Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W weekend wypucowałem piec. Półka za górnymi płomieniówkami była prawie w całości wypełniona popiołem. Zdecydowanie muszę ją częściej czyścić. Chyba o to chodziło. Niestety nie wiedziałem, jak wyczyścić pod palnikiem. Najpierw trzeba odkręcić dmuchawę (4 śruby) i dopiero potem 2 śruby, żeby się dostać pod palnik?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...
Ponieważ już właściwie po sezonie grzewczym /chociaż ja jeszcze trzymam piec "pod prądem", bo wiadomo, Ogrodnicy i zimna Zośka/ - czas podsumować sezon. Pominąwszy przygody w sezonie o których już pisałem - spaliłem 4 tony peletu Barlinek średnicy 8 mm czyszcząc piec /jak na razie/ 3 razy. Teraz trzeba będzie zrobić czyszczenie dokładne z czopuchem, a znając życie pewnie zrobię je jak przyjdzie zacząć sezon następny ;-) Przypomnę tylko, że dom ca 240 m2 z czego grzane obecnie ok. 200 m2, piec poza domem w budynku gospodarczym. Czyli zima lekką była :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanisław, Ty byłeś pierwszym użytkownikiem Granpala piszącym w tym temacie i miałeś decydujący wpływ na mój wybór tego pieca, za co jestem Ci dozgonnie wdzięczny. Ja również na jesieni tego roku będę obchodził 9-ciolecie użytkowania :) Już się zastanawiam, jaki prezent sprawić kociołkowi na 10-lecie :) Pewnie kupię mu tonę Barlinka Power Premium /chociaż nie zauważyłem, żeby był lepszy/ i wypijemy razem flaszczynę Jasia Wędrowniczka przy rozpalaniu /t.j. jemu 50-tkę na palenisko, ja resztę ;)/.

Nie napisałem w poprzednim poście o temperaturach - cała doba 22 st. C, bo mam w domu zmarzluchów - ja wolałbym 20 st. w dzień i 18 st. w nocy, ale cóż - nie da się, przegłosowali mnie. I jeszcze jedno - po przeprowadzonej modernizacji pieca /o czym pisałem/ w Kolbudach - definitywnie zniknęły przegrzania.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko zabieram głos na forach z braku czasu. Jednak ostanie wydarzenia tego zdecydowanie wymagają. Użytkuje kocioł Polimet –Granpal 20 kW już piaty rok. (Gwarancja 4 lata). Kilka dni temu kocioł staną. Po szybkim kontakcie ze sprzedawcą kotła (ENECOM) Tomasz Krzyżykowski wyszło że problem pojawił się ponieważ nie zdecydowałem się po trzech latach na przeserwisowanie kotła czyli tylko i wyłącznie z mojej winy. Zignorowałem zalecenia gdyż atakowany codziennie różnymi ofertami kreującymi potrzeby sądziłem że jest to rzecz bez której można się obyć a kocioł chodzi wzorowo. Zignorowałem wyraźne zalecenia autoryzowanego dystrybutora i serwisanta po mimo że przy zakupie wykazał się uczciwością i rzetelnością jaką dziś ciężko znaleźć u sprzedawców. I teraz finał zaskakujący. W trakcie rozmowy z Panem Tomaszem Krzyżykowskim ani razu nie usłyszałem że to moja wina, wspomniał jedynie ze z tego powodu zalecają przegląd. dokładnie tak samo było u producenta ( Polimet). Piec wymagał demontażu i zawiezienia do producenta, i tak też uczyniłem. W fabryce naprawiono usterkę którą próbowałem załatwić z lokalnymi fachowcami i bali się jej podjąć. Po za naprawą dodatkowo przeserwisowano cały kocioł, pozmieniano uszczelki prowadnice ślimak dodano dyfuzor i może coś jeszcze przeoczyłem. A były to elementy które służyły by jeszcze długo i kompletnie nie wymagały wymian. To wszystko wykonano nie odpłatnie. W dodatku całość wykonano w dwa dni !!! i całkowicie za darmo i tu też nie usłyszałem słowa krytyki po mino iż kocioł był już po gwarancji !!!!!!

Takie podejście jest na tyle rzadkie w dzisiejszych czasach iż zasługuje na rozpowszechnienie „pocztą pantoflową” bo naprawdę rzadko ma miejsce taka obsługa posprzedażna. Zazwyczaj po zakupie klient zostaje sam ze wszystkimi problemami sam z trudem egzekwując niekorzystne postanowienia gwarancji. Wpis ten dokonuje aby inni wzięli te sprawdzone informacje pod uwagą przy wyborze piecyka.

Piotr Dębecki [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to żeś chłopie Amerykę odkrył :-) Kupiłeś najlepszy piec u najrzetelniejszego producenta - i "zdziwko Cię chapło"? Wszyscy tu piszący nie mogą się nachwalić granpala i Polimetu, który nikogo nie pozostawia bez pomocy w biedzie :-) No dobra, koniec żartów. Na poważnie - nie znam żadnego użytkownika granpala, który nie byłby zadowolony ze swojego pieca. Żeby nie popadać w bałwochwalstwo - ma oczywiście drobne wady, ale na tle innych kotłów na paliwa stałe - to to nie jest Mercedes. To jest Bentley albo Rolls Royce. A firma Polimet /czy też, jak kto woli, obecnie Granpal/ to rzadki już dzisiaj przykład firmy przyjaznej użytkownikowi, która w razie awarii nie stara się udowodnić, że to klient wszystko zawalił i dlatego "piec zepsuł", tylko jak może, tak pomaga. Bezinteresownie. Mój kocioł po ósmym sezonie użytkowania /to był jeszcze stary typ, bez wymiennej tulei/ zaczął przeciekać - ślimak przetarł rurę prowadzącą. Piec wysłałem do producenta i mimo, że to już był sezon grzewczy i mieli kupę roboty - po kilku dniach piec był z powrotem u mnie, zmodernizowany i odnowiony. Nie wzięli za to nawet grosza! I oczywiście winę za awarię ponosiłem ja - od kilku sezonów Pan Andrzej, dobry duch tej firmy, monitował mnie o przesłanie pieca celem modernizacji - ale oczywiście lenistwo brało górę - już, już, jutro, za tydzień, za miesiąc, może w przyszłym sezonie... I tak aż do awarii. Teraz, po modernizacji - wierzę/wiem, że jeszcze ładnych parę sezonów grzewczych posłuży. I nawet kiedy już całkiem odmówi współpracy - następny też będzie granpal :-) No, chyba, że już nam się zmieni klimat /jak zapowiadają uczeni mężowie/ na śródziemnomorski i nie będzie zim, a temperatura nie będzie spadać poniżej 20 st.C i wszystkie piece powędrują na złom - to wtedy nie :-)

Pzdr

Edytowane przez electrician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi po 6 sezonie też zaczął kocioł przeciekać. Wrażenia z dotychczasowego kontaktu mam mieszane - owszem Polimet naprawi, wymieni, poprawi, ale za wysyłkę ode mnie i do mnie woła ok 500 PLN.

Mam nadzieję, że wszystkie nieszczelności zbiornika (przy demontażu wykryłem jeszcze kilka) zostaną usunięte i kocioł faktycznie wróci "jak nowy".

Dam znać jak będzie po wszystkim.

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, trudno wymagać, żeby za przesyłkę płacili. U mnie, jak pisałem - największym problemem było znalezienie palety odpowiedniej do długości pieca, bo jest nieco dłuższy niż europaleta. Pojeździłem, poszukałem i znalazłem dłuższą - ale musiałem się jeszcze w cieślę zabawić i nieco ją przerobić. Poza tym niezbyt łatwo było samemu wytaszczyć piec na paletę z kotłowni - ale od kiedy Archimedes dźwignię "wynalazł" to i to da się zrobić. Wydaje mi się, że 500 zł za transport w obie strony niewymiarowej palety z piecem ważącym ok. 400 kg /chyba?/ - to nie jest zbyt wygórowana cena. Mnie za przewóz w jedna stronę firma /nie wymienię nazwy/ "zaśpiewała" 380 zł jedna, a inna 560 zł. Wykorzystałem trochę znajomości i w sumie zapłaciłem za transport w jedną stronę ok. 200 zł. Ale pokaż mi firmę która po 6 /a w moim przypadku po 8/ latach będzie chciała w ogóle rozmawiać z klientem ;-)

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem że na wiosnę w moim kotle zbiera się czarna mazia - smoła. :mad: Czy to nie znaczy może że mam ustawioną za niską temperaturę kotła? Pamiętam że kiedyś ją obniżyłem do 65 stopni. Ostatnio też mam sporo kondensatu który mi się zbiera z komina.

Dzisiaj ma próbę podniosłem zadaną temperaturę kotła do 80 stopni - zobaczę czy to poprawi sytuację.

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po podniesieniu temperatury czarna mazia przestała się tworzyć. Po kilku dniach przeczyściłem kocioł, łącznie z czopuchem, ale nie był specjalnie zarośnięty. Sprawdziłem nawet prześwit komina - też bez zarzutów. Kondensat z komina też przestał spływać. Więc mniemam że temperatura 65* była za niska. Teraz mam ustawioną 70* - zobaczymy czy to wystarczy.

Pytanie: z czarnej mazi zrobiła się gdzieniegdzie cienka, twarda, czarna skorupka. Mam ją obstukać, czy sama odpadnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...