Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Też montowałem Granpale i wygląda mi to na błąd montażu. Powinniście wziąć to na klate.

1. Zawór który zalał kociol nie należal do wyposażenia kotła, to nie wina producenta że dopuściliście żeby zawór był tak zamontowany że przy otworzeniu zalał elektronikę.

2. Szamot jest wyłączony z gwarancji jako element zużywalny, tez jego wcześniejsze pęknięcie nie doprowadziło do zagotowania.

3. Jeżeli sprzedajecie to kotły to powinniście wiedzieć że kocioł w razie przegrzania podajnika wypycha właśnie paliwo do przodu- tu jest takie zabezpiecznie i nic w tym dziwnego.

4. Owies to specyficzne paliwo wiec trzeba kocioł dobrze wyregulować, i nadzorować jak dla mnie tego zabrakło.

5 Każdy kocioł może się przegrzać więc po to są zabezpieczenia na hydraulice.

 

p.s

Kratki i Makroterm produkują kominki.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Też montowałem Granpale i wygląda mi to na błąd montażu. Powinniście wziąć to na klate.

1. Zawór który zalał kociol nie należal do wyposażenia kotła, to nie wina producenta że dopuściliście żeby zawór był tak zamontowany że przy otworzeniu zalał elektronikę.

2. Szamot jest wyłączony z gwarancji jako element zużywalny, tez jego wcześniejsze pęknięcie nie doprowadziło do zagotowania.

3. Jeżeli sprzedajecie to kotły to powinniście wiedzieć że kocioł w razie przegrzania podajnika wypycha właśnie paliwo do przodu- tu jest takie zabezpiecznie i nic w tym dziwnego.

4. Owies to specyficzne paliwo wiec trzeba kocioł dobrze wyregulować, i nadzorować jak dla mnie tego zabrakło.

5 Każdy kocioł może się przegrzać więc po to są zabezpieczenia na hydraulice.

 

p.s

Kratki i Makroterm produkują kominki.....

 

O widze, ze kolega Kroitz jest chyba z Granapalem "stowarzyszony" bo ich broni choć wszyscy mamy złe doświadczenia, ale ad rem:

 

1. Zawór taki MUSI być zamontowany to wynika wprost z norm oraz WT. Napisane jest tam, że ma być najbliżej jak to możlie kotła i tak został zamonotwany (a jego wylot jest w przeciwnym kierunku niż elektronika sterująca). Tu nie mamy wątpliwości. Powstaje pytanie, czy dobrze zamontowana w tym kotle jest elektronika, ktora może powinna mieć obudowę IP 65 a nie kawałek blachy z milimetrowa dziurą od spodu jako osłonę ?

2. O tym, że szamot jest wyłączony nie wiedziałem, podczas oględzin na miejscu pan MN obiecał mi go jednak wymienić (teraz poleca sobie go kupić), taki element nie powinien się zużyć po 1,5 sezonu grzewczego, to moim zdaniem naciąganie.

3. TO że wypycha podczas przegrzania to ok, ale Granpal twierdzi, że ZADNEGO PRZEGRZANIA NIE BYŁO, a podajnik chodził w nieskończoność (to znaczy każde uruchomienia kotła po tym wypadku powodowało ciągłą pracę podajnika), czy to też jest poprawne działanie ?

4. KOcioł był ZAMÓWIONY JAKO WERSJA NA OWIES, i tylko z takim paliwem działał i nie wiem co tu nadzorować (czy CSI 20 też tak trzeba twoim zdaniem ?)

5. Tak to prawda, że każdy kocioł na paliwo stałe może się przegrzać, i to wiemy, problem w tym jak podchodzi do takiej sytuacji producent - jeżlei umywa ręce i każe zapłacić 2000 zł za ponowne uruchomienie kotła na gwarancji, to jest bardzo złe podejście...

 

PS - tak wiem, dałem jako przykłądy polskich producentów, obie firmy produkują kominki z płaszczami wodnymi które z punktu widzenia prawa właśnie są kotłami na paliwa stałe i z takich najwięcej zainstalowałem i poziom współpracy z producentami jest tak różny, że nie mogę wyjść ze zdziwienia...

MOże na koniec zapytam kolegę - a ma kolega uprawnienia UDT do "Kotłów na biomasę" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to poproszę o podanie kotłów w których elektronika jest zabezpieczona min IP 65 ? Kiedyś byłem sprzedawałem i montowałem granpale - To tak dla wyjaśnienia.

 

TO nie jest przedmiot tej dyskusji. NIe dyskutujemy o innych tylko o Granpalu.

Problemem jest NIEPOWAŻNE podejście firmy Polimet/Granpal do klientów którzy zakupili od nich kotły - i tu poszukuję Waszych opini być może powstanie pozew zbiorowy przeciwko tej firmie i jej nieodpowiedzialnym działaniom na rynku. Rynek musi się oczyścić z ludzi którzy robią takie rzeczy. Chcecie aby to wam następnym razem kocioł zalał wrzątkiem kotłownie ? O tym że to się stało juz wiecie, czy nie czujecie się odpowiedzialni ? Nie ma najmniejszych wątpliwości, że problem powstał w wyniku wylania wody przez poprawnie zamontowany zawór bezpieczęństwa, jest na to pismo z Granpala. Problem w tym, co było przyczyną (czy się powtórzy), jakie jest podejście producenta i co z tym dalej robić ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też montowałem Granpale i wygląda mi to na błąd montażu. Powinniście wziąć to na klate.

1. Zawór który zalał kociol nie należal do wyposażenia kotła, to nie wina producenta że dopuściliście żeby zawór był tak zamontowany że przy otworzeniu zalał elektronikę.

A tak poza wszystkim to mam pytanie do Kroitza. Skąd wie, że to błąd montażu skoro tego nie widział ? Pan M mu opowiedział ?

Oceńce sami -

Oto odpowiedz pana MN z Granpal :

"Kocioł został zalany wodą co doprowadziło do jego uszkodzenia.

Zalanie to wystąpiło z winy użytkownika oraz niewłaściwego montażu zaworu bezpieczeństwa, który w przypadku otwarcia odprowadzał wodę bezpośrednio na kocioł co jest niedopuszczalne. Nie tylko ze względu na ponowne uszkodzenie kotła, taki sposób odprowadzania wody z zaworu bezpieczeństwa może stanowić zagrożenie dla osób będących w pobliżu. "

A poniżej zdjęcie z instalacji - zawór to ten osłonięty czarną obudową otwór (grupa bezpieczeństwa) po lewej stronie u góry - jak widać jest w przeciwną stronę niż elektronika w Granpalu... W czasie eksploatacji miał jeszcze rurę do stojącego obok zasobnika... Może ktoś wypowie się gdzie jest sugerowany błąd w montażu ??? Chętnie pociągnę do odpowiedzialności hydraulika... A pył w koło to efekt kopcenia się paliwa przez kilka godzin (po awarii) bez nadmuchu (czyli wydobywania się wszystkimi szczelinami), jest tam tak brudno że nie wiem kto to będzie w stanie posprzątać.. A serwis (sam MN osobiście) przybył już po 7 dniach od awarii i napisał j.w. a teraz zarządał za naprawe 2000 zł, a kocioł stoi w takim stanie już 3 tygodnie. CZy to jest waszym zdaniem OK ???

IMG_3747 (2).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co rozumiesz przez wkłąd w tym kotle ? I jakiego sterownika używałeś ?

 

Wkład ten betonowy nad paleniskiem, przy pelecie wytrzymuje 3 sezony nawet spokojnie gdy przy paleniu owsem nawet dwóch nie wytrzymał i się rozsypał.

Sterownik Estyma.

Edytowane przez stanisław.k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest chyba z Granapalem "stowarzyszony" bo ich broni choć wszyscy mamy złe doświadczenia...
Jacy wszyscy? Większość użytkowników jest zadowolonych. Granpal remontuje za darmo swoje kotły wiele lat po zakończeniu gwarancji. Pokaż mi drugą taka firmę w Polsce.

 

To że jeden kocioł nawalił i jest dyskusja kto jest winien, to nie znaczy że firma jest do niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden ze mnie przyjaciel Granpala, kiedyś montowałem Granpale, ale z różnych względów już nie współpracuje, między innymi dlatego że mają słabe wsparcie serwisowe. Ale to bolączka wielu producentów.

 

Z Twojego opisu sytuacji wychodzi że ktoś dał ciała po waszej stronie ale to chyba wasz pierwszy montaż Granpala?. Szkolenie z budowy i obsługi kotła było?

 

Nie mam kursu UDT Biomasa bo go nie potrzebuje :) Znam SANITA :)

 

Zresztą wam ten kurs nie pomógł,bo byście wiedzieli że do kotłów na paliwo stałe w układzie zamkniętym stosuje się albo wężownicę schładzającą albo zawór schładzający np SYR lub DVB 1.

Plus nie jest wyposażeniem kotła,

 

Tak więc powodzenia życzę na drodze sądowej...

 

Szamoty na owsie wytrzymują 1-2 sezony, ze względu skład chemiczny zboża,na pellecie od nawet i 5 sezonów.

 

Granpal jest specyficznym kotłem, szczególnie na owsie, choć nie ma lepszego kotła na owies w PL. Podajnik jest połączony bezpośrednio z zbiornikiem paliwa, należy szczególnie dbać o ciag kominowy tak by rura podajnika się nie przegrzewała i nie cofało dymu do podajnika. Zresztą na owsie mi nie zdarzyło.

 

Ale za to miałem wybuch gazów przy rozpalaniu :) ale to moja wina bo za dużo podałem paliwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojego opisu sytuacji wychodzi że ktoś dał ciała po waszej stronie ale to chyba wasz pierwszy montaż Granpala?. Szkolenie z budowy i obsługi kotła było?

.....

Szamoty na owsie wytrzymują 1-2 sezony, ze względu skład chemiczny zboża,na pellecie od nawet i 5 sezonów.

Tak to był pierwszy i zdecydowanie ostatni kocioł Granpala przejdziemy na DAlessandro.

Dalej nie widze gdzie miałby być nasz błąd, nie stosujemy wężownicy ani SYR mamy inne rozwiazania, równoważne, jak widać zadziałały :-)

Oczywiście Granpal nie przeprowadził szkolenia, a przesłąna dokumentacja jest pełna błędów, wymazań a o poprawną nie można sie doprosić. Ona będzie podstawą pozwu w tej sprawie.

MArtwi mnie jednak tak krótka żywotność tego elementu szamotowego o której piszesz, nie powinno tak być - szamot w piecach hutniczych wytrzymuje znacznie wieksze stężenia sodu i potasu a jednak nie wymienia się całej wymurówki co 1,5 roku. Może Granpal znów przyoszczędził i dlatego nie chce tego wymienić.

Jeżeli nie czujesz się przyjacielem Granpala, to przepraszam za takie pomówienie, staję się nerwowy przez ich arogancję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacy wszyscy? Większość użytkowników jest zadowolonych. Granpal remontuje za darmo swoje kotły wiele lat po zakończeniu gwarancji. Pokaż mi drugą taka firmę w Polsce.

 

To że jeden kocioł nawalił i jest dyskusja kto jest winien, to nie znaczy że firma jest do niczego.

 

MOjemu klientowi nie chce wyremontować i na gwarancji - choć takie zapewnienie usłyszałem ze złotych ust szefa. Jak czytam to forum to nie jest tu większość postów zadowolonych klientów... A co do liczby to mam nadzieję, że znajdę (tu albo na innych forach albo w GMinach) więcej osób mających krytyczne uwagi do zachowania tej firmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Jak czytam to forum to nie jest tu większość postów zadowolonych klientów....
Bo FORUM to miejsce gdzie piszą użytkownicy gdy mają problem. I całe szczęście że jest takie miejsce, gdzie można otrzymać bezinteresowną pomoc. Sam tu napisałeś jak pojawił się problem.

Chciałbyś żeby każdy zadowolony użytkownik kotła pisał co tydzień jaki jest szczęśliwy, bo kocioł działa bez zarzutu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, macie swoje rozwiązania ale niezgodne z przepisami i normami. Tak więc nie dziw się że producent Ci tego nie uzna. Miałem przygody z różnymi producentami, różnie się zachowywali, raz lepiej raz gorzej. Ale w tym wypadku każdy by mi powiedział to samo, zle zamontowany zawór,

 

Kroitz. Pokazałem sposób zamontowania zaworu. Przepisy mowią jasno - zawór bezpieczeństwa ma być najbliżej kotła, wymiennik CO jest 25 m dalej w zamkniętej instalacji, pokaż mi jak miał być prawidłowo??? Moim zdaniem jest zainstalowany prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to tylko zabezpieczenie ciśnieniowe. A powinno być jeszcze urządzenie do odprowadzania nadmiaru ciepła.

 

Jakie zastosowałeś ?

 

Dla ułatwienia "W obowiązującym od dnia 8 lipca 2009 r. rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w paragrafie 133 ust. 7 odnajdziemy zdanie: „Zabrania się stosowania kotła na paliwo stałe do zasilania instalacji ogrzewczej wodnej systemu zamkniętego, wyposażonej w przeponowe naczynie wzbiorcze, z wyjątkiem kotła na paliwo stałe o mocy nominalnej do 300 kW, wyposażonego w urządzenia do odprowadzania nadmiaru ciepła”. Urządzeniami tego typu mogą być: zawór upustowy bezpieczeństwa termicznego podłączony do wymiennika (wężownicy) schładzającego lub bufor, do którego zostanie odprowadzony nadmiar energii."

Kolejna rzecz to rura spustowa z zaworu bezpieczeństwa jeśli zalało sterownik kotła to oznacza że nie była ona poprowadzona prawidłowo. Powinna odprowadzić gorący czynnik w sposób bezpieczny a niestety tak się nie stało bo bryzgała na lewo i prawo aż zalała sterownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to tylko zabezpieczenie ciśnieniowe. A powinno być jeszcze urządzenie do odprowadzania nadmiaru ciepła.

 

Jakie zastosowałeś ?

 

Dla ułatwienia "W obowiązującym od dnia 8 lipca 2009 r. rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w paragrafie 133 ust. 7 odnajdziemy zdanie: „Zabrania się stosowania kotła na paliwo stałe do zasilania instalacji ogrzewczej wodnej systemu zamkniętego, wyposażonej w przeponowe naczynie wzbiorcze, z wyjątkiem kotła na paliwo stałe o mocy nominalnej do 300 kW, wyposażonego w urządzenia do odprowadzania nadmiaru ciepła”. Urządzeniami tego typu mogą być: zawór upustowy bezpieczeństwa termicznego podłączony do wymiennika (wężownicy) schładzającego lub bufor, do którego zostanie odprowadzony nadmiar energii."

Kolejna rzecz to rura spustowa z zaworu bezpieczeństwa jeśli zalało sterownik kotła to oznacza że nie była ona poprowadzona prawidłowo. Powinna odprowadzić gorący czynnik w sposób bezpieczny a niestety tak się nie stało bo bryzgała na lewo i prawo aż zalała sterownik.

 

TAk zastosowałem w tym przypadku bufor 1000 l wody i on uratował instalację bo przy wyłączonym sterowniku do do niego trafił cały gorący zład. Rurę spustową wyrwało dosłownie z gniazda zaworu bezpieczęństwa - było zbyt duże ciśnienie. Ale zalanie (jak widać na zdjęciach) nastąpiło w efekcie rozlania się wody po powierzchni kotła - i to po powierzchni trafiła ona do płytek efektroniki i je zalała powodując przeniesienie 240 VAC na inne obwody (w tym sterownik w którym spalił się tylko bezpiecznik od napięcia zasilania). Dlatego tak irytuje ,mnie wycena "koniecznych napraw serwisowych z dojazdem" na ponad 2000 zł!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAk zastosowałem w tym przypadku bufor 1000 l wody i on uratował instalację bo przy wyłączonym sterowniku do do niego trafił cały gorący zład. Rurę spustową wyrwało dosłownie z gniazda zaworu bezpieczęństwa - było zbyt duże ciśnienie. Ale zalanie (jak widać na zdjęciach) nastąpiło w efekcie rozlania się wody po powierzchni kotła - i to po powierzchni trafiła ona do płytek efektroniki i je zalała powodując przeniesienie 240 VAC na inne obwody (w tym sterownik w którym spalił się tylko bezpiecznik od napięcia zasilania). Dlatego tak irytuje ,mnie wycena "koniecznych napraw serwisowych z dojazdem" na ponad 2000 zł!

 

jak to wyrwało rure odpływową z zaworu bezpieczeństwa ? Z gwintu wyrwało ? Z czego była ta rura odpływowa i jakiej średnicy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...