Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 5 weeks później...
  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja po wakacjach przechodzę na gaz i będę się chciał sprzedać mojego Granpala Eco 20kW z 2010 roku.

Będę miał też do sprzedania zasobnik 300l z dwoma wężownicami Galmed SGW(S)B + nieużywana grzałka 2kW w oryginalnym opakowaniu.

 

Jak myślicie czy jest szansa, że będzie ktoś zainteresowany?

Jak to wycenić? Ile to może być warte?

Edytowane przez Artur222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jakoś tak mi schodziło z zamknięciem trzynastego sezonu grzewczego - prawda, że długiego... W tym sezonie znów poeksperymentowałem z różnymi peletami od różnych dostawców, próbowałem nawet peletu z łusek słonecznika - trochę to było upierdliwe, ale zarówno ja jak i Granpal przeżyliśmy i śmiem twierdzić, że Granpal w lepszej formie niż ja. W sumie spaliłem ok. 4,5 tony peletu ogrzewając 240 m2 z temperaturą zadaną 22 st. C. Chyba czas wymienić tuleję, bo ta działała już 5 lub 6 sezonów.

Granpal nadal w świetnym stanie i sądzę, że jeszcze długo posłuży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po wakacjach przechodzę na gaz i będę się chciał sprzedać mojego Granpala Eco 20kW z 2010 roku.

Będę miał też do sprzedania zasobnik 300l z dwoma wężownicami Galmed SGW(S)B + nieużywana grzałka 2kW w oryginalnym opakowaniu.

 

Jak myślicie czy jest szansa, że będzie ktoś zainteresowany?

Jak to wycenić? Ile to może być warte?

 

Sądzę, że na Granpala chętny się znajdzie, niemniej wystaw go też na platformach typu "sprzedajemy" czy też "olx". Jeśli chcesz szybko sprzedać, to wystaw cenę 30% ceny nowego, myślę, że to uczciwa cena. Co do zasobnika - to tutaj ryzyko zakupu jest dość duże, bo kupujący nie wie jak często wymieniana była elektroda magnezowa - czyli w jakim stanie są wężownice, stąd sprzedaż będzie trudniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granpal wg mojej opinii opartej na własnych obserwacjach będzie działał co najmniej 20 sezonów grzewczych /właśnie skończyłem sezon 13/, czyli 10-cio sezonowy kocioł przepracował połowę swojej żywotności, t.zn. jego wartość użytkowa to ok. 50 % nowego - stąd cena 30% wartości nowego kotła, czyli ok. 3000 zł nie wydaje mi się zbyt wygórowana. Cóż, życie pokaże czy jest odpowiednia - ale za 1000 - 1500 zł to nawet t.zw. "kozy" nie kupi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granpal wg mojej opinii opartej na własnych obserwacjach będzie działał co najmniej 20 sezonów grzewczych /właśnie skończyłem sezon 13/, czyli 10-cio sezonowy kocioł przepracował połowę swojej żywotności, t.zn. jego wartość użytkowa to ok. 50 % nowego - stąd cena 30% wartości nowego kotła, czyli ok. 3000 zł nie wydaje mi się zbyt wygórowana. Cóż, życie pokaże czy jest odpowiednia - ale za 1000 - 1500 zł to nawet t.zw. "kozy" nie kupi.

 

niestety Polska mentalność nie pozwoli tego tak przeliczyć .

 

Inną sprawą jest to ,że niedawno ktoś chciał oddać za darmo 25kW

Tak jak pisałem wcześniej zmieniam instalację na gaz.

Szkoda oddawać mi Granpala na złom. Elektryka,dmuchawa, podajnik,silnik wszystko działa.

Czy nikt nie chce go odebrać ?

Oddam...

post3156

I tutaj chętnego nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Kiedyś zastanawiałem się który z moich zakupów był najlepszy, na co najrozsądniej wydałem pieniądze. I wyszło mi, że to Granpal był najlepszym zakupem. Dlaczego? Ano dlatego, że już 13 sezonów grzewczych przepracował bez awarii, jedyna poważniejsza awaria - przetarcie tulei przez ślimak - wynikała z mojego lenistwa. Przestrzegał mnie pan Andrzej, prosił, żeby dostarczyć kocioł do modernizacji - ale nie bardzo mi się chciało wyciągać piec, odwlekałem, odwlekałem - aż się przetarło. Jak już pisałem po odesłaniu kocioł zmodernizowany /BEZPŁATNIE!/ po kilku dniach miałem z powrotem w kotłowni :) Teraz postanowiłem nie czekać aż się coś wydarzy i wymienić tuleję. Zadzwoniłem do pana Andrzeja /ten numer telefonu jest u mnie na pierwszym miejscu spisu telefonów :D / i - co na to powiecie?- dwa dni później dzwoni kurier i dostarcza mi tuleję! Pytam ile mam zapłacić, a on na to, że wszystko jest opłacone! Czy słyszeliście kiedy o takiej firmie? Bo ja - nie. A najsolidniejszym elementem tej firmy jest bez wątpienia pan Andrzej - nie dość, że fachowiec jakich mało, to jeszcze przesympatyczny i uczynny człowiek :)

Czy teraz już wiecie, dlaczego Granpal był najlepszym zakupem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ja się doigrałem, bo mi się przetarła tuleja. Może nawet nie z lenistwa, tylko mój instalator ciągle zajęty a ja po prostu się bałem tego dotknąć. No i w efekcie dzisiaj mój Granpal pojechał do Polimetu. Rozmawiałem z Panem Andrzejem, piecyk zrobią mi za darmo. Powiem, szczerze, ta firma zasługuje na jakąś nagrodę za dbałość o klienta. A ja już się przeszkoliłem, bo musiał piec rozebrać i wytaszczyć z kotłowni. Jak się okazało nie taki diabeł straszny i sam dałem sobie ze wszystkim radę. Teraz zmiana tulei to będzie już pestka. I mam nadzieję, że piecyk podziała mi kolejnych 9 albo i więcej latek. Napiszę co i jak jak mój Granpal wróci z wakacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ja się doigrałem, bo mi się przetarła tuleja. Może nawet nie z lenistwa, tylko mój instalator ciągle zajęty a ja po prostu się bałem tego dotknąć. No i w efekcie dzisiaj mój Granpal pojechał do Polimetu. Rozmawiałem z Panem Andrzejem, piecyk zrobią mi za darmo. Powiem, szczerze, ta firma zasługuje na jakąś nagrodę za dbałość o klienta. A ja już się przeszkoliłem, bo musiał piec rozebrać i wytaszczyć z kotłowni. Jak się okazało nie taki diabeł straszny i sam dałem sobie ze wszystkim radę. Teraz zmiana tulei to będzie już pestka. I mam nadzieję, że piecyk podziała mi kolejnych 9 albo i więcej latek. Napiszę co i jak jak mój Granpal wróci z wakacji.
wyciągnąłeś sam kocioł , a nie dałeś rady wymienić tulei :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak go można rozmontować? Poproszę o krótką instrukcję :)

 

Odłączyć od prądu.

Zdejmujesz osłony po środku , odkrecasz tuleję od zdiornika i od kotła , odkrecasz motoreduktor (dojście od strony zewn i wewnętrznej zasobnika) i wyjmujesz , a trzeba jeszcze chyba kable odłączyć by to wyjąć. Od spodu pod zasobnikiem są są śruby od mocowania do ramy , dostęp przez kratki wentylacyjne pod motoreduktorem i od miejsca skąd wykręciłeś tujeję . Później trzeba zamknąć zawory wody między kotłem , a instalacją , wypuścić wodę zaworem na dole pod tuleją , rozpiąć i wytaszczyć ...

To chyba wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyciągnąłeś sam kocioł , a nie dałeś rady wymienić tulei :o

 

Tuleję można wymienić tylko w kotłach nowszych, a w tych starszych dopiero po modernizacji polegającej m.in. na wymianie tulei zewnętrznej tak, aby można było wymieniać tuleję wewnętrzną. Początkowo Granpal nie miał wymiennej tulei i w trakcie eksploatacji musiało wcześniej czy później dojść do jej przetarcia przez ślimak. Obecnie po tym ulepszeniu kociołek będzie chyba wieczny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...mój instalator ciągle zajęty a ja po prostu się bałem tego dotknąć...

I mam nadzieję, że piecyk podziała mi kolejnych 9 albo i więcej ...

jak dla mnie sugeruje , że tuleja ma wymienna skoro kocioł ma pochodzić kolejne 9 lat daje do zrozumienia , że tyle przepracował, idąc dalej tym tropem rocznik kotła 2010, mój 2011 ma wymienną... Bał się tego dotknąć bo może nie lubi brudzić rąk . Ewentualnie zaszło to już tak daleko , że i tak przetarł się kocioł , ale do tego nie trzeba wysyłać kotła do polimetu , wystarczy ściągnąć spawacza do domu ...o ile mniej roboty . Edytowane przez cuuube
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyciągnąłeś sam kocioł , a nie dałeś rady wymienić tulei :o

 

Jakoś ucięło mi mój tekst, bo nie ma o głównym problemie. Piec pojechał do Polimetu, bo woda zaczęła lecieć jak ze strzykawki w palniku, piec jest do spawania. Oczywiście z wymianą tulei dałbym sobie radę :) Wysyłać piec do fabryki w celu wymiany tulei to byłby jednak hardcore :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie sugeruje , że tuleja ma wymienna skoro kocioł ma pochodzić kolejne 9 lat daje do zrozumienia , że tyle przepracował, idąc dalej tym tropem rocznik kotła 2010, mój 2011 ma wymienną... Bał się tego dotknąć bo może nie lubi brudzić rąk . Ewentualnie zaszło to już tak daleko , że i tak przetarł się kocioł , ale do tego nie trzeba wysyłać kotła do polimetu , wystarczy ściągnąć spawacza do domu ...o ile mniej roboty .

 

Tak, mam piec z wymienna tuleją. Rąk się nie boję pobrudzić, nie mniej ten piec i jego ciężar budził we mnie respekt, szczególnie, że mam bardzo małą kotłownię. Rąk pobrudzić się nie boję, większość rzeczy robię sam. Co do spawacza to zapewne, jednak nie znam żadnego dobrego spawacza, do którego miałbym duże zaufanie. Jak się okazało wyciągnięcie i wysyłka kotła, nie jest jakaś straszna. Nie mam nic wspólnego z budowlanką (jestem informatykiem) a dałem sobie z tym radę. No i zaufanie do Polimetu mam jednak duuużo większe. Za kuriera zapłaciłem 150zł, spawacz pewnie wziął by podobnie. Polimet podobno odsyła piec nie chcąc pieniędzy nawet za kuriera, ale to zobaczę. Na razie mają urlopy w tym tygodniu, więc ja czekam na swój piec.

No i plus taki, że pieca się już nie "boję" :)

Edytowane przez telewy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłączyć od prądu.

Zdejmujesz osłony po środku , odkrecasz tuleję od zdiornika i od kotła , odkrecasz motoreduktor (dojście od strony zewn i wewnętrznej zasobnika) i wyjmujesz , a trzeba jeszcze chyba kable odłączyć by to wyjąć. Od spodu pod zasobnikiem są są śruby od mocowania do ramy , dostęp przez kratki wentylacyjne pod motoreduktorem i od miejsca skąd wykręciłeś tujeję . Później trzeba zamknąć zawory wody między kotłem , a instalacją , wypuścić wodę zaworem na dole pod tuleją , rozpiąć i wytaszczyć ...

To chyba wszystko

 

Od siebie dodałbym, żeby dobrze opisać te kable. Ja u siebie mam sterownik Estyma i tego jednak trochę jest. Ja poobklejałem wszystkie przewody i opisałem sobie gdzie co łączyć. Sam piec rozkręcałem tak jak opisał to cuuube. Najpierw zdjąłem wszystkie przednie drzwiczki i osłony z pieca, potem odpiąłem sterownik. Kolejnym krokiem było odkręcenie motoreduktora oraz tulei i odczepienie części z pojemnikiem na pellet. Piec w takim stanie, na ramie, wyciągnąłem z kotłowni. Kluczem do sukcesu tutaj jest tulanie pieca na rurkach. Jak piec miałem na palecie, to położyłem go do przodu, czyli ta część gdzie są drzwiczki poszła na dół. Wtedy odkręciłem ramę. Acha, kluczem do sukcesu wydaje mi się porządny łom, którym dysponuje (pamiętam jak płakałem jak go kupowałem). Dzięki niemu bez problemu podnosiłem ten piec a syn wsuwał pod niego rurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy wysyłce do modernizacji nic nie demontowałem - odpiąłem tylko przyłącza zewnętrzne i spuściłem wodę. Okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują - w pojedynkę przy pomocy narzędzi prostych i kilku rurek podkładanych pod ramę wytargałem piec z kotłowni i załadowałem na paletę /musiałem "zrobić" paletę, polegało to na zakupie większej palety w skupie palet, dostałem to za grosze bo nietypowa i tu uciąć, a tam nadstawić żeby pasowała do pieca/. Przyjechał kurier, paleciakiem wjechał na windę - i tyle go widziałem. Po kilku dosłownie dniach na tej samej palecie dostałem zmodernizowany kociołek. Nie poznałem, że to mój, bo wyglądał jak nowy :) Wstawienie do kotłowni było już czynnością rutynową, wykonałem to znów jednoosobowo :p Podpiąłem to, co przedtem odłączyłem - i można było palić /"Czy ja palę? Pani kierowniczko, cały czas palę" - Bareja :D /
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...