Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kupi, kupi. Oryginalnie /u mnie/ ma 6 mikro i taki wymieniłem w tym roku - po 6 sezonach :) Stary po pomiarze miał 3,5 mikro. Do tej mocy silników można zastosować kondensatory od 5-5,5 mikro do 8 mikro. Większy /nieco/ też może być, ale nie będzie już pracował na optymalnej charakterystyce. Za to moment rozruchowy będzie nieco większy :) Generalnie - nie powinien być większy niż 10 mikro. Ważne jest, żeby miał możliwie wysokie napięcie znamionowe - co najmniej 400V /lepiej 600V/, bo inaczej przepięcia szybko go załatwią.

U mnie od 10 października po wyczyszczeniu /brrr/ kocioł się pali na razie zjadając końskie żarcie - owies - bo na taki okres przejściowy owies jest najlepszy /brak przegrzań/. 5 ton Barlinka czeka na swoją kolejkę i spadek temperatury. Chciałem tylko jeszcze uczulić braci-granpalowców na dokładne czyszczenie łącznie z czopuchem i przewodem odprowadzającym spaliny do komina, bo ten też potrafi pięknie zarastać. Należy również odkręcić pokrywę pod którą jest zapalarka i wygarnąć stamtąd popiół /oj, jest go tam sporo/ który ogranicza dmuchawę /przepływ powietrza/. Przed poprzednim sezonem nie czyściłem tylko przedmuchiwałem - to się nazbierało. Kocioł oczywiście działa bez zarzutu, humor psuje mi tylko myśl o następnym czyszczeniu :)

Granpal forever!

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też siadł kondensator - 13 zł za 8uF i po 10 min sprawa z głowy.

 

Swoją drogą jak zobaczyłem w jaki sposób są wpięte przewody zasilające napęd ślimaka to się roześmiałem z zażenowania - czy producenta nie stać na takie detale jak zarobienie końcówek? żeby przewód był choć porządnie skręcony i pobielony - a tam miotła rozmemłana jak w garażu u szwagra.

 

Zauważyłem, ze powoli zaczyna się erozja deflektora - chyba wymodzę formę i zrobię odlewy szamotowe. Zaprawa niedroga, a i wykonanie nieskomplikowane.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też siadł kondensator - 13 zł za 8uF i po 10 min sprawa z głowy.

 

Swoją drogą jak zobaczyłem w jaki sposób są wpięte przewody zasilające napęd ślimaka to się roześmiałem z zażenowania - czy producenta nie stać na takie detale jak zarobienie końcówek? żeby przewód był choć porządnie skręcony i pobielony - a tam miotła rozmemłana jak w garażu u szwagra.

 

Zauważyłem, ze powoli zaczyna się erozja deflektora - chyba wymodzę formę i zrobię odlewy szamotowe. Zaprawa niedroga, a i wykonanie nieskomplikowane.

 

Pozdrav

 

U mnie 20 za 7,5 :), naprawa troszkę dłuższa bo musiałem sobie podstawkę przynitować bo mi wnoszenia pieca urwali, nadarzyła się okazja :)

 

Ile czasu chodzi ci na tym deflektorze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 20 za 7,5 :), naprawa troszkę dłuższa bo musiałem sobie podstawkę przynitować bo mi wnoszenia pieca urwali, nadarzyła się okazja :)

 

Ile czasu chodzi ci na tym deflektorze?

 

Ciekawe, u mnie też nie wytrzymał transportu, na razie dynda i ciągle działa, ale widzę, że może warto się zaopatrzyć na zapas, bo jak zdechnie to pewnie na dworze będzie -30 i będzie nerwówka :)

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę tylko uczulić szanownych Kolegów na napięcie znamionowe kondensatora. Powinno być nie niższe niż 400 V, bo inaczej przepięcia załatwią go raz-dwa. Kondensatory na 250 V można zamontować tylko tymczasowo - jeśli nie ma 400 lub 600 V i usilnie starać się o nabycie kondensatora na wyższe napięcia. Swoją drogą coś dziwnie wcześnie padły Wam te oryginalne kondensatory /u mnie padł do 3,5 mikro po 6 latach/ - czyżbyście nie mieli ochrony przepięciowej? Przepięcia i tak pojawią się w układzie uzwojenie silnika - kondensator, ale należy maksymalnie wyeliminować przepięcia "przychodzące" z sieci. A deflektor można - jak już pisałem wcześniej - czasowo /lub docelowo :)/ zastąpić cegłami szamotowymi.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mój kondensator jakiś trafiony był, co do ochrony przeciwprzepięciowej to muszę spojżeć, różnicówki wiem ze mam, jakiś od "pioruna" też jest.

Co do Voltażu dobrze że piszesz, rzucę okiem co kupiłem.

Człek cały czas się uczy, a elektryka to nie moja branża :D.

 

Co do deflektorów to cegła jak najbardziej, ale może można sobie na zapas zrobić taki deflektor. :), zobaczę może wiosną wystrugam sobie formę jakaś zaprawa szamotowa jest to pobawię się w odlewy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi deflektor pękł przy pierwszym rozpalaniu, teraz działa już czwarty rok.

Ja natomiast nadal nie mogę poradzić sobie z częstą koniecznością czyszczenia pieca. Teraz gdy nie pali się tak mocno czyszczę go raz w tygodniu i jak czytam że niektórzy z użytkowników nie zaglądają do niego powiedzmy przez miesiąc to aż nie nie chcę mi się w to wierzyć. Myślę że palę dość dobrym pelletem ( Lava ) a mimo to po kilku dniach zawirowacze są całe w sadzy i dym cofa się do zasobnika. Wtedy oczywiście kotłownia wypełnia się "wędzonym dymem". Dziś rozbierałem też rurę spalinową łączącą kocioł z kominem i nie ma w niej żadnego osadu sadzy. Mam ustawiony minimalny wybieg dmuchawy w podtrzymaniu, podawanie 7 sekund co mniej więcej 23-25 minut. Kociołek wtedy nie wygasa. W czasie pracy podawanie 6 sekund z przerwą 8 sekund. Moc dmuchawy 6 w skali do 25. Spaliny osiągają temp. między 75 a 90 stopni.

Temp. zadana kotła to 64 stopnie.

Czy na osadzanie sadzy główny wpływ ma moc dmuchawy ? Boję się że jak znacząco zwiększę jej moc to całe ciepło będzie uciekać do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja muszę napisać, że nie mogę uwierzyć, że musisz czyścić piec co tydzień. Ja swój czyszczę raz na 2 miesiące, fakt, że powinienem może ciut częściej, ale po prostu mi się nie chce. Teraz muszę się wziąć za to, poprzednio czyściłem go na początku maja, po przestawieniu pieca na tryb lato. Faktem, że zawirowacze mam teraz całe w sadzy, ale piec jakoś daję radę. Co do dymu w zasobniku, ta ja go mam tylko wtedy kiedy mam bardzo mało pelletu, fakt, że jak zawirowacze są w sadzy to tego dymu jest więcej. Nie mniej wystarczy że jak wsypię trochę pelletu to dymu w zasobniku nie ma, nawet przy zasyfionych zawirowaczach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja muszę napisać, że nie mogę uwierzyć, że musisz czyścić piec co tydzień. Ja swój czyszczę raz na 2 miesiące, fakt, że powinienem może ciut częściej, ale po prostu mi się nie chce. Teraz muszę się wziąć za to, poprzednio czyściłem go na początku maja, po przestawieniu pieca na tryb lato. Faktem, że zawirowacze mam teraz całe w sadzy, ale piec jakoś daję radę. Co do dymu w zasobniku, ta ja go mam tylko wtedy kiedy mam bardzo mało pelletu, fakt, że jak zawirowacze są w sadzy to tego dymu jest więcej. Nie mniej wystarczy że jak wsypię trochę pelletu to dymu w zasobniku nie ma, nawet przy zasyfionych zawirowaczach.

 

Potwierdzam wszystko to co napisał telewy. Ja robię tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...