Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Stanisław zdradź jak przechowujesz taką ilość owsa. Ja kiedy paliłem jeden cały sezon owsem zawalone miałem połowę garażu dwustanowiskowego. Mimo, że drzwi garażowe segmentowe są szczelne, to i tak wlazły mi jakieś myszy i nornice. Nie był to jakiś wielki problem, ale parę myszek spaliło się razem z owsem no i w samochodzie trochę czuć było owsem przez kilka kilometrów jazdy :) Teraz kupiłem cztery używane plastikowe pojemniki 1 m3 w metalowych koszach po jakichś chemikaliach, ale w taki pojemnik wchodzi ok. 500 kg owsa. Zresztą teraz, jak pisałem, owies w mojej okolicy jest za drogi w stosunku do pelet, ale gdyby był tańszy, to pewnie dokupiłbym jeszcze ze cztery takie pojemniki i paliłbym owsem.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

koledzy, przybiegam w te pędy po pomoc, z nocy zastałem wyrzucone zabezpieczenie na zasilaniu pieca, piec odstawiony, silnik podajnika ciepły, po uruchomieniu pieca podajnik pracuje cały czas, pomyślałem, że może kondensator przy silniku się uszkodził, wymieniłem na inny (stary, który kiedyś zdjąłem żeby nowy podpiąć) i bez zmian: silnik pracuje wciąż podając pellet. Co się mogło popsuć?

myślę, że poszło jakieś przepięcie od kondensatora, bo oderwał się od uchwytu na którym był umocowany, koty w nocy harcowały w kotłowni i zwarły na nim styki najprawdopodobniej przyciskając kondensator stykami do metalowego uchwytu - tak to wyglądało kiedy zszedłem zobaczyć o co chodzi...

jakieś sugestie?popsułem regulator?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z myszami to żaden problem, owies leżakuje w garażu a myszy nim dojdą do owsa to trafiają na rozłożona na tackach trutkę.

Trutka oczywiście, ale kumaryna zawarta w trutce działa dopiero po kilku dniach i w tym czasie gryzonie zdążą już napocząć woreczki :) A nawet trafiałem na gniazda. Dlatego postawiłem na pojemniki z tworzywa - mogą stać na dworze /u Krakusów na polu :)/ i nic ziarnu nie szkodzi. Szkodzi mu tylko cena ;)

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jakie macie ustawienia wody użytkowej. Mam wrażenie (nawet nie wrażenie tylko tak jest), że piec co chwilę mi się uruchamia i podgrzewa wodę w bojlerze. Mam regulator pokojowy i temperatury mam praktycznie cały czas wyższe niż minimalne na regulatorze. Bojler mam dość spory bo do solarów (prawie 400l) a i zużycie jest na normalnym poziomie... żadnych szaleństw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trutka oczywiście, ale kumaryna zawarta w trutce działa dopiero po kilku dniach i w tym czasie gryzonie zdążą już napocząć woreczki :) A nawet trafiałem na gniazda. Dlatego postawiłem na pojemniki z tworzywa - mogą stać na dworze /u Krakusów na polu :)/ i nic ziarnu nie szkodzi. Szkodzi mu tylko cena ;)

Pzdr

 

Znalazłem wprawdzie suszki myszy ale gniazd i dziur w workach nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często tzn. kilka razy dziennie... częściej chodzi niż nie chodzi :) Temperatura w domu na poziomie 21-22, regulator pokojowy nastawiony na 21 i w ciągu tygodnia tylko raz uruchomił piec do ogrzania domu (temp. spadła poniżej 21). Ustawienia w "Woda Użytkowa": Temp. wody: 45, priorytet (nie wiem jaki dać ostatecznie aby było oszczędniej), Histeraza: 03*C, temp. c.w.u. 60*C (jak daje niżej np. 50 to i tak potem wraca do 60). Jakie ustawienia jeszcze mogą mieć wpływ na pracę pieca i zużycie peletu?

Bojler w sumie ma 400l, ale na c.w.u. przeznaczone jest około 200l... pozostała ilość to jakiś bufor dla solarów (są one teraz odłączone, więc można powiedzieć, że ich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wysunął się czujnik z bojlera. U mnie kiedyś syn się kręcił w kotłowni i wyciągnął zupełnie ten czujnik, woda grzała się do 60 stopni, nawet to czułem pod kranem ale mózg działa z pewną bezwładnością i dopiero po kilku dniach zajrzałem do kotłowni bo coś za często się właśnie piecyk włączał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A grawitacja nie pcha gorącej wody do grzejników?

 

Właśnie, dobre pytanie. Jak mam ustawione obniżenie na 40 stopni, to w momencie kiedy sygnał od czujnika pokojowego daje znać, że jest już ok, to pompa grawitacyjna całkowicie mi się wyłącza, ale zawór czterodrożny pozostaje w takiej pozycji w jakiej przyszedł sygnał od czujnika pokojowego, czyli rzadko kiedy zamknięty. Czyli więc grawitacja może pchać wodę w kaloryfery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam.

Panowie i Panie powiedzcie mi co jest, że serwis Granpala ma swoich klientów za przeproszeniem w ass. Od marca staram się o serwis i nic. Na stronie dwa numeru do dwóch pajacy. jak zadzwonię do jednego, to tłumaczenie, że na ten drugi jak dzwonie na drugi, to taka sama informacja. Jak powiem, że już dzwoniłem i kazano mi właśnie na ten numer, to proszę przesłać maila. Po wysłaniu maila dalej olewka. Obawiam się, że zakup pieca z tej firmy, to był największy błąd w pobudowaniu własnych czterech kątów. W żadnej firmie na przestrzeni kilku lat nie było takiego olewania klienta. Jak był etap zakupu, to klient był kochany a jak kasa za piec wpłacona i po kilku latach parę elementów siadło, to radź sobie sam. Jeżeli macie namiary na serwisantów z mazowieckiego lub łódzkiego, to bardzo proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanisław używał najwcześniej :) Ja pierwszy raz granpala odpaliłem w grudniu 2006 roku. Serwisu nie oglądał. Palił - ekogroszek /2 tygodnie/, owies - 1,5 sezonu i okazyjnie co sezon, pestki wiśni - ok. 1 tony, fasolę - 4 chyba worki, inne zboża - kontrolnie, reszta pelet, głównie barlinek, chociaż próbnie również inne wynalazki łącznie z peletem słomianym /porażka na całej linii/. Z napraw - wymiana kondensatora silnika napędzającego podajnik - w ubiegłym roku, oraz wymiana zawleczki urwanej dzięki śrubie fi 8 mm która zablokowała podajnik /była w pelecie/. Ciepełko płynące z grzejników - to granpal pracujący 8 sezon grzewczy :)

Granpal forever!

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Panowie i Panie powiedzcie mi co jest, że serwis Granpala ma swoich klientów za przeproszeniem w ass. Od marca staram się o serwis i nic. Na stronie dwa numeru do dwóch pajacy. jak zadzwonię do jednego, to tłumaczenie, że na ten drugi jak dzwonie na drugi, to taka sama informacja. Jak powiem, że już dzwoniłem i kazano mi właśnie na ten numer, to proszę przesłać maila. Po wysłaniu maila dalej olewka. Obawiam się, że zakup pieca z tej firmy, to był największy błąd w pobudowaniu własnych czterech kątów. W żadnej firmie na przestrzeni kilku lat nie było takiego olewania klienta. Jak był etap zakupu, to klient był kochany a jak kasa za piec wpłacona i po kilku latach parę elementów siadło, to radź sobie sam. Jeżeli macie namiary na serwisantów z mazowieckiego lub łódzkiego, to bardzo proszę.

Rzeczy dziwne Waść nam tu prawisz :) Z tego, co ludzie piszą na forum i z moich doświadczeń wynika, że Polimet to najbardziej przyjazna użytkownikom firma :) Chyba, że masz na myśli lokalnych sprzedawców - serwisantów, bo z tym to już może być różnie. Najlepiej zadzwoń do Pana Andrzeja - z całą pewnością otrzymasz pomoc.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...