Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi.

Będę miał więcej pytań odnośnie ustawień. Na razie eksperymentuję.

Na szybko mam pytanie następujące:

Piec 20kW Palę owsem. Dom nieocieplony 140m2. Kocioł bardzo powoli się rozgrzewa. I teraz:

Wybrałem paliwo 2:

1. Dlaczego jak zadana jest temperatura 65 stopni kocioł nagrzewa się do 70 i więcej i dopiero przechodzi w stan podtrzymania? moc cały czas 20%, kominiarz tak (tzn ręcznie mogę zmienić moc na większą).

2. Temp powrotu ustawiłem na 48, ale nigdy nie jest osiągnięta. temp. na zasilaniu jest max 48 , a powrotu 45. Często niżej.

Na ustawieniach paliwo zboże, kocioł za to pracuje przy 20% na mocy dmuchawy 10 , bez względu czy kominiarz tak czy nie.

 

Przy 20% i paliwo 2 ogień jest niebieskawy przechodzi w żółty, więc chyba ok. Piec się nie może rozgrzać, pompa CO pracuje non stop.

 

Czy możecie mi podać jakieś możliwe przyczyny? czy potrzeba więcej danych?

Zakładam, że problem jest w ustawieniach mocy dmuchawy.

 

Wspomnę, że jestem na 115-ej stronie wątku :), żeby nie było;)

 

Jacek

Edytowane przez Plecy021
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

1. Dlaczego jak zadana jest temperatura 65 stopni kocioł nagrzewa się do 70 i więcej i dopiero przechodzi w stan podtrzymania? moc cały czas 20%, kominiarz tak (tzn ręcznie mogę zmienić moc na większą).

...........

 

To jest prawidłowe dziłanie i wynika z histerezy jaką ma Granpal, nie pamiętam dokładnie ile ona wynosi ale około 10 stopni.

 

Piszesz, że piec sie nie może rozgrzać, ale skoro jednak dochodzi do tych 70 stopni więc rozgrzać się ale rozumiem, że nie może nagrzać Ci domu. Nie jestem jakiś specem, ale po prostu wpuścił bym wyższą temperaturę w kaloryfery:

1. podniósł temp na piecu z 65 na 67 lub 70 stopni.

2. zmienił krzywą w ustawieniach OBWÓD GRZEWCZY na np. 1,2

 

U mnie moc pieca wzrasta za każdym razem kiedy spada dosyć mocno temperatura pieca np. jak zasili bufor z ciepłą wodą. Przy temp. pieca powyżej 60 stopniu utrzymuje moc 20%.

 

Polecam również lekturę ze strony Polimetu

 

http://www.granpal.pl/view.php?art=eco&no=6

 

Pozdr, tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ustawienia krzywej coś dają jak się nie ma pogodówki...

 

Kocioł owszem może się rozgrzać, ale trwa to bardzo długo, nawet godzinę, dłużej... Oczywiście zależy to od temp. zew., a u mnie remont nieskończony Dom się szybko wychładza.

 

Mam pytanie odnośnie zaworu 4-drogowego. Zdjęcia instalacji wklejone są na poprzedniej stronie wątku. Zauważyłem, że elektryk umieścił czujnik tpow na powrocie wody z c.o. przed 4D i przez cały czas temp. była poniżej zadanej tpow. Przeniosłem czujnik za 4D, a przed kotłem. Zakładam, że to ma więcej sensu.

Zastanawiam się nad działaniem 4D. U mnie temp. c.o jest około 48stopnie i tpow 43. Wtedy włącza się 4D i podnosi tpow do 52 i później się wyłącza. I tak w kółko. Zakładam, że to poprawne działanie. Tylko czy 4D ma pracować non -stop, czy powinienem podnieść temp. kotła?

Ale czasami jest tak, że zawór 4D cały czas jest w pozycji 00 i temp. c.o. 48 a tpow 43 i nic się nie dzieję przez bardzo długi okres. Temp. kotła ustawiona na 65. Czy jest w tym szaleństwie jakaś reguła?

Zastanawiam się też czy można źle podłączyć siłownik 4D, bo on przecież ma kierunkowość. Proszę o spojrzenie na zdjęcie instalacji z poprzedniej strony (zasilanie z kotła z lewej, zasilanie c.o. u góry, powrót z co z prawej, powrót na kocioł od dołu). Zawór jest symetryczny, ale jak się pomiesza polaryzacje to pewnie może się otwierać kiedy miałby się zamykać, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawinia krzywych oczywiście dają, wpływają na parametry ustawień takich jak np. temp CO. Pogodówka nie jest konieczna, ja też mam układ bez pogodówki. Ja jest bardzo zimno, poniżej -20 to właśnie rzywymi zwiększam temp. CO. Jak jest pogodówka to ona tym steruje, jak jej nie ma steruje się samemu.

 

Ja u siebie czujnik temp. powrotu mam za zaworem 4D, czyli patrząc od strony pieca mamy: piec, zawór 4D, czujnik temp. pow. Mój zawór zachowuje się podobnie. Szczególnie jak czujnik pokojowy daje sygnał i załącza obieg CO, wtedy zawór mocno pracuje aż do momentu uzyskana pewnej stabilizacji. Czyli jak włącza CO to zaczyna iść woda w kaloryfery, co powoduje, że chłodniejsza woda z kaloryferów wraca do pieca i temp. pieca spada. Zawór z jednej strony chce puścić jak najcieplejszą wodę w kaloryfery, z drugiej nie dopuszcza do zbytniego spadku temp. na powrocie, więc otwiera i zamyka zawór. Po jakimś czasie to się stabilizuje i zawór mniej się kręci. Jak masz dom wychłodzony ustaw sobie temp. na piecu 70 stopni i podbij krzywe tak aby cieplejsza woda szła w kaloryfery. Piec musi być tak ustawiony, żeby temperatura w domu w jakimś rozsądnym czasie podnosiła się do ustawionej na czujniku pokojowym.

 

Tak, czujnik 4D można źle podłączyć, pisali koledzy o tym na forum.

 

Jeszcze jedna uwaga, ja miałem z tym problem w pierwszym roku użytkowania z instalacji. W kotłowni w rurach mam pozakładane takie sitka zatrzymujące brudy. Po jakimś czasie osiadło na nich sporo różnego rodzaju syfu typu pakuły i przez to, mimo że piec chodził normalnie, to na kaloryfery szła letnia woda. Warto to sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum

Jako że stałam się posiadaczka granpal 20kw i pierwszy sezon uruchomiliśmy kocioł mam pytanie ponieważ jedna sprawa nie daje mi spokoju. Niby kocioł pali ale nie przechodzi w stan podtrzymania.

Sytuacja wygląda następująco na regulatorze pokojowym mam ustawione 15'C a temperatura w pomieszczeniu jest 19'C. Zauważyłam że woda jest puszczana na podłogówkę i grzejniki za każdym razem kiedy kocioł osiągnie temperaturę ok 70'C . Temperatura spada do ok 65'C i dalej się nagrzewa. Byłam przekonana że kocioł jak nagrzeje odpowiednio pomieszczenia wtedy przynajmniej czasowo będzie przechodził w stan podtrzymania , a on tylko pali i pali i tak ok 4 worki pelletu na dobę :eek: i puszcza wodę na podłogówkę. Jestem z lekka podłamana bo w prawdzie nie liczyłam na darmowe ogrzewanie domu ale nie sądziłam też że będzie to tak kosztowne. Dodam że C.W.U nie podgrzewa ponieważ raz nagrzał wodę w pompie ciepła do 55'C( teraz służy jako zbiornik ma wbudowaną wężownicę dodatkową latem będzie ogrzewać wodę , kocioł ma być wygaszony)i po tym zmniejszyłam w kotle temperaturę zadaną na 15'C

Moje pytanie brzmi czy to normalne że w pomieszczeniach temperatura jest wyższa niż zadana na regulatorze.

Dodam że raz widziałam jak kocioł przeszedł w stan podtrzymania było to jak zawór od podłogówki był zakręcony. Od momentu kiedy zawór odkręcony woda w podłogówkę puszczana jest co raz. Powiedziano mi raz że podłoga nim się nagrzeje będzie dużo pobierała energii i będzie to dość długo trwało ,tak więc podłoga nagrzała się dość mocno termostat był na 5 nastawiony podłoga cieplutka w pomieszczeniu też wiec zmniejszyłam na 3. Nie mieszkamy w tym domu jeszcze , dom docieplony styro 20cm

Mam nadzieje że to co napisałam jest choć w 50% zrozumiałe jeżeli nie to przepraszam. Liczę na jakąkolwiek pomoc

 

Justyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie czujnik temp. powrotu mam za zaworem 4D, czyli patrząc od strony pieca mamy: piec, zawór 4D, czujnik temp. pow.

 

Mała korekta, pisałem z pamięci i jak widzę, źle, bo ten czujnik mam jednak przed zaworem, czyli patrząc od strony pieca mamy: piec, czujnik temp. powrotu, zawór 4D.

Edytowane przez telewy
poprawa błędów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wcześniej pisałem, mój granpal po ośmiu sezonach bezawaryjnej pracy - zastrajkował. Nastąpiło to, co nastąpić musiało - czyli przetarcie przez ślimak tulei i wypływ wody do palnika. Po rozmowach z Panem Andrzejem rozpocząłem procedurę ratunkową. Nie powiem, łatwo nie było wytaszczyć w jedną osobę kocioł z kotłowni na zewnątrz, ale odkąd pan Archimedes wymyślił /a właściwie odkrył/ dźwignię dwu- i jednostronną oraz Chińczycy wymyślili koło - jakoś się udało :-) Największym problemem było zdobycie palety o wymiarach większych niż kocioł, bo żaden przewoźnik inaczej nie chciał kotła zabrać. Wreszcie po poszukiwaniach na skupach palet i drobnej ciesiółce udało się taką paletę skonstruować i nawet postawić na niej piec. Reszta - to już trywiał, zamówiony kurier i piec pooojechał do Kolbud, a właściwie do Buszkowej. I tutaj - zaczyna się historia jak z bajki o dobrym czarodzieju. Jak to w bajkach - upłynęło czasu mało-wiele i już umyślny puka do moich bram wioząc dar z dalekiej krainy. Jako, ze szczelnie zapakowany - nie wiada co tam w środku :-) Ale opadają zasłony i moim oczom ukazuje się - nie zgadniecie - granpal jak nowy, lśniący i świeży! Pojechał sfatygowany ośmioletnią eksploatacją - nie powiem, że staruszek, ale tak mniej więcej już po kwiecie wieku - a przyjechał młodzian w pełnym rozkwicie urody :-) Dobra, dobra - myślę sobie - pewnie na zewnątrz odpicowany, a w środku - pożal się Boże. Ale nie, ale nie :-) W środku - też jak nowy, komora spalania czyściutka, wymiennik i płomieniówki - jak nowe, wspawana nowa tuleja i wstawiona pośrednia, nowy podajnik ślimakowy, nowy deflektor :-) Jednym słowem pierwsza myśl - dali nowy kocioł ;-) Dopiero po dokładnych oględzinach okazało się, że nie, że to jednak mój stary kocioł - tylko zrobiony na nowy. Nie wiem, jak tego dokonali - to po prostu jednak wirtuozi w swoim fachu. I tutaj bajki ciąg dalszy - zgadnijcie, ile to kosztowało? Otóż - nic nie kosztowało! Wszystko zrobili gratis, nawet wysyłkę opłacili :-) I czy nie jest to jednak bajka? Pokażcie mi drugą firmę, która coś takiego zrobiłaby ze swoim produktem po ośmiu latach eksploatacji. Takich numerów to nawet RollsRoyce w najlepszych swoich latach nie robił :-) I z tego co wywnioskowałem czytając posty na forum - nie byłem pierwszym tak potraktowanym klientem. Jedno mnie tylko martwi - jeśli będą tak działać na rynku, to mogą niedługo iść z torbami - bo wygląda na to, ze granpal będzie wiecznym kotłem /a przynajmniej takim na 20 lat/, a już ta akcja serwisowa - coś nieprawdopodobnego:-) Trzeba było jednak mieć szczęście trafić na taką firmę :-)

Tu, na forum, chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim ludziom Granpala za takie podejście do klienta, a w szczególności - wiadomo - Panu Andrzejowi. Serdecznie dziękuję.

Granpal forever!

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Dobrnąłem do końca tematu.

Zastanawiam się nad kupnem kotła Granpal tylko męczy mnie trochę ta możliwość, że może zapalić się pellet w zasobniku.

Mam więc pytanie.

Czy jeśli odłączę całkowicie zapalarkę i będę rozpalał ręcznie to będzie to bezpieczniejsze?

Oczywiście jak braknie prądu to piec się wygasi i będę musiał potem sam rozpalać.

Chcę się upewnić, że nie przedostanie mi się żar do zasobnika w przypadku braku prądu, jak i nie wybuchnie przy rozpalaniu.

 

Pozdrawiam i dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapalarka nie ma nic wspólnego z możliwością zapalenia się pelletu w zasobniku, więc jej odłączenie nic tutaj nie pomoże. Pellet w zasobniku może się zapalić poprzez powolne cofanie się żaru przez podajnik w przypadku zaniku napięcia. Generalnie miałem u siebie kilka zaników napięcia w czasie mojej nieobecności (pechowo jak wyjeżdżam to zawsze coś zaczyna się dziać), ale nigdy nic mi się nie zapaliło. Na początku kiedy miałem zasobnik nieszczelny żar faktycznie wszedł do zasobnika i wądrował w środku pelletu, ale do zapalenia nie doszło. Zasobnik wtedy miałem pełny. Innym razem po prostu nastąpiło samowygaszenie. Najlepszym rozwiązaniem, które sam chciałbym zrobić, ale brak mi ciągle czasu, jest to opisane przez electrician polegające na zasilaniu awaryjnym w celu podtrzymania żaru w piecu, jest opisane chyba w wątku.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze telewy zapalarka nie ma nic wspólnego z przenoszeniem żaru, ale według mnie lepszym pomysłem jest odłączenie zapalarki. Miałem raz przypadek, że podajnik nawalił tyle peletu, że ilość zgromadzonych podczas rozpalania gazów była tak duża, że miałem spory wybuch po tym wydarzeniu dałem sobie spokój z zapalarką. Ciężko tu nawet stwierdzić kiedy taki wybuch może nastąpić, zwykle wszystko działa a sypniesz trochę innego peletu niż zwykle lub na dworze są niesprzyjające warunki atmosferyczne lub przestawisz trochę ustawienia kotła i może być wybuch. W sezonie grzewczym i tak kocioł często chodzi więc lepiej ustawić go w podtrzymanie a w przypadku braku prądu najwyżej rozpalisz go ręcznie i tyle. Co do przenoszenia, żaru to raz też miałem sytuację, że przeniósł się żar do zasobnika i rozpalił znajdujący się tam pelet. Z tym akurat łatwo sobie poradzić, wszystko zależy jakiego peletu używasz i jaki masz ciąg w kominie. Mi przytrafiło się to jak paliłem jednym z wiodących pelletów na naszym rynku, z racji tego, że mam wysoki komin i duży ciąg zwłaszcza w wietrzne dni żar przeniósł się do zasobnika, jak paliłem innymi pelletami nie miałem tego problemu, ale dla świętego spokoju dokupiłem regulator ciągu i założyłem na komin teraz bez względu czym palę i czy jest wiatr na dworze czy nie, NIE MA MOŻLIWOŚCI przeniesienia żaru, jak nie podam minimalnej dawki paliwa w określonym czasie to kocioł po prostu gaśnie,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam szanownych użytkowników forum.

Mam do was kilka nurtujących mnie pytań:

1.mam okazję dostać dofinansowanie na kocioł granpal 30 kw, mój koszt własny kotła wraz z montażem wynosić ma ok 5 tyś zł (proste podłączenie 2 pompy + zawór trójdrogowy)

2 .dom mam piętrowy z roku 85 cegła ceramiczna max, powietrze i pół belitu bez żadnego ocieplenia i drewniane okna, powierzchnia 250m2, strop ocieplony 15 cm wełny i płyta osb.

3. więc kocioł trochę za duży bo 25kw by wystarczył, ale przyznali mi 30 kw i stary nieocieplony dom ze starą instalacją CO w której jest ok 400l wody, czy ten kocioł nie będzie mi spalał strasznych ilości owsa, nastawiam się na owies ponieważ jestem w stanie zasiać sobie 2 ha owsa

4. jak zrobić podłączenie kotła: czy zostawić tak jak montują tylko z zaworem trójdrogowym aby zabezpieczyć powrót kotła i na grzejniki założyć zawory termostatyczne żeby w jakiś sposób regulować temp w pomieszczeniach, lub założyć zawór czterodrogowy z siłownikiem i regulator pokojowy aby regulować temp pomieszczeń(dodam że boję się żę przy tej ilości wody w instalacji zawór może wariować ale może to tylko moje nieuzasadnione obawy więc pytam???)

5. jakie ilości owsa mogą mi iść do ogrzewania takiego domu ( wiem że nikt tego nie określi dokładnie ale tak chociaż w przybliżeniu)

6. dużym minusem jest że nie można w nim spalać drewna kawałkowego a mam swój las więc i opał pawie za darmo

Proszę o odpowiedzi

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...