Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

U mnie też jakiś czas temu zerwała się zawleczka na wale ślimaka. Wał wystaje teraz 5 mm i chodzi bez zawleczki. Też się pewnie przytarł.

 

Mam wrażenie że cały system doprowadzania paliwa do komory spalania ma swoje wady. To że wał się wysuwa to wina granpala że nie pomyślał żeby temu zapobiec.

Albo silnik jest za słaby, albo konstrukcja ślimaka jest nieudana. Ja paliłem ostatnio swoją zrębką. Mam rębak który tnie gałęzie na centymetrowe plasterki + filtr bębnowy, który wyłapuje większe kawałki. Problem zakleszczania/ zatrzymywania się ślimaka też mnie prześladuje. Wymieniłem ostatnio kondensator. Pomogło na miesiąc, teraz znowu jest kiepsko - zatrzymuje się także na zwykłym pellecie. Myślę o wymianie silnika na większy. Muszę zapytać się producenta napędu czy może mają coś większego na podmianę. Albo kupię kondensator 10 mikrofaradów (ostatnio wymieniłem z 6 na 8 ). Tylko jak spalę silnik w środku zimy to będzie katastrofa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To że ślimak się cofnął nie ma wpływu na przegrzanie powodem może być zerwana zawleczka która uniemożliwia wypychanie peletu do paleniska,a jeżeli zalkepałeś ośkę możesz podszlifować delikatnie szlifierką kontową, sprawdz czy podczas podawania ślimak obraca się w tulejce reduktora jeżeli tak to powinien się dać wycofać ale jak pisze Puławiak może będziesz musiał użyć dużego ściągacza żeby go wycofać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podajnik Granpala nie jest przystosowany do podawania zrębki, tak więc sie nie dziw że zajechałeś silnik i podajnik.
Na razie jeszcze niczego nie zajechałem. Ślimak właśnie mam wymieniony na nowy i to po jego wymianie pojawiły się problemy, również przy pellecie.

Może musi się trochę zajechać żeby lepiej pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Granpal montował ślimaka z odpowiedniej średnicy wałem nie byłoby problemu. Zerwałaby się zawleczka i bez problemu można by zamontować nową, a tak to trzeba walić młotem, żeby włożyć i wyjąć wał do motoreduktora (u mnie nawet to jest nieskuteczne, bo się tak zaklinowało).

Ktoś mi wytłumaczy dlaczego Granpal robi takie coś? Zamówili za grube wały i je wbijają na chama? Jak się zerwie zawleczka i zablokuje wał to niech się klient martwi?

Edytowane przez Artur222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Granpal montował ślimaka z odpowiedniej średnicy wałem nie byłoby problemu. Zerwałaby się zawleczka i bez problemu można by zamontować nową, a tak to trzeba walić młotem, żeby włożyć i wyjąć wał do motoreduktora (u mnie nawet to jest nieskuteczne, bo się tak zaklinowało).

Ktoś mi wytłumaczy dlaczego Granpal robi takie coś? Zamówili za grube wały i je wbijają na chama? Jak się zerwie zawleczka i zablokuje wał to niech się klient martwi?

 

Nowy wchodzi luźno ale z czasem wchodzi tam pył i się ten luż tym pyłem zabija dodatkowo też jeśli zrywa zawleczke to resztki zawleczki też się tam klinuja dodatkowo walenie młtkiem też dużo daje i już się ruszyć nie da- a i też do tego trzeba odpowiednio podejść trochę wd 40 szczypce do rur i da sie wał ustawić beż użycia młotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę jeszcze pomarudzić... Czy kocioł może cały czas pracować w trybie "KOMINIARZ"?

Dlaczego pytam?

Silnik ma największy opór przy ruszaniu. Jeśli włączam tryb "KOMINIARZ" z mocą 100% (podawanie na 10/10 sekund) - ślimak kręci się cały czas. A paląc zrębką (czy trocinami), które są lżejsze (mniej zbite) niż pellety takie podawanie jest u mnie najlepsze.

Tylko czy tryb "KOMINIARZ" może być używany cały czas. Czy to nie wpływa negatywnie na działanie kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę jeszcze pomarudzić... Czy kocioł może cały czas pracować w trybie "KOMINIARZ"?

Dlaczego pytam?

Silnik ma największy opór przy ruszaniu. Jeśli włączam tryb "KOMINIARZ" z mocą 100% (podawanie na 10/10 sekund) - ślimak kręci się cały czas. A paląc zrębką (czy trocinami), które są lżejsze (mniej zbite) niż pellety takie podawanie jest u mnie najlepsze.

Tylko czy tryb "KOMINIARZ" może być używany cały czas. Czy to nie wpływa negatywnie na działanie kotła?

 

Pracując cały czas w trybie kominiarz tzn.bez modulacji, z tego co mi wiadomo pierwsze granpale nie posiadały sterownika z funkcją modulacji mocy i pracowały bez problemu, modulacja zmniejsza zużycie paliwa a poza tym nic nie powinno się dziać przy włączeniu funkcji kominiarz

Edytowane przez dawidko5454
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem. W/g mnie to powodem tych przegrzań podajnika w moim przypadku jest kiepskiej jakości pellet, który otrzymałem w ostatniej dostawie a nie przesunięcie ślimaka.

Czy przesunięcie się tego ślimaka o ok. 2 cm (widać na zdjęciu) może powodować te przegrzania?

 

Na lepszej jakości pellecie jest to samo. Ciągłe przegrzania. Jednak przesunięcie się ślimaka ma wpływ na powracające przegrzania podajnika.

Chyba nie obędzie się bez wizyty specjalisty... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na lepszej jakości pellecie jest to samo. Ciągłe przegrzania. Jednak przesunięcie się ślimaka ma wpływ na powracające przegrzania podajnika.

Chyba nie obędzie się bez wizyty specjalisty... :(

A sprawdź szczelność pokrywy (uszczelki) do zasobnika. Jeśli tam jest przedmuch, to gorące powietrze z palnika może cofać się do zasobnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Panowie mam inny problem,

Kto miał problemy ze sterownikiem kotła (Granpala eko 25kW)? Moj sie ostatnio przegrzał (na owsie), prawdopodobnie zagotował wodę, zalał się cały, sterownik przestał działać a teraz mam problem z Granpalem bo nie chce tego naprawić. Miał ktoś z nimi takie przejścia ? Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Jak mógł zalać sterownik wodą?? Przecież to niemożliwe.

 

NIemożliwe a jedanak tak się stało. PRzyjechali panowie z Granpala i to potwierdzili ze zalała się elektronika, i poszło 240 V po całości, Wygląda na to , ze zadziałał zawór bezpieczeństswa zamonotwany na kotle (odwrócony w drugą stronę do elektorniki - ale jego rura spustowa nie była przykręcona na stałe, tylko przez lejek, więc wylewająca się woda rozchlapała się po całej okolicy niszcząc sterownik.) PRzyczyna bedzie jeszcze badana - panowie z Granapala udowadniają że to nie ich wina, chyba nie obędzie się bez sądu bo zażyczyli sobie za przyjazd i naprawę ponad 2000 zł. NIe wiem kto to ma zapłacić, klent mnie wyśmiał.

Problem jest jeszcze inny - Granpal nie chce wymienić innych uszkodzonych elementów - jak grzałka rozpalająca (która u klienta nigdy nie działała) ani uszkodzonej w ceramicznej obudowy paleniska (została rozerwana paliwem, kiedy po uszkodzenia sterownika cały czas działał (do fizycznego wyłączenia przez klienta pradu) podajnik paliwa i cała komora spalania wypełniła się owsem - chyba właśnie łamiąc tą obudowę na pół. Po otwarciu było tam owsa po sufit....

Inny scenariusz jest taki, że to najpierw pękła obudowa, potem kocioł zagotował wodę i w rezultacie zadziałał zawór bezpieczeństwa. Tak czy inaczej wszystko stoi.

Czy ktoś spotkał się z takimi problemami Granpala ? - jako instalator muszę jakoś rozwiazać problem zanim klient się ostatecznie wkurzy i ściagnie mi na głowę organa ścigania. Na razie jest pat, klient włączył sobie farelki zamiast Granpala i liczy na to że mu zwrócę za prąd przez okres naprawy...

Tym bardziej że nie moge się doprosić od Granpala żadnych certyfikatów, a klient słusznie od tego zacznyna do mnie pisma. Na razie dramat.

 

Ma ktoś jakąś koncepcję ??? Może się to zdarzyć jutro każdemu z Was!

 

Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nie pojęte jak zawór bezpieczeństwa może wylać wodę na kocioł? Gdybyś tam był w tym czasie to wylądowałbyś w szpitalu z poparzeniami. Wygląda raczej na spartolony montaż. Nigdy nie słyszałem o takich przypadkach a użytkuję Granpala jedenasty sezon... i tyleż obserwuję ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nie pojęte jak zawór bezpieczeństwa może wylać wodę na kocioł? Gdybyś tam był w tym czasie to wylądowałbyś w szpitalu z poparzeniami. Wygląda raczej na spartolony montaż. Nigdy nie słyszałem o takich przypadkach a użytkuję Granpala jedenasty sezon... i tyleż obserwuję ten temat.

 

MOntaż rurek robił hydrauik z uprawnieniami więc zakładam, że jest dobrze, zresztą upierał się przy tym zaworze bezpieczeństwa jak pijany płota (a Tym masz u siebie ? zgodnie z przepisami MUSI być i to jak najbliżej paleniska). Więc nie zawór jest tu problemem. Zawór jest po to by zadziałał w przypadku nagłego wzrostu ciśnienia w kotle, i uważam że dobrze się stało że zadziałał, choć masz rację ciesze się że nikogo nie było w pobliżu. Problem jest w tym DLACZEGO kocioł zagotował wodę i dlaczego Polimet nie chce tego naprawiać (upierając się że w ich karcie SD nie ma takiego zapisu). I oczywiścei ze nie ma, bo zapis był w sterowniku który wysiadł w pare sekund po zalaniu, a kocił DALEJ SIĘ PALIŁ jeszcze przez kilkadziesiąt minut!! Dobrze że ktoś zauważył dym z komina i wracliśmy i ... no właśnie i musieliśmy podpiąć na krótko pompę jednego z obiegów by wychładzać zład w kotle. To jest paranoja - żeby kocioł po takiej awarii nawalił paliwa do paleniska i nie wyłączył się sktuecznie. Jak pisałem po wezwaniu (jest zima więc nie trwało długo od awarii do naszego przyjazdu) i zobaczyliśmy całą komore wypełnioną na full owsem (mam zdjęcia). Zamknęliśmy kocioł, pokiwaliśmy z niedowierzaniem i napisali mail do Granpala. Ale za pół godziny byłem już tam z powrotem, bo klientka zadzwoniła z pytaniem "czy na pewno piec jest wyłączony, bo się dymi z komina". Mało kół nie pogubiłem. Ale bez automatyki jedyne co mogliśmy zrobić to podpiąć rury na krótko - i woda w nim była rzeczywiście baaaardzo gorąca, ale czy to była przyczyna czy skutek tego Granpal nie wie. Najgorsze że ONI całkowicie umywają ręce od odpowiedzialności, co to w ogóle za firma, która po takiej awarii, zamiast przyjechać grzecznie wymienić co trzeba i przeprosić, wystawia fakturę na 2000 zł i nie chce tego naprawiać i kocioł stoi (na GWARANCJI)??? Podłączałem przez ostatnie 10 lat wiele kotłów na paliwa stałe, MAkrotermu, Kratki ale czegoś takiego nigdy nie widziałem. CO to w ogóle jest ??? CZy ktoś może mi wyjaśnić ? CZy nikt nie miał z firmą Granpal/Polimet takich problemów ? CZy to są w ogóle poważni ludzie ? A jakby poparzyło całą rodzinę to też umyliby ręce i powiedzieli że nie naprawią jak nie dostaną 2000 zł ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...