Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I można zadyme stawiać,smołe produkować i sąmsiada uwędzić,tak dokładnie starać się by było siwo.

 

W pełni się z Toba zgadzam, w mieście tylko pompy ciepła. Ale na wsi, czy uważasz że lepiej palić węglem czy owsem ( owsem z wlasnej produkcji więc zero kosztów logistycznych, koszty "wydobycia" ,minimalne, własne)

Jeżeli ludzi nie stać na dobre pompy ciepła, to uważam że lepiej żeby palili owsem niż węglem... albo mułkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I można zadyme stawiać,smołe produkować i sąmsiada uwędzić,tak dokładnie starać się by było siwo.
Współczesne kotły na biomasę spalają precyzyjnie i nie kopcą - a do tego zużywają paliwo odnawialne. W skali makro są bardziej ekologiczne niż pompa ciepła. Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OStatni pomiar jaki sie udało odnotować zanim stanęły pompy obiegowe to był 82 C po stronie bufora (czyli 25 m od kotła). Nie wiem co tam się do końca stało, zapisy na karcie SD kotła odnotowały wg Granapala 62 C (o ile nie wymazali ostatnich), tyle mi pokazali. Sam tego nie rozumiem do końca, nie jest pewne czy wywalenie zładu było przyczyną czy skutkiem awarii, dlatego ich prosiłem o przyjazd i wyjaśnienie,a oni owszem po tygodniu przyjechali wzieli sterownik i wystawili faktury na ponad 2000 zł i powiedzieli że nie będą dalej nic robić zanim im nie zapłace. Prędzej zmienie sterownik albo kocioł niż im to zapłacę, tak dla zasady, że nie można z ludzi robić idiotów...
A jakie tam dałeś naczynie wzbiorcze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie tam dałeś naczynie wzbiorcze?

 

Jak dla mnie to duże i czerwone, a poważnie to nie sprawdzałem, bo jest za ścianą w kotłowni,

Hydraulik coś liczył i dobrał odpowiednie. Swoją drogą musze go zapytać czy ono nie powinno przejąć tej fali gorąca z kotła

Coraz bardziej skłaniam się do koncepcji, że to była szybka sprawa, np pęknięcie na pół wykładziny szamotowej spowodowało szybkie miejscowe zagrzanie wody, wzrost ciśnienia i zalanie elektroniki.

Fakt jest niewątpliwy, że wykładzina jest pęknięta na dwie części... a wody było w koło dużo

 

Jak masz wątpliwości to zapraszam na oględziny - to jest zainstalwane ok 40 km od Wieliczki

Myślę, że każdy kto chce lub zainstalował Granpal Eko powinien to zobaczyć i przemyśleć dalszą współpracę z tą firmą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam pytanie odnośnie pracy sterownika estymą. Czy jeżeli temperaturę zadaną mam ustawiona na 73 i histerezę na 5 to piec załącza się owszem na 67 a powinien gasnąć po 78 a u mnie z kolei on się buja aż do 86, 87 podajnik się odłącza i tylko dmuchawka schodzi z obrotów i 88,89 jest całkowite wyłączenie. Drugi problem zauważyłem że nieraz jak się załączy przy 67 to jest próba ognia która trwać powinna ok 4 min a u mnie ona trwa i trwa aż piec nieraz zejdzie do 60 i wtedy ruszy. Nie jest tak zawsze ale zdążą się. Trzeci mankament, np. przy temperaturze 85 stopnie w trakcie czuwania, dmuchawa i podajnik nie działają i wyłączę go guzikiem wybiorę popiół i ponownie go włączę guzikiem to dmuchawa i podajnik się załącza jak próba ognia. Z kolei jak wyłączę go z prądu wtyczką i włączę to to jest ok. Palę owsem ale to raczej nic nie zmienia bo na odlecieć miałem to samo. Co wy na to? Rozglądać się za nowym sterownikiem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam TZK 75 stopni i histereze 0 , ustawiłem tak dlatego by nie wychłodzić kotła poniżej 55-60 gdy nastąpi zrzut do bufora i mieć duży zapas gorącej wody do zrzutu . kiedyś miałem wiekszą histereze i grzał ponad 90 stopni teraz tej temp nie przekracza . nie używam rozpalania automatycznego bo też miewał różne akcje i nie chciałem problemów . mój sterownik też potrafi żyć własnym życiem (zdj kilka postów wyżej), ten typ tak ma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie kotłów na owies. Czy przy nowych modelach też tak jak przy kotłach węglowych kl. 5 wymagany jest wkład kominowy ze względu na kondensat?

Czy bufor do takiego kotła też musi być?

Przy paleniu zbożem najlepiej mieć komin z ceramicznym wkładem. Skropliny mają kwaśny (czy zasadowy) odczyn i są agresywne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zdziwieniem przeczytałem posty użytkownika JacekUnihome i Jego konkluzję, że z wpisów w tym temacie wynika niezadowolenie użytkowników Granpala. Jestem obok Stanisława najdłużej użytkownikiem Granpala udzielającym się tutaj - kończę 12 sezon palenia w tym piecu. Nie mogę więc się nie odnieść do podniesionych tutaj zarzutów w stosunku do tego kociołka. Po pierwsze - wszystkie kotły na paliwa stałe wymagają od instalatorów i użytkowników minimalnej choćby kultury technicznej oraz odrobiny takowej wiedzy. Generalnie IMHO kotły na paliwa stałe nie powinny być instalowane w układzie ciśnieniowym co lecz w układzie otwartym. Co prawda dopuszczalne jest ich instalowanie w układzie ciśnieniowym, ale tutaj już działa zbyt wiele elementów zawodnych - zabezpieczenie przed przegrzaniem kotła na drodze elektrycznej plus zawór bezpieczeństwa mechaniczny, który ma ustawienie zadziałania bardzo zgrubne. Ponadto jeśli ciśnienie otwarcia takiego zaworu jest źle dobrane, to skutek jest jeden - następuje zerwanie najsłabszego mechanicznie ogniwa łańcucha. Przypuszczam, że w opisywanym zdarzeniu doszło do zagotowania kotła, zawór bezpieczeństwa był na zbyt wysokie ciśnienie i nastąpiło zerwanie połączenia rury odprowadzającej. Powodów zagotowania kotła mogło być wiele - awaria czujnika temperatury kotła, zwarcie na listwie sterownika, wreszcie złe ustawienie temperatury roboczej kotła i histerezy - zarówno w zakresie cwu jak i co. W żadnym wypadku pęknięcie deflektora ceramicznego nie mogło spowodować przegrzania kotła. Późniejsze zasypanie komory spalania owsem jest zupełnie naturalne - czujnik temperatury podajnika przekroczył nastawioną wartość i spowodował próbę wychłodzenia podajnika poprzez ciągłe podawanie paliwa - tak to jest realizowane w większości kotłów, w Granpalu również. Po zalaniu sterownika - było "po ptokach".

Ja miałem jeden przypadek zagotowania kotła, z mojej winy zresztą. Ponieważ mam jednak instalację co atmosferyczną w części od kotła do wymiennika ciepła /dalej między wymiennikiem a grzejnikami jest ciśnieniowa/ - dmuchnęło parą przez rurę zasilającą do naczynia wzbiorczego i komorę spalania zasypało paliwem wskutek czego kocioł się wychłodził - i tyle.

Jeśli chodzi zaś o niezadowolonych użytkowników Granpala - nie bardzo widziałem takich piszących w tym temacie. Owszem, zdarzają się posty z prośbą o pomoc - ale są to po prostu posty użytkowników którzy chcą coś poprawić w swoich ustawieniach. W każdym razie ja pod niebiosy wychwalam Granpala i uważam, że jest to najlepszy kocioł na biomasę z tych, które znam. A poza tym nie słyszałem jeszcze o producencie, który osiem lat po zakupie modernizuje swój kocioł - tak jak to było w moim przypadku oraz w wielu przypadkach opisanych w tym temacie nie biorąc za to ani grosza. Mam kilku znajomych, którzy zakupili mniej więcej w tym samym czasie inne kotły na biomasę i obecnie użytkują już następny kocioł. Jeśli zaś chodzi o spalanie owsa - Granpal jest do tego typu paliwa /jak również innych zbóż/ idealnym kotłem. Sam paliłem przez co najmniej półtora sezonu owsem /dopóki się to opłacało/ i było doskonale. Paliłem w nim również ekogroszkiem /brrrr/, pestkami wiśni a nawet fasolą :) - bez problemów.

Gdybym miał kupować następny kocioł - a mam nadzieję, że nie będzie to prędko - to w ciemno kupuję Granpala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Może nie mam tak długiego stażu z kotłem Polimetu, ale 10 lat się uzbierało.

 

Moje obserwacje są następujące:

- kupno dobrego pelletu / dzięki czemu odpada częste czyszczenie kotła

- paliłem pestką - daje radę, ale zostaje dużo popiołu i dlatego zrezygnowałem

- właściwy dobór parametrów sterownika / u mnie zajeło to prawie sezon, zanim ustawienia pozwoliły mi zostać szczęśliwym i spokojnym użytkownikiem Granpala /

 

Mogę potwierdzić, że producent, z nieocenionym P. Andrzejem na czele, staneli na wysokości zadania i po 2 czy 3 latach użytkowania pieca , całkowicie bezpłatnie, włącznie z kosztami przesyłki, zmodernizowali mi piec.

 

Aktualnie, od 3 lat w ulicy mam już gaz, i jakoś nie ciągnie mnie do zmiany pieca.

 

Zakładam, że za kilka lat ( oby jak najpóźniej ), piec odmówi posłuszeństwa i stanę przed wyborem : gaz / inny piec / Granpal.

 

Na chwilę obecną nie zmieniłbym dostawcy pieca - przemawia za tym:

- zbudowane zaufanie na przestrzeni 10 lat / wsparcie techniczne / szybkość reakcji / pomoc w konfiguracji /

- układ paleniska ( u sąsiada, przy palenisku retortowym - kilka razy w miesiącu piec ma zerwaną zawleczkę i zimno w domu )

- koszty nabycia / utrzymania / tzw. zwrotu z inwestycji

 

Dodam, że nie jestem żadnym "przyjacielem Króliczka" , tylko zwykłym użytkownikiem pieca Granpal.

Przeglądam okazjonalnie to forum, szukając ciekawostek i nowinek - a nie próbując wcisnąć komuś jakiś produkt.

 

Pozdrawiam wszystkich użytkowników , życząc im jak najdłuższej i bezproblemowej "współpracy" z piecem i firmą Polimet.

 

Mam nadzieję, że inni zadowoleni użytkownicy Granpala dodadzą swoje "3 grosze", i że za chwilę będzie więcej wpisów od zadowolonych użytkowników ( rozumiem, że łatwiej krytykować niż chwalić, ale czasami warto spróbować i podzielić się swoimi pozytywnymi doświadczeniami )

 

Pozdrawiam,

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zdziwieniem przeczytałem posty użytkownika JacekUnihome i Jego konkluzję, że z wpisów w tym temacie wynika niezadowolenie użytkowników Granpala...

Jeśli chodzi zaś o niezadowolonych użytkowników Granpala - nie bardzo widziałem takich piszących w tym temacie. Owszem, zdarzają się posty z prośbą o pomoc - ale są to po prostu posty użytkowników którzy chcą coś poprawić w swoich ustawieniach. .

Ja nie jestem w 100% zadowolony owszem pali jak należy i nawet rozsądne ilości , ale z samą firmą mam złe wspomnienia... Biuro granpal nie odpowiada wcale na żadne maile , pan Andrzej czy jak mu tam odbiera paczki i odkłada je na półkę choć sytuacja była pilna - w środku sezonu grzewczego i nic się nie dzieje ... Sterownik czy też wyświetlacz żyje czasem własnym życiem - zdjęcie kilka postów wcześniej z przed kilku dni , kiedyś inne robaczki wyświetlał- wklejałem fotki. Według mnie obsługa posprzedażna BEZNADZIEJNA

 

Dodam jeszcze , że za 10 tyś nie powinno być problemu na początku typu nieszczelność zasobnika ! I żeby klient musiał sobie sam uszczelniać by nie zwariować od przegrzań czy przedostawania się dymu do zasobnika ipoza niego . To kpina !

To tak jakby kupić nowe auto w salonie i dostać uszczelki do drzwi do własnoręcznego montażu

Edytowane przez cuuube
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dawno się nie udzielałem ale temat obserwuję :)

Ja też już mam ładny przebieg z granpalem bo już bodajże ponad 10 lat...

Miałem z nim ogromne problemy przez pierwsze kilka sezonów ale wszystko zostało poprawione przez producenta.

Najbardziej męczy mnie czyszczenie wymiennika co 2 czy 3 tygodnie... ale w końcu to kocioł na paliwo stałe a nie gaz :)

Ja wybierając następny piec na pewno wybrałbym granpala.

 

Przy okazji mam pytanie odnośnie deflektora z szamotu. Mam cały czas oryginalny ale jest pęknięty i nie mogę już go wyjmować.

Pisałem do polimetu ale koszt u nich to około 300zł + wysyłka !!!

Czy ktoś ma namiar na coś w bardziej przystępnej cenie ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykop z ogrodu glinę (jeśli masz) , kup szamot w sklepie . Zrób formę z desek , wymieszaj z wodą , wystaw na słońce latem lub wstaw do piekarnika i wygrzej powoli , resztę dopali piec

 

Ja mam też oryginalną od 2011 , ale w tym sezonie jej nie używam , zastąpiłem ją 'półką' z blachy 10mm dłuższą niż oryginał , od boku do boku na nóżkach. Wydłużyłem tym o około 6cm przelot spalin i odsłoniłem boki komory spalania by grzać wydajniej boczne ścianki kotła i wodę w nich , zamiast tej osłony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... mam pytanie odnośnie deflektora z szamotu. ... koszt u nich to około 300zł + wysyłka !!!

Czy ktoś ma namiar na coś w bardziej przystępnej cenie ?

 

Mój (fabryczny) deflektor wytrzymał chyba z 1,5 roku.

Polecono mi (na tym forum) zakup 4 cegieł szamotowych. Dwie musiałem lekko przyciąć, żeby się zmieściły. Wygląda to tak:

[ATTACH=CONFIG]362615[/ATTACH]

Ale myślę że równie skuteczne będzie prostsze przycięcie:

[ATTACH=CONFIG]362616[/ATTACH]

 

Mam je już parę lat. Nawet jak któraś pęknie (zazwyczaj cegła nr1) - wymieniam na nową. Cegły kosztują grosze i są w każdym dużym markecie budowlanym.

 

Beton jest mniej odporny na wysokie temperatury niż cegła szamotowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...