Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wlasnie dostalem nowa instrukcje od Estymy do sterownika PID z dużym wyświetlaczem. Podeślę na maila.

NIe ma co kombinować z czasem podawania w sterowniku z PID. Chyba że przesypuje Ci pelet.

 

Zasypuje - nie, ale tworzą się te diabelne spieki, które możesz zobaczyć kilka postów wyżej, a których nie było przy Barlinku (cena :-( )

[email protected] - na wszelki wypadek, jakby ktoś chciałby mi coś jeszcze przesłać :-)

 

Pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz sprobowac zwiekszyc moc dmuchawy do 39 na 100% mocy. A spieki wielkości buły to wina peletu. Jest też dobra wiadomość, możliwe że jest bardziej kaloryczny dzięki " turbo " kolorowym dodatkom

 

Zwiększanie mocy dmuchawy może spowodować jeszcze większe spieki ew. jak pisał kolega wyżej można dla próby zmniejszyć w górnych zakresach tzn. 80 i 100% o 1max. 2 stopnie.

Spiek ma związek z zawartością popiołu w pelecie oraz niska temp. jego topienia.

 

ps. ładne kolorki, wygląda na szlachetny spiek :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Zwiększenie wydajności dmuchawy spowoduje tylko większe spieki. A spieki - to głównie pellet. Jak zawsze możemy wybierać - albo Trabant, albo Mercedes. Niestety, często cena wygrywa z jakością. Ale wybór - niższa cena czy jakość - jak w pewnym zapomnianym teleturnieju - zawsze należy do Ciebie. Chociaż - jak mawiał Seneka - "cokolwiek wybierzesz, będziesz żałował" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Zwiększenie wydajności dmuchawy spowoduje tylko większe spieki. A spieki - to głównie pellet. Jak zawsze możemy wybierać - albo Trabant, albo Mercedes. Niestety, często cena wygrywa z jakością. Ale wybór - niższa cena czy jakość - jak w pewnym zapomnianym teleturnieju - zawsze należy do Ciebie. Chociaż - jak mawiał Seneka - "cokolwiek wybierzesz, będziesz żałował" ;)

 

...ciekawie powiedziane, ja niestety żałuję, że Barlinek nie jest tańszy. Tu mam na tej samej ilości prawie dwie tony do przodu, lecz niestety i spieki. Coś trzeba zawsze wybrać....Zmniejszyłem moc dmuchawy zaczynając od 20% - 23, następnie co 3 więcej dla poszczególnych warości, oraz zmieniłem w podtrzymaniu na wartości post. 10, podajnik 9 dmuchawa 7. Zobaczymy jaki będzie efekt.

Wracając do szlachetnych spieków to pojawił się w mojej kolekcji nowy o zabarwieniu turkusowym, chyba otworzę galerię :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów

 

Ja swojego Granpala używam już piąty sezon (zakup w 2006 grudzień) i ciągle pojawia mi się ten sam problem:

- alarm - przegrzanie podajnika.

Jeśli zmieniam parametry (skrócenie czasu między postojami w podtrzymaniu lub zwiększenie ilości podawanego paliwa) to znowu mam alarm przegrzanie kotła. Zaznaczam, że mam chyba jedną z najstarszych wersji sterownika i to o czym piszecie wyżej w większości jest u mnie niedostępne.

Ale proszę: podzielcie się ustawieniami - szczególnie Ci z was ze starszą wersją sterownika.

A tak w ogóle to dochodzę do wniosku, że sprzedawca który mi sprzedał piec źle wyliczył zapotrzebowanie i mam mocno przewymiarowany (20kW do domu o powierzchni 120m2 >1,9m). Może to jest przyczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów

 

Ja swojego Granpala używam już piąty sezon (zakup w 2006 grudzień) i ciągle pojawia mi się ten sam problem:

- alarm - przegrzanie podajnika.

Jeśli zmieniam parametry (skrócenie czasu między postojami w podtrzymaniu lub zwiększenie ilości podawanego paliwa) to znowu mam alarm przegrzanie kotła. Zaznaczam, że mam chyba jedną z najstarszych wersji sterownika i to o czym piszecie wyżej w większości jest u mnie niedostępne.

Ale proszę: podzielcie się ustawieniami - szczególnie Ci z was ze starszą wersją sterownika.

A tak w ogóle to dochodzę do wniosku, że sprzedawca który mi sprzedał piec źle wyliczył zapotrzebowanie i mam mocno przewymiarowany (20kW do domu o powierzchni 120m2 >1,9m). Może to jest przyczyną?

 

Nie mam aż tak dużego doświadczenia, jeśli chodzi o użytkowanie kotła, ale alarm przegrzania podajnika u mnie nie wystąpił ani razu. Nawet w najgorętsze letni dni podajnik maksymalnie rozgrzewał się do 55 stopni, za to borykałem się z problemem cofania dymu. Spróbuj z moimi ustawieniami, ja temp. alarmową podajnika mam ustawioną na 70 stopni. Co do przewymiarowania kotła, to chyba nie powinno mieć na to wpływu, a faktycznie mógłby być mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam aż tak dużego doświadczenia, jeśli chodzi o użytkowanie kotła, ale alarm przegrzania podajnika u mnie nie wystąpił ani razu. Nawet w najgorętsze letni dni podajnik maksymalnie rozgrzewał się do 55 stopni, za to borykałem się z problemem cofania dymu. Spróbuj z moimi ustawieniami, ja temp. alarmową podajnika mam ustawioną na 70 stopni. Co do przewymiarowania kotła, to chyba nie powinno mieć na to wpływu, a faktycznie mógłby być mniejszy.

 

To co mi sie nasuwa to: zdecydowanie zmniejszyć ciąg komina - najprościej otwierając wyczystkę by komin zasysał lewe powietrze - docelowo najlepiej zainstalować moderator ciagu oraz zwiększyć temp alarmowa podajnika nawet do 80stopni lub więcej

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temp alarmową podajnika mam ustawioną na 90 więc myślę że to i tak dużo ;)

A co do otwarcia wyczystki i moderatora ciągu to jeśli mam otwartą to zaczyna się pojawiać dym w zasobniku.

Więc nie wiem co gorsze.

Dzięki za wskazówki

 

Ale jeszcze jedno pytanie

Czy brak zaworu czterodrogowego może mieć na to wpływ?

(Sory za naiwne pytania ale próbuję chwytać się wszystkiego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja drugi sezon walczę - nie mieszkam jeszcze (na szczęście chyba) ale przeprowadzka tuż, tuż.

Palę peletem Stelmet LAVA. Też mam trochę spieków, ale bez przesady.

Mam kilka problemów (od największego):

- zadymia mi kotłownię (przez zbiornik i przez regulator ciągu) - w ostatnią sobotę nie widziałem kotła stojąc w drzwiach.

- z tego nieszczęsnego regulatora czasem skapuje kondensat i zbiera się wewnątrz pod krawędzią powodując przyklejenie klapki i praktycznie zanik funkcji

- przy rozpalaniu wywala mi bezpiecznik (do wiosny zanim zakończyłem grzanie nic takiego się nie działo)

- po tygodniu palenia płomieniówki są prawie kompletnie przytkane pyłem (na szczęście sypkim a nie klejącym)

Dolot do kotłowni zrobiony, komin drożny, kocioł wyczyszczony gruntownie przed sezonem, pelet dobry.

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby ten cholerny kocioł zaczął być przyjacielem, a nie potencjalnym kilerem.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temp alarmową podajnika mam ustawioną na 90 więc myślę że to i tak dużo ;)

A co do otwarcia wyczystki i moderatora ciągu to jeśli mam otwartą to zaczyna się pojawiać dym w zasobniku.

Więc nie wiem co gorsze.

Dzięki za wskazówki

 

Ale jeszcze jedno pytanie

Czy brak zaworu czterodrogowego może mieć na to wpływ?

(Sory za naiwne pytania ale próbuję chwytać się wszystkiego)

 

Na próbę wyczystkę uchylić minimalnie tzn. na kilka mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja drugi sezon walczę - nie mieszkam jeszcze (na szczęście chyba) ale przeprowadzka tuż, tuż.

Palę peletem Stelmet LAVA. Też mam trochę spieków, ale bez przesady.

Mam kilka problemów (od największego):

- zadymia mi kotłownię (przez zbiornik i przez regulator ciągu) - w ostatnią sobotę nie widziałem kotła stojąc w drzwiach.

- z tego nieszczęsnego regulatora czasem skapuje kondensat i zbiera się wewnątrz pod krawędzią powodując przyklejenie klapki i praktycznie zanik funkcji

- przy rozpalaniu wywala mi bezpiecznik (do wiosny zanim zakończyłem grzanie nic takiego się nie działo)

- po tygodniu palenia płomieniówki są prawie kompletnie przytkane pyłem (na szczęście sypkim a nie klejącym)

Dolot do kotłowni zrobiony, komin drożny, kocioł wyczyszczony gruntownie przed sezonem, pelet dobry.

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby ten cholerny kocioł zaczął być przyjacielem, a nie potencjalnym kilerem.

 

Pozdrav

 

Jeśli dym uchodzi moderatorem to ciągu praktycznie nie ma.

Proszę zlecić serwis roczny bo prawdopodobnie zapalarki są oklejone popiołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja drugi sezon walczę - nie mieszkam jeszcze (na szczęście chyba) ale przeprowadzka tuż, tuż.

Palę peletem Stelmet LAVA. Też mam trochę spieków, ale bez przesady.

Mam kilka problemów (od największego):

- zadymia mi kotłownię (przez zbiornik i przez regulator ciągu) - w ostatnią sobotę nie widziałem kotła stojąc w drzwiach.

- z tego nieszczęsnego regulatora czasem skapuje kondensat i zbiera się wewnątrz pod krawędzią powodując przyklejenie klapki i praktycznie zanik funkcji

- przy rozpalaniu wywala mi bezpiecznik (do wiosny zanim zakończyłem grzanie nic takiego się nie działo)

- po tygodniu palenia płomieniówki są prawie kompletnie przytkane pyłem (na szczęście sypkim a nie klejącym)

Dolot do kotłowni zrobiony, komin drożny, kocioł wyczyszczony gruntownie przed sezonem, pelet dobry.

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby ten cholerny kocioł zaczął być przyjacielem, a nie potencjalnym kilerem.

 

Pozdrav

 

Śledząc Twoje posty widzę, że ten regulator niewiele wniósł pozytywnego do kotłowni. Z drugiej strony nasuwa się pytanie, czy w kotłowni oprócz zetki są kratki wentylacyjne? Raz jeden jedyny miałem dym w kotłowni, ale na dworze było ze 40 stopni i dym cofał się szczelinami w drzwiczkach od płomieniówek i wyczystki. Co do jakości pelletu - no cóż, pewnie każdy orze jak może, nie patrząc na parametry i zadowolenie klienta. Byle by się palił. Kiedyś ktoś na tym forum pisał, że użytkuje kocioł w Szwecji tamtejszym pelletem i pół roku nawet nie zaglądał do kotła żeby go wyczyścić. Ja po dwóch musiałem, bo w zawirowaczach nie było prześwitu :-) a dym zaczął uciekać zasobnikiem. Generalnie to był test na jakość pelletu oraz chęć sprawdzenia ile czasu można wytrzymać bez czyszczenia kotła :-). Jak na razie Barlinek wygrywa, ale cena powala. Co do wywalania korków, właśnie wczoraj po wyczyszczeniu kotła i odpaleniu zapalarki wywaliło różnicówkę, ale nie skojarzyłem faktów, ale to było tylko raz. Natomiast zmniejszyła mi się głośność podajnika po dokręceniu śrub, z czego się cieszę, coś tam jeszcze rezonuje, ale jak postawie kocioł na podkładkach z grubej gumy powinno być jeszcze lepiej. Jak pisał kiedyś ELECTRICIAN "Zauważcie Koledzy, proszę, że "starzy" użytkownicy granpala piszą na forum coraz rzadziej. Nie wynika to bynajmniej z lenistwa czy załamania nerwowego z powodu przegranych potyczek z piecem Jest to wynik raczej braku problemów z eksploatacją piecyka . Po prostu na sprawdzonym już paliwie /pellet, ziarna, pestki itp - o ekogroszku nie wspominam, bo uważam, że jest to profanacja palić ekogroszkiem w tym piecu/ każdy ma już dobrane sprawdzone nastawienia i jedyne czynności przy piecyku to zasypanie paliwa, usunięcie popiołu i /brrrr / od czasu do czasu wyczyszczenie pieca. I o czym tu pisać?" - może i nas to czeka?

Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Edytowane przez ewajacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dym uchodzi moderatorem to ciągu praktycznie nie ma.

Proszę zlecić serwis roczny bo prawdopodobnie zapalarki są oklejone popiołem.

 

Panie Andrzeju, przez moderator uchodzi niewielka strużka dymu, to nie od niej w kotłowni było sino. Rad byłbym słysząc radę co zmienić, poprawić, żeby nie zagrażało naszemu zdrowiu. Sprawa zapalarki jest tu wtórna i załatwię ją w drugiej kolejności.

Kominiarze byli u mnie przed rozpoczęciem sezonu, sprawdzili komin, wentylację i dolot.

Skoro nie ma ciągu to dlaczego wcześniejsze porady mówiły: Kup regulator ciągu bo jest za duży ciąg i dlatego przegrzewa przenośnik.

Na szczęście pomiędzy kotłownią a domem mam drzwi ppoż z uszczelkami, ale znam domy, w których ludzie mieszkają jeszcze bez drzwi do kotłowni z kotłem na ekogroszek i nie powoduje to żadnych uciążliwości. U mnie na szczęście czujka CO jeszcze nie jest podłączona bo inaczej non stop by ryczał alarm.

Proszę o porady.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Andrzeju, przez moderator uchodzi niewielka strużka dymu, to nie od niej w kotłowni było sino. Rad byłbym słysząc radę co zmienić, poprawić, żeby nie zagrażało naszemu zdrowiu. Sprawa zapalarki jest tu wtórna i załatwię ją w drugiej kolejności.

Kominiarze byli u mnie przed rozpoczęciem sezonu, sprawdzili komin, wentylację i dolot.

Skoro nie ma ciągu to dlaczego wcześniejsze porady mówiły: Kup regulator ciągu bo jest za duży ciąg i dlatego przegrzewa przenośnik.

Na szczęście pomiędzy kotłownią a domem mam drzwi ppoż z uszczelkami, ale znam domy, w których ludzie mieszkają jeszcze bez drzwi do kotłowni z kotłem na ekogroszek i nie powoduje to żadnych uciążliwości. U mnie na szczęście czujka CO jeszcze nie jest podłączona bo inaczej non stop by ryczał alarm.

Proszę o porady.

 

Pozdrav

 

Nie ma znaczenia czy strużka dymu z moderatora jest duża czy mała , jakakolwiek by nie była oznacza że dym się cofa z braku ciągu a gdy ciągu brak będzie wydostawał się dym z zasobnika.

Proszę sprawdzić przewód spalin z kotła do komina oraz sam komin.Na kominie nie ma żadnych "wynalazków" typu strażak czy daszek przeciwdeszczowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Właśnie dziś odpaliłem mojego Granpala 20kw.

Zastanawiam się nad zamontowaniem UPSa.

Czy jest sens? Jeśli tak to czy coś takiego wystarczy?:

http://allegro.pl/awaryjne-zasilanie-pomp-co-ups-przetwornica-lad5a-i1301924289.html

 

Jeśli tak to jaki akumulator do tego dokupić? Samochodowy, żelowy?

 

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja drugi sezon walczę - nie mieszkam jeszcze (na szczęście chyba) ale przeprowadzka tuż, tuż.

Palę peletem Stelmet LAVA. Też mam trochę spieków, ale bez przesady.

Mam kilka problemów (od największego):

- zadymia mi kotłownię (przez zbiornik i przez regulator ciągu) - w ostatnią sobotę nie widziałem kotła stojąc w drzwiach.

- z tego nieszczęsnego regulatora czasem skapuje kondensat i zbiera się wewnątrz pod krawędzią powodując przyklejenie klapki i praktycznie zanik funkcji

- przy rozpalaniu wywala mi bezpiecznik (do wiosny zanim zakończyłem grzanie nic takiego się nie działo)

- po tygodniu palenia płomieniówki są prawie kompletnie przytkane pyłem (na szczęście sypkim a nie klejącym)

Dolot do kotłowni zrobiony, komin drożny, kocioł wyczyszczony gruntownie przed sezonem, pelet dobry.

 

Co jeszcze trzeba zrobić, żeby ten cholerny kocioł zaczął być przyjacielem, a nie potencjalnym kilerem.

 

Pozdrav

 

Hey przyjaciele, użytkownicy Granpala,

 

Dla tych co walczą z zadymianiem kotłowni, spływającym kondensatem - czarną mazią łatwo rozpuszczalną w wodzie, oraz zarośniętymi płomieniówkami i spiekami wszelakiej maści spieszę donieść i zasugerować: zmieńcie pellet!!!!! Jakakolwiek by była nazwa zmieńcie pellet iglasty, jakim jest np. w 100% LAVA z Zielonej Góry, na ten z największym udziałem trocin drewna liściastego, a najlepiej z jego 100% udziałem. Różnica jest taka, że drewno drzew iglastych posiada w swoim składzie żywicę - kwasy żywiczne, kwasy tłuszczowe i ich estry. Procentowa zawartość to 4,5 % w sośnie, natomiast drewno drzew liściastych ma jedynie tłuszcze i to w ilości do 2-3% w zależności od gatunku. W momentach kiedy drewno nie podlega całkowitemu spalaniu, a jedynie tleniu się pelletu przy podtrzymaniu wydzielają się produkty zbliżone do tych, które powstają przy suchej destylacji drewna. Wilgotność pelletu również ma tu znaczenie, im bardziej mokry tym więcej powstaje czarnej smoły. Ja zmieniłem pellet z Lavy na dębowo-bukowy i jestem zadowolony, bo nie mam więcej czernej mazi spływającej z komina a popiół jest bardziej "popiołowaty".

Moja obsługa kotła na chwilę obecną wygląda tak, że w niedzielę uzupełniam zasobnik pelletu do maxa, bo w poniedziałek wyruszam w delegację. Wracam w piatek i uzupełniam ponownie. Kotła nie czyściłem już od 2 miesięcy i nadal nie wymaga czyszczenia.

pozdrawiam

zaniew

 

p.s. http://paleko.com.pl/oferta_pellet.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów

 

Ja swojego Granpala używam już piąty sezon (zakup w 2006 grudzień) i ciągle pojawia mi się ten sam problem:

- alarm - przegrzanie podajnika.

Jeśli zmieniam parametry (skrócenie czasu między postojami w podtrzymaniu lub zwiększenie ilości podawanego paliwa) to znowu mam alarm przegrzanie kotła. Zaznaczam, że mam chyba jedną z najstarszych wersji sterownika i to o czym piszecie wyżej w większości jest u mnie niedostępne.

Ale proszę: podzielcie się ustawieniami - szczególnie Ci z was ze starszą wersją sterownika.

A tak w ogóle to dochodzę do wniosku, że sprzedawca który mi sprzedał piec źle wyliczył zapotrzebowanie i mam mocno przewymiarowany (20kW do domu o powierzchni 120m2 >1,9m). Może to jest przyczyną?

 

Cytat Napisał PiotrekMi Zobacz post

".......

7. Otworzyłem z powrotem klapkę wyczystki wkładu kominowego, zostawiłem moderator zablokowany w pozycji otwartej i wreszcie nie ma przegrzań od kilku dni przy postoju 20 min.

Może celowym byłoby zamontowanie jakiegoś układu, który odcinałby dolot powietrza do dmuchawy podczas postoju pieca. Jakiś sterowany elektrycznie szyber lub coś podobnego."

 

 

witam, spieszę donieść, że jestem od roku użytkownikiem Granpala 20kW, a od kilku dni SZCZĘŚLIWYM użytkownikiem; otóż udało mi się definitywnie, na chwilę obecną, rozwiązać problem permanentnego przegrzewania się podajnika i mam nadzieję, że do tego tematu już nie będę wracał;

palę peletem barlineckim, i nie prowadzę eksperymentów z innym paliwem, zadane paliwo w sterowniku to "pellet" a tryb pracy: "lato". zatem piec pracuje kiedy ma osiągnąć zadaną temperaturę kotła 60 st.C i do uzyskania temp c.w.u. 50 st C; następnie po uzyskaniu wymaganych temperatur wchodzi w stan czuwania, i nie jest to stan podtrzymania żaru, po prostu kocioł idzie "spać"...i wtedy zwykle następowało przegrzewanie się podajnika, żar przedostawał się do podajnika, żar się żarzył bo miał stały dopływ powietrza....

idąc tropem rozumowania i testów PiotrekMi, post powyżej, pomyślałem, że silnie ciągnący komin musi "brać" to powietrze nie przez kocioł, a po prostu bokiem....otworzyłem drzwiczki wyczystki komina i....klękajcie narody....problem przegrzewania się podajnika "przeminął z wiatrem" może nawet dosłownie z wiatrem przez otwartą klapkę wyczystki, na chwilę obecną po każdym wytleniu się żaru podajnik ma temperaturę 49-51 st. C

teraz jest jak być powinno, wreszcie jestem zadowolony i polecam Granpala w 100%

pozdrawiam

zaniew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...