Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

właśnie..., ciąg jest na tyle silny, że powoduje zasysanie powietrza przez piec (czyli palenisko) kiedy on znajduje się w podtrzymaniu, wtedy przy ciągłym dopływie powietrza pellet podlega stałemu żarzeniu się wraz z procesem zgazowywania drewna, stąd bierze się smolista masa; nie znam się na budowie i zasadzie działania kotłów, ale wydedukowałem, że kiedy kocioł trwa w podtrzymani to nie powinno się do paleniska przedostawać żadne powietrze, tak by z upływem czasu żar uległ stopniowemu samo-wygaszeniu; tak przynajmniej proces przebiega u mnie....

...dlatego do komina, z tak silnym ciągiem szczególnie, musi zostać doprowadzone powietrze z ominięciem przelotu przez kocioł czyli palenisko, taką rolę pełni zapewne moderator ciągu, którego ja nie mam lub/i otwarta wyczystka, która u mnie spisuje się na medal...nawet złoty medal konsumenta...mała rzecz a cieszy...

jeśli popełniłem błąd w moich pseudo-naukowych wywodach to przepraszam, wiem, że jeszcze dużo nie wiem, proszę o sprostowanie....

pozdrawiam, zaniew

 

U mnie jest wyczystka na zewnątrz i to od strony nawietrznej, więc wychładza komin i cofają się spaliny. Dzisiaj rano ją lekko uchyliłem, bo to ciągłe przegrzewanie mnie zagotowało ale za chwilę pojawił się gęsty dym.

Wyłączam tego kominiarza, bo pelletu zostało mi niewiele a w domu już się nie da wytrzymać.

Nie wiem co tu jeszcze wykminić, żeby zaczęło działać i dało mi święty spokój na zawsze.

 

Oczywiście podczas tych 2 miesięcy poprawnej pracy miałem przegrzania, ale jednorazowo przy mocniejszych podmuchach, dlatego się tym nie przejmowałem. To co się teraz wyczynia woła o pomstę do nieba, a przerzucony na darmo pellet to już wywalanie żywej gotówki w błoto.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaraj się poszukać gdzie zaciąga powietrze przez kocioł i trzeba będzie to uszczelnić. Zwłaszcza sprawdz pokrywę zasobnika paliwa.

 

Pokrywę już uszczelniałem, podłożyłem 5 mm piankę EPDM pod uszczelkę, może się sprasowała...

 

Właśnie wróciłem z kotłowni - w zasobniku dym, na wyświetlaczu przegrzanie. Kominarz na 100% - w trybie grzania (który trwa niestety dość krótko) spaliny osiągają 105 st. C.

Wyjąłem z trudem 3 dolne rzędy zawirowywaczy, część ociekająca mazią.

Od uszczelniania jest serwis, a nie ja - potem mi powiedzą, że nie ma gwarancji bo gdzieś grzebałem.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym palisz? pelletem?

Piec zaczął pracować i nastąpiło wytworzenie gazu który wybuchł.

Przyczyną mogło być zalegające niedopalone paliwo na palniku które następnie zostało zgazowane. Zgazowaniu mogło też ulec świeżo podawane paliwo gdzie ustawiono w kotle długi czas próby ognia. Czasem też kocioł przy włączeniu przechodzi na wysokie obroty by szybko podnieść temp zadaną i tym samym podaje dużo paliwa którego zapalarka nie da rady zapalić tylko zgazowuje je.

Po wygaszeniu pieca należy zawsze oczyścić palnik.

Sprawdz ustawienia pieca.

 

Ja zawsze wygarniam wszystko z palnika gy planuję dłuższy postój. Rozpalam kociołek ręcznie nie chce mi się czekać - podpałka do kominka i moment się pali...a i zapalarka to chyba ciągnie z 1000W....

 

pozdr.

 

Poproszę o procedurę rozpalania ręcznego. Wolałbym nie mieć powtórki z ostatniego wybuchu w kotłowni :-) Piec jest całkowicie wyczyszczony.

 

Czy można wyłączyć na stałe zapalarkę?

Edytowane przez Artur222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę o procedurę rozpalania ręcznego. Wolałbym nie mieć powtórki z ostatniego wybuchu w kotłowni :-) Piec jest całkowicie wyczyszczony.

 

Czy można wyłączyć na stałe zapalarkę?

 

hey, pytanie/prośba brzmi jak żart prima apryli-sowy, ale postaram się potraktować je poważnie, jeśli mogę się wtrącić, otóż:

jak przebrniesz przez procedurę wejścia do kotłowni, zaopatrzony w pudełko zapałek i rozpałkę, wtedy wykonaj następujące czynności procedury manualnego (lepiej brzmi) rozpalania kotła:

- przetransportuj paliwo do komory spalania wg instrukcji pierwszego uruchamiania, instrukcja obsługi str. 9

- zadobądź z pudełka zapałkę lewą ręką i ją zapal

- trzymając w prawej dłoni rozpałkę rozpal ją zapaloną chwilę wcześniej zapałką

- palącą się rozpałkę włóż do komory spalania na pellet i odczekaj ok 1-2 min, aby pierwsze ziarna pelletu zajęły się ogniem

- wróć do ekranu głównego na sterowniku i uruchom urządzenie - kocioł

- zamknij drzwiczki komory spalania

Tak ja to robię. Ufam drogi przyjacielu, że nie poczujesz się urażony, co złego to nie ja...druga lampka czerwonego wytrawnego winka robi swoje....na nią proszę zrzucić całą winę

pozdrawiam, zaniew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hey, pytanie/prośba brzmi jak żart prima apryli-sowy, ale postaram się potraktować je poważnie, jeśli mogę się wtrącić, otóż:

jak przebrniesz przez procedurę wejścia do kotłowni, zaopatrzony w pudełko zapałek i rozpałkę, wtedy wykonaj następujące czynności procedury manualnego (lepiej brzmi) rozpalania kotła:

- przetransportuj paliwo do komory spalania wg instrukcji pierwszego uruchamiania, instrukcja obsługi str. 9

- zadobądź z pudełka zapałkę lewą ręką i ją zapal

- trzymając w prawej dłoni rozpałkę rozpal ją zapaloną chwilę wcześniej zapałką

- palącą się rozpałkę włóż do komory spalania na pellet i odczekaj ok 1-2 min, aby pierwsze ziarna pelletu zajęły się ogniem

- wróć do ekranu głównego na sterowniku i uruchom urządzenie - kocioł

- zamknij drzwiczki komory spalania

Tak ja to robię. Ufam drogi przyjacielu, że nie poczujesz się urażony, co złego to nie ja...druga lampka czerwonego wytrawnego winka robi swoje....na nią proszę zrzucić całą winę

pozdrawiam, zaniew

 

Che che super instrukcja!! Dzięki!! A nie mogę samemu ręcznie przetransportować garść pelletu i podpalić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz, ale chcesz całą złożoną procedurę zamknąć w jednym zdaniu....? weź dwie lub trzy garści, jeśli są wielkości mojej dłoni...

 

Jutro przetestuje tą skomplikowaną procedurę :-)

Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem...

Muszę pamiętać, żeby nie pominąć żadnego etapu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od uszczelniania jest serwis, a nie ja - potem mi powiedzą, że nie ma gwarancji bo gdzieś grzebałem.
- święte słowa

 

Pokrywę już uszczelniałem, podłożyłem 5 mm piankę EPDM pod uszczelkę, może się sprasowała...

uszczelnij silikonem spaw pomiędzy pokrywą a metalową listwą (ceowniczkiem) w której siedzi uszczelka - u mnie tam był prześwit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trabi - wyczyść jeszcze czopuch /chyba, że czyściłeś/ i utrzymuj zasypanie zasobnika na maksa. Poza tym sprawdź, jakie masz alarmowe ustawienie temperatury podajnika - jeśli niżej niż 90 st. - to podnieś, nawet do 99. Sprawdź też drożność przewodu spalinowego od czopucha do komina. I temperaturę kotła ustaw na 65-70 st.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - dzisiaj uszczelnię - zobaczymy co to da.

 

Pozdrav

 

Słuchajcie to jest jakaś paranoja, pomyłka albo bezmózgowie. Przez 12 lat pracowałem w branży metalowo-spawalniczej i jak dawałem uszczelkę do ceownika na włazie np do kotła albo filtra, to szczelna spoina w tym ceowniku była rzeczą oczywistą. Tu mamy hefty po 1 cm co 20 cm i dziurę pod ceownikiem. Uszczelkę można więc wyjąć bo jej działanie można porównać do podgrzewania zupy zapalniczką na mrozie ;-) Oczywiście obleciałem silikonem całość dookoła.

 

Dosunąłem też deflektor, ale mimo to jest kilka mm przestrzeni.

 

Poza tym wczoraj ani dzisiaj w nocy nie było przegrzania. Smoła w płomieniówkach powoli przesycha. W dolnym rzędzie już wyczyściłem, ale w środkowych jest glut, którego nie mogę przepchnąć bo okleja szczotkę.

 

Czopucha dotychczas nie czyściłem, ale przez moderator widzę jak zarasta i nie ma dramatu. Oczyszczenie zwiększy ciąg, a to zbyt duży ciąg jest tu kłopotliwy jak zrozumiałem.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią - są trzy prawdy - i z tym ciągiem to ta trzecia głównie. Ważne jest, żeby powietrze nie dostawało się na palnik w trybie podtrzymania i tego trzeba pilnować. Poza tym pellet zawsze będzie się żarzył /do wypalenia oczywiście lub całkowitego odcięcia tlenu/ i ten żar przekazywał wzdłuż podajnika - dlatego też trzeba odpowiednio dobrać czas podawania i przerwy w podtrzymaniu. Również wybieg dmuchawy w podtrzymaniu powinien być możliwie krótki /a wg mnie najlepiej, gdyby wcale go nie było/ - ale o tym wszystkim już pisałem. Przy powtarzających się przegrzaniach trzeba na maksa ustawić temperaturę alarmową podajnika. Ważna jest jakość pelletu oraz granulacja - dużo mniej przegrzań jest na pellecie 8. No i nie wolno wyciągnąć zawirowywaczy, a także - wbrew pozorom - należy utrzymywać przelot kotła w jak najlepszym stanie, czyli czyścić minimum co jedną paletę pelletu. Smoła - to efekt spalania z niedostateczną ilością tlenu - koniecznie sprawdź drożność c a ł e g o ciągu spalin łącznie z czopuchem - bo tam mogło Ci nawalić syfu i dlatego masz niedrożne górne płomieniówki. Moja rada - wyczyść porządnie kocioł i posprawdzaj ustawienia. Do temp. zewnętrznej 15-17 stC przegrzania mogą się zdarzać sporadycznie, a nie nagminnie - jak u Ciebie. Dla temperatur utrzymujących się na stałe powyżej 17 st ja przechodzę na opalanie owsem /nie ma szans na przegrzanie/, a potem po prostu gaszę kocioł i pozwalam pracować słońcu ;)

Pzdr

Edytowane przez electrician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy podwyższenie temperatury kotła powyżej minimalnej tj.60st. nie podniesie nam spalania?

 

Podłączam się do pytania.

 

Uszczelniłem ten nieszczęsny ceownik na klapie zasobnika i tfu tfu jest spokój... ciekawe jak długo.

Na zawirowywaczach pojawia się pył jak dotychczas, a nie smoła.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączam się do pytania.

 

Uszczelniłem ten nieszczęsny ceownik na klapie zasobnika i tfu tfu jest spokój... ciekawe jak długo.

Na zawirowywaczach pojawia się pył jak dotychczas, a nie smoła.

 

Pozdrav

 

podwyższenie temp. powyżej 60 st C wiąże się raczej ze wzrostem zużycia opału, jeśli "podwyższenia spalania" ma to oznaczać

 

trabi - myślę, że możesz odtrąbić zwycięstwo, a firma POLIMET niech odrobi zadanie domowe!!!!!!!!!!!!!

rant zasobnika, do którego przylega uszczelka okleiłem papierową taśmą malarską, co się okazało, że w niektórych miejscach papier uległ wypaleniu pod wpływem przedostającego się gorącego dymu!!!!! tak się składa, że są to miejsca pomiędzy spawanymi smarknięciami na ceowniku do klapy..........

i co teraz? akcja wymiany wadliwych klap, jak to ma miejsce na ten przykład w branży motoryzacyjnej? czy może pan spawacz, który w Polsce, bierze szalone pieniądze za swoją "specjalizację", odwiedzi klientów swojego pracodawcy i poprawi przymocowanie ceownika? żenada: po murarzach - poprawiałem, po tynkarzach - poprawiałem, po kafelkarzach - poprawiałem, po elektryku - nadal poprawiam, kocioł - sam sobie ustawiłem, za co my płacimy...?

przepraszam, żółć mi się wylała, choć to powinna być żółć trabi'ego-wrc

pozdrawiam....i zapraszam serwis Polimetu!!!!!ze spawarką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...