Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ślub - co się zmienia po zawarciu związku małżeńskiego?


boska_arnika

Recommended Posts

kuleczko już dawno przestałem mierzyć :lol:

 

o to mam pytanie w kwesti tego ostatniego

 

nosicie obrączki ?:)

bo ja znam duzo par co... nie nosza...

bo niewygodnie , bo uwiera bo sie zniszczy zgubi itp (i nie mowie tu o panach co wieczorami do pubow biegna specjalnie te obraczke chowajac :wink: )

np. moi rodzice - nie nosza... nawet nie wiem gdzie schowali :wink:

 

Obrączki nie ściagam nigdy.

W saunie, na basenie, w barze, w pracy, na piwie z koleżanką - zawszę ją mam.

 

Tylko troszke mam wrażenie że działa inaczej niż powinna. Zwłaszcza na panie nie będące jużsiksami

 

znaczy ze wlasnie ...przyciaga? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 382
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Takie odnosze wrażenie.

 

 

hmmm tak sobie wykombinowalam.... jesli "nie siksy" to prawdopodobnie w stalym zwiazku w ktorym im dobrze :wink: ale moze ciut nudno

a tylko chca troszke odmiany i "zakazanego owocu"

jakby facet byl niezonaty - istnialo by ryzyko ze sie zakocha i zacznie byc roszczeniowy i narobi klopotow

po co to komu

a tak - jasne zasady i male ryzyko komplikacji

nie wiem czy dobrze kombinuje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie odnosze wrażenie.

 

 

hmmm tak sobie wykombinowalam.... jesli "nie siksy" to prawdopodobnie w stalym zwiazku w ktorym im dobrze :wink: ale moze ciut nudno

a tylko chca troszke odmiany i "zakazanego owocu"

jakby facet byl niezonaty - istnialo by ryzyko ze sie zakocha i zacznie byc roszczeniowy i narobi klopotow

po co to komu

a tak - jasne zasady i male ryzyko komplikacji

nie wiem czy dobrze kombinuje :wink:

 

 

Żonaty się nie zalęgnie :) :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

hmmm tak sobie wykombinowalam.... jesli "nie siksy" to prawdopodobnie w stalym zwiazku w ktorym im dobrze :wink: ale moze ciut nudno

a tylko chca troszke odmiany i "zakazanego owocu"

jakby facet byl niezonaty - istnialo by ryzyko ze sie zakocha i zacznie byc roszczeniowy i narobi klopotow

po co to komu

a tak - jasne zasady i male ryzyko komplikacji

nie wiem czy dobrze kombinuje :wink:

Sherlock ??

Ja tam oficjalnie nic o kobietach nie wiem :lol:

 

Ale ryzyko zakochania dotyczy obu stron

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie odnosze wrażenie.

 

 

hmmm tak sobie wykombinowalam.... jesli "nie siksy" to prawdopodobnie w stalym zwiazku w ktorym im dobrze :wink: ale moze ciut nudno

a tylko chca troszke odmiany i "zakazanego owocu"

jakby facet byl niezonaty - istnialo by ryzyko ze sie zakocha i zacznie byc roszczeniowy i narobi klopotow

po co to komu

a tak - jasne zasady i male ryzyko komplikacji

nie wiem czy dobrze kombinuje :wink:

 

jezu :o :o :o

może ja staroświecki jestem ale to totalna beznadzieja ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Pawson o takich rzeczach się nie myśli.

To podświadomośc.

Znaczy tak słyszałem :roll:

 

A życie jest jakie jest. Często wesołe, czasami beznadziejne.

Jak to ktoś kiedyś stwierdził: szczęśliwym się nie jest, szczęśliwym się bywa

 

pozostaje miec nadzieje ze ja tez bede o takich rzeczach ze slyszenia wiedzial .... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie odnosze wrażenie.

 

 

hmmm tak sobie wykombinowalam.... jesli "nie siksy" to prawdopodobnie w stalym zwiazku w ktorym im dobrze :wink: ale moze ciut nudno

a tylko chca troszke odmiany i "zakazanego owocu"

jakby facet byl niezonaty - istnialo by ryzyko ze sie zakocha i zacznie byc roszczeniowy i narobi klopotow

po co to komu

a tak - jasne zasady i male ryzyko komplikacji

nie wiem czy dobrze kombinuje :wink:

 

 

ale nareszcie dobrze kombinujesz.A doswiadczenie? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale nareszcie dobrze kombinujesz.A doswiadczenie? :wink:

 

 

pod tym wzgledem 0 ( zerowe :wink: )

jako niemęzatka - absolutnie nie ciagnie mnie do zonatych :wink:

 

ps. co to ma znaczyc to "nareszcie" he? :evil: :lol:

 

to znaczy ,że żonaty to ....żonaty, a kawaler to........kawaler.

we wątku nareszcie zwracasz uwage na tych co po slubie a nie tylko jakieś żylaste kurczaki.hihihi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...