rrmi 04.10.2007 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Wiem Dpsiu , ze mam prawo , ze moge i te inne ten tego. Nie chce sie klocic i dyskutowac , bo wyjdzie , ze ma to po Matce Zreszta tez jak Kulki Syn raczej nie chce , zebysmy chodzili , bo my zawsze stadnie i cala Rodzina na zebrania chodzimy Wie , ze jezeli cos bedzie na powaznie zawsze staniemy po Jego stronie. Tak u nas jest , ze od malego ma to do glowy wkladane. Po to sa Rodzice. Jea Ja nie bogata , ja szanujaca sie Kasia Jestem jakos nieszczesnie w tej radzie , bo nie bylo komu , wszyscy pracuja. Nie chce oceniac nikogo , sama nie lubie byc oceniana. Sama Wiesz jak to sie dyskutuje z takimi nauczycielami , masz tez o nich podobne zdanie. Poki co pogadalismy z Nim i doszlismy do wniosku , zeby siedzial cicho i nie pytal o nic . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 04.10.2007 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Ja Cię chyba "kiedyś" pospolicie odwiedzę Szanująca...to wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.10.2007 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Wg mnie jest jedna bardzo istotna sprawa: nie wolno spuścić głowy i pozwolić chodzić sobie po tej głowie. Ja wiem, że niejednokrotnie odpuszcza się, żeby Dziecko nie miało przegrane potem. Ale... No właśnie. Czy to o to chodzi? Tylko powiedz nauczycielowi i dyrekcji, że sprawę nagłośnisz, że opowiesz, jak Dziecko traktują, a od razu będzie to inaczej wyglądało. Nie chodzi też o to, aby iść na udry, to nie sztuka. Ale o swoje Dziecko walczyłabym jak lew. W tym roku też już byłam u dyrektorki, bo wymyślili zajęcia fakultatywne na 9 (sic!!!) lekcji, kiedy mojemu Dziecku odjeżdża ostatni autobus do domu. W odpowiedzi na protesty usłyszał, że przecież może nocować u kolegi albo jakiejś cioci w mieście (której oczywiście nie ma ), a w ogóle to co się stanie wielkiego, jak go rodzice 2 x w tygodniu odbiora samochodem. No, myślę sobie, tego za wiele. Nazajutrz rano byliśmy u dyrektorki. Plan zajęć został zmieniony. Autor kretyńskich drwiących rad surowo przywołany do porządku. Jeszcze muszę skrócić mu zajęcia w poniedziałek, żeby choć raz w tygodniu wracał wcześniej niż o 16.30. Jak on ma się do matury przygotować?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.10.2007 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Ja Cię chyba "kiedyś" pospolicie odwiedzę Szanująca...to wiem a co to znaczy pospolicie ? Tak czy owak zapraszam DpsiuTo nasz ma tez te zajecia ,i rowniez na 9 lekcji , ale jezdzimy . Ja w sumie tylko na taka awanturna wygladam,sie naodgrazam , ale zawsze jednak dla swietgo spokoju. Wiem , ze to Ty masz racje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.10.2007 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Ha, bo pozory przeważnie mylą. Ja nie wyglądam na awanturną, a bywam, jak mi Dziecka czepiają. W końcu nie mam w życiu żadnej ważniejszej sprawy niż Dzieci, nie? No to jak mam nie walczyć? Wszystko inne jest mniej wazne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 04.10.2007 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 rrmisiu, Wchodze w Twe progi i co widze? Szkolne zawirowania Dziewczyny juz Ci do sluchu "nagadaly", wiec strzepic klawiatury na marne nie bede. Swoimi dwiema i czterema Majuta lapami podpisuje sie pod Ich slowami Ze tez wciaz w szkolach foruja miernote, zaslepiona pokore i brak indywidualnosci ... Ale sie nie przejmuj. Z takich kryteriow sie szybko wyrasta Na prawdziym poligonie zycia liczy sie wszystko to co inne, bardziej kreatywne, asertywne i nietuzinkowe... I albo byc szarym tlumem, albo kims obok ktorego trudno przejsc obojetnie rrmisiu, bedzie dobrze Fajnego masz Syna! Jak tam piecyk? Raczki i nozki juz cieple? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.10.2007 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 No prosze mi zyczyc , zebym jutro jakos bardziej na tak byla . Chyba mnie te myszy i ta szkola dzisiaj na dobre wziely Szczesciem zadni sie nie kreca pod domem i nie szcza po krzakach , bo bym chyba lby poukrecala Amber dziekuje za dobre slowo.Majutkowi tez.Piecyk jeszcze nie , ale dobrze idzie. Zakazalam jednak prac na dzisiaj .Trzeba odpoczac. Jutro tez jest dzien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 05.10.2007 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 rrmi - jak już pisałam to fajnego masz synka Ma naprawdę chłopak poukładane w głowie i z tego co czytam to da sobie radę w życiu. Wiem, że trudno się nie przejmować takimi sytuacjami ale trzeba to jakoś przeżyć - zobaczysz wszystko się dobrze poukłada Maluszku dziekuje bardzo za cieple slowa w kierunku ust i caloksztaltu Jagi. Misio jest cudny , usmiech ma ujmujacy - a juz ten tricolor balajaż - no cudo. Bardzo lubie bernenczyki - znaczy pewnie bede kiedys miec Nie ma sprawy przecieź Jaga cudna jest - pokazywałam jej zdjątko Miśkowi i cała dupka z ogonkiem mu z uciechy chodziła Teraz ja dziękuję w imieniu Miśka a jak kiedyś będziesz miała okazję kupienia berna to bierz w ciemno - naprawdę super psy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.10.2007 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Rrmisia - masz świetnego chłopaka, który nie boi się powiedzieć, że cesarz jest nagi. Wiem, że nie jest to arogancja, tylko obserwowanie świata i wyrażanie swoich obserwacji. Niech taki zostanie, a zajdzie daleko - tak jak Jego Rodzice. Jesteście wspaniałą Rodziną i zawsze dacie sobie razem radę. Nawet w polskiej szkole! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 05.10.2007 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Poki co pogadalismy z Nim i doszlismy do wniosku , zeby siedzial cicho i nie pytal o nic . : :o No to kto nas wyleczy, jak nie "obcy"? To zupelnie tak, jak z kazirodztwem, potrzeba nam swiezego powiewu, bo inaczej nasze dzieci beda gnetycznie zmodyfikowane (chyba jestem politycznie poprawny). Bylas "w swiecie", wiesz, ze sa rozne kultury... Dajcie posmakowac czegos innego. Niech wszyscy wiedza, ze nie musi byc tak, jak bylo "kiedys" i swiat sie zmienia. Nie obawiaj sie, ze go obleja na maturze czy dadza mu zle oceny. Bo to bedzie oznaczac, ze przyjeliscie tubylcza taktyke przetrwania. (Co do samej matury: kuzynka mojej zony zrezygnowala ze studiow w tym roku, po to, zeby w przyszlym roku poprawic oceny z matury i dostac sie na medycyne. Wiec chwilowo ocena z matury nie jest zadnym wyznacznikiem wartosci i umiejetnosci) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.10.2007 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Czesc Sluchajcie problem jest taki , ze i tak mamy stracha o mature. Problem jest z bledami ort , o onterpunkcji nie wspominam. Myslalam nawet o udaniu sie wwaidomym celu do poradni w celu uzyskania tego papierka o dysgrafii , dysleksji i tych takich podobnych. On nawet jak robi notayki na lekcji to sobie w glowie na angielski przeklada i pisze po angielsku . Wciaz tak jest Szukal nawet o Cezarym Baryce po angielsku Boje sie o ta mature , bo wiem , ze bedzie problem , naprawde nie jestem dobrej mysli K$$^#^$ a mac , zepsul sie samochod , stoi na warsztacie . Jak czegos zabraknie to kicha .Stoimy z robota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 05.10.2007 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 rrmi, a może trzeba było pomyśleć o szkole angielskojęzycznej sama nie wiem, może to niegłupi pomysł U nas to powód do dumy, zdać angielskojęzyczną maturę coś poważnego z tym autem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.10.2007 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Kulka Myslelismy, , ale bylo kilka przeciw. Sensowna szkola byla po drugiej stronie Warszawy . Dojazdy sa naprawde mezczace. Wozilismy Go jeszcze z Piaseczna do Wawy i wstawal czasem o 5.30 , wracal o 17.30 ,bo to pora korkow Poza tym jakos musi nauczyc sie pisac i czytac w jezyku kraju , w ktorym ma zyc. Mowi juz ladnie , czasem zalapuje od kolegow jakies slowa dziwne regionalne i niepoprawnie uzywane, typu tylni a nie tylny. Poprawiamy Go i juz jest naprawde ok. W aucie poloska albo lozysko. I tak to wlasnie mysle wciaz o szkole. W Ameryce i taka to jest roznica naczyciele prowokuja wrecz do myslenia , do wlasnego zdania , do wyrazania opinii. Duzo rozmawiaja z dzieciakami. Kazdy moze miec wlasne zdanie o wszystkim . Niekoniecznie jak to tutaj 'co poeta mial na mysli". Tam nie trzeba uczyc sie na pamiec , lepiej zrozumiec . Nie ma kucia . Niemozliwe jest , zeby dziewczyna dostala lepsza ocene tylko dlatego , ze jest dziewczyna i zawsze miala same piatki. Sa testy i koniec. Nie ma , ze ktos kogos lubi czy nie. Nie stwarza sie sztucznych problemow typu ,kto w co jest ubrany. Mojego Mlodego w ogole nie obchodzi kto w czym wystepuje To mozna dlugo porownywac. W ubieglym roku Pani Dyrektor zwrocila Mu uwage , ze ubiera sie jak jakies ..nie potrafie powtorzyc. Poczul sie dotkniety , bo nie wiedzial , ze ktos moze ot tak sobie zwrocic uwage na ubranie To odszczekal , ze ona wyglada jakby chciala pokazac , ze ubiera sie w Paryzu , z tym , ze jej nie wychodzi. Takze nasz Mlody swiety nie jest i wiem o tym . Raz mial porwane spodnie . Na pytanie dlaczego sie tak ubral powiedzial , ze pochodzi z biednej rodziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 05.10.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 W ubieglym roku Pani Dyrektor zwrocila Mu uwage , ze ubiera sie jak jakies ..nie potrafie powtorzyc. Poczul sie dotkniety , bo nie wiedzial , ze ktos moze ot tak sobie zwrocic uwage na ubranie To odszczekal , ze ona wyglada jakby chciala pokazac , ze ubiera sie w Paryzu , z tym , ze jej nie wychodzi. Takze nasz Mlody swiety nie jest i wiem o tym . Raz mial porwane spodnie . Na pytanie dlaczego sie tak ubral powiedzial , ze pochodzi z biednej rodziny nie mogę pozdrów Go od cioci Uli Ps. lepiej, żeby łożysko, ale półośkę też można szybko wymienić, chyba że macie jakiś niespotykany model i trudnodostępne są części. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 05.10.2007 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 rrmi - może pomysł z przeniesieniem go do agnielskojęzycznej szkoły nie jest złym pomysłem. Może warto przez te kilka miesięcy do matury się pomęczyć tzn. chodzi mi o wczesne wstawanie i późne powroty do domu. Wiem, że to jest męczące bo sama dowożę moją córkę do szkoły do Warszawy. Najgorsze jest to wczesne wstawanie. A może masz jakąś rodzinę lub bliskich przyjaciół w W-wie, gdzie Twój syn od czasu do czasu mógłby przenocować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 05.10.2007 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Ja nie rozumiem: wiekszosc jego kolegow wypieprzy za granice po maturze, a Ty chcesz zeby on tu zostal? Jesli koniecznie zalezy Ci na maturze z polskiego, to moze trzeba zapytac w kuratorium o jego sytuacje? Jak na moj gust nawet jak bedzie siedzial cicho i da sie wcisnac w szablon "spoleczny" to obleje ze wzgledu na bledy stylistyczne i ortograficzne (sadzac z tego co piszesz, bo przeciez go nie znam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.10.2007 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Takze nasz Mlody swiety nie jest i wiem o tym . Raz mial porwane spodnie . Na pytanie dlaczego sie tak ubral powiedzial , ze pochodzi z biednej rodziny Syna się w życiu nie wyprzesz, nawet gdyby kiedyś przyszło Ci to do głowy!! Lubię Go bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.10.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Rrmisia - a może w tej szkole można zdawać maturę międzynarodową? To się zdaje po angielsku, dałby sobie radę o niebo łatwiej. Nie musi chodzić do szkoły angielsko języcznej, żeby zdawać maturę międzynarodową, a to jest lepsza matura od polskiej. Sprawdź możliwości w szkole i w kuratorium o.świiaty albo w wydzxiale oświaty w urzędzie gminy albo miasta. Muszą mieć informacje na ten temat. No i wrzuć w google "matura międzynarodowa", ew. stronka Ministerstwa Eukacji. Dacie radę, będzie dobrze, nie widzę inaczej! Auto już niedługo będzie znowu pszczółką, zobaczysz, a słońce wyjrzy zza chmur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 05.10.2007 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 rrmi, to znowu ja, cieszysz się, nie?? jeśli chodzi o maturę to sprawa wygląda następująco: na szczęście lub tez nie (sama nie wiem) ortografia i interpunkcja jest że tak powiem mało istotna, to nie tak jak kiedyś, że za 3 orty oblewałaś maturę. Teraz liczy sie treść wypracowania, jego forma i odpowiednia długość. To takie ogólniki. Wiem też, żeby zaliczyć polski trzeba przynajmniej zacząc pisać to wypracowanie, inaczej nie da rady, tak jest skonstruowany test: max 70 pkt z czego 20 za część tesotwą a 50 aż za wypracowanie. Licząc 30% z całości wychodzi czarno na białym, że mus jest coś napisać w temacie wypracowania. Jeśli chodzi o dyslektyków to sprawa wygląda tak, ze mają więcej czasu na napisanie egzaminu i ewentualne błędy ortograficzne są liczone ulgowo, albo wcale (dokłądnie nie wiem jak to na polskim, na angliku się ich nie liczy). Więc może warto iść do Poradni i powiedzieć z czym problem. Sęk w tym, że był kiedyś taki przepis, że świstek o dysleksji musiałbyć przedstawiony dużo wcześniej niż w klasie maturalnej. Jak jest teraz to nie wiem, nie miałam w swojej klasie takiego ucznia. Warto zajrzeć na stronę Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, u Was to chyba Warszawa, albo nawet Centralna KOmisja Egzaminajcyjna. Tam są różne informacje na ten temat. No, powiedziałam co wiedziałam i ide Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.10.2007 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Na dysleksję już za późno. Opinia z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej musi być dostarczona do 30. września danego roku szkolnego. I jak nie robi błędów po angielsku to kicha. Nie ma dysleksji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.