kuleczka 13.12.2007 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 jestem zła, smutna i rozgoryczona zobiłam coś, czego się wstydzę, ale ciekawość była silniejsza..... mój 12-letni syn oswiadczył niedawno, że ma dziewczynę pośmialiśmy się z mężem, pożartowaliśmy z tego (oczywiście tak między sobą), szczególnie, że byli razem w kinie tzn oni i kilka osób z klasy na bajce "ratatuj" dzisiaj syn nie wylogował się z gadu i weszłam w Jego archiwum rozmów ciekawość była tym silniejsza, że pilnował tego jak oka w głowie ludzie, czuję się jakbym dostała obuchem w głowę, nie tego się spodziewałam raczej niewinnego flirtu, głupot, ale nie tego......... z drugiej strony pamiętam, jak się udawało dorosłego już pod koniec podstawówki, kto lepiej przeklnie, na starych "pojeździ" najbardziej mnie teksty tej dziewuchy wyprowadziły z równowagi, bo szczerze, z ręką na sercu mój Syn to przy niej pikuś, jedyna ekstrawagancja, na jaką sobie pozwala, to przekleństwo (tu akurat użyte w kontekście szkoły) natomiast odp. rówieśniczki z klasy cyt. "jebać to się możesz ze mną" co ja mam robić??? zareagować, olać, obserwować??? mam dość przepraszam rrmi, że u Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 13.12.2007 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kulka Teraz trzeba jakos ta biede ogarnac. Co sie stalo to sie nie odstanie , zajrzalas i juz. Nie dopusc do sytuacji , w ktorej moglabys sie wysypac , bo wtedy bedzie kicha totalna. Domyslam sie , ze ta dziewczynka na tez 12 lat. Troche mnie zatkalo , ale po tym co Mlody opowiada o imprezach gdzie bywaja troche strasze dzieci to mie juz chyba nic nie zdziwi. Na pewno musisz byc czujna , nie masz jakiegos extra zajecia dla Niego ? Na szczescie takie romanse szybko sie koncza Z pewnoscia jest cos w checi zaimponowania , no ale kiedys to jednak nie az tak bylo . Jak Ty myslisz sprawe rozwiazac ? Planujesz cos zrobic ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 13.12.2007 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 w pierwszym odruchu, chciałam pójść do pokoju, gdzie odrabia lekcje, uszu natrzeć, nakrzyczeć I dać szlaban na WSZYSTKO do odwołania jestam nadal roztrzęsiona, bo w głowi mi się nie mieści mam przecież jeszcze swoje listy "miłosne" do pierwszego chłopaka i to takie niewinne było i dziecinne ale pamiętam też jak zakumplowałam się z taką Agą pod koniec podstawówki byłam ziółko jak nie wiem co, jednak nie do tego stopnia, żeby do chłopaka tak się odzywać mam mętlik w głowie myślę, że daliśmy synowi zbyt dużo swobody, chyba mu zorganizuję jakieś dodatkowe zajęcia: piłka nożna, angielski.... taka moja pierwsz myśl, zresztą tak jak i Twoja internet, telefon, sms-y, to jednak ułatwia sprawę, łatwiej napisać na gadu, niż powiedzieć prosto w oczy wodzi to młodych na pokuszenie ale tego się przecież nie da uniknąć narazie nie mówiłam mężowi, bo wiem, że by nie wytrzymał (chyba) i zrobił z tym porządek na cito, ale niekoniecznie odpowiednio powiem, jak syn będzie w szkole, żeby zdążył ochłonąć do Jego powrotu coś musimy ustalić, nia ma wyjścia najgorsze jest to, że czuję niechęć do własnego dziecka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 13.12.2007 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Tak sobie poszlam do pieca zajrzec myslac o tym i taka refleksja mnie naszla To dziecko nauczylo sie czegos takiego od doroslych. I to chyba nie z TV , bo az takich tekstow nie slyszy sie nawet w filmach . Tak czy inaczej dobrze zrobilas , ze nie zaczelas robic awantury . I nie win sie , ze za duzo swobody dajesz. Inaczej sie nie da , w domu nie zamkniesz. Mysle , ze naprawde dobrym pomyslem jest cos Mu w zastapstwie wyszukac , wazne , zeby to lubil. W tragicznej sytuacj dobrze kupic X Box Nie mysle jednak , ze ta sytuacja taka jest , ot dziewczynka sie nasluchala i chciala dorosla poudawac. Wsytd sie przyznac , ze sie jest takim doroslym Nie zebym uzywala az tak , ale ogolnie. Zaloze sie , ze Twoj Mlody ma z tym tez problem . Moze poczekaj na sytuacje , kiedy ktos sie wyrazi i zacznij rozmwaiac na ten temat , tlumaczac , ze to ..no Wiesz takie tam. Generalnie uwazam , ze dzieci sa dobrymi obserwatorami i Mlody juz widzi , ze ona brzydko mowi i przestanie ja lubic. MowieCi.Tylko wyczaj sytuacje , zeby pogadac . Staremu zaloz klodke na narzad mowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 13.12.2007 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 w pierwszym odruchu, chciałam pójść do pokoju, gdzie odrabia lekcje, uszu natrzeć, nakrzyczeć I dać szlaban na WSZYSTKO do odwołania Tiaaaaa ... do 21 roku zycia najlepiej Kulka, popatrz na to z innej perspektywy. Gdyby Twoi Rodzice przechwycili Twoje listy z mlodosci, to tez szlag by ich trafil, ze takie "postepowe" ... Teraz Ty czujesz to samo, ale tylko dlatego ze swiat sie zmienia... Przeszlosc wydaje Ci sie taka blacha i trywialna, gdy natomiast to co przeczytalas urasta do rangi niewybaczalnego wystepku ... Owszem, dziewucha jest wulgarna i w ogole, ale zadaj sobie pytanie dlaczego fascynuje (mniej lub bardziej) Twojego Syna? Czy nie dlatego, ze u wielu nastolatkow to wlasnie jest jazzy? Jak szybko sie pojawia, tak szybko mija ... wraz z budowaniem innych wartosci, poznawaniem innych srodowisk. Dlatego pomysl z dodatkowymi zjeciami jak najbardziej jest SUPER. I na Boga, nigdy, przenigdy, nawet gdyby Cie ogniem przypalano nie mow Mu, ze przeczytalas zapiski z gg ... Obserwuj, rozmawiaj, pokaz inne srodowiska, inne zainteresowania, zorganizuj Jego zycie na nowo, ale zachowajcie (razem z Mezem) to odkrycie tylko dla siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 13.12.2007 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kulka, wszystko zależy od syna... za moich czasów, takie laski, to kozy były, które zawsze czekały,może mniej wulgarny język ale ja (z funflami) polowaliśmy na te z I ligii...nieosiągalne, czasami był sukces (żarty) Nie rób dymu, nikt na łatwiznę nie leci, takie laski przeważnie na aucie są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 13.12.2007 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 fajnie tak się wygadać, naprawdę mam nadzieję, że jutro spojrzę na to z innej perspektywy masz rację Amber, "nie pamięta wół jak cielęciem był", jednak jak pisała rrmi, nie tak to onegdaj bywało mówię ze swojej perspektywy, bo pamiętam jakie ziółka w klasie były jednak niezaprzeczalnie dziewczęta były skromniejsze i bardziej powściągliwe wiem, że w tym wieku bycie jazzy to wartość najpierwsza, tak jak zaimponowanie rówieśnikom...........aż bym chciała, żeby już dorósł, zmądrzał mam w planach wybadać, co to za dziewczyna, z jakiego domu, znam tylko imię i ze zdjęcia klasowego naprawdę ładna ma buźkę i tak jej skromnie z oczu patrzy boszzzzz, zaczynam inaczej patrzeć na teściowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 13.12.2007 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kulka, wszystko zależy od syna... za moich czasów, takie laski, to kozy były, które zawsze czekały,może mniej wulgarny język ale ja (z funflami) polowaliśmy na te z I ligii...nieosiągalne, czasami był sukces (żarty) Nie rób dymu, nikt na łatwiznę nie leci, takie laski przeważnie na aucie są \ jea, dziękuję Ci za trzeźwe, męskie spojrzenie, bardzo trochę mi się mina rozpogodziła oby syn myślał tak samo, pocieszające jest, że na te jej zaczepki i aluzje seksualne średnio odpowiada raczej zmienia temat i nie ciągnie tego dalej nie wierzę, szkoda że nie widzieliście Go, przecież to dzieciak, chudziutki taki ma 12 lat, a wygląda na 10, to taki okres, że dziewczęta o głowę przewyższają chłopców, mają piersi, tyłki, a chłopaki przy nich jak konuski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 13.12.2007 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 To ja moze mniej na pocieszenie powiem. Powiedzialam o tym moim , teraz przy obiedzie. I obaj walneli smiechem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 13.12.2007 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 ładnie tak się śmiać z cudzego nieszczęścia ja tu włosy z głowy wyrywam.............. lżej mi trochę na duszy, że się smieją, a nie oburzają idę się wziąć do jakiej roboty, praca jest dobra na wszystko, zwłaszcza fizyczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.12.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kulka, no widzisz, 13 dzisiaj. Ja to tak walczę już drugi dzień, że nawet opowiadać nie chcę. Wiadomo, 13. Ty jakoś przytnij czas na gg i telefony, angielski, jazda konna czy modelarstwo będzie bardzo dobrze. Za nic się nie przyznawaj, że wiesz. Pogadaj ogólnorozwojowo przy najbliższej okazji, jak radzi Rrmi. SPĘDŹ Z DZIECIAKIEM WIĘCEJ CZASU, POPYTAJ GO, CO CZYTA, CZEGO SŁUCHA, KOGO LUBI I ZA CO - POTRAKTUJ GO POWAŻNIE W TYCH ROZMOWACH, NIE OCENIAJ, NIECH OPOWIE, BĘDZIESZ WIDZIAŁA Z TEGO CZY SYSTEM WARTOŚCI U NIEGO JUŻ MOCNY I CZY MA KOŚCIEC. Matko, sorki za CapsLock, wcisnął się przypadkowo. Jak pogadacie, w karty albo w Monopol zagracie, pośmiejecie się razem - będzie lepiej. Na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.12.2007 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Witam w przelocie Kuleczko wyobrażam sobie Twój szok po przeczytaniu tych "złotych myśli" owej pannicy Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak bym zareagowała... Moja to jeszcze dzieciuch, a po rozejrzeniu się wkoło chyba nie żałuję, że takowym dzieciuchem jeszcze jest. Mogę tylko zapewnić Cię, że jestem z Tobą i wspieram Cię mocno myślami!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 13.12.2007 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 W zyciu mu nic nie mow, no co Ty! Straci do Ciebie zaufanie i nie daj Boze szacunek. I na pewno juz nigdy Ci o niczym nie powie. Co zlego w tym, ze gada z baba na Gadu? Tak na prawde. A, ze ta troche wali nie tak, to pewnie tez troche udaje, ze taka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 13.12.2007 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kulka moja córka ma 12l lat i czasem gada na gg Ale cos w tym jest. Mam porównanie. Koleżanki córka jest tylko rok starsza ale to inna osoba. Doroślejsza. Moja fizycznie wygląda na wiele starszą (wysoka, szczypła). Ale psychicznei moja to jeszcze dziecko. Kolorowe gazety, zespoły muzyczne,płyty, ciuchy sportowe. Ta druga dizewczynka korzysta z usług dobrego fryzjera, ciuchy z markowych butików, kosmetyki z Avonu, buty na obcasie i tak by wymieniać.... Jakby było conajmniej z 5 lat róznicy miedzy nimi. I nieważne, że matka sobie odmówi a jej da pieniądze. Czytajac o koleżance Twego syna jakbym miała tamta dziewczynę przed oczami..... Wiesz, jej matka inaczej ją postrzega, nie widzi tego, że źle robi. Cieszy sie, że ma ładną córkę, że jej córka ma powodzenie, ze jest obrotna. Mam czasem wrażenie że dzieje się tak dlatego, ze jest przeciwieństwem matki z dzieciństwa. Czyżby realizowała niespełnione ambicje matki? Ciekawe jak długo moja będzie taka.....dziecinna Współczuje Ci bardzo. Nie wiem co bym zrobiła. Kilka dni temu córka mnie okłamała (niewine kłamstwo, ze wyszła z psem a nie zrobiła tego). To juz było dla mnie szokiem bo jej ufałam. Porozmawiałysmy, powiedziałam jej wprost co czuję, jak mnie zawiodła. Popłakała sie. Ustaliłyśmy karę i tego się trzymamy. Nie wypominam jej tego, nie mówimy o tym więcej. Ona wie, że bardzo źle postąpiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 13.12.2007 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kulka A czy uwazasz , ze On od czasu kiedy Wam powiedzial , ze ma ta dziewczyne zmienil sie jakos ? Chodzi mi o ustalenie tego czy dziewcze ma na Niego jakis wplyw ? Moze zaczal pyskowac czy cos takiego? Bo jesli nie , to tylko zajmij Go czyms , daj Mu wiecej swojego czasu , moze On sam biedny nie wie jak sie z tego wycofac . Takie mi sie tluka po glowie. Zreszta z tym wiecej czasu to masz i tak ostatnia chwle , za jakis czas bedzie juz Mu sie wydawalo , ze jest dorosly i przyjdzie czas zero kontaktu , tak jakby i pozniej znowu zobaczy , ze ma Mame. To tak w skrocie. Bardzo wielkim Pewnie kazdy przechodzi to inaczej . Moj nie tak calkiem dawno nie dal sie poprzytulac ani pocalowac przy kims. Teraz juz jest inaczej , jak za malego Synka Kiedy wolontariusze ze Stasiem od nas wychodzili i sie poryczalam przytulil mnie , sam tez byl zrozpaczony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.12.2007 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kuleczko, nie przejmuj sie tak... to normalna kolej rzeczy. Traf chcial, ze zajrzalas do gg, przezylas szok, ale dzieki temu masz mozliwosc odpowiedniego zadzialania (boszszsz, to teraz tak wczesnie sie zaczyna... ). W przeciwnym wypadku dalej zylabys w blogiej nieswiadomosci, ze masz jeszcze mamusinego, grzecznego syneczka, nynusia malutkiego platonicznie zakochanego w kolezance z warkoczykami... Zgadzam sie z przedmowczyniami, pracuj nad syna kregoslupem, zapewnij mu brak czasu na myslenie o pierdolach, wspinaczka, konie, fotografia, jezyki (z tych mniej niebezpiecznych ) tam wejdzie w inne srodowisko, pozna inne wartosci, no co ja sie bede wiecej wymadrzac, wiadomo. Na pocieszenie dodam, ze ja dopiero teraz dowiaduje sie co moje dziecka wyprawialy bedac cielecinkami jeszcze... szczegolnie coreczka moja kochana... Wlos mi sie jezy na glowie!!! A takie porzadne ludziki teraz, nie chwalac sie oczywiscie. A w ogole rrmi to ja przepraszam, ze tak bez pukania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 13.12.2007 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 matka w dom , a tu nie popsprzatane I jeszcze spiewaja i sie przekrzykuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.12.2007 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Śpicie? Bo ja nie. Dzień dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 14.12.2007 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Witaj DPS Mam nadizeję, że Kulka dzisiaj inaczej na to wszsytko spojrzy, że zobacyz to w innych barwach, mniej drastycznych. Oby tak było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 14.12.2007 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 matka wrocili - czas sie do roboty wziac, obejscie pospzatac, w piecu napalic...swieta ida U mnie znowu rozkuwanie kawalka sciany - kabelek dyndajacy trza przesunac blizej sufitu, aaa...i dzisiaj pierwsze palenie w kominie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.