Gość 08.01.2008 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 rrmi Ale Twoj Pablo to slodki jest. Jeszcze mozna go poprzytulac i na kolankach potrzymac. I dobrze , ze ma apetyt. Z moja to na razie jest wstyd wychodzic na dwor , taka jest chuda. nic nie chce jesc . Chyba tez zaczne lyzeczka karmic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.01.2008 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Kulka - Rrmisia, tylko co to będzie jak nie będzie nikogo żeby trzymał łyżkę Pablisiowi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Depesia, ale te pieski i kotecki to podobno mało smaczne U nas w okolicy popyt jest. W Nadarzynie w chinskim centrum skupuja na kila Bonnie Wklej jakas fotke , pewnie nie jest z nia tak zle jak mowisz , na swiatecznym zdjeciu cudna jest A jak Twoje starsze sie z nia lubia ? Ponoc amstafy nie toleruja innych zwierzat w domu Widac , ze jednak nie prawda , skoro mala wciaz zyje Amber Over Pewnie juz gware podlapalas i sie bedziesz teraz wywyzszala Dpsiu On wszechstronny jest , sam tez poradzi Poki co pojadl twarogu i zasnal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.01.2008 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 I temu, że jedzą te pieski i kotecki, to ich Pan Bóg nikczemnym wzrostem pokarał! Jak można zabić i zjeść najlepszego, najbardziej kochającego przyjaciela? Powiadasz, poradzi? Muszę chyba wybrać się do Was i to zobaczyć, może Pablisio gwiazdą zostanie, to wtedy się już nie dopcham... No, a tak poza tym to dumna jestem z Ciebie, Rrmisiu, że o takiej porze już wstałaś. Masz naprawdę niezłe osiągi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Dpsiu Ja juz od 6 rano na nogach. Wiesz jak to przy malym sikaczu jest Zaczelam uczyc go chodzic na smyczy. Makabra. Od domu nie odejdzie na smyczy , spowrotem do domu jest ok , nawet nie ciagnie. Nie mam pojecia jak sobie poradzic . Probuje po domu , wszak jest gdzie chodzic , ale ciezko jest. Poza tym jak ma smycz to go zadne ciastka ani inne dobre rzeczy nie interesuja. Smycz sama obgryziona , ale tez nic nie dalo ,ze mu ja dalam do dyspozycji. Ciezki orzech Wczoraj wyprowadzilam go z domu garazem , chcialam ,zeby wiedzial jakie sa z domu wyjscia i wejscia. Ile sie pozniej naprosilam , nagrozilam i nadarlam , zeby wszedl ta sama droga to tylko ja wiem. No nic ,jakos to bedzie Z naciskiem na jakos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.01.2008 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Hmmm... Zrobić coś w rodzaju smyczy zastępczej i dać mu do zabawy, żeby się oswoił? To chyba nie to. Myślę, że trzeba trochę czasu i cierpliwości, musi mu się ta smycz dobrze skojarzyć, a z tym będzie ciężko, dopóki na dworze tak zimno i mały niespecjalnie wyrywny jest na dwór. Jak już będzie się rwał i zakojarzy, że smycz oznacza wyjście, to ją polubi, a nawet, rzekłabym, pokocha. Tak jak mówisz - cierpliwości trzeba i jakoś to będzie. Jak tam Twoje Dziecko z przygotowaniem do matury? U nas 19 studniówka i kazali sobie w szkole za organizację zapłacić 240 zł od pary!!!! Studniówka w szkole, matki pieką ciasta, i jeszcze po 120 zł na łebka!!! To co oni będą jeść, kawior???!!! Jak pytaliśmy w miejscowej knajpie - za 200 zł pełne wyżywienie, muzyka i zabezpieczenie wszystkiego bez żadnych zmartwień! Świat się do góry nogami przewraca, żeby w szkole tyle drożej było niż w knajpie i to jeszcze z naszym ciastem, matki też mają podawać i ojcowie za ochroniarzy robić!!! No w szoku jestem i zastanawiam się czy jechać nagadać im - bo przecież już postanowili i to niczego nie zmieni poza faktem, że ja sobie pogadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 U nas studniowka 5 lutego , 450 od pary. W jakiejs sali weselnej we wsi posasiedzku. Ja to sie tak boje o ta mature , ze nawet nie pisze. Ostatnio w szkole pytano nas po co wrocilismy do Polski Mlodemu robie dyktanda , ale nie jest dobrze. Jest duzo lepiej , ale .. Matura po angielsku nie wchodzi w rachube , bo to trzeba chodzic to szkoly z angielskim cale 3 lata , inaczej niemozliwe. Szkoda , byloby Mu latwiej , bo wiem ,ze po ang ladnie zdania buduje i gada z sensem ,a po polsku tak dziecinnie bardzo Ostatnio pytal co to inwigilacja , kiedy zdarzylo mi sie uzyc . I co to robic to nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.01.2008 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Dzień dobry A czy to, że Synek chodził do szkoły US to nie wystarczy??? Musi u nas tyle lat do obcojęzycznej szkoły chodzić?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.01.2008 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Wiesz co, a może niech On siedzi przed TV obowiązkowo codziennie co najmniej pół godziny i słucha gadających głów? Jakiś TVN24 albo coś takiego? Jak się nasłucha mądrych, a nawet przemądrzałych zdań, to będzie kodował. Ty się nie martw, jak obleje, to zda w przyszłym roku, zrobi sobie gap year, tylko trzeba coś szybko wymyślić, żeby do wojska nie trafił (Ty na wszelki pożarny już zacznij szukac znajomości, znasz lekarzy przecież, coś poradzą ). Rok czasu to nie jest tak długo, a może przez ten czas robić coś pożytecznego. Na pewno może np. zostać lektorem w szkole językowej, prawdopodobnie zostałby nawet potraktowany jak native speaker i dostałby więcej kasy. Na rok byłoby chyba OK. Współczuję Wam tej szkoły, naprawdę. Jakby u nas taką cenę zapodali, to zostaliby zabici śmiechem, chyba jednak w tej Wawie bogatsze ludzie są. Jakby u nas tak spytali, to chyba by do gazety trafili albo i do tv. Osobiście bym tego dopilnowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 08.01.2008 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 rrmi, ja kolejny raz apeluje: zrob jakas burze w kuratorium, zeby wiedzieli, ze to nie wymysly protoplastusia, ale po rodzicach tak ma; wtedy psychicznie bedzie mu latwiej, bo tak to tylko na nim wszystko sie skupia.Wez przyklad z Długiego, on juz nawiazal "bliskie kontakty" z pania dyrektor, pania kurator i telefoniczne z Ministerstwem Oswiaty... Z tym TVN24 to nie jest zly pomysl, a moze ma jakis ulubiony serial (brr... seriale, moze kilka dobrych filmow wystarczy), ktory jest juz z polskim lektrorem/sciezka jezykowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 rrmi, ja kolejny raz apeluje: zrob jakas burze w kuratorium,No dobra , ale o co ? Mam powiedziec , ze moje Dziecko ma problem z polskim , bo wrocilo do Polski z US i nie moze nauczyc sie pisac bez bledow i wyrazac na poziomie czlowieka wyksztalconego ? Zreszta boje sie , ze wedy to Go na pewno udupia Z pania dyrektor moj Stary nawiazywal stosunki , z tym ,ze powiedzial ...lepiej nie powiem Towyglada tak , ze jak my idziemy do szkoly o Niego pytac , to oni udowadaniaja , ze tamta szkola byla do dupy Wojska tez sie boje , kto cos podpowie w razie czego ? A co z ta armia zawodowa , moze jakos obejmie ? Nie mam pojecia od kiedy to tak naprawde bedzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 08.01.2008 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Rrmi, spokojnie będzie dobrze w końcu żeby zdać maturę wystarczy mieć tylko 30% tyle na pewno mu się uda napisać, z tym, że musi koniecznie napisać wypracowanie z polskiego tłumaczyłam Ci już kiedyś Jak nie teraz to w przyszłym roku. oblana matura to nie jest tragedia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Kasia Wiem , wiem , mam to wypracowanie w glowie Tak ogolnie to On niezly lejwoda jest i moze duzo napisac , a raczej powiedziec . Bledy mam nadzieje jakos opanowac , robiac dyktanda i poprawiajac wspolnie . Forum jest jednak niesamowite. Dziekuje za podpowiedzi w sprawie wojska Troche mi z krzyza zeszlo , bo Synka nie oddam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 08.01.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Kasia Wiem , wiem , mam to wypracowanie w glowie Tak ogolnie to On niezly lejwoda jest i moze duzo napisac , a raczej powiedziec . Bledy mam nadzieje jakos opanowac , robiac dyktanda i poprawiajac wspolnie . Forum jest jednak niesamowite. Dziekuje za podpowiedzi w sprawie wojska Troche mi z krzyza zeszlo , bo Synka nie oddam No wykluczone, swojego tez nie oddam Z tym, ze mój ma szansę, że zlikwidują ten przymus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 08.01.2008 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 rrmisia , ty mysl pozytywnie !!!! z ta telewizja nie najgorzej wymyslila dps -ka ja zaproponuje cos innego niech mlody sie zaloguje na naszym forum nigdzie nie nauczy sie tyle czytac i pisac , jak tutaj moze rowniez liczyc na nasze wsparcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 08.01.2008 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 rrmi, ja kolejny raz apeluje: zrob jakas burze w kuratorium,No dobra , ale o co ? Mam powiedziec , ze moje Dziecko ma problem z polskim , bo wrocilo do Polski z US i nie moze nauczyc sie pisac bez bledow i wyrazac na poziomie czlowieka wyksztalconego ? Zreszta boje sie , ze wedy to Go na pewno udupia Popros ich o pomoc, bo poprzednia szkola byla do dupy, a Ty w nich widzisz potencjal. Bo dziecko ma problemy z jezykiem polskim z przyczyn od niego niezaleznych... Jesli nie widza mozliwosci pomocy, to spytaj, czy nie jest wskazane zwrocic sie o pomoc do kuratora, bo zalezy ci na tym, zeby ukonczyl szkole. Im rowniez (mniej lub bardziej) zalezy... Wasza sytuacja jest bardzo nietypowa, a rozwiazywania nietypowych problemow oczekuje sie od ludzi wykwalifikowanych (vel wyksztalconych). Froszka, co Ty piszesz... on by mogl sie tu nauczyc jezyka budowlanki i wypaczyc charakter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 mmmadziu O jakim rodzaju pomocy kuratora mowisz ? Zaintrygowales mnie Jak nie brac , to o ile nauczyciele w Jego szkole znaja sytuacje , to ten sprawdzajacy Jego prace maturalna niekniecznie . Ci tutaj to moze nawet chetnie sie Go pozbyli , ale ten co bedzie sprawdzal , co pomysli to ja nie wiem Frosia Tylko Jego tutaj faktycznie brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 08.01.2008 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Rrmi, trzeba się nastawić, że może być różnie ostatecznie niezdana matura nie jest końcem świata, szczególnie w takiej osobliwej sytuacji Ja nie wiem, co Ty chcesz od Syna wypowiadania się, ja bym chciala żeby mój za te parę lat był taki towarzyski i śmiały jak Twój obca baba(ja znaczy) w domu, a On sobie siada i opowiada bez skrępowania pozazdrościć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Kulka Nie zebym na powaznie cos miala do Niego. Wiadomo ,ze ma po mnie wiele cech cudownych , takich jak... Ogolna wiedze ma bardzo duza , czyta co sie na swiecie dzieje , NYTimes codziennie, ale zeby tak o Panu Tadeuszu to niekoniecznie Z tym , ze to tez pewnie po mnie Do matury to jednak sie przydaje Ostatnio przerabiaja "Medaliony" Nalkowskiej , jakos Mu przypasowalo , bo polonistka przy tej okazji sie objawilaz tym ,ze zydzi to narod wybrany bo duzo posrod nich noblistow i innych oficyjeli. To czytal i chcial sie doszukac Tak poza tym to wspanialy facet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 08.01.2008 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Rrmi , że się wtrącę w kwestii matury. Nasi znajomi mieli jeszcze gorzej wrócili z Moskwy po 8 latach . Kasia znała tylko rosyjski i angielski , polski na poziomie podstawowym. Kupę błędów robiła i w mowie i w piśmie. Obecnie jest rok przed maturą. Trafiła do szkoły społecznej, rówieśnicy przyjęli ja bardzo dobrze, pani od polskiego poleciła korki i to intensywne i ..... co jest owiane wielką tajemnicą zaproponowała orzec dysortografię tak na wszelki wypadek. Mieli trochę problemów ale na dzień dzisiejszy orzeczenie ma. Robi byki coraz rzadziej, ale w razie czego jest zabezpieczona. Przychodzą do nas często Kasia rozumie już bardzo dużo ze mną gada jak nakręcona, trochę zaciąga na wschodnią nutę , u nas to przechodzi. Ostatnio powiedziała mi, że bardzo chciałby studiować medycynę, ale ciociu chyba tam u nas w Moskwie. Nie wiem jaki tam jest system kształcenia , nie pytam bo oni i tak po nocach nie śpią. Plan maja możliwy do zrealizowania u nas czyli Kasia będzie startowała na filologię angielską albo na kulturoznawstwo. Jak z nią gadam to wiele rzeczy mi powie. Jestem dużo młodsza od jej rodziców i traktuje mnie bardziej jak koleżankę. To jest dobijające, że w tym kraju dzieci mają takie problemy z bezproblemowa kontynuacją nauki po powrocie. Kasia jeśli chodzi o stronę intelektualną to przerasta rówieśników o głowę. Najbardziej tęskni za koleżankami i Moskwą . Rozśmieszyła mnie bardzo po powrocie z Warszawy, pytam się i jak się jej podobała o ona mi na to : niebolszoj gorodoczek ta Warszawa . Jeśli chodzi o ortografie to niech pisze na forum amstaffa, tam Go szybko nauczą Wypowiada się z sensem i składnie sama czytałam. Walczył jak lew a to nie jest łatwe forum. Słownictwo ma bogate i jest całkiem rozpisany. Nie pomyśl, że Was inwigiluję Pablo ma maniery salonowe, nie powiem . Co do amstaffów w domu to tolerują wszystkie zwierzaki jeśli są nasze, chyba , że dwóch samów mieszka razem to niekoniecznie. Dobry amstaff nie jest zły. Odnośnie matury to mój przyjaciel z ogólniaka umysł wybitny jeśli chodzi o ścisłe przedmioty z polskiego a nigdzie nie wyjeżdżał maił naciągane 2 i to z ustnej i pisemnej. Na dzień dzisiejszy zrobił doktorat z fizyki i do dziś się śmieje, że matura to bzdura Wiem łatwo mi mówić ,ale wczuwam się bardzo i będę trzymała kciukasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.