Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik rrmi - komentarze


Nefer

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Melduję, że u nas też wszyscy cali i zdrowi :wink:

ale wiało tak, że chałpa w szwach trzeszczała :roll:

 

Zosia to jak już powie, to powie :D

można się zadumać przez chwilę i zacieśnić ten tego

w oparach ożywczej bryzy 8)

 

my musimy konieczie iść za przykładem, a nie tylko o dupie maryni :p

 

szkoda, że teraz, gdy wniosła nowy prąd w nasze tu bytowanie.....wyjeżdża :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazuniu

Ja do tej suchej karmy wroce.

Nakupowalam tego jak Pablita przywizlismy do domu , zeby miec dla niego rozne rzeczy.

Wczoaj zabraklo mi nagrod i dawalam mu te chrupki.

Nie powiem , bardzo mu smakowaly.

Ale strasznie smierdzialo mu z ryjka.

nie dawaj mu buzi z języczkiem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rrmi,

 

Dzieki za zdjecie :-) Fajne jest :-) Szczeniaki tak lubia! Przytulanki, calowanka i mizianka :)

 

A co du suchej karmy, to jaka macie? Moja je od czasu do czasu Royala albo Eukanube i wszystko jest ok. Wole jednak podawac jej gotowane, albo Gerberki ;)

 

Od wczoraj do dzisiaj rana nie mielismy pradu :evil: Wichura zalatwila nas na cacy i ani eksperes do kawy nie chodzil, ani piekranik, ani muzyczka nie grala tylko laptoki jako tako ratowaly nasza domowa cywilizacje ;)

I jak tu nie kochac miasta ... :D

 

Milego dnia zycze i juz zmykam do zajec :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez chcialabym wiedziec co Zochna do kawy dolewa. :oops:

Po wczorajszej nocy to tak glowa mnie boli, ze w niczym juz sensu nie widze... O logice nawet nie spomne.... :lol:

Bidne te moje chlopy, dzis na pewno obiad przesolilam... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iiiieeee... U nas na wsi, jak prądu nie ma, to trza tylko migiem rozpalić pod kuchnią i już ciepło jest i kawusia, i herbatka. I jak tu nie kochać wsi? :wink: :lol:

Zochna - dobre to Twoje jest, nie powiem... Skuteczne. 8) :lol:

Ciągle gdzieś wyjeżdżasz. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Selimm kiedys mowil ze jak sie pokarm dla rybek jara -

to daje piorunujacy efekt :lol:

nawet posadzal kolege nsa , ze tego uzywa 8)

 

Iiiieeee... U nas na wsi, jak prądu nie ma, to trza tylko migiem rozpalić pod kuchnią i już ciepło jest i kawusia, i herbatka. I jak tu nie kochać wsi? :wink: :lol:

Zochna - dobre to Twoje jest, nie powiem... Skuteczne. 8) :lol:

Ciągle gdzieś wyjeżdżasz. :roll:

 

nie moge sie juz doczekac jak ja tak bede migiem pod kuchnia rozpalac :D

znaczy , co do "migiem" - to jestem troche sceptyczna ..;)

 

z tym wyjezdzaniem - to troche mnie juz to meczy.

w taka pogode to wolalabym w domu na piecu siedziec :roll:

i nienawidze pakowac walizy.. rozpakowywac tez nie ..,

ale wyglada , ze mam tak do polowy kwietnia ..

a potem to juz tylko wakacjowe wyjazdy :D

 

u nas pada snieg, blyska i grzmi :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zosiu, idzie migiem, tylko:

nałożyć papieru, niezbyt ciasno zgniecionego (musi być luft), na to suchych specjalnie przygotowanych wcześniej drobnych szczapek smolnych (żywicznych znaczy się), pokrzyżowanych, a nie zwalonych jedna na drugą (luft!!!). Na to znowuż trochę suchych patyków. I podpalasz od dołu zapałką, drzwiczek w kuchni nie zamykasz, tylko zostawiasz uchylone na jakieś 2-3 cm. Czekasz minutkę. Gotowe!!!

:D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduje, ze po obiedzie. Nie byl za slony. :D

Co prawda maz dzis jeszcze w pracy (w domku fuguje i takie tam inne pier...y robi). Moze sie jeszcze okazac, ze jednak na plakat trafie. :lol:

p.s. Ah jak u nas pieknie pada snieg! To jednak jeszcze nie wiosna. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywitac się przyszłam :D Dzień dobry!

 

Na spacerku byłyśmy z suczą i aż nas nad morze powiało! Wiatr, jak to mówią rybacy "siadł" i można bez cegieł w kieszeniach się poruszać :D Zeljko, u nas chyba jednak wiosna idzie, bo piękne słoneczno świeci i pomimo wiatru jest fajnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iiiieeee... U nas na wsi, jak prądu nie ma, to trza tylko migiem rozpalić pod kuchnią i już ciepło jest i kawusia, i herbatka. I jak tu nie kochać wsi? :wink: :lol:

 

Hmmm ... u mnie wszystko na pstryczki-elektryczki ... przyznaje, ja z tych wygodnych ... walczyc z tym nie bede, chociaz w takich sytuacjach to "manualnej" kuchni zazdraszczam :-)

Pamietam taka z dziecinstwa. Moja ciocia tak miala ... pamiatam jak sie uwijala z garami, aby na jednym cieplo "przykrecic", na innym "dodac" i tak w kolko ... Dzisiaj robimy pik i mamy to co chcemy. Albo nie mamy nic, bo pradu nie ma :(

 

Pada snieg ... a wlasciwie snieg z deszczem. Majut troche pobiegal, nosem tracal sniezki a potem do domu przed kominek wrocilysmy :D Do wiosny chyba daleko :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jakoś niespecjalnie się uwijam, jak gotuję. Ot, stawiam na środku albo trochę z boku. 8)

Zresztą, to kwestia tego, co kto lubi i komu z czym dobrze. Ja uwielbiam ten zapach, trzaskanie drewna pod kuchnią, ciepło, poczucie ogniska domowego - dużo bardziej niż przy kominku, choć i on niezastąpiony. No to lubię taką kuchnię, nie? :D

A u nas śniegu ani widu, ani słychu. :roll:

Ciągle są jeszcze silne podmuchy, ale prąd mamy. :o

Czy Blinio poszedł już na swoją babę? :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozdrowienia znad porannej kawy :)

( o innych uzywkach przez zawstydzenie nie wspomne :oops:)

 

Dziewczyny - mocarny wiatr uswiadamia nam potege natury ,

przepedza zle powietrze i niesie ze soba ozywcza bryze.

Pisze sie Brazę

Przerwy w dostawach pradu atawistycznie zblizaja nas do naturalnych,

niezakloconych cywilizacja zachowan, przyczyniaja sie do zaciesnienia stosunkow.

Zmusza on (znaczy ten wiatr) do gebokich refleksji i przemyslen.

Glownie nad tym, co ewentualnie z balonu zleci i gdzie zaparkowac samochod - zeby byl bezpieczny.

Noooooo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jakoś niespecjalnie się uwijam, jak gotuję. Ot, stawiam na środku albo trochę z boku. 8)

Zresztą, to kwestia tego, co kto lubi i komu z czym dobrze. Ja uwielbiam ten zapach, trzaskanie drewna pod kuchnią, ciepło, poczucie ogniska domowego - dużo bardziej niż przy kominku, choć i on niezastąpiony. No to lubię taką kuchnię, nie? :D

 

Kochana, a kto takiej kuchni nie lubi? Kazdy gdzies tam podswiadomie sklania sie ku cieplym, swojskim i familijnym klimatom. Ale z drugiej strony takie klimaty przegrywaja z szybkim, dynamicznym zyciem, gdzie wazna jest niemal kazda minuta, a od doskonalej organizacji zycia, opartej na funkcjonalnosci i mozliwie jak najszybszym wykonywaniu codziennych spraw zyciowych zalezy to, czy gdzies tam, lub z czyms tam zdazymy czy nie ...

Depsiu i dobrze, ze tak jest!

Dlatego w wolnych chwilach, podczaas urlopu, czy wolnego weekendu poszukujemy takim miejsc jakie mozemy spotkac np. u Ciebie :-) Spokojnych, cieplych i rodzinnych ... No i absolutnie pieknych :D

 

BTW spytam przez ciekawosc ... ale taka wspolczesna kuchnie tez masz? Czy zawsze smigasz na tej palonej "manualnie"? :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...