Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik rrmi - komentarze


Nefer

Recommended Posts

Jesso jak Wy tak możecie w tych kapeluszach :roll: przecież to niewygodne, niewiela widać i jeszcze łeb później to wygląda jak lizak - kojak :lol: Pewnie dlatego nigdy nic na głowie nie noszę :roll: nawet czapki w zimie :-? a mam taką fajną z dużym pomponem :D i tak samo łańcuszków na szyi nie lubię :x

 

Dupki :roll: no co tam będę gadać :D jak zwykle :lol:

Ja to się zastanawiam zawsze jak to jest :roll: barwnika brakło czy jak, że kłaki inny kolor akuratnie w takim (i nie tylko) miejscu mają :roll: U Diega różnie jest np na brzuchu jest łaciaty jak krowa a na łapach nierówne skarpetki :) :)

I śmieję się z niego, że wybryk natury :lol:

 

Ja się przyłączę :D Zochna co tam z Andzią :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Hejka :D Zdjęć sie naoglądałam, Gotek rośnie w oczach. U nas dziwy się ostatnio dzieją, Stary ze Świnką mysz łapali która weszła podobno do pianina :o . Efekt tej obławy zobaczyłam jak weszłam do domu czyli zdarty parkiet, oberwana zasłona razem z karniszem. Nie wiem czy nie kłamią, moim zdaniem Świnka coś ukradła niejadalnego z kuchni Stary chciał jej zabrać , Świnka pewnie myślała, że to zabawa i dała czadu. Jakoś w tą mysz w pianinie to nie chce mi sie wierzyć, ale kto wie. Na własne oczy widziałam już jak Stary na kreta w styczniu polował, a kret pod śniegiem się przemieszczał no jak na jakiejś kreskówce..Przeczytałam o rydzach, są pyszne u nas rosną masowa, , rydza nie pomylisz z innym grzybem, po nacięciu będzie pomarańczowy sok , który potem zrobi sie zielony. Wy o kapeluszach gadacie to powiem że, ja to chadzam w takim modelu moro do lasu , do tego mam spodnie z tygrysem ze złotą nitka normalnie hit. Te spodnie są magiczne , zero komarów i kleszy jak w nich jestem. Idę pooglądać jeszcze raz zdjęcia i poczytać dokładnie co tam pisałyście , bo mam zaległości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no,zle to ujelam przepraszam - dziekuje, z Andziusia wszystko w porzadku, cudna jest i w ogole :D

 

Nie chcialabym jakos panikowac - ale troche sie wystraszylam sytuacja :

Jakby to ujac - w ostatnia sobote , po sasiedzku strasznie pogryzly sie dwie suczki -tak ze jedna ledwo dycha :( wlasciwie ledwo ja odratowali.

Suczki 5 i 6 lat , od szczeniaka chowane razem (tzn ta mlodsza od szczeniaka)

i do tej pory nie bylo wiekszych problemow. Od czasu do czasu sie podgryzaly , ale nie bardzo groznie. I bez naruszania dominacji w stadzie. To byla proba przejecia wladzy przez te mlodsza i walka byla straszna. Nie mogli ich rozdzielic chyba przez pol godziny:roll: No widok okropny i rezultat oplakany-szczegolnie dla tej mlodszej bernardynki. Gdyby w koncu nie udalo sie ich rozdzielic - obawiam sie, ze walka bylaby do konca..:(. No i sie wystraszylam - szczegolnie ze Jaga wykazuje zniecierpliwienie jak ta mala ja podgryza - a Andzia tez w kasze sobie nie daje dmuchac.

A co Wy myslicie w tym temacie ? Mozna takich potencjanych konfliktow uniknac ? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna takich potencjanych konfliktow uniknac ? :roll:

 

Nie jestem specem wiec nie bierz tego za wyrocznie ale wg mnie praktycznie nie ma mozliwosci aby nie bylo konfliktow...Mam wiele znajomych z dwoma psami, suczkami i wszedzie raz na jakis czas jest starcie. Jesli mowimy o rasach z grupy II to pewnie czestotliwosc wzrasta.

Konflikty sa rozne, czasem jest to warkniecie, ktore starcza drugiej czesc sfory aby wskoczyc na koniec stada ale jesli oba psy sa charakterne to moze na warknieciu sie nie skonczyc. Ja majac dwa samce staralabym sie karcic takie zachowanie od samego pocztku i unikac "goracych" sytuacji.

 

No chyba, ze trafi sie jeden z psow/suk ktory bedzie totana gapa, bez checi dominacji, wiecznie podporzadkowany.

 

Ja tak to widze, choc sama nie mialam nigdy w domu dwoch psow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii stosunków międzypsiejskim to podpisuję się pod Spartanką. Jeśli si.ę trafią dwa egzemplarze charakterne to konflikt prędzej czy później nastąpi, chociaż nie zawsze taki tragiczny. Szkoda psuni, mam nadzieję, że wylezie z tego :cry:

 

A w ogóle to dobry wieczór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zosiu

Decydujac sie na drugiego psa mialam taka swiadomosc.Namawialam swoich , zeby kupic suczke , nie chcieli , mowiac , ze jesli to pies.

Jest wiec Gocio.

Teraz zaluje, ze jednak nie cisnelam bardziej , no ale teraz to juz za pozno.

Trzeba miec reke na pulsie , rozdzielac na zapas.

Ja do takich sytuacji jak na filmiku nie dopouszczam raczej ,,tak wyszlo bo mialam aparat w reku.

Pozwalam Pablisiowi skarcic malego , kiedy ciaga go za uszy czy podgryza .

Z tym , ze Pablis poki co jakos cierpi , kiedy maly pzesadzi przygniata go delikatnie , ale nie gryzie .

Na spacerach ma takie odpaly jak mozna na filmiku zobaczyc , ale wtedy przywoluje ich ,mama pod reka smakolyki , wiec siadaja i pojedza troche i ochlona.

Innego wyjscia nie mam .

Nie wiem jak to bedzie , piewszy raz w zyciu mam 2 psy , zawsze w domu byl jeden . Tak myslalam , ze wczesniej czy pozniej poruszysz ten temat .

 

Moi poki co razem robia wszystko , nawet razem spia , razem sikaja , maly nawet zaczal noge podnosic czasami , bo patrzy na duzego.

 

Kiedy wracam z Pablisiem ze sklepu , bo jezdzimy we dwoje , a razem ich nie zostawiam , to caluja sie , wiedza , ze sa stadem .

Jednak o tym , ze cos kiedys bedzie wiem .

Czuje sie nie najlepiej z taka wiedza , ale wiem , ze jakos niektorzy sobie radza .

Wiem tez , ze do tragedii dochodzi.

W jednej z Hodowli Dobermanow nie tak dawno , matka zagryzla corke /lub odwrotnie/ :-?

 

A w wegierskiej hodowli brat zagryzl brata .

 

Znam jednak hodowle gdzie jakos zgodnie zyja i maja sie dobrze .

 

Dla wszystkiego nie zostawiaj ich razem kiedy wychodzisz z domu .

 

Ucaluj dziewczynki ode mnie .

 

mokka

Pokaz gacie i to szybko :D

I w temacie sie wypowiedz koniecznie.

 

No lece poki co :D

Milego dnia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doopki Pablisiów cudne są :D

 

Zochna, my takich problemów nie mamy bo mam psa i sukę więc one raczej sobie krzywdy nie zrobią :D Ale jak ma się dwa piesy albo dwie suki to zawsze w którymś momencie będzie konflikt o przywdztwo w stadzie. Chyba trzeba to przeczekać i jeśli się da to nie należy się raczej do tego mieszać, żeby psy nie zrobiły Wam niechcący krzywdy i żeby znowu po jakimś czasie ten konflikt nie powrócił (jak się im przerwie to nie wiadomo kto wygra i będą ponawiać stale próby walki o przywództwo). Przeważnie zawsze to groźnie wygląda, ale psy nie robią sobie dużej krzywdy. Chociaż w przypadku suk Waszych sąsiadów nie najlepiej to wyglądało :( Mam nadzieję, że sunia szybko wyzdrowieje :D

 

miłego dnia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie dzisiaj piatek :p

Ja tak zyje w swoim swiecie , ze na to jaki jest dzien nie zwracam uwagi :wink:

 

Sie usmialam od rana , ze szok.

Bylam juz z chlopcami na dworzu , grzybow mam znowu cala siatke :p

No i wrocilismy i trzeba bylo oczywiscie sniadanko.

Odgrzalam im ich jedzenie , pojedli i zrobilam im jeszcze kanapki z pasztetowa , bo bardzo lubia jak im tak daje przy mustrze :lol: I tak sie pozaklejali tymi kanapkami , ze siedzieli i ciamkali :lol: :lol: :lol: I jeden i drugi , no ze aparatu nie mialam pod reka :wink:

 

Boshe ..Pablis znowu z ta smierdzaca koscia walczy :roll:

Maly sie na szczescie ulozyl , bo wybiegal sie zdrowo .

 

Maluszku

Pewnie i dobre gadasz , ale jak tu cholera patrzec jakby sie wlasne psy gryzly :-?

No nic , jak to mowia amerykanie zycie going on , everything bedzie fine :D

 

Maluszku z Neferka , powietanie wiadomej osoby :wink: powinno byc 14.10 roku biezacego :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluszku

Pewnie i dobre gadasz , ale jak tu cholera patrzec jakby sie wlasne psy gryzly :-?

No nic , jak to mowia amerykanie zycie going on , everything bedzie fine :D

Może i dobrze gadam :D ale sama nie wiem czy bym tak postąpiła jak gadam> Nie wiem czy bym wytrzymała patrząc jak robią sobie krzywdę.

Maluszku z Neferka , powietanie wiadomej osoby :wink: powinno byc 14.10 roku biezacego :p

A do kiedy Wiadoma osoba zostaje? Bo qurka 14 zupełnie mi nie pasuje :evil: :evil: :evil: Stolarz przyjeżdża robić mi dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka :D Co do konfliktów to trochę ich widziałam, jak trafią sie silne psychicznie sztuki, dominujące i żadna nie ustąpi to nie jest dobrze. Mieliśmy kiedyś dwie suki, żarły sie niemiłosiernie w końcu młoda wywalczyła sobie władze i był spokój. Ja do Świnki dokoptuję kiedyś druga sukę, o psie też nie myślę , ale to dla Świnki zupełnie jest bez różnicy. Ona potrafi i psa potraktować zębami jak jej sie postawi. Myslę o staficzce, takiej najłagodniejszej i ślomowatej. Będę takiej szukała

szukała w hodowli. Mam juz jedną hodowlę na oku, hodowczyni doskonale wie o co lotto, bo hoduje asty i stafiki. Stafiki tez maja swoje, w końcu należą do terrierów typu bull. Na to , ze Świnka odpuści to nawet nie liczę, bo ona jest dominująca i nie znosi sprzeciwu. Ostatnio zauważyłam jak ona zupełnie inaczej zachowuje sie ze Starym, włazi mu dosłownie na głowę, bo Pan jest dobry, Pan nie karci, pozwala na wszystko i są efekty. Musze popracować nad tą sforą , bo niedobrze się dzieje. Ze mną na smyczy i ze Starym to zupełnie inna suka, jak idą razem to ja głowę odwracam , bo nie mogę na to patrzeć, no ale Stary to koci typ. Kiedyś miał tylko koty, zpsiał przy mnie i swojej teściowej. Kiedyś astów bał się niemiłosiernie, teraz juz sobie nie wyobraża innego typu psa. Mieliśmy kiedyś w domu rodzinnym sukę i psa, suka startowała do psa na ostro, on odsłaniał brzuch, rozwiązywał wszystko pokojowo i jakoś szło. Bardzo ważne jest obserwowanie jakie psy maja relacje miedzy sobą, jak juz dojdzie do obalenia władzy , trzeba to bezwzględnie akceptować i nie podsycać konfliktu. Nasi znajomi mieli dwa onkopodobne psy, tak sie żarły na śmierć i życie, ze młodszego musieli oddać, bo skończyłoby sie zgonem jednego z nich. Sama wiem, że jakby mi sie druga z charakteru Świnka trafiła, to byłaby rzeź niewiniątek. Wystarczy dobrze znać charakter swojego sierscicha i dobrać przeciwstawny typ i jest ok. Nasza kundlowata rottka Bossa, to bardzo lubiła jak drugi pies nią rządził, jak była sama to była bardzo zagubiona. To była taka sucz o wielkim sercu , bardzo łagodna i spolegliwa. Pies którego mieliśmy razem z nią był jak terminator, typowy dominant. Z psami jak z ludzi, jedni mogą żyć razem, inni muszą osobno, teoria klocków Lego, albo do siebie pasują albo i nie, ale walnęłam puente mondrą. Na pocieszenie to powiem, ze wbrew pozorom bardzo rzadko dochodzi do takich bardzo poważnych konfliktów, zwierzęta mają wielka wole życia i zrobią wszystko aby to życie trwało jak najdłużej. Kurde, chyba po wizycie w PZU tak mi sie porobiło, ile razy tam jestem to mi złotą jesień wciskają. Dobra wstawię fotki moich przebrań leśnych, gaci może dokładnie nie widać, ale z fejsem nie chciałam sie tak pchać i wybrałam, takie tajemnicze. Do tej pory gospodyni miała najładniejsze gacie i kapelusze, nie wiem czy nie będzie sie czuła zagrożona moim zestawem. Na grzybach tak wyglądam jak wstaję o 5.00 chodzę z pustym koszykiem , chce mi sie bardzo pić i jeść, a nie mam ze sobą prowiantu a Stary mi dogaduje, ze wszystkie dziki na mnie lecą :evil: .

http://images38.fotosik.pl/16/6ffb38704b4774f2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku mokka , ale Ty elegancka na tych grzybah , wow .

Czuje zagrozenie dla moich gaci i kapeluszy , dobrze wyniuchalas :D

 

Najbardziej lubie jak tak sie rozpiszesz.

Ciekawa jestem co powiesz o nowych filmikach?

Ja wlasnie pokazalam znajomej hodowczyni dobkowej i powiedziala , ze tam wszystko jest ok , tylko zebym sie nie wtracala jak maly piszczy .

Chyba , ze widze zagrozenie powazne .

Pablis krzywdy mu nie robi .

Wez ocen to zagrozenie , no ale musze patrzec .

Nie mozna jednym slowem wlazic im w parade.I zeby duzego nie karcic przy malym na powaznie , bo odwrotnie mozna .

U mnie razej po rowno dostaja opieprz , bo zwykle razem przesadzaja .

Maly wczoraj to powazny opierdziel zebral , bo go odganialam od jakiejs pieprzonej kupy a ten swoje Pablis tez go odganial , a on wracal ,az dostal wyklad. Najgorsze ,ze maly piszczy duzo za bardzo :D na zapas.

Pablis to madre dziecko i wie ,ze malego moze uspokoic blokujac ruchy,bo inaczej to sie Gociu nie uspokoi .

 

Mysle Zosiu ,ze musisz jakos podobnie kombinowac.

A czy Twoje sie przytulaja i caluja ?

Czy calkiem nie i raczej tylko Jagusia sie od Andzi opedza ? A jak z jedzeniem ?

 

Mokka a kiedy Ty zamierzasz Starego na ta staficzke uchodzic ?

Czy staficzka jest juz na swiecie ? :roll: Ta Twoja znaczy :wink:

 

Kurde jesien :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałam filmiki, nie wiem może jakieś przeoczyłam, ale szukam nawalanek i nie widzę. Może chodzi o ten ostatni jak sie trochę tarzają? Jeśli tak, to nie masz sobie głowy czym zawracać, to co widać jest zupełnie normalne w wersji super light. Powiem szczerze masz super spokojne psy, ta akcja z sunią za siatką u nas wyglądałby zupełnie inaczej, w języku świnki szczekający na nią pies = ta zniewaga krwi wymaga. Oczy mam dookoła głowy, zbliżając sie w takie miejsca, odwracam zupełnie jej uwagę od psa , jakimś łupem, albo komendą bieg, jakbym jej tak pozwoliła stać i sie pogapić to już byłaby zadyma. Przejście spokojne obok psów zabrało nam sporo czasu. Świnka to takie ganiające ADHD. Komenda bieg albo noga działa całkiem dobrze, i ma zajętą głowę mną. Mały jest super, Pabliś bardzo zrównoważony, spacer w normalnym tempie bez podpalania sobie pupy wszystkim co sie dzieje dookoła. Mały ma fory i to widać, parę takich tam można jeszcze powiedzieć, ale to zupełnie drobne sprawy. Jest bardzo dobrze miedzy nimi, po tym co widziałam w kwestii sporów to oni nawet pod taki temat nie podchodzą, zachowują się normalnie jak młode psy, Mały jak to Mały trochę namolny, a Pabli to też czasem jeszcze lubi takie akcje. To , ze Mały piszczy to dobrze, nawet bardzo. Gorzej jakby nie piszczał i nie odpuszczał tylko sie podkręcał , pięknie wywala brzuch, jest w parterze, nie warczy, nie wije się jak wąż, bardzo szybko odpuszcza. Super , chciałabym tak mieć w przyszłości. Świnka jako 4-5 miesięczny szczenior zachowywała sie dużo gorzej. Dla mnie to wszystko z nimi jest bardzo ok. Mojej stafinki nie ma jeszcze na świecie, urabiam póki co Starego, on zmięknie bardzo szybko. Myślę, że w przeciągu roku góra 1,5 będzie sunia u nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejuniu ,miod polalas , jestem uspokojona na jakis czas.

Chodwczyni powiedziala jak napisalam wyzej .

ufff

 

Ta suczka za brama to ich kolezanka /przedwczoraj miala operacje , usunieto jej nowotwor/ , tylko wiadomo , ze Pablis zna ja dluzej sila rzeczy , poza tym Pablis nie szczeka.

W razie czegos warczy bardzo groznie i mysle , ze to gorsze od szczekania.

Zwykle jak mijamy kogos w lesie to staje , zjeza sie i patrzy .Chyba nie oddycha :lol:

Nie lubi tylko jak takie 2 panie chodza u nas po ulicy , to wtedy szczeka.

 

Komendy , jak teraz widze staja sie przydatne .

U mnie zawlaszcza przywolanie i siad i wtedy sie usokajaja.

 

Ciekawa jestem co powie pierwsza Gotkowa Mam jak obejrzy :roll:

Az sie boje :wink:

 

Wierze , ze Starego uchodzisz , bo niby jak inaczej .

Kto wie ,moze Swinka dojrzeje do roli opiekunki z wiekiem , mysle , ze to mozliwe.

Zreszta takiej malej sraczki :wink: przeciez nie ruszy.

Juz ciekawa jestem co bedziez pisala.

No a ja pojechalam do sklepu , wzielam jednego i drugiego , bo maly tak w oczy zagladal jak chcialam wychodzic .

Pan w sklepie nas zna i pamietal , zeby nam z ubojni kosci dac .

Zamowilam nawet wolowinke . Tak w sklepie droga jest , a z ubojni mowil , ze taniej bedzie, swoim tez kupuje . U mnie zreszta juz czas taka gorsza dawac , do zucia i gryzienia , a nie mieciutkie same .Dalam im po kosci , byla zadyma z pol godziny , kazdy chcial kosc drugiego .Te kosci nawet miesne dosc sie trafily .

Na szczescie juz spokoj .

Jedza jedna na spolke .U nas jak ktos przychodzi to sie pyta czy mamy dinozaury , bo wszedzie pelno kosci.Te stare i smierdzace tez sie przydaja , bo ponoc jak takie cos gryza to pozniej kup nie jedza na spacerze . To wszystko lezy gdzies pozakopywane , bo przeciez nie zjedza takich twardych kosci , to nie cielece. Maly szczerbaty zreszta jest :D

Jakie on ma fajne usta :lol: Wczoraj im opowiadalam o sniegu , Pablis widzial juz , Gotek jeszcze nie .I tak sluchal przejety :roll:

No dobra , wiem wiem , glupoty gadam :D

 

mokka nie wybierasz sie na wystawe do Nowego Dworu w next Sobote czy Niedziele ? Kto wie , moze jakies nowe staficzki bys wypatrzyla ? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...