Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik rrmi - komentarze


Nefer

Recommended Posts

Braza, Tobie nauszników nie trzeba, u Ciebie od rana zakrapiana libacja trwa, to i zimna nie czujesz. Pijesz gin i kopyt czyścisz, sama widziałam. Ganiasz z koniem w koło tego czerwonego Kościoła z cegły przy fontannie koło poczty, widzę jak na dłoni. Ludzie już o Tobie gadają :lol: . Po tym co u Ciebie zobaczyłam przyszłam w spokojniejsze rejony :lol: . Teraz wieści ze wschodu :D . Na owej imprezie nic nie piłam i nie paliłam i pewnie temu wyszło jak wyszło. Wczoraj byliśmy na spotkaniu rodzinnym u takich Ciotek to Stary ich nie znał jeszcze, była też moja Ciotka dalej zwana Heńką i moja Mam dalej zwana Tereską. Ciotki mają tak dobrze po 80, mieszkają razem jedna panna, druga wdowa siostry rodzone poza tym. Obiad zrobiły i ciasta napiekły i wino własnej roboty mocne jak diabli dały. Pogadaliśmy sobie, o tym i tamtym i zaczęły opowiadać rodzinne dzieje, Staremu resztki włosów wypadły jak tego posłuchał, nie jest przyzwyczajony do starych wariatek :lol: . Tereska jak zwykle focha walnęła, ale u niej to normalny stam , więc sie nie przylansowała, była też jak zwykle niemiła dla wszystkich, co też jest normalne, za to Heńka zjadła prawie całą blachę drożdżowego i ruszać się nie mogła. Nasłuchałam się, a wszystkie opowieści w naszej rodzinie to mniej więcej przedział wiarygodności pt: bardzo dawano, a może całkiem nie dawno, bardzo daleko, a raczej całkiem blisko. Najważniejsze oczywiście były plotki, skandale i afery rodzinne, no i oczywiście........ psy. Ciotki dały mi własnoręcznie haftowane sukno ( sukno kupione na wyprzedaży miedzy nami mówiąc za 4,60 za meter, tak mi oznajmiły) w rajskie ptaki, dość trudnej urody prezent, ale z serce a to sie liczy oraz....... zdjęcia suki legendy, czyli Sary. Opowieść o Sarze trwała conajmnie 3 godziny, Stary przysnął i się obudził, a one dalej opowiadały, no powiem krótko Sara przyczyniła sie do wygranie Drugiej Wojny Światowej, ocaliła partyzantów, wychowała 6 dzieci, leczyła z tyfusu, kradła jedzenie dla rodziny, znosiła drzewo z lasu i zasług miała tyle, że opisać nie jestem w stanie :lol: . Stary stwierdził, że bujna fantazja jest jednak dziedziczna i nie trzeba wnikać w szczegóły, bo Sara żyła tak mniej w latach tak od 1910-1945 :lol: Jako, że tyle już Wam o tej suce się opisałam to wstawię foto. To jednak prawda, ze psy buduję, piękne rodzinne bajanie właśnie nam wczoraj zbudowały. Ciotki przyjadą do nas na Wilję, narobią kutii i takich tam, bardzo są zadowolone, że nie mam charakteru Teresy, tylko poszłam w Antonia, co znaczy, że jestem fajna. Takie ciotki to lubię. Moja Tereska jest najmniej popularną osobą w rodzinie, bo jest wiecznie nabzdyczona i nie ma poczucia humoru orzekły Ciotki, zresztą w dzieciństwie też była słaba, nie umiała grać w szmaciaka i jeździć na rowerze, tak powiedziały :lol: . Szkoda, ze moi Dziakowie już nie żyję, brakuje mi takiego bajania, mam tylko Starego Babcię, która bardzo mnie lubi :o od pierwszego wejrzenia. Tak mi wspomnienia wróciły, to napisałam. Jak ktoś dawno temu napisał: "Wspomnienia mają coś z łez i klejnotów" no i chyba to prawda. Z faktów tej opowieści wiadomo tylko tyle, ze Sara żyła naprawdę, w przeciwieństwie do większości adoratorów Ciotek z szczególne tych z wyższych sfer. Dały mi też stare zdjęcia mojej ukochanej Prababci , miło, że pamiętały o takich sprawach. Tak Stary zapoznał dalszą Rodzinę i nic go już nie dziwi :lol: . Wstawiam foto bohareki. W roli głównej oczywiście Sara :D . Widoku rajskich ptaków na suknie Wam oszczędzę :lol: .

http://images36.fotosik.pl/17/667c8f919569bac4.jpg

Rrmi chłopaki w wersji na słodko , świetnie się prezentują, ale Gotek to ma wzrok zadziora, niby leży ale widzę, że jakiś szalony plan w głowie układa :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Spartanka

 

Czekam wiec na relacje , ja mam nadzieje pojade do Legionowa .

Tyle razy planowalam , ale zwykle rano zanimsie zwloke z wyra juz nie ma po co jechac.

Przyznam , ze interesuja mnie tylko dobermany :roll:

 

Brazuniu

 

Nie rob z suki podsmiechujek , bo przeciez pies wyspac sie kiedys musi :D

No wez sie zastanow

:roll:

 

Mokka

 

Sare na zdjeciu mozna latwo poznac , ale z Ciotkami to juz gorzej .

Nie wiem zupelnie ktora jest ta wdowa a ktora panienka :roll: :roll:

Tak przemyslalam , to ta Sara faktycznie miala wielkie osoagniecia i jak zawsze mowie , kiedys psy karmili gotowanym , a nie jak teraz chrupkami i dluzej zyly i sama widzisz , ze mam racje .

Sara zyla cos ponad 30 lat :D

 

Gotek jest zadzior nie tylko z oczu .

Wczoraj byla akcja .

Jakis pies biegal po ulicy i Gotek sie najezyl i obszczekal.

Pies zaczal na Gotka uderzac , ledwo zlapalam malego i do domu , ale Pablis juz nie mial wyboru i musial z psem zrobic porzadek.

Kurcze , zapomnialam juz jaka taki pies ma sile i predkosc.

Dobrze , ze dal sie odwolac , bylaby bieda i po psie , tym bardziej , ze marny taki , z lancucha zerwany :-?

 

Natomiast dzisiaj w lesie znowu ta sama stara baba.

No ja rozumiem , ze ktos sie takiego psa boi , ide oczy dookola ,widze baba idzie wolam psy , psy stoja a baba zaczyna sie rzucac , a w sumie nawet nie zauwazyla , ze byly kolo niej . Bym rozumiala , zebym nie wolala nie interesowala sie co moje psy robia .Przeciez wiem , ze odpowiadam za to co zrobia .

Kagancow im nie zaloze , bo za duzo wsiowych burkow biega luzem i nie chce zeby moje padly ofiara takiego , bo nie moglyby sie obronic .

 

Pomijam fakt taki co to moze zrobic pies w kagancu metalowym.

Ja bym wolala sie z takim nie spotkac .

No ale pownien miec , no wiem wiem .

Tylko kurde niech inni wychodza ze swoimi a nie spuszczaja z lancuchow .

 

Moi dostali dzisiaj , jak przewaznie w poniedzialek po kosci .

Walczyli o jedna lub druga z godzine , walki byly straszne , by zakonczyc sprawe jedzeniem jednej z kosci .

Wspolnie oczywiscie .

Po walce sie ucalowali i zaczeli gryzc kazdy z innej strony :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Ciotek to im sie ostro czasoprzestrzeń miesza. Po ich opowieściach to mam nadzieje, że Świnka i z 50 lat pożyje :lol: Stary stwierdził, ze takich bajerantek to jeszcze w życiu nie spotkał. Jakby bajki pisały to Harry Potter, bladoby przy nich wypadł. Tereska mówiła mi, że one zawsze takie były, prawdę mówiły jak się pomyliły. Bardzo śmieszne Ciotki jednym słowem.

Rrmi nigdy nie zakładaj kagańców, ja już rozdzielałam poprzednią i obecną sukę jak dopadły do nich psy bez kagańców, a one miały namordniki, no zero szans na cokolwiek. Takie stare drące się baby są tragiczne, ja zawsze mówię, ze puszczę sukę to będzie miała powód do darcia gardła. Ja maskuję kaganiec tam gdzie trzeba zadużym halti, obcinam kółko spod brody i suka może spokojnie otworzyć pysk. Wiem, ze to głupie, ale innej rady nie ma. W razie, czego ja mam sukę w kagańcu' a nie ma regulacji w przepisach jak ten kaganiec ma wyglądać. Te burki łańcuchowe to nie potrafią się zachować jak psa zobaczą, najczęściej są bardzo agresywne. Dzikie, nienauczone niczego, szkoda mi ich, ale bronić się trzeba. Co do prędkości i siły to Świnka za kotem potrafi na drzewo włazić, gałęzie umie przyginać i skacze na dobre 2m w górę, prędkość ma atomową, też mam zawsze oczy dookoła głowy, a i tak czasem adrenalina na spacerze się pojawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie znowu byla akcja .

Maly zarail temat szczekaniem a Pablis chwile postal , pogapil sie i bez slowa poszedl za tym psem.

Mi tez go szkoda , no ale moi nerwow ze stali nie maja , nie bedzie im tu nikt po podworku lazil. .

Pablis to jest straszny .

Nic nie powiedzial i poszedl .

Taka cicha woda .

W zyciu w kagancach ich nie puszcze , znam temat .

Moi sami nie zaczepiaja , ale jak cos to wiadomo :roll:

 

Ludzie nie maja rozumu i serca wcale .

Nie mam pojecia po co niby maja te psy :-?

 

Moi teraz wykopali dziure wkrzakach , ze do polowy bym sie zmiescila , a miauczeli przy tym jak koty.

W sumie przy nadziei bylam , ze moze jakie skaby :roll:

 

Fajnie , fajnie miec takie Ciotki dziwaczki .

Ja malam kiedys Ciocie Luske . Straszna klamczcha byla :D

 

Ciekawe co Twoj Stary teraz mysli .Ja sadze , ze polecial dac na msze , zebys Ty taka sie na starosc fajoska zrobila :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam sobie pośmie.... ujek nie robię, ona czujna jest jak jasna cholera :D

 

Mokka, masz zły wywiad, to nie kościół tylko Synagoga, wokól której ja z tym koniem ganiałam. A kopyta wyczyściłam ginem, bo mi się kieliszek przechylił ... ja pierdziu, ale czyściutkie!!!! Chyba wynalazłam nowy sposób :wink:

 

Moja psucz jak drze pyska to znaczy, że ma ochotę ponapawac się własnym głosem, ale jak "przysiada" na łapach a zadek jeszcze bardziej jej opada niż normalnie i rusza, to zaczynam się bać o delikwenta 8) Widzieliście kiedyś trucht wilka w podchodzacego do zwierzyny??? Tak wygląda psucza!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie.

Szczekajacy pies nie jest zwykle grozny .

A taki cicho ciemny to juz problem .

 

Jest taka ksiazka Sygnaly uspokajajace , poczytaj o przybieranych pozycjach to bedziesz wiedziala wiecej .

Bardzo ciekawe to jest :D

 

Moje Goto specjal da tych co lubia klaty :roll:

 

http://img133.imageshack.us/img133/1006/76604766cp1.png

 

Nic nie jarze z tymi kopytami , jeszcze nie doszlam do Brazuni , tak lata w te i nazad.

 

Moi maja kopiowane ogony , widzialam , ze nawet przepisami rzucalas :wink:

Dobermaniarze tna .

W sumie nie wiem po co

Moi to i z uszami ladni .

 

Poprzednie moje dobki byly kopiowane , moja glupota :oops:

Na uspr mam tylko to ,ze dawno temu to bylo .

Bardzo dawno

 

 

W Europie nie wystawi sie dobermana kopiowanego .

Znaczy w cywilizacji :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza nie kituj, u Was nie ma synagogi :lol: My mieliśmy kopiowanego dawno temu sznaucera. Ja jeszcze nie widziałam dobka z ogonem, widziałam rotki i ...... średnio ładnie z taką kiełbasą wyglądają. Osobiście nie lubię kopiowanych uszu , nawet bardzo, psy na takie okaleczone wyglądają. Spotkałam kiedyś pinczera miniaturę z ogonem i wyglądał jak mały pies faraona, całkiem tak do siebie niepodobnie. Ja to jestem ostatnio bardzo nawiedzona w tym temacie. Moja ma uszy tak fatalne, ze nie jedenby kopiował i wyglądałby normalnie, ale jak jako odmieniec tak je zostawiłam . W Europie tez kopiowane asty wstępu nie mają, co nie znaczy , ze w Niemczech na pierwszej lokacie nie stanie kopiowany pies, tak już było, był ferment i zamieszanie, ale nic to nie zmieniło. Wiele ras tego nie przestrzega, dopóki można wystawiać to ludzie będą kopiowali. W astach uszami mało kto zawraca sobie głowę, w sumie we wzorcu jest wpisane , że mogą być jedne i drugie, ale wiele wadliwych uszu idzie pod nóż. Asty maja bardzo często długie i miękkie ucho, we wzorcu widnieje, że ma sie układać w płatek róży, a takie ułożenie , mają miedzy innymi stafiki, takie uszy powinny być dość małe i mocnego, tak oględnie mówiąc. Jak byłam na wystawie w Lublinie w ubiegłym roku i zobaczyłam stawkę , to bez kitu , ale Świnka miałby tam szanse. Trzy słownie psy były super, potem długo, długo nic i dalej miernoty. Teraz powiedziałam sobie, ze wybiorę następna sukę z ras niekopiowanych, aby uśpić moje nawiedzenie :lol: . Jeśli chodzi o przepisy to ja zawsze przy sobie nosze różne rozporządzenia, wykaz ras agresywnych, uchwałę w sprawie kagańców i smyczy w miejscach publicznych. Jak mnie ktoś zaczepi, a zdarzyło sie , ze była to SM to wykład dostali o znajomości ras agresywnych i takie tam inne i mogę sobie paradować ze Świnką ile wlezie po wsi :D . Regularnie wchodzę na sejm i sprawdzam co się zmienia, a co zostaje w interesujących mnie tematach, tak juz mam 8) . Nie chce tu sie znowu rozpisywać, ale to nie jedyne moje odchyły od normy :lol: .

Gotka klata robi wrażenie :o . Całkiem fajne są sygnały uspokajające, niektórych sygnałów Świnki to nigdzie znaleźć nie mogę :lol: . Co do kopiowanie czy też nie, to dla mnie jest o wiele ważniejszy problem czyli dysplazja. Dobki chyba musza mieć odpowiedni wynik aby mogły być hodowane? W astach w ogóle nie ma takich wymogów i rodzą sie psy E/E i to w całkiem poważnej hodowli. Dla mnie to totalna załamka, albo krycie suki z C , psem zupełnie bez badań i takie kwiatki widziałam. Dobra, już dzisiaj się nawypisywałam, jutro będzie luzik, obiecuję :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mokka- klaniaj sie Ciociom w pas :lol: ja tam we wszystko wierze,

na zdjeciu widac adoratora z wyzszych sfer.

 

Gotek ma klate jak Pudzian :o :D

wiecej bede jutro podziwiac, bo ledwie dycham , ino spac mi sie odechcialo

chyba lyske jeszcze jedna walne z nerw.

mam za soba 5 startow i szczesliwie 5 ladowan -

ale w Gdansku taka mgla byla ze pol godziny podchodzil do ladowania.

no to ide.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobki chyba musza mieć odpowiedni wynik aby mogły być hodowane? W astach w ogóle nie ma takich wymogów i rodzą sie psy E/E i to w całkiem poważnej hodowli. Dla mnie to totalna załamka, albo krycie suki z C , psem zupełnie bez badań i takie kwiatki widziałam. Dobra, już dzisiaj się nawypisywałam, jutro będzie luzik, obiecuję :lol:

 

Zgadza sie i NA SZCZESCIE dobki musza miec do uprawnien hodowlanych wpisany do rodowodu wynik przeswietlenia. Do hodowli moga pojsc tylko te z A i B. I wg mnie dzieki temu dysplazja nie jest juz az takim wielkim problemem wsrod dobkow z papierami, przynajmniej ja mam takie wrazenie. Teraz na pierwsze miejsce wysunela sie kardiomiopatia, choroba serca, zwlaszcza DCM. U nas nie ma obiwiazku jeszcze tego robic, wiele osob robi ale nie jest to do hodowlanki konieczne. A szkoda, bo swinstwo jest dziedziczne i psy z tym nie powinny byc rozmnazane. To powinno sie raz na rok powtarzac aby miec wazny wynik. Ja mam tu znow swita, bo moje czarne cudenko wlasnie na to odeszlo :-(

 

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien doberek :D

 

Za koleja :lol:

 

Spartanka

Polaczenia pewnie dobre sa , ale pociagiem nie chce mi sie jezdzic :roll:

 

 

Zosiu

Jak tam dziewczynki ?

Zdjecia sa wskazane musowo.

Gdzie latalas ?

 

Mokka

 

Powiedz zlociutka czy dobermany sa na liscie niebezpiecznych ?

I jak to sie ma do noszenia kaganca ?

 

Maluszku

Dziekujemy za podziwianie klaty :D

 

Widze , ze z astami na wystawach tak samo jak z dobermanami.

Co do dysplazji to u nas trzeba miec HD zrobione .

Nie przeszkadza to jednak kryc suke z HDC na warunku .

Sama chcialam kupic dziecko od tej suki , ale moj Stary kategorycznie sie nie zgodzil kiedy dowiedzial , ze ma HDC , no i racja .

U Gotka wiecej niz 4 pokolenia wstecz wszyscy mieli A , ale wiadomo , ze czasem z pomieszania roznosci genow dysplazja wystapic moze .Pablis nie mabankowo , ale czasem o Gociu mysle , ze moze cos ma nie tak .Gotek kupiony jest od takiej hodowczyni bardzo ok , wierze , ze zrobila dore krycie i mojepdejrzenia o kant mozna potluc . Poki co nie panikuje , ale z Maluszkiem tak popatrzylysmy i czuje sie jednak zaniepokojona. :-?

 

U mnie od rana przygody :-?

 

W lesie jakas za przeproszeniem baba szla ze swoim psem , bez smyczy oczywiscie i darla sie do mnie z daleka , zeby zlapac psy , bo nie mozna bez smyczy prowadzac.

Gotek tam do niej podbiegl , a ona go kijem chciala bic .

Pablisiowi malo serce z klaty nie wyskoczylo z nerwow.Dobrze , ze go przywolalam , bo chyba by babie rozum wygryzl :-?

Mialam ochote sama obszczekac , no ale wiadomo , baba miala z 80 lat :-?

U nas w Polsce to tacy maja dobrze , moga nawet kogos nawymyslac i nic. Gotek uderzyc sie nie dal , no niebylby dobermanem .Czasem ludziom sie wydaje , ze moga takiego psa poglaskac nawet jak on tego nie chce .Uderzyc tez. :-? Pozniej to samo z jakas ruda z niby yorkiem . Szok :o

 

 

Zapomnialabym .Mi dobemany z ogonami sie zaczely podobac .

 

 

ps.

Masz racje SpartankaDlatego normalni hodowcy robia kardio i pisza o tym . Gociowi rodzice , Pablisiowi mieli to robione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czecho, miał być dzisiaj luzik ode mnie, ale nie mogę się powstrzymać i cos napiszę jednak. Dobra będzie krótko :lol: .

W sprawie przepisów,:

1. Lista ras agresywnych obecnie obowiązująca. Były juz przymiarki do poszerzonej , ale na dzień dzisiejszy ten akt prawny jest obowiązujący.

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne (Dz. U. z dnia 8 maja 2003 r.)

 

 

 

Na podstawie art. 10 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. Nr 111, poz. 724, z późn. zm.2)) zarządza się, co następuje:

 

§ 1. Wykaz ras psów uznawanych za agresywne obejmuje następujące rasy psów:

 

1) amerykański pit bull terrier;

2) pies z Majorki (Perro de Presa Mallorquin);

3) buldog amerykański;

4) dog argentyński;

5) pies kanaryjski (Perro de Presa Canario);

6) tosa inu;

7) rottweiler;

8) akbash dog;

9) anatolian karabash;

10) moskiewski stróżujący;

11) owczarek kaukaski.

 

§ 2. Traci moc rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 15 grudnia 1998 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne oraz warunków wydawania zezwoleń na utrzymywanie psa takiej rasy (Dz. U. Nr 159, poz. 1051).

 

§ 3. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

 

Tekst rozporządzenia, które utraciło moc prawną:

 

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 15.12.1998 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne oraz warunków wydawania zezwoleń na utrzymywanie psa takiej rasy (Dz.U. Nr 159 z 24 grudnia 1998 r.)

 

Na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (Dz.U. Nr 111, poz. 724 oraz z 1998 roku Nr 106, poz. 668 i Nr 113, poz. 715) zarządza się co następuje:

 

§ 1. Wykaz ras psów uznawanych za agresywne, zwany dalej "wykazem", obejmuje następujące rasy psów:

 

1. Amerykański pit bull terrier

2. Perro de Presa Mallorquin

3. Buldog amerykański

4. Dog argentyński

5. Perro de Presa Canario

6. Tosa inu

7. Rottweiler

8. Akbash dog

9. Anatolian karabash

10. Moskiewski stróżujący

11. Owczarek Kaukaski

 

§ 2. Osoba ubiegająca się o wydanie zezwolenia, o którym mowa w art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (Dz.U. Nr 111, poz. 724 oraz z 1998 roku Nr 106, poz. 668 i Nr 113, poz. 715), zwana dalej "wnioskodawcą", składa pisemny wniosek o wydanie tego zezwolenia do właściwego, ze względu na swoje miejsce zamieszkania, organu gminy, w terminie 30 dni od nabycia psa rasy wymienionej w wykazie.

 

§ 3. 1. Wniosek, o którym mowa w § 2, powinien zawierać oznaczenie wnioskodawcy i jego adres zamieszkania. 2. Do wniosku wnioskodawca dołącza pisemną informację: - o pochodzeniu psa, jego rasie, wieku, płci i ewentualnym sposobie oznakowania psa, - o miejscu i warunkach, w jakich wnioskodawca zamierza utrzymywać psa.

 

§ 4. 1. Właściciel psa rasy wymienionej w wykazie w ciągu 30 dni od dnia wejścia w życie rozporządzenia składa do organu gminy wniosek, o którym mowa w § 2. 2. Przepisy § 3 stosuje się odpowiednio.

 

§ 5 Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia.

 

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji

Dobermana nie ma na tej lisci bo niby i dlaczego miałby byc, amstaffa tez nie ma , przeciez to nie sa rasy uznawane za agresywne :lol: Ta lista to jedno wieljkie nieporozumienie, cała europa juz dawno odchodzi od takich debilnych podziałów tylko u nas jeszcze jest jak jest.

2. Wyprowadzanie psa w lesie.Tu mozna byc podpietym pd:

a) kodeks wykroczeń:

Art. 166. Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem,

podlega karze grzywny albo karze nagan

 

Art. 108. Kto szczuje psem człowieka, podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.

 

art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

b) ustawa o ochronie zwierząt (art. 33, ust. 4 a także art. 33a, ust. 3)

zdziczałe psy i koty przebywające bez opieki i dozoru człowieka na terenie obwodów łowieckich w odległości większej niż 200 m od zabudowań mieszkalnych i stanowiące zagrożenie dla zwierząt dziko żyjących, w tym zwierząt łownych, mogą być zwalczane przez dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich”.

C) ustawa o lasach Ustawa z dnia 28 września 1991 roku art.30 ust. 1 punkt 13. o lasach (Dz.U.00.56.679 ze zm.), "w lasach zabrania się (…) puszczania psów luzem"

I przepisy do obrony:

W myśl Art. 35.5 ustawy o ochronie zwierząt, w razie skazania, sąd może również orzec wobec sprawcy nawiązkę w wysokości od 25 zł do 2500 zł na cel związany z ochroną zwierząt.

Art.35.1 ustawy o ochronie zwierząt: Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust.1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 albo znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust.2, podlega grzywnie albo pozbawienia wolności do roku.

Art.35.2 – Jeżeli sprawca czynu określonego w ust.1 działa ze szczególnym okrucieństwem, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności albo grzywnie.

Co do przepisów odnośnie prowadzanie psa na smyczy i w kagańcu są one ustalane lokalnie przez Uchwałę Rady Miasta w sprawie obowiązków osób utrzymujących zwierzęta domowe . Interpretacja ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, przez kancelarię senatu http://www.senat.gov.pl/k5/dok/opinia/2005/081/938.htm.

W większości miast psy ras z listy na smyczy i w kagańcu, pozostałe tylko na smyczy, w miejscach mało uczęszczanych bez smyczy ,ale w kagańcu, chociaż to tez jest ustalane lokalnie.

Spartankaa, przezywać odejście psa przez wady genetycznie uwarunkowane jest straszne, człowiek robi sobie niepotrzebne wyrzuty i takie tam. Rrmi ,a co Ciebie niepokoji u Gotka, siada nie tak czy co? Nie zadręczaj się niepotrzebnie, jak widać dysplazję to jest to stan bardzo poważny, a jak w dobkach są robione regularnie badania to nie mam takiej opcji aby miał tak D/E bo to dopiero sprawia psu ból. Kiedyś czytałam o cc z E w jakiejś psiej gazecie , nie doszukuj się za bardzo jako i ja czasem robię a potem wychodzi na to , że przewrażliwiona jestem. Ja tez się doszukiwałam po tym jak wyczytałam , że ojciec Świnki który w Polsce miał A według zagranicznych testów miał B/C bodajże. Świnka w ubiegłym roku miała jakieś zapalenie stawu i rano wstać nie mogła to tez paniki nasiałam. To ta historia z AR w Lublinie, pojechaliśmy ze Starym z tym problemem, a odwiedziliśmy jeszcze dermatologa przy okazji . Ten profesor co miał oglądać niedowład Świnki to powiedział, ze to może być padaczka, bo Świnka ze strachu telepała się jak w delirce. Nic nam to nie dało, lokalny wet zaradził w dwa dni, ja już staram się być trochę bardziej opanowana w takich sytuacjach. Na stawy wiele osób daje Arthroflex i sobie bardzo chwali. Ja to przez te stawy to jak winka była mała ciągle jej galaretę z łapek dawałam, aż jej uszy stanęły bardziej niż powinny. Braza mi z Chmielewską to jakoś nie podłodze było, a Ciotki pewnie są inspiracją dla okolicznych ciekawskich, a w czasie wakacyjnym może dla turystów nielicznych, co to chcą dom Reja zobaczyć a tam niewiele jest do oglądania, to na Ciotki rzuca okiem coby mieć jakieś wspomnienia z podróży :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spartankaa, przezywać odejście psa przez wady genetycznie uwarunkowane jest straszne, człowiek robi sobie niepotrzebne wyrzuty i takie tam.

 

Niestety.....nie moglam mu pomoc :-( Tak pozno zaczal pokazywac, ze cos jest nie tak. A choroba sie rozwijac mogla i kilka lat. Wtedy kardio nie bylo jeszcze tak popularne i nie wiem czy ktorys z wetow potrafilby to rozpoznac, nie jest to proste.

Teraz wiem, ze od roku czasu bede swojego przyszlego dobka badac pod tym katem. Nawet chorego psa mozna farmakologicznie leczyc i takie psy dlugo zyja.

Ja skupilam sie na chorym kregoslupie - zwyrodnienie. Myslalam, ze mu watroba siadzie jak zacznie brac sterydy a do tego nigdy nie doszlo. Nie bral sterydow tylko Arthrofos i z kregoslupem bylo dobrze. A serducho nie dalo rady :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza jest bezsilnosc :-?

 

Dzeki mokka a przepisy , sama bym byla znalazla , zapytalam , bo myslalam , ze mi powiesz po prostu , ze dobkow na liscie nie ma i na slowa gotowa bylam uwierzyc :D

No ale wiadomo , ze musialas sie rozgadac :lol:

Na zdrowie a ja dziekuje :D

 

U Gocia nie podoba mi sie jak chodzi . Moze to byc jeszcze takie szczeniecie chodzenie . Sama zobacz na filmikach jak biega .Mam tu taka znajoma Pania co hoduje labradory , mowi , ze nic nie widzi u niego , ale

jakos mi nie pasuje .

Przelecialam rodowod ,wszyscy maja A , przewaznie niemieckie , bo to , ze w Polsce jest A a Niemcy daja B to prawie regula jest .

Wiekszosc dobermanow ma tez niemieckie .

Jedno HD trzy pokolenia temu jest ukryte .Mam nadzieje , ze nie okaze sie , ze to byl jakis waruneki teraz wylezie .

Tez panikuje, ale jak sobie pomysle ...no ale co zrobic pzostaje zbadac .

Dobrze , ze te SGGW pod reka .

 

Swoja droga , czy ten Arthrofos mozna dawac bez lekarza ?

Chyba tak , bo namierzylam w necie w sklepie .

 

Na dworzu makabra , ciemno jak wieczorem juz .

 

Poszlam ja rano na spacer , przytachalam reklamowke maslakow , musze cos z tym poczac :D

Zabozylam sie nie wchodze do lasu , to na drodze prawie cala rodzinka sobie rosla .Ze 2 kilo bedzie jak nic :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...