Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

blechert - forsycja odmian "Maluch", "Boucle d`Or", "Melee d`Or" ma 1 m średnicy i wysokości, a odmiana "Maree d`Or" tylko 60 cm.

Jaśminowiec "Belle Etoile", "Erectus", "Mont Blanc", "Świtezianka" też mają ok. 1 m wysokości i szerokości, a "Dame Blanche" jest jeszcze niższa.

Pęcherznica odmiany "Lady in Red" ma 1,2 m, Summer Wine 1,5 m

 

Skarpa jest podobno bardzo duża. Zastanowiłeś się nad kosztem obsadzenia jej bylinami "skalniakowymi" (12-25 szt/m2)? A potem ileż pracy zajmuje pielenie bylin? Mniej czy więcej niż przycięcie (chociaż nie wiem po co) odmian krzewów, o których wspomniałam?

 

Jak dla mnie byliny są bardziej wymagające czasowo niż krzewy. Też trzeba podejść, podzielić, ściąć przekwitnięte kwiatostany, przyciąć, jak za mocno się rozrastają.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

blechert.pl widzisz literki ale nie czytasz ;) autorka wątku pisze, że nie chce typowego skalniaka chce, żeby pomóc jej w zagospodarowaniu skarpy. Jeśli dla Ciebie zagospodarowanie skarpy = zrobienie skalniaka, to sorry, ale myślisz jednotorowo i mało wiesz o tworzeniu ogrodów (vide nieznajomość odmian, myślenie gatunkami itp.). Trochę tak, jakbym ja proponowała każdemu klientowi kostkę betonową na taras, podczas gdy jest tyle innych możliwości... :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ciekawy temat, ja z kolei usypałam celowo skarpę/górkę, można powiedzieć, że górka ma 3 nierównomierne wzniesienia. Niestety również mam strasznie słaba ziemię w całym ogrodzie-lotne piaski, a pod spodem glina. Ja również nie myślałam o typowym skalniaku, po prostu nie chciałam, żeby ogród był płaski jak deska, poza tym pod górką są ukryte rozkładalne gipsowo-wapienne resztki z budowy. U mnie wieją straszne wichry i pali słońce.

Na pewno skorzystam z rad Elfir w miarę możliwości ;-), ale teraz posadziłam tam już wydmuchrzycę piaskową (potrafi rosnąc nawet na słonym piachu), juki (maleńkie sadzonki, ale sie przyjęły) i smagliczkę (chyba).

Edytowane przez annago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuję za podpowiedź szczodrzeńce lub janowce na pewno rsną w okolicy, nawet przymierzałam się do przekopania z nieuzytków. Gleba jest kwaśna-przynajmniej tak mi sie wydaje. Rosnie tu mnóstwo szczawiu końskiego, rumianu polnego i niesmiertelnego perzu. Z naturalnych "nasadzeń" chyba pozostawię kępy wrotycza, tylko muszę przetasować ich położenie. Podobają mi sie swobodne ogrody naturalistyczne. Edytowane przez annago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ciekawy temat, ja z kolei usypałam celowo skarpę/górkę, można powiedzieć, że górka ma 3 nierównomierne wzniesienia. Niestety również mam strasznie słaba ziemię w całym ogrodzie-lotne piaski, a pod spodem glina. Ja również nie myślałam o typowym skalniaku, po prostu nie chciałam, żeby ogród był płaski jak deska, poza tym pod górką są ukryte rozkładalne gipsowo-wapienne resztki z budowy. U mnie wieją straszne wichry i pali słońce.

Na pewno skorzystam z rad Elfir w miarę możliwości ;-), ale teraz posadziłam tam już wydmuchrzycę piaskową (potrafi rosnąc nawet na słonym piachu), juki (maleńkie sadzonki, ale sie przyjęły) i smagliczkę (chyba).

 

 

Smagliczka, to dobry wybór. Odporna na słońce jak nie wiem co. Ale nie znosi konkurencji innych roślin. Pięknie kwitnie wiosną a potem ma srebrne, dorodne listki. Trzeba uważać tylko, żeby w pierwszy roku jej nie załatwić. Lubię tę roślinę. Mam ją na skalniaku. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za ożywioną dyskusję- każda uwaga jest dla mnie cenna.

Tak jak pisałam skarpa jest duża- na wysokość około 2 (w lini prostej- czyli de facto ze 3 metry nasypu) na szerokość- ho ho w sumie ze 20 metrów (bo są dwie rozdzielone schodami i jeszcze zakręcające). Tak jak pisałam nie chodzi mi o skalniak bo mnie po pierwsze na niego nie stać, po drugie po prostu wolę inaczej zagospodrawoać tą przestrzeń, po trzecie nie bardzo się tam nawet utrzymają kamienie- chyba, że takie duże głazy, które musiałby tam układac jakiś dzwig czy koparka a wolałabym nie zniszczyć świeżo założonego trawnika- a poza tym znowu koszty).

Co do agorwłókniny- niestety musi być- nie ma opcji plewenia tego cuda bo życia by mi nie starczyło.

Zastanawiam się jeszcze jak rozwiązać problem roślina okrywowa kontra agrowłóknina- wycinać większe otwory wokół takiech roślinek żeby się mogły rozrstać? robić jakieś małe dziurki naookoło? Wiem, że pytanie może głupie ale ja strasznie kombinuję a może jest to prosta metoda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i jeszcze głupie pytanie tak na szybko- wiem że jak znajdę swój atlas roślin to znajdę odpowiedź na to pytanie ale jeszcze go nie znalazłam- teraz już chyba nie jest zbyt dobra pora na sadzenie prawda? Lepiej się wstrzymać do wiosny.

 

a jeszcze drobna uwaga do blechert.pl- nie zakładaj, że każda inwestorka wydaję kasę swojego "bogatego faceta"- czasami wydaje swoją kasę :-)

BTW jakbym miała takiego "bogatego faceta" to bym sobie zatrudniła projektanta ogrodu i ogrodnika a nie trudziła Was, siebie samej i łamała paznokcie walcząc z chwastami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz jest całkiem niezła pora na sadzenie roślin, zwłaszcza, że te które podałam są odporne w naszym klimacie.

 

Jeśli chodzi o geowłókninę to ja bym najpierw posadziła rośliny, potem nakryła je geowłókniną, ponacinała w krzyż w miejscu, gdzie jest roślina i wyciągnęła roślinę na wierzch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na gust moich niektórych ktlientów, Twoja skarpa to maleńswo. Ale poszaleć już można:)

Możesz to obłożyć płaskimi kamieniami nawet bez dźwigu. Wystarczy, żeby kamienie się o siebie opierały. W szparach możesz posadzić coś okrywowego. U mnie okrywowe byliny wrastają głęboko w chodniki i jest im dobrze:)

Opowiednie kamienie znajdziesz na mojej www.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blechert.pl - radzę Ci jeszcze raz przemyśleć Twoją strategię marketingowa na tym forum. Jak sam zauważyłeś sporo kobiet tu zagląda, a ton Twoich wypowiedzi na pewno odstręcza je od korzystania z oferowanych przez Ciebie usług.

Poza tym merytorycznie też nie zawsze wypadasz najlepiej. Np: od kiedy kosodrzewinę trzeba" podlewać prawie cały czas bo padnie" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałam i mi zjadło. Nie wiem czy było juz o macierzance na skarpie-u mnie rozrosła sie z dwóch małych sadzonek w jeden sezon i zajmuje juz 1m2. Pięknie pachnie. Nie wiem jak sie będzie zachowywać zimą. Muszę jej chyba pilnować. Dąbrówka rozłogowa też sobie pięknie radzi na skarpie i oprócz fajnych kwiatków ma też piękne listeczki. Zaden chwast tego nie przerasta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Midori gdybyś miała kiedykolwiek do czynienia z sosnami i kosówkami, to byś wiedziała, że przesuszenie tego na skalniaku prowadzi do śmierci takiej roślimy. Roślinę liściastą można odratować, iglastej nie. Dlatego przez pierwszy sezon trzeba bardzo uważać. Jak nie masz doświadczenia, to nie doradzaj takim wygom jak ja.

 

A co do moich klientek, to części z nich odmawiam moich usług. Pracuję tylko z miłymi osobami. Jestem szefem i to ja ustalam z kim chcę a z kim nie chcę pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ngel jeśli chodzi o włókninę: po pierwsze warto rozplanować nasadzenia w ten sposób, zebyś mogła zostawić niezamatowane te fragmenty, na których mają się rozrastać typowo 'poduchowe' byliny - np. wzdłuż granicy skarpy ze schodami/posadzką tarasu neregularnej szerokości pas na połacie macierzanki, smagliczki, goździka, żagwina itp (jeśli skarpa przy tarasie to poduchy po rozrośnięciu fajnie wchodziłyby na posadzkę)do tego gdzieniegdzie kosówka pumilio czy jałowiec rozesłany - na tym fragmencie nie dajesz maty, przez co byliny dużo szybciej się rozrosną (w pierszych sezonach popielisz). Niżej kompozycje z krzewów z przewagą tzw. zadarniających (pisałam wyżej) i wyższe 'kępowe' byliny. Tutaj najwygodniej jest najpierw posadzić rośliny w zakładanej rozstawie, a potem skarpę wymatować - kup włókninę w pasach i obłóż rośłiny dookoła przyszpilając włókninę do podłoża (Elfir jak sobie wyobrażasz nakładanie maty z dziurką na irgę albo jałowca?)inny sposób to wymatować teren, a potem ciąc na krzyż i kopać dół w miejscu nacięcia zawijając matę do dołu. Nie warto wycinać dużych dziur na całą 'koronę' rośliny - po co w ogole wtedy ta mata? Jeśli wybierzesz nie za grubą agrowłókninę korzenie rozrastających się krzewów poradzą sobie z coraz słabszą z wiekim włókniną. Co do listy gatunków dodaję jeszcze propozycję astrów krzaczastych (dumosus) i rozplenicę - niech cos cieszy oko i jesienną porą!:) Edytowane przez dorben
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Elfir jak sobie wyobrażasz nakładanie maty z dziurką na irgę albo jałowca?

 

Najnormalniej w świecie. Rośliny najpierw sadzisz, potem przykrywasz geowłókniną, nacinasz na krzyż i układasz wokół rośliny. Uważam to za wiele wygodniejsze niż wycinanie kółek i ostrożne kopanie dołków by posadzić roślinę a nie zapiaszczyć geowłókniny.

U mnie w praktyce sprawdza się to bardzo dobrze i jest o wiele szybsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorben, nasi klienci to ludzie którzy doszli do pieniędzy nie samymi pięknymi słowami i czynami. Trzeba uważać, czy klient "nie wchodzi na łeb". Tych, którzy mnie szanują i ja szanuję. A tym, co nie mają minimum szacunku mówię: "Na rynku są dziadowskie firmy, proszę iść do nich".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Midori gdybyś miała kiedykolwiek do czynienia z sosnami i kosówkami, to byś wiedziała, że przesuszenie tego na skalniaku prowadzi do śmierci takiej roślimy. Roślinę liściastą można odratować, iglastej nie. Dlatego przez pierwszy sezon trzeba bardzo uważać. Jak nie masz doświadczenia, to nie doradzaj takim wygom jak ja.

Nie nigdy nie miałam, nawet nie wiem jak wyglądają. ROTFL.

Zresztą, doprawdy, jeśli lubisz poprawiać sobie w ten sposób samoocenę - proszę bardzo. Na mnie to nie robi wrażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm problem polega na tym, że skarpa już pokryta agrowłókniną ;-) i co teraz? wycinać większe otwory? Nie przeszkadza mi że mi coś tam przerośnie przy roślince bo to mogę plewić- nie byłam w stanie plewić takiej dużej skarpy w całości bo rośnie na niej wszystko jak szalone i musiałabym chyba pracę rzucić ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...