malkul 10.11.2011 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 M_Surowinski bardzo cenie sobie Twoje rady. Szkoda że tak rzadko wpadasz na forum, ale podejrzewam że to brak czasu Ostatnio planuję swój ogród i toczę walkę czy przewaga traw czy raczej bardziej formalnie i jednak szala przechyla się (nie wszyscy będą zadowoleni) na te szeleszczące, tańczące i zachywcające trawki. Przeglądam zagraniczne projekty przy nowoczesnych rezydencjach i zaobsewowałam , że to właśnie trawy wszelakie tam królują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.11.2011 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Adrian, trawy ozdobne generalnie mają małe wymagania. Jedne lubią więcej inne mniej wilgoci, jeszcze inne kochają wodę. Większość lubi slońce. Drzewa im nie przeszkadają. Można pięknie zakryć nimi przestrzeń pod drzewami. O jednym musisz pamiętać - wiosną się je ścina i odrastają późno. Jak chcesz fachowych, pewnych konkretów wejdź na ogrodytraw.eu do p. Mariusza Surowińskiego (encyklopedia traw, Poradnik o trawach ozdobnych i świetny sklep). W jego poradniku łatwo znajdziesz takie trawy jak potrzebujesz. A jeśli nie, p. Mariusz chętnie podpowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M_Surowinski 11.11.2011 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 (edytowane) 1. W sezonie raczej nie mam czasu na internet, niestety. Jak już wcześniej powiedziano - można do mnie napisać maila - pomogę w miarę możliwości.2. Wysokie trawy - jestem w trakcie pisania artykułu. Poniżej lista gatunków i odmian, które zostaną ujęte. Ostatecznej wersji artykułu proszę szukać za jakiś czas w moim sklepie internetowym - w zakładce "Poradnik o trawach". "Wybór takich roślin jest dość ograniczony. Trawosiągających co najmniej 2 metry jest jak na lekarstwo. Aby odrobinę zwiększyćwybór przyjąłem 1,5 m jako graniczną, minimalną wysokość. Giganty zimujące naszym klimacie mamy aż dwa: 1. Miskant olbrzymi (Miscanthus giganteus).Przepiękna majestatyczna trawa o fontannowym pokroju osiągająca około 4 m. 2. Lasecznica trzcinowata (Arundo donax). Gatuneko bardziej orientalnej prezencji, niekiedy nawet wyższy od wspomnianegomiskanta. Niestety może podmarzać. Obie te trawy mają kolorowolistne,paskowane, odmiany ale niższe. Do 4 m dorastają też niektóre gatunki bambusów (które też są trawami), np. z rodzaju Phyllostachys. Z uwagi naodmienność wizualną pomijam je w tych rozważaniach. Bardziej zainteresowanych zapraszamdo lektury opracowania „Bambusy”. W przedziale 2 – 3 m tłoku też nie ma. Zaliczyć tu można grupy odmian kilku gatunków: 1. Miskanty: Miskant olbrzymi (Miscanthus giganteus) w„postaci” paskowanych odmian ‘Jubilaris’ czy ‘Gilt Edge’. Bardziej wyrazisty (zżółtymi marginesami) jest drugi kultywar. Pierwszy ma zmienne „umaszczenie”,zdarzają się egzemplarze o ładnej kolorystyce jaki i mało widocznymi paskami.Być może odmiana jest niestała i powinna zostać poddana kolejnej selekcji. Miskant cukrowy (Miscanthus sacchariflorus).Ekspansywny gatunek o szybko bielejących kwiatostanach. W zasadzie w sprzedażynie ma jego odmian, natomiast krąży kilka „klonów” pod wspólną „marką”.Niektóre są niższe, osiągając 1,5 m ale generalnie normą jest 2,5 m. Miscanthus sacchariflorus x Miscanthus sinensis. Mieszańce tych gatunków z racjikępowości i szybkiego przyrostu ilości pędów zaczynają być corazpopularniejsze. Warto zwrócić uwagę np. na ‘Memory’, ‘JP2’, ‘JP3’. Miskant chiński (Miscanthus sinensis). Wysokich odmian tutaj co niemiara. W zależności od potrzeb warto uwzględnićodmiany wcześnie kwitnące (Nishidake), o liściach czerwieniejących na jesień (Malepartus, Posejdon), długo zielonych (Roland), paskowanych podłużnie (Cabaret, Cosmopolitan), paskowanych poprzecznie (Giraffe, Leopard), stosunkowo wąskich liściach (Grosse Fontaene), czy gamę odmian z kwiatostanami o różnej kolorystyce i pokroju (Sirene, Kupferberg, Silberfeder) 2. Proso rózgowate (Panicum virgatum). W zasadzie 2 metry przekraczają jedynie odmiany ‘Cloud Nine’ i ‘Blue Tower’. 3. Trzcina pospolita (Phragmites communis). Rodzimy, ekspansywny gatunek. Kojarzony raczej z miejscami wilgotnymi, nieźledaje sobie radę przy przeciętnej wilgotności gleby. Warta rozpropagowaniabyłaby odmiana ‘Pseudodonax’ (subsp. altissimus) dorastająca do 5 m. W mniejwilgotnym środowisku osiągałaby może 2-3 m ale byłaby interesującą alternatywąnp. dla miskanta cukrowego. W ogrodach zazwyczaj spotyka się tylko paskowana nazłoto odmianę ‘Variegatus’ (też przekraczającą 2 m). 4. Trawa pampasowa (Cortaderia selloana). Toraczej hipotetyczny gatunek w polskich ogrodach bo słabo zimuje. Kupowanamasowo i tak samo licznie marnowana przez niewłaściwe okrycie korą czy teżwłókniną. Tymczasem problemem w jej utrzymaniu jest zazwyczaj nadmiar wilgoci wobrębie bryły korzeniowej. Ale to już temat na inny artykuł… Przedział 1,5 – 2 m stwarza więcej możliwości: 1. Miskanty. Najliczniej reprezentowana grupa.Poświęciłem im już kilka opracowań – ogólne „Miskanty”, szczegółowe – „Miskantypoprzecznie paskowane” czy „Miskanty podłużnie paskowane”. Nie ma więc sensu zabardzo się w nie zagłębiać. Warto wziąć pod uwagę np. odmiany wcześnie kwitnące(‘Klaine Fontaene’) czy późno (‘Silberspinne’), przebarwiające się na jesień(‘Purpurascens’) czy długo zielone (Spathgruen), paskowane poprzecznie(Strictus) czy podłużnie (Variegatus), wąskolistne (Variegatus) czyszerokolistne (Wodan), kwitnące na czerwono (Ferner Osten) czy różowo (Flamingo) itd… 2. Proso rózgowate (Panicum virgatum). Gro odmian zawiera się w tym przedziale. Uwzględnićmożna przebarwiającą się w czerwieni ‘Squaw’ czy fiolecie ‘Warrior’, niebieskawą ‘Dallas Blues’, ciemnozieloną ‘Northwind’, kolumnową ‘Strictum’. 3. Spartyna sercowata (Spartina pectinata).Ekspansywna trawa o przewieszającym przepięknym, przewijającym, pokroju. Wsprzedaży w zasadzie dostępna jest tylko paskowana na żółto odmiana‘Aureovariegata ale warto zainteresować się też zielonolistnym gatunkiem 4. Trzcina raweńska (Saccharum ravennae). Fontannowy, rzadko uprawiany gatunekprzypominający krzyżówkę miskanta z trawą pampasową. Niestety w naszym klimacienie kwitnie. 5. Lasecznica trzcinowata (Arundo donax). Wprzedziale 1,5 - 2 m mieszczą się obie uprawiane u nas odmiany – paskowana na żółto ‘Golden Chain’ (Aureovariegata) czy biało ‘Versicolor’ (Variegata), Wrażliwsze od zielonolistnego gatunku, bez porządnego przykrycia raczej sobienie poradzą. 6. Trzcina pospolita (Phragmites communis). Około półtora metra osiąga paskowana nakremowo – biało odmana 'Candy Stripe' dostępna też niekiedy jako Phragmites karka‘Vaeriegata’ 7. Trzcinnik ostrokwiatowy (Calamagrostis acutiflora). Około 1,5 osiąga zielonolistna,kolumnowa odmiana ‘Karl Foerster’. Paskowane kultywary są niższe. 8. Palczatki - Andropogon hallii czy Andropogon gerardii są w Polsce jeszcze niedoceniane. Generalnie ta pierwsza ma łodygi różowo- czerwonawe i liście raczej zielone, często czerwieniejące na jesień. Tadruga ma pędy żółtawe a liście niebieskawe co tworzy interesujący kontrast…Raczej nie do kupienia w postaci odmian. 9. Szarobrudek syberyjski (Spodipogon siobiricus). Duża kulka. Liście ciekawe, bo o bambusowa tym kształcie. Pięknie przebarwiasię na jesień. 10. Trzęślica trzcinowata (Molinia arundinacea). Filigranowy, choć duży gatunek. Półmetrowa fontanna z liści zakończona jeststrzelającymi w niebo łodygami zwieńczonymi rozproszonymi kwiatostanami. Wzależności od odmiany źdźbła układają się piosowo, v-kształtnie lub fontannowo. 11. Ostnica olbrzymia (Stipa gigantea). Majestatyczna roślina o fontannowym pokroju przypominającym wspomnianą wyżej trzęślicę. Pięknie prezentuje się na dużych przestrzeniach. 12. Trawa indiańska (Sorghastrum nutans). Amerykańska trawa preriowa o ciekawym brązowym kwiatostanie podkreślonym żółtymi pylnikami. W Polsce praktycznie dostępna jest tylko odmiana ‘Indian Steel’ o niebieskawych liściach. 13. Oczeret jeziorny (Schoenoplectus lacustris). Architektoniczna roślina składająca się z łanu wysokich rurek. Częściej niż zielony gatunek można zakupić jego niższe kolorowe odmiany. 14. Trawa pampasowa (Cortaderia selloana). Gatunekten jest dość zmienny, w naszym kraju często rozmnażany z nasion. Klonów owielkości 1,5-2 m jest bez liku ale z ich zimowaniem jest krucho. Teoretycznienie źle powinna sobie radzić ‘Pumila’ ale to też jest odmiana „specjalnej troski” i bez porządnego okrycia raczej do wiosny nie przetrwa. 15. Ampelodesmos mauritanicus – konkurent dlatrawy pampasowej. Wcześniej kwitnie ale jego mrozoodporność jest równiewątpliwa. 16. Tripsacumdactyloides. Niedoceniany, intrygujący gatunek o szerokich, wykładające sięliściach ciekawie kontrastujących z długimi, palczastymi kwiatostanami." Edytowane 11 Listopada 2011 przez M_Surowinski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.11.2011 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 To się nazywa „liczyć jak na Zawiszę”. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.11.2011 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Adrian, jak widzisz Mariusz Surowiński już pośpieszył z informacjami. A ja znalazłam zdjęcie, które może Cię zainspirować – trawy ozdobne w Iowa Arboretum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M_Surowinski 28.11.2011 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 http://ogrodytraw.eu/galerie/p/projektowanie-ogrodow_2149.jpg Miskanty późną jesienią. Robiłem ten ogród 6 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.11.2011 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Mariuszu, PIĘNIE skomponowane. Jestem chyba najczęściej zaglądającą tutaj forumowiczką. Pewnie dlatego, że grafik ciągle siedzi przy komputerze. Właściwie, jako grafik powinnam wykorzystać urodę i wartość traw w ogrodzie od początku, gdy „trafił mi się” własny kawałek do zagospodarowania. Tym bardziej, że pracowałam kiedyś w redakcji „OGRODY, ogródki, zieleńce”. Kilka artykułów z trawami w roli głównej „oprawiałam” w grafikę. Dlaczego dopiero 3 lata temu wpadłam na pomysł wprowadzenia traw do ogrodu? No cóż, dobrze, że o tym w ogóle pomyślałam, ale moje miskanty jeszcze nie są takie grubaśnie piękne. W dodatku tej jesieni przeniosłam ich część w nowe miejsce - zachciało mi się potężnej rabaty z traw na środku trawnika i drugiej, z traw niskich, okalającej dom. Na razie zdążyłam tylko przygotować miejsce i przesadziłam swoje. Wiosną ciąg dalszy, więc „wpadnę” po zakupy i... przy okazji po poradę. Mam do Ciebie pytanie o pampasową. Pisałeś, że tak naprawdę szkodzi jej bardziej mokre podłoże niż mróz. Miałam 2 kępy tej trawy (kupione w trawki.pl) posadzone na wyniesieniu jakieś 70 cm do metra ponad poziom reszty ogrodu. Przetrwały 1 sezon, słabo rosły i nie zakwitły. Nie okrywałam ich. Czy to był błąd w tym przypadku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 28.11.2011 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 WitamNapisałeś:4. Trawa pampasowa (Cortaderia selloana). To raczej hipotetyczny gatunek w polskich ogrodach bo słabo zimuje. Kupowana masowo i tak samo licznie marnowana przez niewłaściwe okrycie korą czy też włókniną. Tymczasem problemem w jej utrzymaniu jest zazwyczaj nadmiar wilgoci w obrębie bryły korzeniowej. Ale to już temat na inny artykuł…Możesz w takim razie podpowiedzieć jak prawidłowo okrywa się pampasówkę? Ja owijam ją czarną włókniną i w środek napycham (dosłownie żeby było dużo) liści dębu. Póki co 3 rok ją mam. Po tej okropnej zimie w tym roku nie kwitła. Ciszę się, że przeżyła. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M_Surowinski 29.11.2011 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Włóknina nie jezst najlepszym izolatorem bo przepuszcza wodę. Przynajmniej od góry powinno być coś nieprzepuszczalnego - folia, plexi itp. Liście dębu mogą być bo są twarde i mało naswiąkliwe choć lepsza byłaby sieczka słomiana. Mój znajomy ma taki patent:http://www.trawyforum.eu/viewtopic.php?p=1602#p1602 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M_Surowinski 29.11.2011 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Mariuszu, PIĘNIE skomponowane. Jestem chyba najczęściej zaglądającą tutaj forumowiczką. Pewnie dlatego, że grafik ciągle siedzi przy komputerze. Właściwie, jako grafik powinnam wykorzystać urodę i wartość traw w ogrodzie od początku, gdy „trafił mi się” własny kawałek do zagospodarowania. Tym bardziej, że pracowałam kiedyś w redakcji „OGRODY, ogródki, zieleńce”. Kilka artykułów z trawami w roli głównej „oprawiałam” w grafikę. Dlaczego dopiero 3 lata temu wpadłam na pomysł wprowadzenia traw do ogrodu? No cóż, dobrze, że o tym w ogóle pomyślałam, ale moje miskanty jeszcze nie są takie grubaśnie piękne. W dodatku tej jesieni przeniosłam ich część w nowe miejsce - zachciało mi się potężnej rabaty z traw na środku trawnika i drugiej, z traw niskich, okalającej dom. Na razie zdążyłam tylko przygotować miejsce i przesadziłam swoje. Wiosną ciąg dalszy, więc „wpadnę” po zakupy i... przy okazji po poradę. Mam do Ciebie pytanie o pampasową. Pisałeś, że tak naprawdę szkodzi jej bardziej mokre podłoże niż mróz. Miałam 2 kępy tej trawy (kupione w trawki.pl) posadzone na wyniesieniu jakieś 70 cm do metra ponad poziom reszty ogrodu. Przetrwały 1 sezon, słabo rosły i nie zakwitły. Nie okrywałam ich. Czy to był błąd w tym przypadku? Jak nie kwitły to pewnie siewki. One zakwitają w 2 lub 3 sezonie. Nie mam przekonania do trawy pampasowej. Sprzedaję ją, bo zapotrzebowanie jest ale robię to niechetnie. Bo to po zimie w 95% trupy. Tak samo jak np. Pennisetum setaceum czy Pennisetum villosum. Ciesz się, że przeżyły bo je pokrywać trzeba. A dla mnie zima to kilka miesięcy, podczas których też rośliny mają zdobić. Folia, włóknina raczej szpeci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 29.11.2011 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Mariuszu chciałam Cię spytać o śmiałka darniowego. Podobno w ogrodach jest z nim kłopot bo rozsiewa się tak bardzo że trudno nad nim zapanować i wyrasta wszędzie, nawet w szparach między kostkami. Sama nie hodowałam go osobiście. Czy rzeczywiście jest z nim taki kłopot? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M_Surowinski 29.11.2011 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Może na wigotnych stanowiskach będzie ekspansywny ale u mnie, przy przeciętnej glebie i wilgotności, siewek w nadmiarze nie było. Owszem, wszystko co kwitnie się rozsiewa, ale rabat nie da się nie pielić.Śmiałki osobiście polecam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 29.11.2011 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Dzięki. Spotkałam się z pretensją klienta do projektanta właśnie w sprawie śmiałka. Może przy nawadnianiu i 'popędzeniu' go substratem torfowym wystapiła taka inwazja siewek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kraania 01.12.2011 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 magnolia ja też mam drugi rok kilka kęp śmiałka i uważam, że nie jest ekspansywny i jest super! . Natomiast największy problem z wysiewaniem się siwek i prawdziwą ekspansją mam z perłówką orzęsioną (Melica ciliata). Wygląda świetnie jak zakwitnie, ale jest nie do opanowania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 01.12.2011 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 trzeba niestety ścinać kwiatostany jak już nacieszą oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kraania 01.12.2011 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Elfir ale ona tak pięknie wygląda, że szkoda mi ścinać ... Ale chyba, rzeczywiście w przyszłym roku tak zrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 01.12.2011 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 kraania - poczekaj, aż ogród dojrzeje, wówczas będzie miała problem wsiać się między rozrośnięte rośliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M_Surowinski 11.12.2011 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 trzeba niestety ścinać kwiatostany jak już nacieszą oczy. Z perłówką jest ten problem, że nowe kwiatostany ukazują się dość długo i razem występują i te "nowe" i rozsypujące się. Na szczęście siewki korzenią się płytko i wyrywanie ich nie jest specjalnie trudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 11.12.2011 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 potrzeba troszkę czasu, by rośliny po prostu zarosły wolne miejsca w które wsiewa się perłówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.12.2011 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2011 Jak nie kwitły to pewnie siewki. One zakwitają w 2 lub 3 sezonie. Nie mam przekonania do trawy pampasowej. Sprzedaję ją, bo zapotrzebowanie jest ale robię to niechetnie. Bo to po zimie w 95% trupy. Tak samo jak np. Pennisetum setaceum czy Pennisetum villosum. Ciesz się, że przeżyły bo je pokrywać trzeba. A dla mnie zima to kilka miesięcy, podczas których też rośliny mają zdobić. Folia, włóknina raczej szpeci... Dawno nie zaglądałam. Dla mnie trawy to też przede wszystkim ozdoba ogrodu. Nie będę sobie włosów z głowy wyrywać z powodu, że coś mi nie chce rosnąć jak należy. Po prostu posadzę inne trawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.