Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trawy ozdobne - pomysł na ogród


Zuzza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mnie to wygląda na jakąś odmianę kostrzewy. Zawsze w październiku rozwala mnie widok tych wielkich połaci złotego trawska, zwłaszcza z plamami zielonej kosodrzewiny :)

 

Nie jestem fachowcem od przyrody tatrzańskiej, ale...myślę, że to któreś z trójcy: bliźniaczka psia trawka, boimka dwurzędowa i sit skucina.

Nie próbowałem nigdy wdrażać jako ozdobne i chyba zrobiłem błąd...

Bo można by było je strosować w "ogrodach preriowych" razem z przebarwiającymi się, wyższymi gatunkami amerykańskimi, np. palczatka Gerarda (Andropogon gerardii) czy palczatka miotlasta (Schizachyrium scoparium).

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wysokości. Z "niskich" polecałbym przede wszystkim Molinia caerulea i Carex montana.

Nie należy zapominać, że tutaj wrażenie robią rośliny w masie. 3 kępki będą ładne ale to nie jest to....

Na mojej stronie jest artykuł o trawach atrakcyjnych jesienią i o trawach czerwonych. W wersji wstępnej jest także opracowanie "ogrody preriowe". Tam można szukać inspiracji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace nad portalem o trawach ruszyły pełną parą :)

Generalnie nie przewiduję tej zimy wysypu nowych treści - raczej będzie to poprawianie i uzupełnianie o grafikę. Niemniej nad kilkoma tekstami pracuję. Jednen z nich to...

 

PALCZATKI (wersja wstępna, w dużym zarysie)

 

Grupa traw do której wg polskiego nazewnictwa, zaliczyć można 3 rodzaje:

1. Andropogon

2. Bothriochloa

3. Schizachyrium

Pierwotnie były one zaliczane do wspólnego, szerokiego rodzaju Andropopogon (nazwa "wiodąca"). Niewielkie różnice w budowie kwiatostanów, bez znaczenia dla ogrodników - amatorów, zdecydowały o rozdzieleniu ich. Istnieje natomiast zestaw cech wskazujący na sensowność łączenia w jedna grupę i traktowania ich razem:

1. Nietypowe kwiatostany - oryginalne, w formie, palców czy też "łapek"

2. Światłolubność, niewybredność względem gleb, niezła tolerancja na zasolenie, sucholubność

3. Szybki wzrost

4. Znakomita mrozoodporność

3. Zwykle wzniesiony pokrój, często wybitnie kolumnowy

4. Średnie i duże rozmiary (1 - 2,5 m)

5. Zmienianie barw jesienią na ostre róże, fiolety, czerwienie i pomarańcze

Zestawienie to wskazuje na olbrzymie (potencjalnie) znaczenie tych roślin w ogrodnictwie ozdobnym. Zwłaszcza w nasadzeniach w zieleni publicznej, gdzie trawy zaczynają coraz cześciej gościć. Zdecydowanie powinny zastępować miskanty czy piórkówki tam gdzie warunki egzystencji nie są najłatwiejsze.

Są kosmopolityczne, choć raczej szersze znaczenie mogą mieć gatunki pochodzące z amerykańskich prerii. Nie wyklucza to innych kierunków, jak Azja (Bothriochloa bladhii) czy nawet rodzimych (Bothriochloa ischaemum).

W zależności od rozsądku i zdrowego myślenia decydentów i projektantów zieleni możliwe są dwa warianty:

1. W obrocie pozostanie kilka sztandarowych roślin i ich odmian

2. Zainteresowanie pozwoli na rozszerzanie ich gamy (w tym wdrażanie kolejnych gatunków).

Jako, że rozsądek i mody rzadko idą w parze autor pozostawia ten dylemat w sferze pobożnych życzeń...

 

Unikalne połączenie wybitnie wyprostowanego pokroju, sporej wysokości i jesiennych barw czyni z palczatki Gerarda (Andropogon gerardii) główny gatunek w tej grupie. Inne da się zastąpić, mniej lub bardziej, podobnymi. Jeśli uznać trzcinnik ostrokwiatowy (Calamagrostis acutiflora 'Karl Foerster') za najważniejszą wertykalną trawę wiosennych i wczesnoletnich założeń, latem i jesienią "pałeczkę" zdecydowanie przejmują odmiany tej rośliny. Jej kwiatostany, choć oryginalne, nie zmieniają ogólnego wyrazu rośliny. Zawsze jest to jednoznaczny słup. Jako, że występuje na połowie obszaru Ameryki Północnej, jest szalenie zmienna. Poszczególne kultywary różnią się wysokością (1 - 3 m), barwą (liści, łodyg i kwiatostanów), czasem kwitnienia, terminem i kolorem przebarwiania się.

Roślina w Europie jest w niełasce, praktycznie oprócz autora nikt nie prowadzi prac selekcyjnych. Interesujące kultywary "znaleźli", co zrozumiałe, Amerykanie. Niemniej nie dotrały chyba jeszczea stary kontynent więc nie ma sensu ich wymieniać.

Wybór jest więc tylko między odmianami Mariusza Surowińskiego. Kilka zostało już nazwanych, kilkanaście jest w trakcie obsewacji.

Wdrożone, lub w trakcie tego procesu są:

- 'Great Tower'

- 'Small Tower'

- 'Fire'

- 'Pink'

- 'Isabelle'

- 'Princess Agnes'

- 'Green Column'

- 'Orange Beauty'

- 'Susanns Blush'

- 'Bloody Barbara'

cdn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystki trzęślica trzcinowata (Molinia arundinacea). Także trzcinnik (Calamagrostis acutiflora). Próbować można również Spodipogon sibiricus.

 

Poniżej trzęślica "z lasu". Ta ma z 1,8 m. W tym roku wybrałem 11 na nowe odmiany. Tyle, że ja poszukuję interesujących średniaków, bo dużych kultywarów wyselekcjonowano już sporo. Jak je ponazywam to kiedyś coś napiszę. Ale trzęślicami zainteresować się warto, m.in z uwagi na znoszenie suszy, marnych gleb i ocienienia. Są do tego oczywiście urocze :)

 

 

http://www.trawyozdobne.com/images/phocagallery/Trawy/thumbs/phoca_thumb_l_molinia_arundinacea16.jpg

Edytowane przez M_Surowinski
rozszerzenie treści
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Trzęślice są dwie

2. Trzęślica modra (mniejsza) pochodzi z wilgotnych łąk. w przeciętnych warunkach rosnie bardzo dobrze, troche wolniej w półcieniu ale też daje sobie radę.

3. Trzęślica trzcinowata (wyższa) pochodzi z prześwietlonych, dość ubogich drzewostanów. Znosi ocienienie i jest odporna na suszę.

4. Nowe odmiany wybieram z trzęślicy trzcinowatej, m.in z uwagi na tolerancję na marne gleby, suszę i ocienienie.

 

 

Komu wierzycie to już Wasza sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Trzęślice są dwie

2. Trzęślica modra (mniejsza) pochodzi z wilgotnych łąk. w przeciętnych warunkach rosnie bardzo dobrze, troche wolniej w półcieniu ale też daje sobie radę.

3. Trzęślica trzcinowata (wyższa) pochodzi z prześwietlonych, dość ubogich drzewostanów. Znosi ocienienie i jest odporna na suszę.

4. Nowe odmiany wybieram z trzęślicy trzcinowatej, m.in z uwagi na tolerancję na marne gleby, suszę i ocienienie.

 

 

Komu wierzycie to już Wasza sprawa...

 

To ja mam w takim razie trzcinowatą... bo jest wyższa ode mnie, rośnie na marnej glinie i w półcieniu :lol:.

Sztuk mam kilka i różnią się przede wszystkim szerokością liści, jedne mają wąziutkie jak niteczki, drugie sporo szersze:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co czytam o trzęslicach, to gleba żyzna, wilgotna lub przynajmniej umiarkowanie wilgotna.

 

Ja mam Molinia arundinacea na suchych piaskach, przetrwała ostatnią suszę, spiekotę, bez podlewania i wyglądała nieźle.

Nie znam się na roślinach, ale wierz mi warunki miała masakryczne. Też się tym opisem wymagań martwiłem, ale okazało się, że niepotrzebnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...