Trawy ozdobne - pomysł na ogród

[pestka56]

Śmiałki to moja miłość. Pancerne trawki, niezależnie od odmiany i do tego zimozielone częściowo

 

Kolejna niska trawa, którą bardzo lubię to sesleria. Też, przynajmniej u mnie, zimozielona i do tego daje radę pod brzozami. U mnie dopiero będę w brzozowym zakątku ją sadziła, ale pokażę jak wygląda w znajomych ogrodach forumowej Magnolii i Joanny z fb (pod brzozami)

 

[pestka56]

Żadne trawy ozdobne – poza pampasową – nie są trudne do utrzymania w polskich warunkach. Wystarczy nie przeszkadzać i w odpowiednim terminie ściąć. Jeśli posadzisz je tak by karpy korzeniowe nie podmakały zbytnio, to dadzą radzę bez twojej pomocy. Nie wymarzają. Za to mogą wygnić. Pewne kłopoty z zimowaniem mogą mieć nowozelandzkie. Także pampasowa nie wymarza, ale jest wrażliwa na zbytnią wilgoć zimą i wczesną wiosną, i wtedy wygniwa.

 

Widzę, że trafiłeś na Jankosię Prowadzi świetnego bloga. Warto czytać. Ma fajny w większej części naturalny ogród i dużą ilością traw.

https://ogrodowapasja.blog/2017/11/16/trawy-ozdobne-co-chmurki-udaja/

 

Edytowane 2 Stycznia 2020 przez pestka56

[pestka56]

Te gatunki mi się bardzo podobają ze zdjęć które pokazałaś:

https://i.postimg.cc/qRrHKjZx/roulartaborder-eindoktober02.jpg

https://i.postimg.cc/BvHGtdNv/roulartaborder05.jpg

 

Ogród Joanny Kurp jest specyficzny. Bardzo nowoczesny i kanciasty. Część, spora część to 800 trzcinników Karl Foerster.

 

[pestka56]

Zależałoby mi jednak na bardziej minimalistycznym podejściu do tematu.

Marzy mi się, żeby barwy (inne niż zielone) pojawiały się dopiero jako przebarwiające liście w postaci żółci, rudości etc.

Przez letni sezon chciałbym oglądać kolory słomy i zieleni czyli tak bardziej preriowo, wiejsko.

 

Trawy generalnie przebarwiają się dopiero późnym latem. Są oczywiście takie, które mają jasne paski wzdłuż lub w poprzek liści, albo niebieskawe. Jednak kolory bordo, pomarańczowe, fiolety na liściach to dopiero widok wczesno jesienny.

[pestka56]

Postanowiłem więc zaktualizować nieco koncept

 

Co wy na to ? W dobrym kierunku to zmierza ?

Jaki polecalibyście gatunek miskanta w tym przypadku ? Moim zdaniem im wyższy tym lepszy. Fajnie gdyby miał białe duże, jasne kwiatostany

 

Podoba mi się, ale ja bym poszła ciut dalej. Rozbudowałabym tę rabatę dodając nasadzenia z niższych traw.

 

 

To utworzyłoby ciekawszą perspektywę. Namawiałabym cię też na dosadzenie pomiędzy trawami np. jednej wybranej odmiany jeżówki, albo rudbekii jako sporych monochromatycznych plam. Jeżówki mają też odmiany o zielonych kwiatach.

Poza tym poważnie pomyśl o czymś co tu będzie rosło wczęsną wiosną, bo poza takimi trawami jak śmiałki, reszta rusza późno i do połowy czerwca będzie goło. Wybierz jeden kolor i dodaj go w kilku miejscach. Wysokie byliny, które długo kwitną.

 

Co do ciekawych miskantów przemyśl Memory i Lenda (polska odmiana).

[budowlany_laik]

Na Pomorzu ruszyły trzcinniki ostrokwiatowe...

[pestka56]

One zawsze jako jedne z pierwszych. U mnie (Mazowsze) trawy śpią nadal.

[budowlany_laik]

Dlatego tak je lubię. I za to, że łatwo ściąć.

Z miskantami trochę się umęczyliśmy. Masz sprawdzony patent na ścinanie ich? Bo my lecieliśmy z piłką do płyt k-g:

[Elfir]

Na Pomorzu ruszyły trzcinniki ostrokwiatowe...

 

W Wielkopolsce to rosły całą zimę. Razem z ostnicą trzcinnkowatą.

[pestka56]

Trawy najpierw związuję, a potem tnę elektrycznymi nożycami (piłą) do żywopłotu. Próbowałam też lisim ogonem, ale to zbyt krotkie ostrze, więc niewygodnie.

[budowlany_laik]

W Wielkopolsce to rosły całą zimę. Razem z ostnicą trzcinnkowatą.

Tzn. miały nowe zielone przyrosty? Od jakiego miesiąca?

[Elfir]

rosły całą zimę. Po prostu nie uschły w całości i dookoła głównej kępy mam młode listki.

Ostnica trzcinnkowata w ogóle wygląda dokładnie tak samo jak jesienią.

[budowlany_laik]

U mnie uschły, ale ścięliśmy wcześnie, bo jakieś parę tygodni temu, gdyż połamały się po jedynym śniegu

A teraz widzę już świeżą zieleń na nich.

[tomicher]

jesli chodzi o smiałka to zajrzyj do tego ogrodu:

https://www.partero.cz/lhota

 

Ten powyższy post przesądził, że większość terenu obsadzę śmiałkiem. Na chwile obecną przynajmniej chwilowo rezygnuję z miskanta na rzecz większych obszarów śmiałka. Debatowałem o tym od kilku tygodni stąd ta cisza z mojej strony. Dziękuję Elfir za inspiracje - ten ogród to wręcz idealny przykład tego co uwielbiam.

 

Pytanie mam odnośnie kupna traw. Szkółki sprzedają je w różnych rozmiarach doniczek P9, P11 lub C2 i C3. Czy możecie mi powiedzieć czy opłaca się*kupować większe doniczki względem małych P9 ?

Zdaję sobie sprawę, że ani ja ani wy nie widzieliście tego materiału na oczy i trudno tak definitywnie ocenić ale przy takich dużych obszarach jak u mnie może warto byłoby kupić wielkie sadzonki kosztem ich ilości ?

 

Chciałbym uniknąć takiego widoku, gdzie bardzo widoczne są sztuczne przerwy pomiędzy sadzonkami:

[ATTACH=CONFIG]441081[/ATTACH]

[pestka56]

Z mojego doświadczenia i kilku moich znajomych posiadających trawy ozdobne w ogrodzie – opłaca się kupować większe trawy. Szczególnie typu śmiałek. Jesienią szkółki mają często relatywnie niższe ceny. Nie dlatego, że cena zostaje obniżona. Po prostu roślina o cenie wiosennej podrosła przez sezon.

 

1. Kupując wiekszą nie czekasz aż się rozrośnie, chociaż akurat śmiałkowi nie trzeba dużo czasu
   
2. Większa nadaje się od razu do podziału na co najmniej 2, a czasem na 3 lub nawet 4. Trzeba przekalkulować cenę w stosunku do jednej małej.
   
3. Można też kupić malutkie sadzoneczki na multipaletach. Kilkadziesiąt (może nawet 80 szt.) trawek kosztuje wtedy około 100 zł. Ale jest w tym taki hak, że najlepiej byłoby je przeszkółkować jeszcze przez sezon i dopiero posadzić na miejsce docelowe. Choć w przypadku śmiałków pokusiłabym się w posadzenie od razu na rabacie. Tyle, że wiąże sie to z zadbaniem o znakomite odchwaszczenie terenu pod takie sadzonki i dokładnym zadbaniem przez pierwsze sezony o usuwanie chwaściorów.
   

 

Sadząc mniejsze sadzonki musisz zachować odpowiednie odległości między nimi i czekać cierpliwie aż rozrosną się.

 

Oczywiście zbadałeś temat i wiesz, że są różne odmiany i pododmiany śmiałka. W polsce obok darniowego występuje też śmiałek pogięty.

Pododmiany darniowego, np.:

Goldschleier - razem z kwiatostanami wyrasta do 90 centymetrów i ma bardzo ładne, zielono-żółte lub żółte, duże kwiatostany;

Bronzeschleier - osiąga 100 centymetrów, tworzy zielonkawe, szybko przebarwiające się na beżowo-brązowy kolor kwiatostany;

Pixie Fountain - dorasta zaledwie sześćdziesięciu centymetrów.

Ja mam śmiałki darniowe Goldtau, które wraz z kwiatostanami mają około100 centymetrów wysokości, a sama kępa liściowa ma 30-40 cm wysokości i nieco ponad 50 cm średnicy. Oczywiście siła wzrostu zależy od warunków. Ta odmiana nie jest orłem jeśli chodzi o kolorystykę, ale go uwielbiam. Kwiatostany przebarwiają się na słomkowo złotawy kolor. Liście w zasadzie zachowują zieleń przez cały rok. Troszkę się rozsiewa co mnie zupelnie nie przeszkadza, a przy nasadzeniach łanowych może być cenne. Śmiałki mają też jedną bardzo ważną cechę. Mianowicie dzielnie walczą i zwyciężają z rozsiewającymi się chwastami.

Edytowane 21 Lutego 2020 przez pestka56

[Elfir]

na twoim miejscu usypałabym delikatne pagórki na rabatach, aby kompozycja nie była płaska.

Śmiałek szybko przyrasta, ale najmniejsze sadzonki to w sumie siewki. Zapłaczesz się je pieląc, bo póki nie zakwitną trudno będzie je odróżnić od traw-chwastów.

[pestka56]

W tym wątku było sporo linków do fajnych zdjęć z trawami. Niestety (sprawdziłam przed chwilą) zdjęcia poznikały a wielu stron google już nie otwiera. Między innymi to poniżej.

Elfir, czy ty może rozpoznajesz co to za ogród?

 

[ATTACH=CONFIG]441086[/ATTACH]

[tomicher]

Oczywiście zbadałeś temat i wiesz, że są różne odmiany i pododmiany śmiałka.

Goldschleier[/b] - razem z kwiatostanami wyrasta do 90 centymetrów i ma bardzo ładne, zielono-żółte lub żółte, duże kwiatostany;

Goldtau, które wraz z kwiatostanami mają około100 centymetrów wysokości, a sama kępa liściowa ma 30-40 cm wysokości i nieco ponad 50 cm średnicy.

Wybór padnie na któryś z tych dwóch, choć Goldtau wydaje się*być bardziej "puszysty" co mi się podoba. Popraw mnie jeśli się mylę hehe

 

na twoim miejscu usypałabym delikatne pagórki na rabatach, aby kompozycja nie była płaska.

Będą !

Na jednym z nich będzie również sosna : )

Początkowo do roboty pójdzie ten obszar przy płocie, tam jednak z wysokością nie będę mógł zbytnio poszaleć, bo ziemia opierałaby się o panele. ogrodzeniowe. Te "przyszłościowe" na środku będą już bardzo zwichrowane pod względem wysokości i kształtu i tam będę chciał wsadzić drzewko w otoczeniu śmiałka jak z twojego czeskiego przykładu.

[pestka56]

Wg mnie Goldschleier jest bardziej strzelisty, a Goldtał rozkłada kwiatostany bardziej wachlarzowato. Natomiast Goldschleier jest niewątpliwie ładniejszy jeśli chodzi o kolor wiech kwiatowych.

Ja bym posadziła i jedne i drugie. Plamami co najmniej po 20 sztuk.

 

Jeśli chcesz sadzić drzewa, to pomyśl o takich, które jesienią w pełnym słońcu dają spektakl kolorów, np. klon ussuryjski.

[Elfir]

Elfir, czy ty może rozpoznajesz co to za ogród?

 

[]

 

Scampston Hall

 

https://www.scampston.co.uk/Display.aspx?no_redirect=true

 

 

Co do śmiałka to przyjrzyjcie się tez odmianie Schottland

Edytowane 21 Lutego 2020 przez Elfir