Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zmywarka - warto czy nie warto?


Gość

macie zmywarkę?  

331 użytkowników zagłosowało

  1. 1. macie zmywarkę?

    • tak, mam i sobie chwalę
    • nie mam i dobrze mi z tym
    • zamierzam mieć
    • miałam/miałem ale w nowym domu nie planuję
    • mam, ale wolę ręcznie zmywać
      0


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 307
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

W zasadzie to sam nie wiem jak mam zacząć, bo sytuacja w jakiej się znalezłem jest nie do pozazdroszczenia. Otóż moja żona od kilku tygodni usiłuje namówić mnie na kupno zmywarki. Moje początkowe argumenty, że nie mam czasu jeździć po sklepach i wybierać sprzętu zbiła od razu, mówiąc że jej koleżanka od jakiegoś czasu robi zakupy w sklepach internetowych i jest bardzo zadowolona. Kiedy mówiłem że nie potrzebujemy zmywarki, bo mieszkamy we dwójkę i nie produkujemy dużej ilości naczyń, bo przecież w domu bywamy tylko wieczorami... To zostałem oskarżony o to, że chcę z niej zrobić robota kuchennego. Aż wreszcie wczoraj, siedziała, przeczytała cały internet i dostałem od niej to: http://magicznaplaneta.pl/dzial/agd/kategoria/?id=62&prod=31918 z komentarzem, że jeśli po całodzienny przeszukiwaniu sklepów będę miał jakieś uwagi, to będę sobie zmywał sam. Bardzo proszę o porady, jeżeli jest szansa, to jak mogę odwieść żonę od pomysłu kupna tego sprzętu, a jeżeli ja się mylę to bardzo proszę mnie przekonać.

Twoja żona ma rację. Jeśli jej nie kupisz zmywarki to zmywaj sam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie sie podzial nasz glowny bohater? Nie interesuja go wszystkie za i przeciw?

Główny bohater jak na razie posypuje głowę popiołem. I czyta. I myśli. I nadal nie daje się przekonać, że przy 2 osobach w rodzinie konieczna jest zmywarka :) Bo jeśli to aż taki problem, to od czasu do czasu mogę pozmywać. A na wszystkie złośliwości apropos pralek, ery kamienia łupanego nie odpowiem. Bo naprawdę widzę różnicę pomiędzy zużyciem wody przy ręcznym zmywaniu 4 - 5 osobowej rodziny a bezdzietnym małżeństwem :) Ale muszę przyznać że o oszczędnosći czasu nie pomyślałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, a ja w nowym mieszkaniu zrezygnowałam. Dobijało mnie marnotrawstwo wody...

Co za bzdury. Żeby dobrze pod bierzącą woda umyć jeden kubek potrzeba około 0.75-1 l wody. 13 kubków to już około 13 litrów wody. Zmywarka zużywa tyle myjąc 12 kompletów naczyń. Jak nie wiesz o czym piszesz to raczej się nie odzywaj. A ręcznie to chyba nie myjesz w czystej wodzie? (to a propos kosztów chemii). Jest nas dwoje plus miesięczne dziecko i puszczamy zmywarkę co drugi dzień. Pełna.

 

Zresztą rezygnacja była przez nas omówiona

No to Wasza broszka, skoro lubicie zmywać naczynia. Ja wolę pooglądać w tym czasie telewizję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo naprawdę widzę różnicę pomiędzy zużyciem wody przy ręcznym zmywaniu 4 - 5 osobowej rodziny a bezdzietnym małżeństwem :)

No chyba, że masz technikę mycia wszystkich naczyń w tych samych pomyjach i płukania w jednej misce wody. No to ja przepraszam. Wtedy zmywarka faktycznie jest rozrzutnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główny bohater jak na razie posypuje głowę popiołem. I czyta. I myśli. I nadal nie daje się przekonać, że przy 2 osobach w rodzinie konieczna jest zmywarka :) Bo jeśli to aż taki problem, to od czasu do czasu mogę pozmywać. A na wszystkie złośliwości apropos pralek, ery kamienia łupanego nie odpowiem. Bo naprawdę widzę różnicę pomiędzy zużyciem wody przy ręcznym zmywaniu 4 - 5 osobowej rodziny a bezdzietnym małżeństwem :) Ale muszę przyznać że o oszczędnosći czasu nie pomyślałem.

 

NIC nie jest konieczne :roll: ,

a wygoda i komfort Twojej żony to już całkiem inna inszość,

a z tym zmywaniem, to nie od czasu do czasu, tylko CODZIENNIE, chyba ze jadł też będziesz od czasu do czasu :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia posiadania zmywarki jest bezdyskusyjna, jak możesz miec wątpliwosci :o ????. Moze rzezywiście zrezygnuj z sedesu w łazience i jeszcze paru innych wynalazków albo domu jak bywasz tylko wieczorami mozna skorzystać z taniego hotelu jako stały mieszkaniec miałbyś duze rabaty :lol: :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmywarka jest sprzętem ułatwiającym życie w znacznym stopniu,oszczędzającym wodę i jak kupisz sprzęt klasy energetycznej A+., to zużycie energii będzie niewielkie .Jeśli chodzi o chemie to są produkty biodegradujące się, bez związków fosforowych, które nie są tak szkodliwe dla środowiska.

Pozostaje jeszcze kwestia kompromisu małżeńskiego, jeśli widzisz, ze Twojej zonie zależy na zmywarce, to nawet jak nie jesteś do końca przekonany,zgadzając się na zakup zyskasz więcej niż jeśli będziesz jemu przeciwny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe.Tak mi jakos reklama magicznej planety zalecialo :)

A gdzie sie podzial nasz glowny bohater? Nie interesuja go wszystkie za i przeciw?

 

A ja głupia nawet na link nie kliknęłam .... Odporna na reklamę jestem czy co? Może za inteligentna dla mnie ta forma reklamy??

 

Dzięki za podpowiedź :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie sie podzial nasz glowny bohater? Nie interesuja go wszystkie za i przeciw?

Główny bohater jak na razie posypuje głowę popiołem. I czyta. I myśli. I nadal nie daje się przekonać, że przy 2 osobach w rodzinie konieczna jest zmywarka :) Bo jeśli to aż taki problem, to od czasu do czasu mogę pozmywać. A na wszystkie złośliwości apropos pralek, ery kamienia łupanego nie odpowiem. Bo naprawdę widzę różnicę pomiędzy zużyciem wody przy ręcznym zmywaniu 4 - 5 osobowej rodziny a bezdzietnym małżeństwem :) Ale muszę przyznać że o oszczędnosći czasu nie pomyślałem.

 

Nas też jest dwójka.

Ze śniadania przynajmniej dwa talerze, sztućce, kubki, i wyobraź sobie, że po obiedzie zostaje garnek a czasem dodatkowo patelnia oraz talerze i sztućce. To masz już 8-10 garów nie licząc sztućców. Kolacja się zbliża i też dwa talerze, kubki i sztućce czyli garów 12-14 mniej więcej. A w międzyczasie ktoś znajomy wpadnie na herbatę/kawę itp. Wieczorem zmywać się już nie chce i przekładasz to na inny dzień i tak góra rośnie a nie wierzę w zmywanie na bieżąco :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jeśli to aż taki problem, to od czasu do czasu mogę pozmywać.

 

A tu mnie po prostu powaliłeś. Jaki z ciebie łaskawca !!! Od czasu do czasu pozmywa !! :o :o :o :D

Ja proponuję, aby od czasu do czasu pozmywała twoja żona, a ty żebyś zmywał codziennie. I podziwiam małżonkę.

Ale w sumie takie przypadki się zdarzają. Moja teściowa codziennie modli się o to aby lodówka się zepsuła, bo wtedy teść zdecyduje się na zakup nowej. Lodówkę mają nie wiem - chyba ponad 20-letnią (ja identyczną wyrzuciłam 12 lat temu, a miała wtedy pewnie z 10 lat). I żeby nie było, kobita całe życie pracowała i dobrze zarabiała.

Naprawdę chylę czoła i podziwiam małżonkę, bo trzeba mieć zdrowie, żeby tak żyć :o

 

Btw mój też nie za bardzo chciał kiedyś kupić zmywarkę, ale wystarczyło, że pomieszkał tydzień w mieszkaniu gdzie była zmywarka. Szybko zmienił zdanie i odtąd uważa, że jest to sprzęt niezbędny w domu.

Dodatkowa zaleta - po posiłku w ciągu 1-2 minut jest czysto w kuchni, a nie po 30 min.

A na 2 osoby kupuje się zmywarkę szer. 45 cm, a nie 60.

 

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja po części rozumiem autora wątku bo jeszcze kilka miesięcy temu miałam takie samo zdanie na ten temat. jest nas 2, talerzy i garów nie mamy zbyt wiele, do tego właśnie sądziłam (o ja głupia ;-) ), że zmywarka to wyższe koszty, większe zużycie wody itp. Muszę tu zaznaczyć że zmywa mój połówek - ja (bardzo) sporadycznie i z musu. Ponadto na nową zmywarkę po prostu nie mieliśmy kasy.

Zaczęliśmy zasięgać opinii znajomych posiadających zmywarkę, poczytaliśmy w necie i cóż się okazało - zmywarka zużywa mniej wody niż przy zmywaniu ręcznym (sprawdzone - wcześniej jedno zmywanie, szedł cały bojler ciepłej wody+prąd na jej ogrzanie, teraz zmywarka zużywa kilkanaście litrów wody + znacznie mniej prądu niż bojler, zmywarkę wstawiamy raz na dwa dni (no trzeba było dokupić kilka kubeczków i talerzyków)-wcześniej zmywanie było codziennie), chemia wcale nie taka droga (dobry płyn do zmywania ręcznego też kosztuje) - popytaliśmy i okazało się, że najtańsze kostki do zmywarki zmywają tak samo dobrze (a czasem nawet lepiej) jak te droższe (no i już to sprawdziliśmy, faktycznie tak jest). No i co najważniejsze kupiliśmy zmywarkę używaną z Niemiec, normalnie jak nówka za 300zł (jakby się nie sprawdziła to nie żal wywalić, oddać tudzież inaczej się pozbyć), a jej wartość rynkowa to 2500 (używanych jakieś 2000zł).

teraz już nie oddałabym jej za żadne skarby, w kuchni zawsze porządek bo naczynia nie piętrzą się w zlewie, koszty zauważalnie niższe, połówek nie stoi codziennie godzinę przy garach więc ma więcej czasu dla mnie, dla siebie.

Po prostu kup żonie tę zmywarkę a sam zobaczysz jakie to dobrodziejstwo - nie mówiąc już o uśmiechu żony - bezcenny ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...