jolka009 08.10.2006 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2006 No właśnie, czy jest coś takiego czego jeszcze nie wiedzieliście o waszej drugiej połowie, a wyszło ("szydło z worka" ) dopiero przy wspólnym budowaniu? Mnie na przykład zaskoczyło, że mąż z uporem maniaka zgłębia do najdrobniejszego szczegółu techniki budowlane choć "normalnie" nie jest zbyt dokładny, często robi różne rzeczy "po łebkach" albo "mniej więcej". Albo jedzie na budowę po pracy, przyjeżdża do domu o 22-iej i mówi - "Zalewaliśmy strop! Ale się zrelaksowałem po robocie!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 09.10.2006 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Mnie zaskoczyło, że mąż z radością zrzucił wszystkie sprawy wiązane z budową na mnie Wcale nie odczuwał jakiegokolwiek dyskomfortu z tego powodu A ja byłam w swoim żywiole, serio, nawet panowie w hurtowniach zaczęli mnie traktować poważnie Miałam jednak kilka dziwnych sytuacji. Najlepiej wspominam tekst pana w firmie produkującej okna, gdzie udałam się po wycenę: "O Matko, a kto cię tu dziecko przysłał..... ":o Co za palant, oczywiście wiecej już mnie nie zobaczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolka009 09.10.2006 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 "O Matko, a kto cię tu dziecko przysłał..... " wrrr! palant do n-tej potęgi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 09.10.2006 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 "O Matko, a kto cię tu dziecko przysłał..... " wrrr! palant do n-tej potęgi! Eeee, za to dziecko to bym się nie obraziła.... Mnie zaskoczyła niesamowita drobiazgowość i dążenie do zrobienia ze wszystkimi możliwymi szykanami (np. wypasiony system ogrzeewania - moim zdaniem mamy za dużo grzejników, 5 razy poprawiana instalacja elektryczna, system odprowadzania wody z dachu, itp.). Oczywiście koszty tej dbałości o detal - dużo wyższe, niż z przy moim radosnym podejściu do sprawy Ale nie narzekam, raczej podziwiam konsekwencję i upór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 09.10.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Mnie zaskoczyło to, ze jeśli czegoś nie rozumie, to słucha fachowców lub szuka informacji w necie, książkach, gazetach itp. Nie udaje figo-fago, który zna się na wszystkim A dodatkowo Jego spokój i opanowanie. Ja cała w nerwach, bo np. coś zdrożało, czegoś nie ma, a mąż spokojnie do tego podchodzi i jeszcze mnie uspokaja. Oczywiście dobrze na tym wychodzi No i ogólnie, myślałam, że będzie nam dużo trudniej dogadywać się w kwestiach budowlanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 09.10.2006 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 może zabrzmi zbyt patetycznie ale mnie zaskoczyło (a właściwie cały czas zaskakuje) to że po 26 miesięcznym okresie budowy cały czas jesteśmy razem mimo fachowców i fahowcuw różnych dziwnych i niespodziewanych przygód i zdarzeń na budowie, różnic zdań i stanowisk pomiędzy nami, braku kasy (szczególnie na etapie wykończenia) i wielu innych okoliczności ważniejszych i mnie ważnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 09.10.2006 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 A mnie zaskoczylo kilka rzeczy, ale negatywnie. Wiec nie bede sie rozpisywal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 09.10.2006 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 mnie lekko zdziwiło podejście do tzw. wypłaty. Normalnie to jedzie przez pół miasta, aby zatankować paliwo tańsze o 7 groszy, a jak przychodzi do rozliczeń z wykonawcą to potrafi mu zaokrąglić wypłate o pare setek w górę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 09.10.2006 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 mmmad, uf ! Nareszcie! Już myślałam, że tylko same doskonałości i ideały się budują! Cudowne połówki w takim nagromadzeniu zaczęły mnie przerażać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 09.10.2006 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 drzwi wew. drewniane zamówione zaliczkowane obmiar zrobiony a żona mówi "chyba jednak zrobimy biały jadnolity kolor zamiast drewno mahoń" oczywiscie facet od drewna robi i mowi to po jaka cholere brał pan drewno mdf by sporo taniej wyszedl oczywiscie jak przez ost. pol roku wspominalem ze trzeba by wybrac drzwi to nie bylo czasu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 09.10.2006 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 mmmad, uf ! Nareszcie! Już myślałam, że tylko same doskonałości i ideały się budują! Cudowne połówki w takim nagromadzeniu zaczęły mnie przerażać. To z nie-cudowną połówką w kontekście budowania powinien mój mąż post tu złozyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_budowniczy 09.10.2006 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Bałaganiarstwo ekipy, pudełka po fajkach, butelki platykowe, zużyte rękawiczki - poprostu leżą wszędzie.Oni nadal myślą, że to "kombinat"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 09.10.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 mnie lekko zdziwiło podejście do tzw. wypłaty. Normalnie to jedzie przez pół miasta, aby zatankować paliwo tańsze o 7 groszy, a jak przychodzi do rozliczeń z wykonawcą to potrafi mu zaokrąglić wypłate o pare setek w górę no Majka , Moj tez tak ma Fachowiec mowi wstepnie , ze cos tam bedzie okolo 32-35 zl za m kw - to Moj konkretyzuje na 35 zl Ale tak w ogole i po calosci to jest ok Myslalam, ze bedzie gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 09.10.2006 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 mnie lekko zdziwiło podejście do tzw. wypłaty. Normalnie to jedzie przez pół miasta, aby zatankować paliwo tańsze o 7 groszy, a jak przychodzi do rozliczeń z wykonawcą to potrafi mu zaokrąglić wypłate o pare setek w górę no Majka , Moj tez tak ma Fachowiec mowi wstepnie , ze cos tam bedzie okolo 32-35 zl za m kw - to Moj konkretyzuje na 35 zl Ale tak w ogole i po calosci to jest ok Myslalam, ze bedzie gorzej A możecie tak przy okazji szepnąć, jak im się ta technika sprawdza? Tzn. czy zadowoleni jesteście z wykonań? Bo tak jak nie cierpię się targować, tak kilka razy w życiu dzielnie "negocjowałam" niższą cenę czegoś i... nie raz żałowałam ) Więc może zapłacenie z górką to dobry sposób na zmotywowanie fachmanów? Czy też tylko rozbisurmiani? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.10.2006 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Mój mąż ma zmysł techniczny, więc zakładałam naiwnie, że on załatwi stronę techniczną a ja tą "artystyczną". A teraz kłócimy się o zasłonki (choć jeszcze domu nie ma!). Ale to nie wynika z jego artystycznego niewyżycia ale z wpływów domu rodzinnego! Ma być jak u mamy i koniec . Do tej pory mi się to nie rzuciło w oczy a mamy mieszkanie od 15 lat... Ale raczej nie było możliwości wyboru, braliśmy, co nam skapło albo było pod ręką.. W DOMKU ma być po naszemu I wyszło szydło z worka. Oj czekają nas kłótnie, chyba że go cement i stal wcześniej wykończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 09.10.2006 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 O rety! Jeszcze jeden! Ja na swojego patrzę i czasem nie mogę. Kto to widział żeby chłop się tak w sprawy domu wtrącał?! Decydować próbuje o rzeczach, które powinien potulnie przyjąć do wiadomości i co najwyżej jak najlepiej wykonać. Uważaj, bo jak mój się dorwał przy remoncie do łazienki, akurat kiedy wyjechałam, to po powrocie zastałam tak ślicznie urządzoną, jak... u jego mamusi właśnie. Tzn. w lustrze do malowania widzę się od nosa w górę. :lol Do dziś każda sprzeczka kończy się na tym lustrze i jeszcze na lodówce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 09.10.2006 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Ej, narzekanie na malzy jest w innym watku. Tu "tylko" o zaskoczeniach mialo byc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 09.10.2006 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Taaaa est! Zabieram narzekanie, ale... mnie to naprawdę zaskoczyłyło. Poza tym to jest naprawdę myślący facet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 09.10.2006 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 A mnie zaskoczylo, to ze nie interesuje sie wogole budowa. Nawet mowi, ze wolalaby mieszkac dalej w bloku na 35m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asiula7771 09.10.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 WSZYSTKO! Najbardziej chyba jednak to, ze nie on ale ja czytałam wszystko o budowie, nie on ale ja orientowałam się w nowinkach technicznych i nie on tylko ja walczyłam z wykonawcami a taki macho z niego:)W sumie ok tylko, że to ON chciał się budować a nie ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.