Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Mojego Przytulnego"


kropkq

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witajcie!

 

Wiecie co nas urzekło...? Wasza pierwsza noc w Waszym domu...:D:D:D:D

 

Coś nam to przypomniało sprzed paru lat.... rzeczywiście to była JAZDA - TA PIERWSZA NOC w DOMU w stanie prawie SUROWYM

 

bardzo miło mi to słyszeć :lol: :lol: :lol: poczułam więź i radość z Wami :lol: wiedząc, że są też ludzie podobni do nas :lol: myslałam, że tylko my jesteśmy takimi "dziwakami" :lol: :wink:

Nie zwarzając na to, że ściany nieotynkowane, podłoga betonowa a z góry kapie woda przez otwór na schody po deszczu, spędzamy wspaniałą noc.... bo we własnym domku .....i to już niejedną :lol:

to jest dopiero frajda, przygoda :lol:

to tak, jak pojechaliśmy na wczasy (prawie w ciemno) do Chorwacji i okazało sie , że zamiast domków są namioty :o (co prawda był to ogromny namiot :o ) ale jednak to nie domek ani dom wczasowy :roll: i nie te same wygody ....jednak do dziś wspominam, że były to najpiekniejszy nasz wypoczynek :lol:

 

Po obejrzeniu waszego dziennika muszę stwierdzić, że tworzycie WSPANIAŁĄ RODZINKĘ :lol: to najważniejsze :lol: :lol: :lol:

Agusia jesteś kochającą, uroczą matką :lol: a nie grubą

ogródek jak się patrzy :lol: i macie dużo uporu i siły w dążeniu do celu jakim jest Wasz domek :lol:

tylko smutno mi jak widzę te biedne spracowane ręce :(

mój mąż jak odnawiał balkon to urabiał beton gołymi rękami .... miał je później w opłakanym stanie :( i bardzo cierpiał :cry: dlatego wiem jaki to ból i bardzo współczuję :(

Pozdrawiam i życzę dalszej wytrwałości :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Olu !!!

mogłabym to samo napisać czyli że jesteśmy wspólnie dziwakami co do innych osób i to cieszy ogromnie i nas .Na samym początku troszkę ciężko było się przyzwyczaić no ale czas zrobił swoje....mury przywykły do nas a my do nich , chodzące sobie robaczki na początku mnie ruszały ale to tylko kwestia podejścia do danej sprawy, mycie naczyń na dworze też było ciekawe w zimnej wodzie ale gdyby tego nie było nie było by co wspominać a najlepsze co wspominamy a szczególnie mąż to pokoik tymczasowy nasz sypialniany gdzie dzieci w okresie wiosny w pokoju obok mieli 28 stopni ciepła od kominka jeszcze nie podłączonego do wody (pierwsze testowanie ) a my za ścianą 18 stopni wiało od okien,komina itd. ale jak widać żyjemy. I nawet nie byliśmy chorzy w odróżnieniu od spania w naszym gorącym mieszkaniu w bloku tam środkowe mieszkanie -kaloryfery zakręcone okna uchylone a temperatura nie spada poniżej 25 stopni .I jak nie pomyśleć DZIWAKI mają wygody a siedzą w zimnych murach i bawią się kominkiem -palą drewnem itd.Ale co powiem to powiem UROK JEST w nocy posiedzieć przy żarzącym kominku na fotelu bujanym oj jest . TU SIĘ WSZYSTKO DOCENIA ----prąd (chodziło się z świeczkami) ciepło ( w kufajkach i rękawicach zanim koza nagrzała jedno pomieszczenie najmniejsze) woda ciepła woda w domu (czyści przyjeżdżaliśmy do bloku a nie jak kominiarze) i tak można by w nieskończoność pisać z reszto jak jest więcej DZIWAKÓW jak my to wiedzą co czuliśmy i co nasze.

Agusia jesteś kochającą, uroczą matką a nie grubą

Dzięki za słowa to miłe poczuć się docenianą kobietą :) :)

Co do uporu i siły względem pracy przy domu -powiem Ci tak Parę dni temu szwagierka przyjechała na budowę i na koniec podsumowała jak wy dajecie radę małe dzieci a tu się widzi tyle zrobione i tyle pracy jeszcze po tynkowaniu ja bym nie umiała .I po części miała racje NIE UMIEMY JUŻ ale co to się nie robi aby skończyć zaczętą pracę siedzi się do 1 w nocy aby było .NP z tych wakacji walczyliśmy aby przynajmniej mieć ostatni tydzień LABY .Bo od września zacznie sie karnawał -Córka idzie do pierwszej klasy to się będzie działo znowu obroty na 200(troje ubierać i rozbierać w zimie) już nie na 100 jak w wakacje. Ale to tylko życie głowa do góry i żyjemy dalej. Bardzo was podziwiamy tez że umiecie sobie radzić w każdej sytuacji to znak że jesteście obrotni i pomysłowi SUPER SUPER .

PA PA do usłyszenia I jeszcze jedno---CIASNE ALE WŁASNE -przysłowie pasuje pod każdym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia. My dopiero zaczynamy przygodę z budową domu. Ale jesteśmy pełni dobrych myśli, chęci i wiary, że damy radę zrealizować swoje marzenie :)

 

Dziękujemy :lol: :lol: :lol:

 

Myślę , że dacie radę :lol: :lol: :lol: a raczej nie mam żadnych wątpliwości, że poradzicie sobie z realizacją swoich marzeń :lol: :lol: :lol:

Również życzę WAM powodzenia :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam Ola :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz czekam na wnętrza, wierzę w Twoje pomysły i przyznam się, czekam na nie z niecierpliwością

 

A ja ciekawa jestem czy Was zaskoczę :roll: Czy uda mi się stworzyć to o czym myślę :roll: czy będzie to miało ciepły i przytulny klimat :roll: bo raczej będą dominować nowoczesne wnętrza :lol: a nowoczesność raczej kojarzy sie z chłodem, sterylnością :wink:

Zobaczymy co wyjdzie :roll:

Ale już widzę, że zaskoczyłam co niektóre osoby - dachem :o ..... w mojej okolicy nie ma domu z czarną dachówką, każdy wybiera bardzej pospolite kolory( brąż lub ceglasty) ale już usłyszałam od kilku osób, że są miło zaskoczeni bardzo ładnym wyglądem czarnego dachu :lol: :lol: :lol: i bardzo im się podoba (choć to przecież kawałeczek dopiero go widać :roll: ) .....

myslę , że wyglądu cały dom nabierze dopiero jak przyjdzie elewacja...i otoczenie , czyli ogródek( drzewka ,iglaczki, trwka, pergola :roll: ) i ogrodzenie.

Przede mną jeszcze długa droga :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dachówka to jakiej frimy, bo chyba przeoczyłam?

 

Firmy BRAAS Celtycka czarna :lol:

 

Dziękuję za miły wpis :lol: :lol: :lol: chociaż jak to bywa na budowie , nie wszystko bywało super :wink: ale ogólnie jestem bardzo zadowolona :lol: jak na razie :lol: :wink:

 

Jeszce jedno, bardzo podoba mi sie Twój opis:

co mnie nie zabije, tylko mnie wzmocni
święta prawda :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chociaż jak to bywa na budowie , nie wszystko bywało super :wink: ale ogólnie jestem bardzo zadowolona :lol: jak na razie :lol: :wink:

 

o tym to ja też już wiem :wink:

a to pomocnik zapomniał drogi na budowę, a to materiał, który godzinę temu wyjechał z hutrowni jedzie do mnie przez Kołobrzeg i parę innych, ale ogólnie nie jest źle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty najlepiej wiesz coś o tym :lol:

Teraz nasze domki są do siebie bardzo podobne :lol:

 

Zgadza się, zgadza, tylko Wy coś na lewą stronę wybudowaliście ten dom :wink: :D

 

No właśnie, zstanawiam się :roll: My czy Wy na tą lewą stronę budujemy :wink: nie mniej czy na prawo czy na lewo to oba te domki prezentują się jednakowo ładnie :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...