Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam! :p Nie mam pewności czy zdązą z prądem (docelowy) na początek budowy, budowlany nie będzie opłacalny na krótki okres , góra 2 m-cy, może na ten przjściowy okres załatwić agregat? A może fundamenty da się postawić bez udziału prądu? :o
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64850-czy-do-postawienia-fundament%C3%B3w-niezb%C4%99dny-jest-pr%C4%85d/
Udostępnij na innych stronach

Witam! :p Nie mam pewności czy zdązą z prądem (docelowy) na początek budowy, budowlany nie będzie opłacalny na krótki okres , góra 2 m-cy, może na ten przjściowy okres załatwić agregat? A może fundamenty da się postawić bez udziału prądu? :o

 

zapytaj ekipy! (z tego co pamiętam u mnie: mała kopareczka wykopała , potem ława - beton z "gruchy" - tu prądu nie potrzeba w zasadzie;

potem bloczki betonowe - trzeba uruchomić betoniarkę, a ta działa raczej na prąd - a potem to już jest co jakiś czas potrzebny (ja "pożyczam" od sąsiada :) )

a na ten prąd docelowy, to tak szybko nie licz.... :-? u nas 8 miesięcy to jest błyskawiczne załatwienie sprawy :evil:

no.. oprócz tego prąd jest potrzebny ekipie do piłowania desek (np. do oszalowania ław, albo dla geodety do wytyczenia budynku i osi w okół wykopu...). Ponadto ekipie pewnie byłoby miło, gdyby mogli sobie w elektrycznym czajniku wodę zagrzać...

 

M

prąd docelowy ale taryfa i tak budowlana - droższa. fundamenty można zrobić bez prądu - ława bez szalunku tylko wykopana dokładnie w podłożu, zaprawa przywieziona gotowa z betoniarni z dodatkami opóźniającymi. ale lepiej mieć prąd. zamiast kupować agregat lepiej pożyczyć od sąsiada. zależy jaki sąsiad
Ponadto ekipie pewnie byłoby miło, gdyby mogli sobie w elektrycznym czajniku wodę zagrzać...

masz rację! 8) u mnie zaczynali w upalnym lipcu - więc na początku tylko woda (w baraczku gospodarczym mieli lodówkę - gdy pracowali cały dzień - przydawała im się z pewnością)

Witam! :p Nie mam pewności czy zdązą z prądem (docelowy) na początek budowy, budowlany nie będzie opłacalny na krótki okres , góra 2 m-cy, może na ten przjściowy okres załatwić agregat? A może fundamenty da się postawić bez udziału prądu? :o

Generalnie prąd do wykonania fundamentu nie jest niezbędny.

Bo kopanie jest koparką spalinową lub ręczne, szalowanie to piła łańcuchowa (spalinowa)+ młotek + gwoździe, beton z gruchy. I po ptokach.

Jak sprawna ekipa to w tydzień ze wszystkim się uwinie. Jak śpią na budowie to butla z gazem do tego lampa oświetleniowa też na gaz i da się przeżyć ten tydzień.

Pozdrawiam

My dojechaliśmy do dachu na prądzie od sąsiada ( wkopany kabel podlicznik :-) i poszło. Było mi o tyle łatwiej,że on 5 lat wcześniej dwa lata czekał na prąd i też pożyczał :-)
Witam! :p Nie mam pewności czy zdązą z prądem (docelowy) na początek budowy, budowlany nie będzie opłacalny na krótki okres , góra 2 m-cy, może na ten przjściowy okres załatwić agregat? A może fundamenty da się postawić bez udziału prądu? :o

Dziwne, 503 posty a takie lamerskie pytanie ?! Dziwne :wink:

U mnie był potrzebny (z agregatu), no ale mój wykonawca robił zbrojenie ław. Trzech ludzi przez 2 dni cięło pręty, wyginało strzemiączka i kręciło. Ukręcili tego 120 metrów. Nie wyobrażam sobie tej pracy piłką do metalu.
U mnie był potrzebny (z agregatu), no ale mój wykonawca robił zbrojenie ław. Trzech ludzi przez 2 dni cięło pręty, wyginało strzemiączka i kręciło. Ukręcili tego 120 metrów. Nie wyobrażam sobie tej pracy piłką do metalu.

 

 

jeszcze 20 lat temu to nikt nie słyszał o szlifierkach kątowych

 

a jakoś się budowało :p

 

 

piłki, czy też nacięcie przecinakiem i złamanie i dało się....

Gdybym mogła cofnąć czas, to na pewno nie załatwiałabym przyłącza na czas budowy. Kosztowało to 1600 zł, a teraz płacę co 2 miesiące rachunek na 50 zł. Nie jest to szokująca kwota, ale biorąc pod uwagę, że zużycie prądu mieści się w granicach 5 zł, a reszta - 45 zł to opłaty stałe, zmienne czy inne, w każdym razie zdzierstwo. Wcześniej ekipa miała podlicznik i przedłużacz. Rozliczaliśmy się z sąsiadem i naprawdę było to rozsądniejsze niż własna skrzynka.
U mnie był potrzebny (z agregatu), no ale mój wykonawca robił zbrojenie ław. Trzech ludzi przez 2 dni cięło pręty, wyginało strzemiączka i kręciło. Ukręcili tego 120 metrów. Nie wyobrażam sobie tej pracy piłką do metalu.

 

 

jeszcze 20 lat temu to nikt nie słyszał o szlifierkach kątowych

 

a jakoś się budowało :p

 

 

piłki, czy też nacięcie przecinakiem i złamanie i dało się....

 

50 lat temu betoniarek też nie znali a teraz to Panie w głowach im się poprzewracało - beton z gruchy, pompy, ciężarówka z HDSem, jakieś wiertarki. O epoce kamienia łupanego to nie wspomnę - a też się budowali :)

oczywiście że teraz liczy sie czas , i to czas wykonawcy nie nasz

jeżeli stworzysz odpowiednie warunki do pracy to jest szansa że wykonawca bardziej skupi sie na robocie niż na problemach z prądem ,wodą czy innymi

ja na razie do dachu dociągnłam na agregacie (tzn włącznie z dachem) i kwotowo to niejest tak źle bo na paliwo poszło całe 520 zł

 

tynki da sie na agregacie? powiedzcie jak to załatwialiscie?

jak to jest z tymi agregatami...?

 

Sąsiad na działce obok budował przez chwilę na wynajętym agregacie na ropę, który "produkował" moc ok. 10 kW. Sąsiad mówił, że uwzględniając wynajem i ilość potrzebnej ropy, agregat kosztował 100 zł DZIENNIE (z czego zdecydowana większość to ropa!) :o ... Prawdę mówiąc mocno nas to zraziło do wynajmowania agregatu i pożyczamy prąd od sąsiada.

 

Nie bardzo chce mi się wierzyć w 520 zł za zbudowanie domu do etapu tynków... (na sam stan zero zużyliśmy od sąsiada prądu za ponad 100 zł).

 

Pozdr.

M

Albo przegapiłem, albo nikt wcześniej nie wspomniał, że prąd będzie potrzebny do zawibrowania wylanych fundamentów! Niezawibrowany fundmanet, po zdjęciu szalunków, potrafi nieciekawie wyglądać, o słupach nie wspominając. Praca bez pił (beton, metal, kamień) też jest uciążliwa no i pompa do odpompowania wody z wykopów (tu może być na paliwko) też by się przydała. W niektórych przypadkach, oświetlenie placu budowy w nocy, bywa konieczne, ze względu na amatorów cudzych materiałów budowlanych.
jak to jest z tymi agregatami...?

 

Sąsiad na działce obok budował przez chwilę na wynajętym agregacie na ropę, który "produkował" moc ok. 10 kW. Sąsiad mówił, że uwzględniając wynajem i ilość potrzebnej ropy, agregat kosztował 100 zł DZIENNIE (z czego zdecydowana większość to ropa!) :o ... Prawdę mówiąc mocno nas to zraziło do wynajmowania agregatu i pożyczamy prąd od sąsiada.

 

Nie bardzo chce mi się wierzyć w 520 zł za zbudowanie domu do etapu tynków... (na sam stan zero zużyliśmy od sąsiada prądu za ponad 100 zł).

 

Pozdr.

M

 

proste mam agregat który ma zbiornik na 13 litrów i kanister na 10 litrów do tej pory zuzylam 13 kanistrów (każdy zanotowany bo po 10 jest wymiana oleju) beton do ław fundamentowych, do chudziaka na parterze oraz do stropu brany z betoniarni. Ściany to pustak ceramiczny poryzowany na pióro-wpust murowany na zwykła zaprawę. Oczywiscie ekipa wiedziała, że gdy agregatu nie używamy to nie włączamy go więc agregat wcale nie chodził non-stop :D

Agregat o mocy 3 KW i zużyciu paliwa ok 1,3 l/h pracy

no cóż ja na to poradzę że takie zużycie nam wyszło? :roll: :wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...