SAVAGE7 30.10.2006 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 mam podłogówkę w kuchni i w łazience. o ile w łazience będę miał dodatkowy kaloryfer do suszenia ręczników to w kuchni nie chcę już żadnych kaloryferów. po namowie fachowca zostawiłem wyjście na kaloryfer bo on stwierdził, że to jest obowiązkowe i że podłogówka nie ogrzeje kuchni dostatecznie. wiem, że ludzie instalują w domach na całości podłogówki bez jednego kaloryfera. no i do cholery ja po to założyłem podłogowe żeby wyeliminować kaloryfer. w tym sezonie okaże się kto miał rację: ja czy instalator. ale napiszcie jak jest u was? potrzebny jest ten dodatkowy kaloryfer czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 30.10.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 ja mam kuchnię otwartą na salon, całość podłogówka i salon (47m2) i kuchnia. Mam wypuszczone w salonie rezerwowe przyłącze na grzejnik. Całość obecnie ładnie działa, zobaczymy jak będzie później przy mrozach 20 topni, bo to moja pierwsza zima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 30.10.2006 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 U mnie też podobna sytuacja.W projekcie oryginalnie były kaloryfery.Chciałem w kuchni i jadalni tylko podłogówkę - fakt, bilans mocy wymaganej dla ogrzania tych pomieszczeń (wyliczonej w projekcie) kontra moc, którą może dostarczyć podłogówka (wynikająca głównie z powierzchni podłogi) wychodził "na styk".Instalator stwierdził, że to będzie za mało, i też naciskał na dodatkowe kaloryfery (z głowicami termostatycznymi).Zgodziłem się, bo:1. Z rozmów wygląda na to, że instalator ma duże doświadczenie - a komuś chyba trzeba ufać2. W zasadzie zależy mi na tym, żeby zawsze było ciepło - a więc asekuracja tutaj jest generalnie wskazana3. Udało się umieścić kaloryfery w miejscach, w których nie przeszkadzają i mało je widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 30.10.2006 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 u mnie w kuchni tylko podłogówka i najczęsciej jest najcieplejszym pomieszczeniem na dole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anekri 30.10.2006 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 mam kuchnie otwarta na jadalnię i salonw kuchni i jadalni mam podłogówkę a w salonie kaloryfer (ze względu na panele podłogowe)nie mam dodatkowego kaloryfera w kuchni na środku mam kominek z rozprowadzeniem ciepłego powietrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 30.10.2006 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 Procz podłógowki zainstalowałem małe, szybko działające grzejniki (regulusy) o mocy około 30% maksymalnego zapotrzebowania cieplnego danego pomieszczenia, po to, by w razie gwaltownego spadku temperatury, szybko, jako pierwsze podjęły funkcję grzania, niczym podłogówka się załaduje. Ponadto grzejniki te używam bez podłogówki przy zimniejszych (nie bardzo zimnych) dniach lub w okresie przejściowym lub przy wilgotnych dniach, kiedy to wystarczy podnieść nieco temperaturę, by było miło (łazienka, kuchnia, sypialnia). W takich sytuacjach ich zamniejszona na pełną ostra zimę moc jest w zupełności wystarczająca. Gdy jest naprawdę zimno włączam dopiero oba systemy. W łazience ustawiam podłogówkę na stałe na 23-24oC.Jeśli ten wspomniany za mały grzejnik nie wystarcza, wówczas dopiero włącza się podloga.Takie rozwiązanie ma sens jedynie z szybko działającymi grzejnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 30.10.2006 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 Procz podłógowki zainstalowałem małe, szybko działające grzejniki (regulusy) o mocy około 30% maksymalnego zapotrzebowania cieplnego Według mnie to najlepsze rozwiązanie, szczególnie przy temperaturach przejściowych. Gdybym jeszcze raz robił instalację, chyba bym tak zrobił, mam dwa obiegi, obieg podłogowy bym wyłaczał i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 22.11.2006 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Mam ogrzewanie podłogowe na całym parterze tj. ok.80m2 jestem po pierwszym sezonie grzewczym a w trakcie drugiego i stwierdzam, że podłogówka sprawdza się doskonale i jest wystarczajšca (nawet w salonie przy panelach drewnianych) Jeli chodzi o nagłe i gwałtowne spadki temperatury, to doskonale sprawdza się kominek z rozprowadzeniem do sypialni a w łazienkach grzejniki drabinkowe z dodatkowo wmontowanš grzałkš elktrycznš. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinor 22.11.2006 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Napiszcie czy faktycznie ta podłogówka jest taka droga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 22.11.2006 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 A dlaczego podłogówka ma dać mniej ciepła niż grzejniki? To przecież zależy od ilości i gęstości pętli - wręcz może dać więcej. Tylko dłużej na to ciepło poczekasz - bo bezwładność betonu kontra "władność" metalu grzjnika. Ale jak już się podłogówka rozpędzi - to dlaczego mniej ciepła? To gdzie to ciepło ucieknie? jeżeli ma go być mniej niż przy grzejnikach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 23.11.2006 00:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 A od czego zależy odległość przewodów z wodą? I jaka jest optymalna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomekJ 23.11.2006 02:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Procz podłógowki zainstalowałem małe, szybko działające grzejniki (regulusy) o mocy około 30% maksymalnego zapotrzebowania cieplnego danego pomieszczenia, po to, by w razie gwaltownego spadku temperatury, szybko, jako pierwsze podjęły funkcję grzania, niczym podłogówka się załaduje. Możesz doprecyzować GDZIE występuje ten "gwałtowny spadek"? W podłodze ? Przecież podłogówka to mocno bezwładnościowy system. Btw. Twój system grzania wydaje mi się być sensownym. pozdrawiam TomekJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 23.11.2006 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Gwałtowny spadek temperatury powietrza. Np. gdy jesteś krótko lub dłużej poza domem a w międzyczasie zrobi się zimno. Gdzie? Oczywiście na zewnątrz. No i w środku. Przydatne ponadto oczywiście przy każdej potrzebie szybkiego, niemal natychmiastowego podniesienia temperatury wewnątrz. A taka potrzeba też bywa .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinor 23.11.2006 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Przydatne ponadto oczywiście przy każdej potrzebie szybkiego, niemal natychmiastowego podniesienia temperatury wewnątrz. A taka potrzeba też bywa .... Ale chyba tej temperatury nie musisz podnosić grzejnikami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 23.11.2006 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Gwałtowny spadek temperatury powietrza. Np. gdy jesteś krótko lub dłużej poza domem a w międzyczasie zrobi się zimno. Gdzie? Oczywiście na zewnątrz. No i w środku. Przydatne ponadto oczywiście przy każdej potrzebie szybkiego, niemal natychmiastowego podniesienia temperatury wewnątrz. A taka potrzeba też bywa .... Witam Przecież od tego jest elektronika która steruje piecem i ustala temperaturę w pomieszczeniach -Bogusław ? W czym widzisz problem ?? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 23.11.2006 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Przypominam, że istnieje regulacja pogodowa na zmniejszenie uciążliwości nagłych zmian temperatury. A poza tym nagłych??? Ile minut od plus 2 do minus 8 się wychłodzi na zewnątrz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 23.11.2006 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Przy takim systemie sterowanie pogodowe jest całkowicie zbędna.Pogodówka też się psuje i trzeba ją umieć ustawiać.Wy np. ją znacie, a Wasze żony, dzieci?Ruszcie wyobraźnią...... Piszecie tak, jakbyście byli cały czas w domu i pilnowali na bieżąco temperatury.Przecież w życiu jest inaczej.A jak będziecie poza domem dwa, trzy dni? Czasem wracam przemarznięty do domu i potrzebuję mieć szybko wyższą niż standardową temperaturę. Różnie bywa.Niczym podłogówka się naładuje...... Bez regulusów byłoby to niemożliwe. Jako grzejniki one są najszybsze. Włączam i czuję ciepło za moment... W tym czasie ładuje się podłoga.Ładuje się lub nie.Około 30 % pełnego zapotrzebowania mocy to na większość dni grzewczych w roku absolutnie wystarcza.Podłoga by tylko przegrzewała niepotrzebnie pomieszczenia ze względu na swą bezwładność.Podłoga może być dołączana w zależności od potrzeby i kaprysu a szczególnie w okresach długotrwałych i dużych spadków temperatury.Nie musi grzać cały czas. Sterowana jest u mnie w łazienkach osobnymi miejscowymi czujnikami temperatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wicekK 23.11.2006 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Coś mi się wydaje że niektórym obok nowoczesnych rozwiązań , jakim jest podłogówka , do dobrego samopoczucia potrzebne są tradycyjne kaloryfery .Po co mieszać systemy - to przecież podraża instalację .Ja tam u siebie wszedzie zastosuję podłogówkę - czy dobrze zrobię nie wiem . Z obliczeń wynika że podłogówka podoła bez problemu .W łazienkach dam dodatkowe drabinki grzejne lub ogrzeanie ścienno/podłogowe .Przy takim systemie montuję piec kondensacyjny , temperaturę w instalacji mam rzędu 45 C i wtedy mam ekonomicznie .Co Wy na to ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 23.11.2006 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Bogusław - tylko się nie gniewaj - traktuj to na granicy żartu - ale poważnie. Jak chcesz się gwałtownie rozgrzać - w takiej sytuacji jak piszesz - to wejdź pod prysznic:-) oczywiście ciepły prysznic. I druga sprawa - jak może przegrzewać ze względu na bezwładność !!! ??? !!! Bezwładność to czas zadziałania. Przegrzewanie - to temperatura. Ma się nijak do siebie...wicekK - a pomyśl tak: wszędzie podłogówka - to błąd - w sypialniach to źle: po pierwsze - bezwładność - jest Ci za gorąco - nie zaśniesz - aby schłoodzić przy podłogówce - tylko otwarcie okien - bo właśnie bezwładność. Po drugie - jak śpisz - głowe masz nisko - głowy nie powinieneś przegrzewać, po trzecie - lóżko - duża poweirzchnia - zakryta podłogówka - więc nie grzeje - na pewno wiesz gdzie chcesz łóżko??? W sypialni zdecydowanie grzejniki w termostatami. Łazienki - czy na pewno potrzebujesz grzejniki??? Zależy to od powierzchnii łazienki, ale jak masz dużą - to gęsto położone rurki podłogówki - wystarczą. Tylko nie używaj argumentów: suszenie ręczników, okres przejściowy - itd. Suszenie ręczników zależy od temperatury i wentylacji, a nie od tego na czym je wieszasz. Okres przejściowy - to zrób osobną pętlę na rozdzielaczu dla łazienki i włączaj ogrzewanie podłogi w łazience wcześniej niż w całym domu. I po co Ci grzejnik w łazience? dodatkowy koszt grzejnika, koszt inst. elektrycznej, dodatkowe gniazdko, które zawsze szpeci, koszty - bo prąd nie kondensuje, itd., itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 24.11.2006 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Coś mi się wydaje że niektórym obok nowoczesnych rozwiązań , jakim jest podłogówka , do dobrego samopoczucia potrzebne są tradycyjne kaloryfery . Dokładnie odwrotnie: "niektórym do dobrego samopoczucia potrzebna jest, obok kaloryferów, podłogówka - szczególnie w łazienkach" I nie "tradycyjne kaloryfery" lecz regulusy a to nie sa tradycyjne kaloryfery. Ja tak mam i gdybym robił ponownie zrobiłbym identycznie. To kaloryfery grzeją przez wiekszą część roku a podłogówka je wspomaga w razie dużego, a przede wszystkim długotrwałego spadku temperatury a nie odwrotnie. Podłogówka głównie w łazienkach by było miło w stópki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.