Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PODŁOGÓWKA + KALORYFERY


SAVAGE7

Recommended Posts

Pomieszczenie, w którym jednakowa temperatura w pomieszczeniu utrzymuje się na każdej wysokości to czysto teoretyczny przypadek. Dążenie do takiej izotermii jest z punktu widzenia fizjologii człowieka nawet niewskazane.

 

Jest nam gorąco jak jest nam w nogi gorąco a nie w głowę.

Definicja podwyższonej temperatury w obrębie stóp wyjdzie nam, gdy omówię mechanizm obrony organizmu przed przegrzaniem.

Ponadto prócz temperatury zawsze należy uwzględnić ruch i wilgotność powietrza. Przypominam, ze jesteśmy w obiekcie mieszkalnym.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 499
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pomieszczenie, w którym jednakowa temperatura w pomieszczeniu utrzymuje się na każdej wysokości to czysto teoretyczny przypadek. Dążenie do takiej izotermii jest z punktu widzenia fizjologii człowieka nawet niewskazane.

 

Jest nam gorąco jak jest nam w nogi gorąco a nie w głowę.

Definicja podwyższonej temperatury w obrębie stóp wyjdzie nam, gdy omówię mechanizm obrony organizmu przed przegrzaniem.

Ponadto prócz temperatury zawsze należy uwzględnić ruch i wilgotność powietrza. Przypominam, ze jesteśmy w obiekcie mieszkalnym.......

Tak się składa, że ja te wszystkie elementy ujmowałem cały czas, zaś Ty caly czas zarzucasz mi kłmstwo, manipulację i pisanie bzdur gdy pisalem o wymaganiach dla pracownika wykonujacedo pracę siedzącą - tylko z tego powodu, że nie ma okreslonych wymagań szczegółowych w tym zakresie dla pomieszczeń mieszkalnych. Graniczne wartości temperatury podlogi podałem również na zasadzie, że skoro nie szkodzą (w tych zakresach) pracownikowi, to nie mogą również szkodzić (w takim samym zakresie) mieszkańcowi domu. I jest to logiczne, mając na uwadze fakt, że jak pisalem normy w odniesieniu do warunków pracy są bardzo rygorystyczne.

 

Nie uciekaj od pytania, tylko podaj wreszcie te "podwyższone temperatury" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem lekarzem medycyny od 23 lat :p

 

To Ty zacząłeś i to właśnie Twoje interpretacje mechanizmów fizjologii człowieka tak mnie zelektryzowały :wink:

Dlatego też może pozwolisz, że w swoim czasie dokończę swoje tezy. :p

Na pewno znajdzie się ktoś, kogo to zaintersuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko tłumaczy :lol: ten upór medyczny. Ale dochodzą tu sprawy zjawisk fizycznych i one nie podlegają uwarunkowaniom osobniczym. To że Ty z jakiś powodów preferujesz regulusy nie upoważnia Cię do negowania innych sposobów ogrzewania, a robisz to systematycznie, nie podając przy tym konkretów - mam na myśli opracowania, które jednoznacznie udawadniają szkodliwość ogrzewania podłogowego. Prawdopodobnie znajde kilku medyków, którzy mogą mieć inne zdanie niż Ty. Swoje zaufanie do neutralnego wpływu podłogówki na zdrowie człowieka opieram na opracowaniach zarówno z zakresu fizyki jak i medycyny, czy higieny pracy,i to nie tylko teoretyczne, ale również potwierdzone doświadczalnie na dużej grupie osobniczej - opublikowane w formie normy. To są konkrety.

Zgadzam się z jednym, że mogą być takie "osobniki", którym ogrzewanie podłogowe nie służy, lub pogłębią istniejąca chorobę, ale znajdą się też tacy, którzy bedą mieli postęp lub nasilenie choroby wywolane kaloryferami - tego z punktu medycyny wykluczyć się nie da.

No ale te wyjatki nie dowodzą, że jedno czy drugie ogrzewanie wywołuje lub pogłębia istniejąca chorobę. Mając taki punkt widzenia, to można również stwierdzić, że cale środowisko człowieka tak działa - co też jest w pewnym stopniu uzasadnione.

Wracając do tematu. We wszystkich opracowaniach pisze się, że temperatura podłogi, ogrzewanej, ogrzewaniem podłogowym, w miejscach, gdzie stale przebywają ludzie (łazienki są wyjatkiem) nie powinna przekraczać 30 stopni celcjusza. Z pomiarów w praktyce wynika, że nie przekracza ona 25 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fizjologia to zawsze był mój konik.

 

Są opracowania za i zawsze znajdziesz opracowania przeciw......

Wynik zależy od tego kto je zamawia.

O szkodliwym dzialaniu podłogówki mówi się nie od dzisiaj....

I tak omówię mechanizm walki organizmu z przegrzaniem. :wink:

 

W naszej strefie klimatycznej jestem za ogrzewaniem mieszanym ze wskazaniem. Sam takie mam u siebie. Podlogówka i grzejniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo źle szukałeś.

Jeśli jesteś obiektywny i taki techniczny, to powinieneś przyjąć do wiadomości Naprawdę nic nie zmodyfikowałeś swojej wiedzy na temat?

A może przeczytaj jeszcze raz już z innym nastawieniem, wiedząc, że pisze to lekarz... :roll:

 

Przyprowadź tych medyków, którzy "mogą mieć inne zdanie".

Szybko odeślę ich do literatury fachowej. Niech sobie poczytają opracowania

prof. Traczyka czy też Kokota na ten temat. Specjalistą z dziedziny termoregulacji organizmu jest prof. Juliusz Narębski.

Jego zapytaj... Będziesz miał swój autorytet.

Chyba, że się boisz odpowiedzi.

Niektórzy nie lubią jak idą w pył ich mocno utrwalone opinie.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem nie zareagować na błędne i szkodliwe, moim zdaniem, informacje.

Jak się czyta niektóre komentarze, odechciewa się uczestniczyć w wymianie poglądów.

Wystarczy przeczytać niektóre dopowiedzi komentatorów w wątku, by nie móc pozwolić by ignorancja była górą.......

Poza tym przyjemnie jest uzupełniać swoją wzajemną wiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

 

Są instalatorzy i pseudo instalatorzy..............Przy dobrze zrobionej podłogówce nie bedzie Panu potrzebny dodatkowy grzejnik. Jezeli instalator tak Panu doradzał to :

1. Chciał naciagnąć Pana na dodatkowy punkt, lub nie miał ziekonego pojecia o podłogówce............

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo źle szukałeś.

Jeśli jesteś obiektywny i taki techniczny, to powinieneś przyjąć do wiadomości Naprawdę nic nie zmodyfikowałeś swojej wiedzy na temat?

A może przeczytaj jeszcze raz już z innym nastawieniem, wiedząc, że pisze to lekarz... :roll:

 

Przyprowadź tych medyków, którzy "mogą mieć inne zdanie".

Szybko odeślę ich do literatury fachowej. Niech sobie poczytają opracowania

prof. Traczyka czy też Kokota na ten temat. Specjalistą z dziedziny termoregulacji organizmu jest prof. Juliusz Narębski.

Jego zapytaj... Będziesz miał swój autorytet.

Chyba, że się boisz odpowiedzi.

Niektórzy nie lubią jak idą w pył ich mocno utrwalone opinie.......

 

Szukałem dobrze i znalazłem, że w okreslonych temperaturach podłogówka jest obojętna dla zdrowia. Podałem również źródło tego twierdzenia. Moim zdaniem bardzo wiarygodne. :roll:

Ty zaś twierdzisz, że jest inaczej, że podłogówka jest szkodliwa, a może i nawet niebezpieczna (tak można domniemywać z tego co pisałeś).

Nie podajesz kiedy i dlaczego piszesz, że "w podwyższonej temperaturze". Co to znaczy? Kiedy jest taka sytuacja? Ile to stopni?

 

I wybacz ale nie wierzę w to co piszesz właśnie dlatego, że jesteś lekarzem, który sam zainstalował u siebie szkodliwe ogrzewanie podłogowe. Jaka w tym wiarygodność. Lekarz świadomie działający na swoją szkodę i swoich bliskich. NIE ROZUMIEM :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszę ponieważ zdecydowanie spadła mi ochota na dzielenie się pomoimi poglądami i wiadomościami przy takim podejściui niektórych.

Męczy mnie taka rozmowa ale nie licz na to,że obelgami dam się spławić. :evil:

Zmuszę się i napiszę. Powolutku.

Jestem to winien jabko.

Jak się powiedziało "A" trzeba powiedzieć "B".

 

 

Znowu manipulujesz. Ciekwawe po co?

Poprzednio w wątku pisałem:

 

cyt:

"Ja np. mam podłogówkę w sypialni (pod parkietem), lecz używam jej sporadycznie, kilka razy w roku, przy naprawdę silnych mrozach. I tylko w celu złamania temperatury podłogi . Sypialnię i cały dom ogrzewają głównie grzejniki

 

 

Logika mojego ogrzewania jest taka:

przez większą część sezonu grzewczego + okresy dogrzewania używam grzejników.

Jedynie w łazienkach podłogi są ogrzewane. Określona temperatura sterowana czujnikiem (24-25oC) umieszczonego na wysokości piersi człowieka stojącego. Podłoga w łazienkach jest ledwo ciepła.

Również w toaletach ( z łazienki jedna pętla podłogówki idzie poprzez toaletę). W łazience jest dużo wilgoci i utraty ciepła w drodze parowania i fiu do wentylacji.

 

Pozostałe podłogi (kuchnia) włączam tylko według życzeń i na dowolnie ustalony okres czasu - gdy jest naprawdę zimno lub gdy chcę mieć szczegółnie ciepło.

 

Posiadam grzejniki podokienne w łazienkach - (nie będę przecież grzał podlogi kiedy chcę tylko podnieść temperaturę w łazience o kilka stopni np. bezpośrednio przed kąpielą.

Taki knif (szybkie podniesienie temperatury przed kąpielą) jest możliwy tylko przy szybkodziałających grzejnikach (o małej masie).

 

Inaczej komfortu cieplnego nie będzie." koniec cyt.

 

Wytłuszczony tekst jest teraz dopisany. Choć mądrej głowie dość dwie slowie....

Tyle i tylko tyle.

 

Podstawowym źrodlem ciepła w moim mieszkaniu są grzejniki a podlogówka uruchomiona na stałe spełnia jedynie rolę pomocniczą w pomieszczeniach wilgotnych o dużych i niestabilnych potrzebach grzewczych,

w których przebywa się nago i stosunkowo krótko jak łazienki.

 

Capito!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze wrócę do moich poprzednich stwierdzeń:

 

Cyt: "kiedy i dlaczego wykonuje się ogrzewanie podłogowe?

 

Moim zdaniem jeśli:

- mamy pomieszczenia o dużej kubaturze ( otwarte wysokie salony - a i tak warto wówczas pomyśleć o wspomagającym i szybszym ogrzewaniu kanałowym pod dużymi przeszkleniami i przy wyjściach na taras.)

- brak wolnych ścian do zainstalowania grzejników (np. kuchnie)

- pomieszczenie często przewietrzane ( konieczność częstego uzupełniania

strat ciepła)

- pomieszczenia o podwyższonych potrzebach grzewczych (parowanie), w

których temperatura może być podwyższona (łazienki, suszarnie).

- grzejniki psują design wnętrza i utrudniają jego wyposażenie.

-wszędzie tam, gdzie pomieszczenie wymaga dużego buforu ciepła czyli samo w sobie jest słabym buforem (obiekty zimne, o duzych stratach ciepła, natomiast o podwyższonych potrzebach grzewczych). " koniec cyt.

 

Takie jest moje osobiste zdanie. Jeśli takie uwarunkowania nie występują podłogówka jest zbędna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisanie wycinkowe problemu termoregulacji mija sie z celem gdyż spowoduje kolejne pytania i rozmycie wypowiedzi, natomiast ujęcie wielowątkowego tematu w skróconej, zrozumialej dla laików wypowiedzi moze być niewykonalne.....

 

Spróbuję sformułować jedną wstępną definicję.

 

Na początek ważny pewnik: organizm człowieka działa optymalnie w ściśle określonych parametrach temperatury.

Wszystkie mechanizmy organizmu skoncentrowane są dążeniu do utrzymywania warunków optymalnych do wypełniania wszelkich funkcji zyciowych.

W toku realizacji procesu oddychania na poziomie komórkowym wytworzona zostaje w nadwyżce energia cieplna. która musi zostać z organizmu usunięta.

 

Komfort cieplny jest to taka temperatura otoczenia i taka wilgotność powietrza, które umożliwiają utrzymanie parametrów krążeniowych na poziomie spoczynkowym.

 

 

"Podwyższona temperatura", (nieoptymalna i niekomfortowa temperatura otoczenia) jest to każda temperatura, w której realizacja zadania utrzymania optymalnej temperatury wnętrza ciała związana jest z koniecznością awaryjnego uruchamiania przez organizm mechanizmów termostatycznych, których bezpośrednim skutkiem jest ponadspoczynkowe przyspieszenie akcji serca i ponadspoczynkowy wzrost ciśnienia rozkurczowego krwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie ma znaczenia jak ciepło jest dostarczane do pomieszczeń, byle mieszkańcy czuli się komfortowo.

Zetknąłem się tylko z dwiema sytuacjami w których podłogówka nie była zalecana:

1. bardzo niekorzystna konstrukcja podłogi, tj słabo izolowana w dół i pokryta drewnem

2. pomieszczeniu są duże (wysokie) przeszklenia lub nawiew powietrza przez nawietrzaki, który odbywa się bez jego wstępnego podgrzania.

 

Pierwszy przypadek jest dość trywialny, w drugim chodzi o pewną cechę podłogówki: mianowicie stosunkowo małą moc w przeliczeniu na m2 powierzchni wymiennika (jakim tu jest podłoga)

Źródło chłodu takie jak okno czy nawietrzak wymaga cyrkulacji powietrza, jego wymieszania z cieplejszym powietrzem (np z grzejnika) i kompensacji chłodu ZANIM spenetruje on pomieszczenie. Wygenerowanie odpowiedniej mocy (nawietrzak to dla -20 stC na zewnątrz ponad 300W) wymaga kilku m2 więc zimno rozłazi się po pokoju. Warto o tym pomyśleć planująć funkcję pięknego salonu z drzwiami balkonowymi czy nawietrzakiem. Może okazać się że fotele trzeba będzie stawiać 3 m od okna bo ciągnie chłodem.

 

Pozdrawiam użytkowników regulusów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podłogówkę w kuchni i w łazience. o ile w łazience będę miał dodatkowy kaloryfer do suszenia ręczników to w kuchni nie chcę już żadnych kaloryferów. po namowie fachowca zostawiłem wyjście na kaloryfer bo on stwierdził, że to jest obowiązkowe i że podłogówka nie ogrzeje kuchni dostatecznie. wiem, że ludzie instalują w domach na całości podłogówki bez jednego kaloryfera. no i do cholery ja po to założyłem podłogowe żeby wyeliminować kaloryfer. w tym sezonie okaże się kto miał rację: ja czy instalator. ale napiszcie jak jest u was? potrzebny jest ten dodatkowy kaloryfer czy nie?

 

ja będę miał elektryczne maty grrzewcze w łazienkach i kuchni (może) i grzejniki...

 

P.S.

...zajrzyjcie na moje tematy w sondażach, proszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...