Sail 06.12.2006 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Wtrące się bo jednak argumentacja a szybkimi zmianami temperatury w domu do mnie nie przemawia. W mieszkaniu aktualnym i poprzednich miałem grzejniki, ale jakoś nigdy nie miałem potrzeby biegania po pokojach i ich regulacji, nastawione są tak, żeby zapewnić mi komfort, nieco niższa temperatura w sypialniach większa w pokoju dziennym. Szybkie ogrzanie się gdy wracam zmarznięty zapewnia mi gorący prysznic i herbatka(może być z dodatkami) a nie podniesienie temperatury w całym mieszkaniu . Abstrachując od systemu ogrzewania, jak często spotykacie się z koniecznością szybkiego podniesienia (lub obniżenia) temperatury w jakimś pomieszczeniu, nie mówiąc o calym domu? Przy okazji, czy takie nagłe zmiany temperatury nie wpływaja ujemnie na inne rzeczy, jak np. podłogi? Bo wiadomo, że pracują przy zmianach temperatury prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 06.12.2006 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Wtrące się bo jednak argumentacja a szybkimi zmianami temperatury w domu do mnie nie przemawia. Nie szybkie zmiany temperatury, lecz szybkie osiągnięcie temperatury aktualnie wymaganego komfortu cieplnego. Szybkie ogrzanie się gdy wracam zmarznięty zapewnia mi gorący prysznic i herbatka(może być z dodatkami) a nie podniesienie temperatury w całym mieszkaniu . Nie każdy lubi takie sposoby, niektórzy lubią jak jest po prostu ciepło..... Abstrachując od systemu ogrzewania, jak często spotykacie się z koniecznością szybkiego podniesienia (lub obniżenia) temperatury w jakimś pomieszczeniu, nie mówiąc o calym domu? Ja na przykład mam taka potrzebę przez co najmniej przez pół roku - wiosna, jesień a czasem nawet podczas wilgotnego, chlodnego lata. Gdybym miał się poslugiwać samą podlogówką nie mialbym szansy na komfort cieplny. Przy okazji, czy takie nagłe zmiany temperatury nie wpływaja ujemnie na inne rzeczy, jak np. podłogi? Bo wiadomo, że pracują przy zmianach temperatury prawda? I tu jest istota rzeczy. Ja mam na myśli jedynie podniesienie temperatury samego powietrza, a nie na stale temperatury calego domu. Przy samej podlogówce jest to niewykonalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 06.12.2006 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Witam Bogusław napisał :cyt. Nie szybkie zmiany temperatury ,lecz szybkie osiągnięcie temperatury aktualnie wymaganego komfortu cieplnego . Czyli szybka zmiana temperatury to nie jest szybkie osiągniecie temperatury .... Ja się zabije co ten człowiek wypisuje . Mam propozycje - ponieważ czyta to masło maślane cała Polska to skończ waść i wstydu oszczędź . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 06.12.2006 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Kuchnia, hol, salon -RAZEM OK. 50 M TYLKO PODŁOGÓWKA. Łazienki podłogówka +kaloryfery. cała góra + jeden pokój na dole tylko kaloryfery. Cały dom 145 m pow. użytkowej. Wnioski: w łazienkach dałbym większe kaloryfery. teraz są drabinki i zastąpienie ich większymi (z uwagi na podłączenie) jest raczej b. trudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sail 06.12.2006 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Kurde, zamurowało mnie... Ktoś juz odpisał na szybkie zmiany... Ja poprosze o wytłumaczenie tego: I tu jest istota rzeczy. Ja mam na myśli jedynie podniesienie temperatury samego powietrza, a nie na stale temperatury calego domu. Przy samej podlogówce jest to niewykonalne. Przecież nie da sie podgrzać tylko powietrza nie ogrzewając domu, i co to w ogóle znaczy? Przecież każde ogrzewanie na za zadanie utrzymać (i regulować) temperaturę w domu, czyli głównie powietrza w tym domu. To, że przy okazji jest cieplejsza podłoga, ściany czy kawał metalu na ścianie to inna sprawa. Skoro chciałeś szybkich zmian temperatury "tylko" powietrza to dlaczego nie poszedłeś w ogrzewanie nadmuchowe? Myślę,że byłoby dużo szybsze niż jakiekolwiej grzejniki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sail 06.12.2006 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 A najrozsądniej byłoby rozważać nie wyższość tego czy tamtego, tylko każdy powinien napisać jakie założenia miał spełniać system grzewczy (jak np. szybkie zmiany temperatury/tempertaura stabilna/duża akumulacyjność itp.), potem napisac jaki system wybrał i czy załozenia zostały spełnione. A tak to kłócimy się bez sensu, bo "punkt widzenia...." A pewnie kazdy ma racje, tyle, że zależy to od założeń.... Ja planuje podłogówkę w całym domu, m.in. dlatego, że planuje PC, oraz mam dość czerniejących ścian nad grzejnikami....., oraz zależy mi na stabilnej temperaturze w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 06.12.2006 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 No proszę jak się niektórzy podniecają Ja się nie kłócę, tylko cierpliwie tłumaczę. chociaż powtarzanie w kółko prostego tekstu jest mało pasjonujące. Kuchnia, hol, salon -RAZEM OK. 50 M TYLKO PODŁOGÓWKA. Łazienki podłogówka +kaloryfery. cała góra + jeden pokój na dole tylko kaloryfery. Cały dom 145 m pow. użytkowej. Wnioski: w łazienkach dałbym większe kaloryfery. teraz są drabinki i zastąpienie ich większymi (z uwagi na podłączenie) jest raczej b. trudne. O! I taki system mi się osobiście baaardzo podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 06.12.2006 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Darek Rz: jak nie rozumiesz o co mi chodzi to ja już na to nic nie poradzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 06.12.2006 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 I tu jest istota rzeczy. Ja mam na myśli jedynie podniesienie temperatury samego powietrza, a nie na stale temperatury calego domu. Przy samej podlogówce jest to niewykonalne. Wyobraź sobie taką oto Sail sytuację: Uważaj! mam w całym domu temperaturę 20oC, lecz z jakichś przyczyn chcę mieć na krótko 23oC - na pół godziny albo jak wolisz na czterdzieści minut. Mam szybkie, sprawne grzejniki - ustawiam temperaturę termostatem (sterownikiem) Niskopojemnościowa instalacja zaczyna grzać po około pięciu minutach, po dziesięciu grzejniki mają maksymalną temperaturę ustawioną na kotle. Po około kwadransie- pół godziny mam swoje 25oC. jest to temperatura powietrza a nie wszystkich sprzętów i całego budynku utrzymuję ją przez pożądany okres czasu (może być pół godziny ?), wyłączam ogrzewanie - po jakimś czasie powietrze schładza się na rzecz wyposażenia i budynku i wraca do poprzednich 20oC. No może będzie kreska więcej. A teraz zrób to samo z samą podłogówką lub z innymi grzejnikami Powodzenia! Ten sam mechanizm dotyczy dogrzewania i grzania w okresach przejściowych. Nie obrażajcie mnie Panowie jak nie rozumiecie do końca o co chodzi..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 06.12.2006 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Prawdą jest, że podłogówka zapewnia swoisty komfort cieplny. Czynniki komfortu cieplnego są trzy:ruch powietrza, temperatura ( różnica temperatur), wilgotność powietrza.Ruch powietrza prawie nie występuje - niemal izotermia.Różnica temperatur (niemal nie występuje).Wilgotność powietrza - przy podlogówce ulega zmniejszeniu.Ideał ? Ni podobnego. Podłoga długo się ładuje i równie długo a nawet dłużej oddaje ciepło (mniejsza deltaT miedzy podlogą a powietrzem). Ma potężną masę.Nastąpić może znaczne przesunięcie czasowe pomiędzy momentem potrzeb grzewczych a momentem uzyskania ciepła. Potrzebuje zatem uzupełnienia cechującego się zniwelowaniem skutków tej wady czyli drugiej komponenty ogrzewania: szybkiego o małej masie.I wot cała filozofia.Ponieważ okresy przejściowe w Polsce to pół roku + dogrzewanie latem to (koim zdaniem) punkt ciężkości powinien być nakierowany na ogrzewanie szybkie o małej masie a nie na ogrzewanie wolne o dużej bezwładności cieplnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wicekK 06.12.2006 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 hoho , widzę że dziś zamiast ptacować toczuła się zażarta dyskusja .I z tonu niektórych wnioskuję że gdyby przeciwnik był w zasięgu rę ki to kto wie ....A p przeczytaniu całości : w zasadzie nic dyskusja nie wniosła .Panowie i Panie , przecież to forum ma służyć wymianie informacji .Każdy ma swoje racje , powody takiego a nie innego rozwiązania i nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć problemu .Wymiana doświadczeń , przemyśleń i opinii to co innego -> to może być twórcze i o to chodzi .Ja po przeczytaniu setek wypowiedzi mam już w miarę wyrobiony pogląd na niektóre sprawy - co nie znaczy że potępiam inne rozwiązania .Dla mnie podłogówka , cała instalacja niskotemperaturowa jest na tym etapie najlepsza . Aczkolwiek nie twierdzę że przychylę się w stronę zwolenników kaoryfera i w części domu takowe zamontuję .Tak na prawdę to poważnie zastanawiałem się nad rozprowadzeniem samych rurek ( zapętlonych) do miejsc potencjalnego powieszenia kaloryferów - w razie gdyby podłogówka nie spełniła moich oczekiwań zrobię małe rozkucia , wyprowadzę rurki i zamontuję grzejniki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wodzio 07.12.2006 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 witamNie jestem specjalistą od ogrzewań, ale intersuję się tym od dłuzszego czasu i słyszałem już sporo opini na ten temat. Nie chcę też się kłucić, ale przy nagłym wzroscie temperatury na zewnątrz, akurat podłogówka nie jest taka zła, ponieważ jej temperatura jest niewiele wieksza od powietrza które grzeje, to jeżeli to powietrze będzie cielejsze od założonego, na skutek małej różnicy temperatur nie będzie oddawała za wiele ciepła.Ponieważ nie znam sie na praktycznych sprawach (a jestem przed wyborem ogrzewania), mam pytanie, czy połączenie 2 obiegów grzejników i podłogówki mocno podraża i kąplikuje ten układ, (u mnie jest strop drewniany, więc u góry raczej nie mogę dać podłogówki), może ktoś mi wytłumaczy, czy można np przewymiarować grzejniki, żeby wszystko działało na temperaturze, jak jest zasilana podłogówka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 07.12.2006 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 witam Nie jestem specjalistą od ogrzewań, ale intersuję się tym od dłuzszego czasu i słyszałem już sporo opini na ten temat. Nie chcę też się kłucić, ale przy nagłym wzroscie temperatury na zewnątrz, akurat podłogówka nie jest taka zła, ponieważ jej temperatura jest niewiele wieksza od powietrza które grzeje, to jeżeli to powietrze będzie cielejsze od założonego, na skutek małej różnicy temperatur nie będzie oddawała za wiele ciepła. Ponieważ nie znam sie na praktycznych sprawach (a jestem przed wyborem ogrzewania), mam pytanie, czy połączenie 2 obiegów grzejników i podłogówki mocno podraża i kąplikuje ten układ, (u mnie jest strop drewniany, więc u góry raczej nie mogę dać podłogówki), może ktoś mi wytłumaczy, czy można np przewymiarować grzejniki, żeby wszystko działało na temperaturze, jak jest zasilana podłogówka? Nie wiem o ile podraża ale zwracam Ci uwagę o ewentualnym zastosowaniu sprzęgła hydraulicznego. Nie wszyscy fachowcy wiedzą, że coś takiego istnieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sail 07.12.2006 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Wyobraź sobie taką oto Sail sytuację: Uważaj! mam w całym domu temperaturę 20oC, lecz z jakichś przyczyn chcę mieć na krótko 23oC - na pół godziny albo jak wolisz na czterdzieści minut. Mam szybkie, sprawne grzejniki - ustawiam temperaturę termostatem (sterownikiem) Niskopojemnościowa instalacja zaczyna grzać po około pięciu minutach, po dziesięciu grzejniki mają maksymalną temperaturę ustawioną na kotle. Po około kwadransie- pół godziny mam swoje 25oC. jest to temperatura powietrza a nie wszystkich sprzętów i całego budynku utrzymuję ją przez pożądany okres czasu (może być pół godziny ?), wyłączam ogrzewanie - po jakimś czasie powietrze schładza się na rzecz wyposażenia i budynku i wraca do poprzednich 20oC. No może będzie kreska więcej. A teraz zrób to samo z samą podłogówką lub z innymi grzejnikami Powodzenia! Ten sam mechanizm dotyczy dogrzewania i grzania w okresach przejściowych. Nie obrażajcie mnie Panowie jak nie rozumiecie do końca o co chodzi..... OK, Bogusław, jeśli Cię obraziłem w którymś miejscu to przepraszam, nie miałem takiegto zamiaru. Problemem w naszym zrozumieniu się są moim zdaniem różnice w założeniach (niektórych) jakie ma spełniać ogrzewanie i to napisałem powyżej, miałem nadzieję że to wyjaśnia przynajmniej większość nieporozumień. Przyjąłem do wiadomości Twoje argumenty, rozumiem je i wierze, że wybrany przez Ciebie system spełnia Twoje wymogi. Jesli ktoś inny będzie miał podobne potrzeby regulacji temperatury jak Ty to zapewne chętnie skorzysta z Twoich doświadczeń i o to tu chyba chodzi. Nie zmienia to faktu, że ja osobiście jeszcze nie miałem takich sytuacji jak opisana powyżej i stąd raczej nie zdecyduje się na zastosowanie grzejników. Mój wybór i mam nadzieję że moja instalacja też spełni moje oczekiwania. Dlatego powtórzę jeszcze raz: A najrozsądniej byłoby rozważać nie wyższość tego czy tamtego, tylko każdy powinien napisać jakie założenia miał spełniać system grzewczy (jak np. szybkie zmiany temperatury/tempertaura stabilna/duża akumulacyjność itp.), potem napisac jaki system wybrał i czy załozenia zostały spełnione. A tak to kłócimy się bez sensu, bo "punkt widzenia...." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 07.12.2006 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Wyobraź sobie taką oto Sail sytuację: Uważaj! mam w całym domu temperaturę 20oC, lecz z jakichś przyczyn chcę mieć na krótko 23oC - na pół godziny albo jak wolisz na czterdzieści minut. Mam szybkie, sprawne grzejniki - ustawiam temperaturę termostatem (sterownikiem) Niskopojemnościowa instalacja zaczyna grzać po około pięciu minutach, po dziesięciu grzejniki mają maksymalną temperaturę ustawioną na kotle. Po około kwadransie- pół godziny mam swoje 25oC. jest to temperatura powietrza a nie wszystkich sprzętów i całego budynku utrzymuję ją przez pożądany okres czasu (może być pół godziny ?), wyłączam ogrzewanie - po jakimś czasie powietrze schładza się na rzecz wyposażenia i budynku i wraca do poprzednich 20oC. No może będzie kreska więcej. Nie obrażajcie mnie Panowie jak nie rozumiecie do końca o co chodzi..... OK, Bogusław, jeśli Cię obraziłem w którymś miejscu to przepraszam, nie miałem takiegto zamiaru. Problemem w naszym zrozumieniu się są moim zdaniem różnice w założeniach (niektórych) jakie ma spełniać ogrzewanie i to napisałem powyżej, miałem nadzieję że to wyjaśnia przynajmniej większość nieporozumień. Przyjąłem do wiadomości Twoje argumenty, rozumiem je i wierze, że wybrany przez Ciebie system spełnia Twoje wymogi. Jesli ktoś inny będzie miał podobne potrzeby regulacji temperatury jak Ty to zapewne chętnie skorzysta z Twoich doświadczeń i o to tu chyba chodzi. Nie zmienia to faktu, że ja osobiście jeszcze nie miałem takich sytuacji jak opisana powyżej i stąd raczej nie zdecyduje się na zastosowanie grzejników. Mój wybór i mam nadzieję że moja instalacja też spełni moje oczekiwania. Dlatego powtórzę jeszcze raz: A najrozsądniej byłoby rozważać nie wyższość tego czy tamtego, tylko każdy powinien napisać jakie założenia miał spełniać system grzewczy (jak np. szybkie zmiany temperatury/tempertaura stabilna/duża akumulacyjność itp.), potem napisac jaki system wybrał i czy załozenia zostały spełnione. A tak to kłócimy się bez sensu, bo "punkt widzenia...." Najlepiej będzie tak: jak ktoś jest za podłogówką to niech ma podłogówkę, a jak za grzejnikami to grzejniki, po co te kłótnie, można wstawić do mieszkania nawet trociniak jeżeli komuś się podoba i będę go szanował, bo taka jest decyzja i wola użytkownika.Kiedyś były i są piece kaflowe i jakoś nie było problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 07.12.2006 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Dlaczeo robiłem podłogówkę w salonie , holu i kuchni, bo nie bardzo było gdzie powiesić kaloryferów, szczególnie w salonie. W łazienkach, żeby była ciepła podłoga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 07.12.2006 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Wyobraź sobie taką oto Sail sytuację: Uważaj! mam w całym domu temperaturę 20oC, lecz z jakichś przyczyn chcę mieć na krótko 23oC - na pół godziny albo jak wolisz na czterdzieści minut. Mam szybkie, sprawne grzejniki - ustawiam temperaturę termostatem (sterownikiem) Niskopojemnościowa instalacja zaczyna grzać po około pięciu minutach, po dziesięciu grzejniki mają maksymalną temperaturę ustawioną na kotle. Po około kwadransie- pół godziny mam swoje 25oC. jest to temperatura powietrza a nie wszystkich sprzętów i całego budynku utrzymuję ją przez pożądany okres czasu (może być pół godziny ?), wyłączam ogrzewanie - po jakimś czasie powietrze schładza się na rzecz wyposażenia i budynku i wraca do poprzednich 20oC. No może będzie kreska więcej. Nie obrażajcie mnie Panowie jak nie rozumiecie do końca o co chodzi..... OK, Bogusław, jeśli Cię obraziłem w którymś miejscu to przepraszam, nie miałem takiegto zamiaru. Problemem w naszym zrozumieniu się są moim zdaniem różnice w założeniach (niektórych) jakie ma spełniać ogrzewanie i to napisałem powyżej, miałem nadzieję że to wyjaśnia przynajmniej większość nieporozumień. Przyjąłem do wiadomości Twoje argumenty, rozumiem je i wierze, że wybrany przez Ciebie system spełnia Twoje wymogi. Jesli ktoś inny będzie miał podobne potrzeby regulacji temperatury jak Ty to zapewne chętnie skorzysta z Twoich doświadczeń i o to tu chyba chodzi. Nie zmienia to faktu, że ja osobiście jeszcze nie miałem takich sytuacji jak opisana powyżej i stąd raczej nie zdecyduje się na zastosowanie grzejników. Mój wybór i mam nadzieję że moja instalacja też spełni moje oczekiwania. Dlatego powtórzę jeszcze raz: A najrozsądniej byłoby rozważać nie wyższość tego czy tamtego, tylko każdy powinien napisać jakie założenia miał spełniać system grzewczy (jak np. szybkie zmiany temperatury/tempertaura stabilna/duża akumulacyjność itp.), potem napisac jaki system wybrał i czy załozenia zostały spełnione. A tak to kłócimy się bez sensu, bo "punkt widzenia...." Najlepiej będzie tak: jak ktoś jest za podłogówką to niech ma podłogówkę, a jak za grzejnikami to grzejniki, po co te kłótnie, można wstawić do mieszkania nawet trociniak jeżeli komuś się podoba i będę go szanował, bo taka jest decyzja i wola użytkownika.Kiedyś były i są piece kaflowe i jakoś nie było problemów. Ooooooooooooooooooognisko........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 07.12.2006 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Sail. Akurat nie Ciebie miałem na myśli. Twój sposób argumentowania nie zawiera elementów ad personam. Przepraszam za moją irytację. Oczywiście -de gustibus non est disputandum - z gustami się nie dyskutuje. Mój punkt widzenia jest prosty: lubię mieć szerokie pole manewru na różne często nieprzewidziane okoliczności a mój, a jak się okazuje nie tylko mój, bo taki system posiada wielu, jest właśnie wielozadaniowy a nie tylko jednozadaniowy. Tak jak piszesz sail a i ja to podkreślałem kilkakrotnie: każdy ma swoje założenia i swoje potrzeby i swoje mozliwości w tym finansowe. Ważne by odróżnić ziarno od plewy i nie pójść za modą i podszeptami pseudofachowców lecz wykonać rozwiązanie uniwersalne, ponadczasowe a jednocześnie proste i zrozumiale dla każdego. Rozwiązanie powinno też być łatwe do modyfikowania, gdyż na dzisiejszych rozwiązaniach świat się nie kończy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 07.12.2006 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Ja Was z tą bezwładnością podłogówek nie rozumiem.Mam na parterze podłogówki na 60% powierzchni. Sterowane pogodówką.Nawet jak na dworzu gwałtownie spada temperatura to przecież budynek i ściany maja bezwładność cieplną. Pogodówka wyprzedzeniowo podaje parametry na podłogówkę i opóźnienie jest niezauważalne. A do gwałtownego podniesienia temperatury używam kominka. Po co dublować i komplikować te systemy grzewcze. No i kondensat wspaniale współpracuje z podłogówką. Nawet jak nie ogrzewam 10 godzin bo jestem w pracy to spada o 1-2 C, więc bez paniki z tymi spadkami.[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 07.12.2006 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Ja Was z tą bezwładnością podłogówek nie rozumiem. Mam na parterze podłogówki na 60% powierzchni. Sterowane pogodówką. Nawet jak na dworzu gwałtownie spada temperatura to przecież budynek i ściany maja bezwładność cieplną. Pogodówka wyprzedzeniowo podaje parametry na podłogówkę i opóźnienie jest niezauważalne. A do gwałtownego podniesienia temperatury używam kominka. Po co dublować i komplikować te systemy grzewcze. No i kondensat wspaniale współpracuje z podłogówką. Nawet jak nie ogrzewam 10 godzin bo jestem w pracy to spada o 1-2 C, więc bez paniki z tymi spadkami.[/img] Wreszcie ktoś normalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.