Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PODŁOGÓWKA + KALORYFERY


SAVAGE7

Recommended Posts

W sypialni i tak nikt podłogówki nie robi to możecie zająć siespokojnie salonem.

 

sa tacy co robia podlogowke wszedzie. I ja tez tak zrobie (dodatkowo drabinki w lazienkach)

 

Co do podlogowek w sypialniach: ostatniej zimy z racji delegacji mieszkalem kilka dni w hotelu. W pokoju nie bylo kaloryfera a w lazience nawet drabinki. Nie bylo tez zadnych kratek doprowadzajacych cieple powietrze, w pokoju i lazience byly jedynie kratki wentylacujne (sprawdzalem ciag). Bylo tylko ogrzewanie podlogowe. Przy temp na zewnatrz ok -20 w pomieszczeniu bylo cieplo. Nawet po konkretnym wietrzeniu, po ktorym w pokoju panowaly warunki arktyczne po chwili temp wracala do normy. W nocy spalo sie REWELACYJNIE, biorac pod uwage jak czasami spi sie w obcym miejscu.

Wiec jesli ktos mowi mi ze nie powinno sie robic podlogowki w sypialni to albo nie spal w takowej albo jest kolejna osoba ktora tylko powtarza g....o warte stereotypy

amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 499
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Też mam podlogówkę w sypialni lecz oprocz niedużego kaloryfera lecz używam ją jedynie podczas mnie więcej takich mrozów o jakich włodek30 piszesz. W okresie przejściowym jest nieprzydatna.

Czy tylko tak twierdzisz , czy może sprawdziłeś empirycznie .

Znajomy ma PC , podłogówkę w całym domu , mieszka drugą zimę i jeszcze nie zmarzł ani razu . W okresie przejściowym , tak samo jak w całym sezonie grzewczym , automatyka reguluje pracą PCi podłogówki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma powiedzieć? :roll:

Że źle wybrał?

Każdy broni dokonanych przez siebie wyborów...

 

Nie da się płynnie sterować samą podłogowka w okresie przejściowym gdy wiosną w nocy temperatura spada poniżej zera a w dzień jest + 20 gradusów.

A przy PC przy szczególnie ostrej i dlugiej zimie ciepła też może braknąć.

To nie jest beczka bez dna.

 

 

Wiele osób ma ogrzewanie mieszane grzejniki z podłogówką i też sobie chwalą.

Również w tym wątku.

To kto ma rację?

Każdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej boguś dalej.

Zachowajmy kontinuum czasu, przestrzeni i wyjaśnień.

 

Kapcie, cudowny wynalazek starożytnych chińczyków :lol:

 

Pomykam sobie w kapciochach po mieszkaniu teściowej w którym obecnie mieszkam. Wracam z pracy, zakładam kapcioszki, W ciągu minuty moje jedwabne stopy ogrzewają kapcioszki do temp 36,6.

Od tej pory do samego wieczorka moje stopy przebywają we wspaniałym klimacie +36,6 otoczone wełną, polistyrenem czy innym materiałem.

Podłoga gdzieś tam ponizej spodu moich kapci ma 19st.

 

Teraz powiedz mi jak podłoga gdzieś tam ponizej moich kapci ma +24 a moje jedwabne stopy przebywają w cudownym klimacie +36,6 to dlaczego jest gorzej dla mojego organizmu. ?? :roll:

 

I nie mów że nie masz kapci bo mozesz mieć.

(A z tyłu w samochodzie wozić ich nie wolno) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabko. Nie tak.

Na powierzchni stopy nie masz 36.6... z pewnością mniej.

W kiszeczce masz dwie kreski więcej w woreczku powinno być około 27 gradusów ( dla dobrego stanu nasionek) a w wątrobie...hohoho.

W wątrobie jest nawet 42oC!

 

Uważaj!

Nieco rozproszony w organizmie ośrodek termoregulacyjny pilnuje temperatury powrotu, pilnuje aby temperatura powrotu była stała z dokładnością poniżej jednej kreski. :p

Krew wracająca z obwodu i z fabryki ciepła - z wątroby powinna mieć w miarę stałą temperaturę.

 

Wyrównywanie tej temperatury następuje poprzez zmianę przepływów na obwodzie.

I ważne! Zmiana ta dotyczy głównie krążenia żylnego.

W kończynach dolnych istnieje podwójny układ żylny: powierzchowny i głęboki.

Istnieją tam dwa bardzo istotne mechanizmy:

!/.pomiędzy ukladem tętniczym a żylnym w nogach istnieją swoiste skróty przepływu tzw. anastomozy tętniczo-żylne, poprzez które krew tętnicza zawraca do krążenia żylnego z ominięciem a co najmniej znacznym ograniczeniem przepływu poprzez włośniczki aż do całkowitego zatrzymania

przepływu na obwodzie (dzieje się tak w przypadku odmrożenia).

2/.Drugi mechanizm to tzw, perforatory czyli żyły przeszywające łączące powierzchowny układ żylny z głębokim.

Uff. Na razie wystarczy. Późno jest.

Wyobraź sobie jabko taki układ........ :roll:

 

Ps.

W organizmie dorosłego człowieka jest około 5.5 litra krwi.

Wyobraź sobie teraz gdy wskutek walki ośrodka termo... z podwyższoną temperaturą powrotu, znaczna jej część zostanie zatrzymana w krążeniu żylnym obwodowym kosztem narządów miąższowych i w mniejszym stopniu mózgu. Co wówczas robi pompa jaką jest serce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżizas :roll:

 

Panie doktorze to moze prościej bo gadając o włosniczkach mozemy się nigdy nie dogadać a po zimie ogrzewanie kłaść trzeba :lol:

 

Co z powiedzeniem prastarych chińskich inków znanym już 3tys lat p.n.e

 

"Chcesz być zdrowy?

Trzymaj girki w ciepełku a główkę na zimnym"

 

Ba

Nawet krótkotrwale w kilka dni można to sprawdzić.

Mrozisz giry - jesteś chory dosłownie na drugi dzień.

Giry do michy z ciepła wodą - czujesz ulgę od zaraz ażpo następny ranek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro Ci dokończę. Please! :wink:

 

To całkiem nie tak jak myślisz.

Organizm się przeziębia wskutek gwałtownej różnicy temperatur.

i tylko w pewnych okolicznościach.

Można się przeziębić w lecie wchodząc z upału do klimatyzowanego samochodu i można się nie przeziębić wyskakując z ruskiej bani wprost na śnieg. A morsowanie?

Przy dlugim wyziębieniu a owszem - gra tu rolę czas ekspozycji a nie niska temperatura.

 

Nogi w miednicy z ciepłą wodą nie trzymasz przecież godzinami.

Poprawa samopoczucia w tym wypadku następuje poprzez podniesienie temperatury powrotu krwi do normy a nie wskutek przekroczenia tej normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni państwo długoletnie badania, pomiary, próby reprezentatywne,wybitni badacze tematu, zarówno w Polsce jak i Europie (w tym w Angli), badania kliniczne, najnowoczesniejsza technika pomiarowa i diagnostyczna, i co tam jeszcze doprowadziły do stwierdzenia że

 

temperatura podłogi w zakresie od 19 do 29 stopni celcjusza powoduje komfort cieplny

 

Wartości te można zwiekszyć - zachowując komfort cieplny o 10% w stosunku do kobiet i osób starszych.

Jeśli ktoś ma inne lecz wiarygodne dane potwierdzone tak jak te które ja podałem - niech je opublikuje. Do tego czasu proponuję przyjąc, że ogrzewanie podłogowe, w temperaturach podanych na czerwono, nie jest sprawcą dyskomfortu cieplnego, ani przyczyną chorób np. wieńcowych.

Pozdrawiam - To pisałem ja, JARZĄBEK :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między 19 a 29 stopni jest kosmiczna odległość. Chciałbym Cię zobaczyć jak byś wyglądał gdyby Twoje nogi były większą część doby w temperaturze 29 oC. :lol:

Nie wciskaj kitu ludziom przywołując normy tyczące miejsca pracy. Przytocz normy dotyczące miejsca wypoczynku. :lol:

Mikroklimat gorący... Kto chce żyć w mikroklimacie gorącym?

 

Naprawdę chcesz sSiwy mieć czyjeś zdrowie na sumieniu?

Nic do Ciebie nie dociera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś czytaj! Norma co prawda o mikroklimacie gorącym, ale określa również "warunki optymalne dla osiągnięcia komfortu cieplnego danego pracownika...." i to są te dane. To po pierwsze, po drugie, to Ty twierdziłeś że w zakładach pracy dla stanowisk siedzących nie wolno robić ogrzewania podłogowego, bo jest szkodliwe. I po trzecie i ostatnie. Normy dotyczące pracy są bardzo rygorystyczne. Wystarczy porównać np, normy dotyczące wentylacji dla stanowisk pracy i dla domów mieszkalnych. Natomiast normy i przepisy budowlane dla budownictwa mieszkalnego nakazują stosowanie takich sposobów ogrzewania, aby zabezpieczyć komfort cieplny.

Podłogówka w zakresach temperatur podanych w normie zabezpiecza komfort cieplny - czyli w zgodzie z normami i przepisami.

I ostatnia sprawa rozrzut kosmiczny jak to określiłeś wynika z faktu indywidualnych i subiektywnych odczuć osobniczych, ale w tym zakresie temperatur każdy "osobnik" znajduje swój komfort.

Tak samo okreslono temperaturę w pomieszczeniach w tym przypadku między 23 a 26 stopni celcjusza dodam, że w zimie - co też jest zgodne z zapisami dotyczącymi budownictwa mieszkaniowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie manipuluj moimi wypowiedziami sSiwy. Nigdzie nie pisałem że:

 

w zakładach pracy dla stanowisk siedzących nie wolno robić ogrzewania podłogowego

 

To Ty czytaj kolego. Temperatura posadzki nie oznacza faktu istnienia ogrzewania podłogowego. ( W hucie temperatura posadzki to 60-70 oC. i więcej).

Normy dla pracy a normy dla mieszkania i wypoczynku to dwie całkowicie różne kwestie.

 

We wszystkich dostępnych mi podręcznikach higieny i medycyny temperatura komfortu cieplnego dla człowieka zawarta jest w przedziale temperatur 18 - 22 o C

I nie chce być inaczej.

W mieszkaniu po podłodze chodzą i pełzają dzieci, przebywają ludzie starsi, schorowani, w tym na choroby układu krążenia.

Ich kompensacja krążeniowa temperatury jest znacznie upośledzona.

Jeśli człowiek zdrowy przemieszcza się nieustannie po pomieszczeniach

z podłogówką być może zmiany w układzie krążęnia nie wystąpią szybko, znacznie gorzej dla dzieci, osób starszych oraz pracujących na siedząco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie doktorze to moze prościej bo gadając o włosniczkach mozemy się nigdy nie dogadać a po zimie ogrzewanie kłaść trzeba

 

jabko. To nie takie proste w kilku prostych, zwięzłych wypowiedziach, a sposób zrozumiały przestawić skomplikowany i ciekawy mechanizm termoregulacji u człowieka. :roll: By dobrze zrozumieć całość wywodu potrzebna jest znajomość antomii i fizjologii a rownież fizjologii patologicznej człowieka.

Będę próbował.... Ale pomalutku, z doskoku - (mam swoje zajęcia).

W razie wątpliwości - pytaj.

 

1/. Organizm chroni temperaturę krwi na powrocie do central (mogę rozwinąć

po co?)

2/. ochrona ta odbywa się głównie poprzez zmiany przepływu krwi w

krążeniu żylnym na obwodzie

3/. Utrata ciepła przez głowę w stałych warunkach jest mniej więcej stała

(jeśli nie dojdzie do pocenia).

Dalej;

Na obwodzie - w kończynach dolnych jest jeden obieg tętniczy i dwa obiegi żylne: powierzchowny i głęboki.

 

Obrona przed niską temperaturę w skrócie:

-spada teperatura powrotu krwi,

-następuje stopniowe ograniczanie przepływu na obwodzie poprzez:

- maksymalne otwarcie anastomoz tętniczo-żylnych (skróty przeplywu

omijające obwód, rozszerzenie żył perforatorów - powrót poprzez lepiej

chroniony przed utratą ciepła układ żył głębokich.

Dlatego też !!! Stopy w warunkach chłodu nie stają się zimne wskutek utraty

ciepła (schłodzenia) lecz wskutek samoistnego ograniczenia przepływu obwodowego krwi przez układ termoregulacyjny.

 

Włożenie stóp, rozcieranie powoduje, że krążęnie stopniowo do dystalnych części konczyny powraca

Jeśli ktoś jest sobie w stanie dobrze wyobrazić hemodynamikę krążenia w warunkach niskiej temperatury, bardzo łatwo zrozumie proces odwrotny.

Ale o tym potem. Zostawiam czas do namysłu. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty tak sam sobie tę teorie do podłogówki dorabiasz czy badałeś/ktoś badał to? ja niestety nie mam tak wspaniałej wyobrazni żeby wyobrazic ssobie co mi podłogówka zrobi jeśli temperatura powietrza tuz nad podłogą jest tylko 1 st wyzsza niż na poziomie głowy. a teraz zmierzona (podłogówka troche w nocy chodziła) wogóle sie ne różni. Przecież ta temperatura jest momentalnie oddawana do otoczenia a my nie jesteśmy najlepszym "mostkiem termicznym " dla podłogi. Wogóle jakos spiskowa teoria dziejów o podłogówce i komórkach do mnie nie przemawia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś napisałeś:"W pomieszczeniach, w których ludzie dłużej przesiadują a jeszcze dodatkowo wykonują pracę umysłową ogrzewanie podłogowe jest jednoznacznie szkodliwe." - no fakt, a ja odczytałem to jako zabronione.

Przepraszam. :oops:

Poniewą swobodnie operuje sie tu pewnymi stwierdzeniami, to może podam kilka faktów i definicji.

Aby było łatwiej podam uśrednione temperatury bez korekty "wrażeń cieplnych.

I tak:

Komfort cieplny (termiczny) jest to stan w którym człowiek nie odczuwa ani zimna ani ciepła a jego oraganizm znajduje sie w równowadze. Oznacza to również, że nie występują też zadne zjawiska ogrzewania lub schładzania poszczególnych części ciała w tym stóp.

Komfort cieplny (termiczny) występuje wtedy kiedy temperatura otoczenia wynosi od 20 do 23 stopni celcjusza dla człowieka ubranego i 27 do 31 dla nagiego.

Aby spełnić wymagania definicji komfortu cieplnego muszą być dodatkowo spełnione następujące wymagania:

-Temperatura posadzki wynosi od 22 do 26 stopni celcjusza dla ubranego i 26 do 30 dla nagiego.

- nieprzekraczajaca róznicę temperatur 3 stopni, na wysokości człowieka tj. średnio do wys. 170cm.

- asymetria ogrzewania od kaloryferów (okien) 10 stopni, a od sufitu 5 stopni.

- wilgotność w przedziale 30 do 70%

- plus dodatkowe wynikajace ze wskażników.

Spełnienie łącznie tych wszystkich czynników powoduje, że człowiek przebywa w warunkach komfortu cieplnego (termicznego)

 

Jak to już wiemy, to może wyliczmy rozkład ciepła dla ogrzewania podłogowego i kaloryferów.

Ogrzewanie podłogowe przy stopach dla ubranego 22 do 26 i przy głowie 19 do 23, a dla nagiego: przy stopach 26 do 30 i 23 do 27 przy głowie.

Ogrzewanie kaloryferem: dla ubranego przy stopach 22 do 26, przy głowie 25 do 29, dla nagiego przy stopach 26 do 30 i 29 do 33 przy głowie.

 

Ps. "Człowiek ubrany" to taki który spełnia warunki "normalne" w miejscu przebywania i są one okreslone (tabelami )i wymagane jednakowo dla wszystkich badanych.

 

Wniosków nie podaję - kazdy je wysnuwa sam. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Ty sSiwy jesteś krętacz i manipulator. :lol:

 

Przepisałeś poprzednio cytowaną normę dla mikroklimatu gorącego w inny sposób.

Jedynie pierwsze zdanie jest prawdziwe:

 

Komfort cieplny (termiczny) jest to stan w którym człowiek nie odczuwa ani zimna ani ciepła

 

I co Ty to nie powiadasz?

 

Ogrzewanie kaloryferem: dla ubranego przy stopach 22 do 26, przy głowie 25 do 29, dla nagiego przy stopach 26 do 30 i 29 do 33 przy głowie.

 

A gdzie umieszczamy termoregulatory pokojowe: przy stopach czy też na wysokości korpusu ( na wysokości głowy człowieka siedzącego)?

 

Widziałeś kogoś kto mając kaloryfery ma 25-29 na wysokości głowy ?

Musiałby mieć coś z głową.

 

Wnisków nie podaję. Każdy je wysnuje sam......................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przepisałem normy dla mikroklimatu gorącego, tylko jej fragment określający warunki optymalne. Logiczne jest, że aby okreslić mikroklimat gorący wpierw należy ustalić odniesienie, a odniesieniem jest właśnie "optymalne warunki".

Nie przepisałem normy dla mikroklimatu gorącego, tylko jej fragment określający warunki optymalne. Logiczne jest, że aby okreslić mikroklimat gorący wpierw należy ustalić odniesienie, a odniesieniem jest właśnie "optymalne warunki".

Nie przepisałem normy dla mikroklimatu gorącego, tylko jej fragment określający warunki optymalne. Logiczne jest, że aby okreslić mikroklimat gorący wpierw należy ustalić odniesienie, a odniesieniem jest właśnie "optymalne warunki".

Celowo trzy razy i na kolorowo jak nie zrozumiesz tego po raz kolejny to napiszę drukowanymi i dużymi literami. :evil:

 

Napisałeś; "Widziałeś kogoś kto mając kaloryfery ma 25-29 na wysokości głowy ?

Musiałby mieć coś z głową."

 

Termodynamika kolego, termodynamika. Aby zapewnić odpowiednią temperature (wszak mówimy o komforcie) przy stopach, to maksymalnie taka temperatura może wyjść przy głowie. A podłoga nie jest ogrzewana więc trzeba ją ogrzac. A czym? A powietrzem nagrzanym przez kaloryfery. A podłoga zimniutka, bo kafelki - czyli w skrajnym przypadku róznica na tej odległości może wynieść wiecej niż te 3 stopnie. A już na pewno wyniesie dużo wiecej przy regulusach w momencie ich włączenia i potrwa to "troszeczkę" (chodzi o te szybkie starty ogrzewania). Takie są prawa fiyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty mi tu za brednie opowaiadasz.... :evil:

 

Czujnik temperatury jest ustawiony przeważnie na wysokości głowy człowieka

siedzącego i interesuje nas temperatura komfortu cieplnego na tej wysokości a nie na wysokości stóp czy też pod sufitem.

 

Powtórzyć mogę sto razy, choć widzę, że to bezcelowe, że podwyższona temperatura w obrębie kończyn dolnych może być przyczyną pojawienia się

schorzeń układu krążenia oraz poważnych powikłań w razie ich występowania.

 

W miarę rozwijania sie Twojej pokrętnej argumentacji będę to powoli udowadniał, a na tym akurat kolego dobrze się znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś co to znaczy "podwyższona temperatura w obrębie kończyn dolnych"

Określ ją. Bo chyba z medycznego pynktu widzenia, to chodzi o więcej niż 36 stopni celcjusza? Czy nie taka definicja jest odnośnie podwyższonej temperatury u pacjenta?

:wink: napisałeś:"Czujnik temperatury jest ustawiony przeważnie na wysokości głowy człowieka siedzącego i interesuje nas temperatura komfortu cieplnego na tej wysokości a nie na wysokości stóp czy też pod sufitem."

Ale poczucie komfortu dotyczy całego ciała i różnic tam wystepujących każda definicja tak to określa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...