Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Truskawek


wiolasz

Recommended Posts

Dziś już czwartek a dokumentów o pozwolenie na bud. nadal nie ma. Coś idzie nie tak z energetyką. To prawda, co wszyscy mówią. A jak czytałam dzienniki innych forumowiczów, to myślałam sobie, że u mnie idzie gładko to moze nic nie będzie.. Okazało sie, że oba numery słupów, z których można podciągnąć do nas prąd, są z palca wyssane. U nich w dokumentach takich nie mają. Tzn. Nie mają tego numeru, który leży bliżej naszej działki. Od tego drugiego słupa dzieli nas niezły kawałek i jeszcze wiekszy koszt. Ale dziwne to, że dwa miesiące temu, kiedy mąż do nich dzwonił i pytał czy to o ten słup chodzi, to mieli :o

Pan Henryk jest optymistą i mówi, że do końca tygodnia powinno sie wszystko wyjaśnić.

 

Wczoraj byłam u geologa. Dobrze, że mam bezpośredni autobus spod mojego bloku, bo chyba zabłądziłabym, gdybym miała sie przesiadać...I zmarzłam :evil:

800 zł za 4 odwierty i ten jeden, który nas szczególnie interesuje. Kłopot tylko w tym, że Pan nie wie, jak dojechać na naszą działkę. I w sobotę jesteśmy umówieni na samiutki poranek na zawiezienie Pana na działkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 681
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bluzgać nie wolno raczej chyba...i nie wypada... :evil:

 

Geolog dzwonił z samego rańca, ze sie rozłożył na poważnie. Jak już byłam u niego, to chrypiał a teraz go pewnie dopadło...i nici z wycieczki na działeczke...Odwierty przesuną się na jakiś czas...

 

ech...

I żadnych wiadomości od architekta... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaleźli mój słup...tzn. odnalazł im sie w papierach... :D

 

Architekt radzi wziąć różdżkarza skoro mamy mieć studnie. Na jedo dwóch budowach był taki, który gdzie wskazał najlepszą wodę, tam była. Mój tata też mi tak radził ale ja jakoś w to nie wierzę..No ale wziąć mogę, co mi tam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to zawsze tak jest, że obiecują zadzwonić i nic?? :evil: :evil:

Czekam na wiadomosci od geologa..no czekam...

i czekam na wiadomosci od architekta...i co? mam tak czekać bez słowa? Mój mąż mówi żebym przestała wydzwaniać i ciagle pytać kiedy i kiedy. A ja tak siedziec i czekać nie mogę, bo mi dni uciekają.. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie pan geolog (solidna firma swoją drogą :p ) zadzwonił sam przed chwilą i poinformował, że już byli na działce-znaleźli ją sami bez niczyjej pomocy choć mieliśmy jechać tam z razem- i już po robocie :o

mam zadzwonić za tydzień i umówić sie z nim na odebranie papierków w 3 egzemplarzach. Jestem MILE zaskoczona. NPARWDE MILE :D I zadatku nie płaciłam...teraz mam zapłacić w całości...

 

No to jeszcze tylko Pan Architekt..Nie bede wieszać psów bo nie mam powodów. Po prostu poczekam spokojnie do końca tygodnia..

 

Przymierzam sie do kupienia styropianu już ale muszę szukać takiego składu, coby mi do jesieni przetrzymał.

Co do projektu, mąż mnie przekonuje żeby jedno okno zlikwidować w kuchni...W sumie racja. Powiekszając to okno od zachodu i tak uzyskam sporo światła...ale znowu tamto drugie byłoby od południa a ja lubię słońce..

 

Padła sprawa dachówki...Pan Tadzio rozwiał moje wątpliwości stwierdzając, że mamy takie wietrzne warunki, że dachówkę pogubimy :D W rzeczywistości powiedział to inaczej ale to już moja interpretacja. Że tam wieje to ja wiem, co jesteśmy na działce to piździ, że mało głowy nie urwie...No i mój mąż też nie chce zmieniać na dachówkę. Wogle jak juz radził (gdybym się uparła na dachówkę) to tylko ceramiczną, obliczył mi od razu że wyszłoby mi jakieś 17 tys. ze wszystkim Braasa bo ostatnio podobny dach robił..

 

No cóż, myślimy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, ja naprawdę nie wiem, jak można psioczyć na ZE...naprawdę..kolejna solidna firma na naszej drodze budowlanej...Sami wpadli na pomysł, ze wyślą pocztą na adres meldunkowy :evil: mojego męża wszelkie potrzebne świsteczki..Tak już byśmy dziś złożyli ale nie...Bo ZE w Rzeszowie chciał sie przysłużyć :evil: :evil: :evil:

Tak więc wysłane 13-tego lutego, to może jak pojedziemy na weekend do teściów to moze bedzie. A jak nie, to nie wiem kiedy znowu będziemy i trzeba będzie spowrotem jechać taki kawał...

 

cierpliwości, cierpliwości.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wizycie u architekta wiemy, że wszystkie dokumenty są już gotowe do złożenia o PnB. Zobaczymy, nie dzwoniłam i nie pytałam czy już Pan Henryk złożył czy nie. Wierzę na słowo. Dostaliśmy do podpisu kilka dokumentów, nie czytałam co podpisuję, przyznam sie. Tzn. na początku czytałam, potem już nie, bo mi dziecię w xero grzebać zaczęło. Na dodatek pozbyliśmy sie zbędnych pieniedzy w kwocie 1500zł na kolejne załatwianie spraw...I jak sie okazuje Pan Henryk załatwi za nas wszelkie papiery i podania jeśli chodzi o prąd.

Dopytałam sie co do styropianu i zaczęłam załatwianie. Ale jak sie okazało, to kupujemy na ściany 12cm, wyjdzie nam chyba 27 m3, na fundamenty poziome będą 2x5 i tyle. Resztę kupimy już na bieżąco...No i dowiedziałam sie, ze termoorganiki nie jest tani, oj nie....choć jest wybór...

 

No i oczywiście kolejne badania, tym razem geologiczne. 800zł kosztowało, 4 odwierty po 5 m głębokości każdy. Jak sie dowiedziałam, Będę miała cudny widok z tarasu bo nie powinno się tam budowac. Zaczyna sie za moim domem spadek niezły, i kopanie w tamtych miejscach grozi osuwaniem się ziemi.

 

"Gliny pylaste wilgotne, twardoplastyczne, niżej leżą gliny pylaste zwięzłe wilgotne, plastyczne. (...)Posadowienia proj. budynku zaleca sie dokonać na gruntach warstwy geotechniczej I tj.na glinach pylastych twardoplastycznych.(...) należy wykopy fundamentowe wykonać w porze suchej i chronić przed trwałym zawilgoceniem,

wykopy wykonywać bezpośrednio przed fundamentowaniem,

Pod fundamentem zaleca sie wykonanie podsypki żwirowej o grub.min. 0,15m

Należy unikać podcinania stoku w miejscu większych spadków terenu aby nie spowodować ruchów masowych gruntu."

 

Hmmmm...to chyba nie jest źle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do naszej działeczki..W najbliższym czasie rolnikami nie będziemy. Spieszno nam z dokumentami, żeby o PnB złożyć a tu okazało się, ze trzeba sporo czasu czekać. O co chodzi dokładniej? Aby nie płacić w przyszłości dużego podatku od nieruchomości, wypadałoby zostać dzierżawcą kawałka ziemi. Lub właścicielem. Kawałka tzn. dokładniej łącznie min 1 ha. Jak juz pisałam zależy nam na czasie, wiec całkowicie odpada kupno czy darowizna rodzinki, bo to zakładanie ksiegi i inna papierologio-dokumentacyja..Jednak okazało się, ze dzierżawic możemy tylko od państwa a nie od osoby fizycznej. A takie dzierżawy załatwia sie podczas ogłoszonych przetargów. Przetarg najbliższy planowany na marzec/kwiecień. I finansowo też nie wychodzi najlepiej..Bo nigdy nie wiadomo, czy nie znajdzie się jakis furiat napalony na ten sam kawałek co i my i nie podbije ceny za dzierżawę. Najwyżej pogadamy z rodzinką i kupimy coś sobie na jakimś pogwizdowie, oby za grosze...

 

Tak więc czekamy tylko na papierki, pozwolenie i powoli zaczyna dojrzewać we mnie myśl, ze niedługo ruszamy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dokumenty już złożone i jak sie okazało jeszcze niekompletne. A ja z kolei niekompletnie wiem o co chodziło, dopóki sie nie wywiedziałam. Brakuje jeszcze świsteczka o odrolnieniu kawałka działki pod dom i dokumentu potwierdzającego przynależność architekta do jakiejść Wielkiej Izby. Podobno złożył ale życzą sobie też za inny miesiąc :-?

Jeśli sie uda to już niedługo moze ... moze...

 

Nic nie kupuję, niczym się nie martwię, pieniądzę na początek mam i o kredycie nie myślę. To już plus ogromniasty.

 

Teraz tylko rozwiązujemy sprawy z czego to, z czego tamto..i myśle w wolnych chwilach o wykończeniówce (a jeszcze nawet jednej cegły nie mam postawionej na placu :oops: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1447.jpg

 

W związku ze zbliżającymi się świętami

Ślę moc uśmiechów z uściskami

Święconka niech dobra będzie

By ludzie Was kochali zawsze i wszędzie

Bądźcie dla wszystkich zawsze serdeczni

Mili, uprzejmi, ułożeni i grzeczni

Niech się w życiu dobrze Wam powodzi

Niech w Waszym życiu będzie brak pożarów, lawin i powodzi

Życie niech się Wam dobrze układa

Wiolasz te życzenia Wszystkim składa !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedne z moich faworytów jesli chodzi o drzwi przesuwane to Drzwi przesuwne chowane w ścianę, dwudzielne DENVER pokojowe szklone z tej strony http://www.stolbud.pl/drzwi_przesuwne.html

 

tylko szkła chcę inne bo mleczne i kwadratowe. Jeszcze nie wiem czy mozna.

 

z tej samej firmy są też drzwi pokojowe

nr 9/b cena brutto 352,58 + mleczna szyba i inne dodatki

Edytowane przez wiolasz
zmiany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam koloru, nawet nie wiem ile kosztują. Ale takie chcę mieć. Rozglądam się, ponieważ muszę wcześniej znać wymiary drzwi przesuwanych miedzy kuchnią a duzym pokojem a chciałabym miec wszystkie drzwi w takich samych kolorach. Tak więc muszę znaleźć firmę, na której drzwi będzie nas stać. Pokręcone to wszystko..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśląc na zaś, ciekawa jestem na kiedy powinnam zaklepywać sobie tynkarzy i panów od wylewek? Powiedzmy ze zaczniemy koniec kwietnia- początek maja, zajmie im to 2-3 miesiące z dachem. To na kiedy powinnam załatwiać okna? Juz na wrzesień? Bo rozumiem, ze troche musi przewietrzyć się domek zanim zamontują okna a potem ocieplenie i tynki? To wtedy wychodzi że zimą musieliby robić...hmmmm...a skąd wiadomo jaka zima bedzie w tym roku?

 

 

Tak odnoście zimy: ziemia wygląda brzydko po takiej ciepłej zimie, sucha wynędzniała, żadnego życia w niej. Niby wszystko rośnie i zaczyna kwitnąć ale ta trawa...taka mało zielona.. :-?

Ja jednak chcę normalną zimę, z mrozami i śniegiem po kolana..ale to musiałabym wrócić na podlasie chyba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam wczoraj a gminie dowiedzieć sie czegoś o możliwości podłączenia sie do kanalizy. Mam przyjść w lipcu, wtedy będą dokładniejsze wiadomości o ewentualnych możliwościach podłączenia się i kosztach. Jak sie nie uda, będzie POŚ. O podlączeniu się do wody to nie ma mowy. Trzebaby tam pompę jakąś tam zamontować bo wogle nie będzie ciśnienia.

 

Teraz z innej beczki. Zamierzam wpisywać tu namiary jakie dostaję (za które jestem przeeeeoooogromnie wdzieczna), bo potem nie mogę ich znaleźć. :oops:

 

"Izis" 017 865 76 67, 017 865 73 97 Rzeszów

ul. Seniora 2/II

usługi radiestezyjne i inne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam, że następny wpis bedzie o tym, że doczekałam się PnB. Ale nie.

Okazało sie, że brakuje jeszcze czegoś i w związku z tym wyślą do nas kolejne pismo. Dobrze, że zadzwoniłam, bo znowu porozsyłaliby po naszych rodzicach zamiast wysłać na adres korespondencyjny w Rzeszowie. :evil: Nie można to po prostu zadzwonić i powiedzieć, żebym przyszła osobiście i przyniosła to i tamto?

 

Coś mi sie widzi ze nie zdążymy z tym wszystkim. I ceny rosną w zastraszającym tempie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...