Komentarze do dziennika Truskawek

[wiolasz]

Hej.Ania, u mnie niestety róże nie przetrwają, moze dzikie. Na razie ciężko pozbyć się kretów, chyba pies się z nimi zaprzyjaźnił i jakoś żyją obok siebie...Po dzisiejszej nocy nie wiem co przetrwa...

 

Cześć Pozosałe Dziewczynki

 

zimno, co?

[Arctica]

No zimno jak diabli... i jabłuszka znów szlag trafił... i resztę pewnie też

 

Przylazłam do Ciebie bo mi Meg podkablowała, że tu dają dobre przepisy... cisto jakie dobre, sprawdzone, szybkie i jeszcze robiące wrażenie muszę spłodzić... ratuj!!!

 

Ps. czy Ty kobieto spać nie możesz???

[DarioAS]

Obie chyba spać nie możecie

 

Wiolaszko, a czemu róże nie przetrwają?

One są bardzo wytrzymałe

Wydaje mi się, że krety nie lubią zapachu psów i kotów...

Odważny ten Twój kret

[wiolasz]

No zimno jak diabli... i jabłuszka znów szlag trafił... i resztę pewnie też

 

Przylazłam do Ciebie bo mi Meg podkablowała, że tu dają dobre przepisy... cisto jakie dobre, sprawdzone, szybkie i jeszcze robiące wrażenie muszę spłodzić... ratuj!!!

 

Ps. czy Ty kobieto spać nie możesz???

 

o matko, ja z pieczeniem to trochę na bakier jestem, ale w dzienniku są przepisy od dziewczyn, wiec zakładam ze sprawdzone.

Mam jeden przepis, który w smaku powala ale sama jeszcze nie odważyłam się zrobić.:

 

Ciasto: 6 białek, 3/4 szkl. cukru,, 15 dkg suchego maku, 15 dkg wiórek kokosowych

Krem: 1/2 litra mleka, 2 budynie smietankowe, 6 żółtek, 3 łyżki cukru, kostka masła

Dekoracja: 2 op. delicji wiśniowych, 2 galaretki wisniowe, wiśnie mrożone lub z kompotu (drylowane), spirytus

 

Białka ubić na pianę, dodać cukier, i ubijać aż do rozpuszczenia cukru, Na końcu dodać mak i wiórki. Delikatnie wymieszać i wylać na natłuszczoną forme średniej wielkości,Piekarnik rozgrzać do 150 stopni i piec ok. 45 min.

 

Z pół litra mleka odlać pół szklanki, resztę zagotować. Budyń, cukier i żółtka mieszamy z pół szkl. mleka na gładka masę i wlewamy do gotującego się mleka. Gotujemy chwilę cały czas mieszając aż zgęstnieje.

Masło ucieramy i nie przerywając ucierania dodajemy ugotowany zimny budyń.

Na upieczone i ostudzone ciasto wykładamy krem, na wierzchu układamy delicje biszkoptem do góry. skrapiamy spirytusem i układamy na nich wiśnie. Całość zalewamy galaretką. Wstawić do lodówki.

[wiolasz]

Obie chyba spać nie możecie

 

Wiolaszko, a czemu róże nie przetrwają?

One są bardzo wytrzymałe

Wydaje mi się, że krety nie lubią zapachu psów i kotów...

Odważny ten Twój kret

 

ANia, im nie zapach przeszkadza chyba. Łażą jak po swoim, mój pies już się znudził i nie łapie, bo ileż można...

W tamtym roku jakaś zaraza załapał sie na moje 2 sztuki a ja nie mam czasu ciągle łazić koło nich i sprawdzać. popieprzyły mi sie nawozy wtedy i popsikałam nie tym co trzeba, sorki ale cierpliwości też do nich nie mam..

[Arctica]

Dzięki wielkie... jak mówisz, że powala to zrobię, już zapisuję co muszę dokupić

 

Robiłam bakaliowca... ssssssssłodkiiiii!!! Myślisz, że z niesłodzonym mlekiem też da radę???... no i oczywiście spaliłam bo wsadzałam daglezje i zapomniałam... trochę gorzkawy... był ale chłop stwierdził, że ma potencję... że bakaliowiec nie chłop oczywiście;)... spróbuję z niesłodzonym...

 

Obie chyba spać nie możecie

...

Wydaje mi się, że krety nie lubią zapachu psów i kotów...

 

ja tam mogę... spać, ale moje psice niekoniecznie:rolleyes:... szczególnie rano:offtopic:

 

krety nie lubią jak się biega po trawie... psy większe wystrczą... ale to tylko podobno bo moje biegają i krety nic sobie z tego nie robią... a może one nie pachną jak powinny??? trzeba spróbować innego szamponu;)

[markoto]

obstawiam ze z nieslodzonym nie wyjdzie za dobre, to wlasnie cukier skleja obawiam sie ze wyjdzie z tego ciapa po prostu

[wiolasz]

Mój bakaliowiec miał dobry smak, bo dałam na pół rodzynki i żurawinę. Lekko słodki ale nie mdły.

 

A co do spania, to niestety ja już sie bez budzika tak budzę..nawet jak chcę pospać dłużej..koszmar..całymi dniami ziewam

[lidszu]

Mój bakaliowiec miał dobry smak, bo dałam na pół rodzynki i żurawinę. Lekko słodki ale nie mdły.

 

A co do spania, to niestety ja już sie bez budzika tak budzę..nawet jak chcę pospać dłużej..koszmar..całymi dniami ziewam

ło matko, mnie rano ledwo wołami wyciągają z łóżka, co niektóre forumowe dziewczyny już przetestowały, jak mnie na śniadanie nie mogły dobudzić

 

a warzywniaczek zapowiada się smacznie

[malka]

Mnie w soboty ślubny na obiad budzi i miewa z tym problem biedactwo...

[anjamen]

a ja mam pobudke miedzy 6 a 6.30 piatek swiatek czy niedziela, z kacem czy bez trzeba wstawac

[wiolasz]

Warzywniaczek po tych przymrozkach trochę sie pogorszył..znaczy jego stan. Nie wiem czy papryka przetrwa. Najwyżej kupię nową..

[malka]

a ja mam pobudke miedzy 6 a 6.30 piatek swiatek czy niedziela, z kacem czy bez trzeba wstawac

 

jeszcze trochę i Hela zrozumie przyjemność porannego snu, będziesz ją wołami z łóżka wyciągać by poszła do szkoły

[wiolasz]

jeszcze trochę i Hela zrozumie przyjemność porannego snu, będziesz ją wołami z łóżka wyciągać by poszła do szkoły

 

 

o ooo ja już tak mam odkąd Młoda poszła do przedszkola. Ale o dziwo w soboty i niedziele, kiedy mozemy wszyscy pospać, ona akurat budzi sie wyjątkowo wcześnie

[lidszu]

o ooo ja już tak mam odkąd Młoda poszła do przedszkola. Ale o dziwo w soboty i niedziele, kiedy mozemy wszyscy pospać, ona akurat budzi sie wyjątkowo wcześnie

u nas z młodą to samo. W ciągu tygodnia muszę ją budzić do przedszkola, ale w weekendy nie daje nam pospać Dobrze, że jeszcze mieszkamy z rodzicami, to ona wstaje, idzie na dół do babci, która jej robi śniadanie, a my w tym czasie możemy sobie pospać

[malka]

w weekendy młode wstaje przed nami, co nie znaczy,że to jest wcześnie i jak ma dzień miłosierdzia to zrobi staruszkom śniadanie:), ale nauczony złym doświadczeniem nawet nie próbuje mnie budzić

[wiolasz]

Farciarki jesteście...moja ma różne pomysły ale raczej nie czuję sie wyspana, mimo ze jest spokojnym i grzecznym dzieckiem

[braza]

Noooooo, ogród Ci się rozrasta, pożywienie siejesz i sadzisz ... podziw, podziw:)

[wiolasz]

ooo kto mnie nawiedził No Brazuniu, jak to dobrze ze czasem noska wysadzisz z tej swojej pięknej leśnej gluszy

Ogród mam, ale chyba pomidorki i papryka mi zmarzła..najwyżej dosadzę..

 

Dzis zimno i deszcz pada..

[pasie]

A u nas dziś wreszcie baaaardzo ładnie:yes:

 

mam nadzieję, ze i u Was pogoda śliczna:)