Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Truskawek


wiolasz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień dobry

Wczoraj wieczorem jeszcze biegunki dostala. myślałam że gorączka już będzie rzadziej a tu 2 razy w nocy po 39 miała. i ciągle spi.

Czy na tym forum jest ktoś, kto lepiej w praktyce zna prawo pracy niż ja? Bo chyba chcą mnie wykołować... :x

 

Sie moge zapytac, a o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już piszę. mam podpisaną umowe na czas nieokreślony, pół etatu. w piątek o godz. 15 dowiedziałam się, że zmieni się właściciel (o 16-tej kończyłam pracę i wyjeżdżałąm na urlop), ale podobno nie na zasadzie sprzedaży firmy (wg mnie jak nie sprzedaż to przejęcie tylko wchodzi w grę). no i zaproponowano mi że podpiszemy rozwiązanie za porozumieniem stron i pracuję oficjalnie do konca stycznia a od 1 lutego będzie umowa z nowym szefem. Tylko "stara szefowa" nie chce mi wypłacić ekwiwalentu za zaległy urlop ani nie mam możliwości go wybrać. Obie gadały, że zaległy urlop przejdzie na drugiego własciciela. Jakoś nie wierzę, bo nikt nie odda mi 35 dni wolnych.

No i to naleganie, żeby rozwiązać umowę a nowy szef podpisze drugą. Moze podpisze a może i nie i nie wiem, na jakich zasadach..

przy sprzedaży firmy wiem jak to w teorii jest a przy przejęciu? musi być rozwiązanie i ponowne zawiązanie umowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sytuacja.

Jeżeli nie masz zaufania do pracodawcy to nie podpisuj żadnego porozumienia stron bo wtedy nie masz zadnych praw.

Nawet przez pierwsze 3 miesiące nie przysługuje Ci zasiłek.

z tego co pamiętam to zakład pracy przejmowany jest razem z pracownikami a dopiero potem wypowiadane są warunki pracy i podpisywane nowe.

Wieczorem przewertuję dokładnie kodeks pracy i napiszę Ci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Monia, też mi się tak wydawało, ze to inaczej działa.

Zaufanie miałam do czasu, kiedy nie powiedzieli mi wcześniej tylko na łapu capu, wykorzystując mój wyjazd i urlop. Jakby wszystko było takie w porzadku, to nie robiliby z tego tajemnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

Małgoś, to nie wszystko. Chciałabym też, żeby pracodawca zapłacił moje zaległe składki do ZUSu i OFE za 2008 rok, nie mam ani jednej wpłaty.

Czy to za dużo?

 

nie placili?

skurwysyny

pamietacie moj poprzedni za pol roku nie zaplacil i pytalam Was co zrobic, bo pita mi dal, czyli podatek zaplacil...

i niec nie zrobilam bo czasu braklo

 

ale trzeba walczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zaleglymi skladkami to nie jest takie proste, poniewaz nie moga tylko Tobie tego wyplacic. Moga to wyplacic wszystkim albo nikomu. To ZUS jest ich wierzycielem, nie Ty. Mozesz isc do ZUSu, ale oni pewnie o tym wiedza. Karalne jest tylko ZLOSLIWE nieplacenie skladek w sytuacji, kiedy firme stac na to, a nie placi, zaniza dochody itd. Jesli nie placi, bo nie ma kasy, to niczego nie wywalczysz sama.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, sytuacje w praktyce już taką miałam, z czasem zapłacili, ale musze oficjalnie podanie napisac do zusu co dzieje sie z moimi skladkami. Wtedy zus odpisuje mi ikaze czekać na wyjaśnienia.

NIe sądzę, żeby takie podejście mojego szefostwa było z aż tak wielkich kłopotów finansowych. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry Wam

prawie dobry wieczór.

Julka chyba lepiej, nie zwraca, nie ma bieunki, była odwodniona trochę ale chyba już lepiej. Dziś pierwszy raz od wtorku zjadła ciutkę normalnego obiadu. I zrobiła normalną, nie biegunkowatą kupę :lol: ja wiem, że ktoś pomyśli, że z kupy się cieszę, ale matki to czytające wiedzą że sprawa kupy może urosnąć do rangi niemalże 3 wojny. No i oczy sie jej zaświeciły na widok nutelli :lol:

Najgorsze, że nadal co 8-9 godzin ma gorączkę 38-39 stopni. No i kaszle brzydko. Ale dzwoniłam dziś do lekarza, jakby co to jutro do szpitala, bo ta gorączka może się utrzymywać dosyć długo.

Pierwszy raz mamy coś takiego. Podobno to ta grypa wirusowa. Jak tak, to straszna jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry Wam

prawie dobry wieczór.

Julka chyba lepiej, nie zwraca, nie ma bieunki, była odwodniona trochę ale chyba już lepiej. Dziś pierwszy raz od wtorku zjadła ciutkę normalnego obiadu. I zrobiła normalną, nie biegunkowatą kupę :lol: ja wiem, że ktoś pomyśli, że z kupy się cieszę, ale matki to czytające wiedzą że sprawa kupy może urosnąć do rangi niemalże 3 wojny. No i oczy sie jej zaświeciły na widok nutelli :lol:

Najgorsze, że nadal co 8-9 godzin ma gorączkę 38-39 stopni. No i kaszle brzydko. Ale dzwoniłam dziś do lekarza, jakby co to jutro do szpitala, bo ta gorączka może się utrzymywać dosyć długo.

Pierwszy raz mamy coś takiego. Podobno to ta grypa wirusowa. Jak tak, to straszna jest.

 

U mnie tylko biegunki nie ma :roll: A tak to wszystko na raz juz od 2 tygodni,a wczoraj się okazało ze to poczatek zapalenia płuc :evil:

No i sa zastrzyki, boli ale widac efekty :roll:

Apetytu jeszcze brak ale dzisij została zjedzona jacznica, talerz rosołu, pół pierniczka i banan :lol:

Wioluś zdrówka zycze i wytrwałosci :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...