malgos2 09.10.2009 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Zupelnie nie rozumiem tych wrogich uczuc w stosunku do sasiadow. Malgos -jakbyś miała o metr od płotu melinę, której goście załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne tuż przed drzwiami, nie zastanawiajac sie nawet nad tym, że ja stoję po 2-giej stronie płotu -to też byś miłością nie pałała A co na to policja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.10.2009 17:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Zupelnie nie rozumiem tych wrogich uczuc w stosunku do sasiadow. Malgos -jakbyś miała o metr od płotu melinę, której goście załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne tuż przed drzwiami, nie zastanawiajac sie nawet nad tym, że ja stoję po 2-giej stronie płotu -to też byś miłością nie pałała A co na to policja? Ja tam policji nie mieszłabym w to, bo to nic nie da. Od dzieciństwa same meliny za płotem miałam i nic policja nie pomagała. To trzeba stanowczo załatwić. Idź tam Kaska do nich i z mordą wyskocz że jak jeszcze raz przy Twoim płocie to zrobią, bo im coś odstrzelisz. I pokaż atrapę jakiejś bronil. POważnie piszę. I każ im chodzić na drugą stronę domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 09.10.2009 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Więc tak:dzielnicowy był u nich juz kilka razy z "pouczeniem", ale nic nie zrobi bo po 1-wsze -nie mają łazienki, po 2 jednym z stałych lokatorów meliny jest były milicjant -a więc "kumpel", po 3 własciciel meliny jest psychicznie chory i ubezwłasnowolniony, mieszkamy tam od 6 lat i nie zamieniliśmy slowa -bo to psychol który gada sam z sobą albo się wydziera w ogrodzie. Jego opiekunką prawną jest kobita ktora mieszka w innym miescie i raczej się nim nie opiekuje, a poza tym jest skłócona z moja rodzina od 2 pokoleń -więc też nie ma jak z nią gadać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 09.10.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Kasia, policja ma swoich zwierzchnikow tez. Napisz do komendy wojewodzkiej skarge. Albo do lokalnej gazety, oni lubia takie historie, a tematow ciagle brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 09.10.2009 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Kasia, policja ma swoich zwierzchnikow tez. Napisz do komendy wojewodzkiej skarge. Albo do lokalnej gazety, oni lubia takie historie, a tematow ciagle brak. nie mam ochoty na awantury z psycholami, na ktorych będę skazana jeszcze kilkanascie -kilkadziesiąt lat. Tym bardziej że nas całymi dniami nie ma a oni moga na złość stłuc szybę czy otruć psa, więc po prostu od wiosny zamierzamy z ich strony postawić mur z piaskowca wysoki na 3 metry -"czego oczy nie widza, tego sercu nie żal" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 09.10.2009 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 No tak bedzie najlepiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 09.10.2009 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 No tak bedzie najlepiej... będzie -jak nam Urząd zgodę da.... bo ogrodzenie moze mieć max 2,2 m -a nas to nie urządza (on ma wejscie po schodach, więc "łeb" ponad 2,2m wystaje nad płot), poza tym jeśli zaczna pytac o zgodę jego, czy też "opiekunkę" -to może to trwać latami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 09.10.2009 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 No tak bedzie najlepiej... będzie -jak nam Urząd zgodę da.... bo ogrodzenie moze mieć max 2,2 m -a nas to nie urządza (on ma wejscie po schodach, więc "łeb" ponad 2,2m wystaje nad płot), poza tym jeśli zaczna pytac o zgodę jego, czy też "opiekunkę" -to może to trwać latami No ale chyba oni nie zloza skargi w zwiazku z tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.10.2009 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Kachna, dajesz pismo do podpisania a pod ręką masz pół litra wódki. Myslisz ze nie podpisze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 09.10.2009 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 No ale chyba oni nie zloza skargi w zwiazku z tym? oni nie -ale "opiekunka" jest upierdliwa -zrobi wszystko, byleby na złość mojej rodzinie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 09.10.2009 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 nie ma to jak mili sąsiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 09.10.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 A Wiola to by wszystko flacha zalatwiala. Przed moja impreza tez mowila, zeby do piankowacza z flacha isc. A wystarczylo w sciane kopnac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 09.10.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 hej laski ja tez sporo spraw z flaszką załatwiałam....więc rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 10.10.2009 07:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 A Wiola to by wszystko flacha zalatwiala. Przed moja impreza tez mowila, zeby do piankowacza z flacha isc. A wystarczylo w sciane kopnac. Hej Małgos, bo z pijaczkami inaczej nic nie załatwisz, stety to zawsze działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 10.10.2009 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 czesc Wiola jakie plany na sobote? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 10.10.2009 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 czesc Wiola jakie plany na sobote? flaszka!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 10.10.2009 07:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Cześć, jedziemy dziś połazić po sklepach z Julką, bo mąż oczywiscie ma robotę i nie może z nami. A zostawić Młodej też nie mogę, bo bedzie mu przeszkadzać. Ja nie wiem jak to jest ale faceci jacyś ułomni są.. Kobieta zrobi 15 rzeczy na raz i w niczym jej obecnosć dziecka nie przeszkadza. A facet? albo robi jedną alebo wogle nic... Dziś mam mieć przykręcony wieszal na ubrania bo powiedziałam, że nie odpuszczę i o seksie zapomni...tylko ten argument na niego działa... A WY? imprezka? czy zakup wózka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 10.10.2009 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 wiesz ze na mojego tez to dziala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 10.10.2009 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 To nie jest ulomnosc tylko wygodnictwo i umiejętność dobrego ustawienia sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 10.10.2009 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 To nie jest ulomnosc tylko wygodnictwo i umiejętność dobrego ustawienia sie. Z tym sie nie zgodzę, bo mój naprawde starał się ogarnąć na raz kilka rzeczy ale niestety..nie idzie bo się gubi...Własnie też moim zdaniem, sekretarką są tylko kobiety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.