nitubaga 04.12.2009 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 cisza bo ja sama latam po innych i zaległosci nadrabiam a u mnie cisza, odkurzyłam trochę, jak odpocznę to prasowanie robie tzreba sobie radzić, nie? o jak też mam kupę prasowania, a deska rozwalona, a na nową mnie nie stać wy to macie przynajmniej wymówki a ja? noga sprawna... deska tyż .... wrr cza się będzie z żelazkeim znów bratac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.12.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 cisza bo ja sama latam po innych i zaległosci nadrabiam a u mnie cisza, odkurzyłam trochę, jak odpocznę to prasowanie robie tzreba sobie radzić, nie? o jak też mam kupę prasowania, a deska rozwalona, a na nową mnie nie stać wy to macie przynajmniej wymówki a ja? noga sprawna... deska tyż .... wrr cza się będzie z żelazkeim znów bratac nie jestem lepsza od Ciebei NItus rzeczy do prasowania mi wychodzą z szafki, a rzeczy do prania z kosza na brudna bielizne. dzis dostalam od Dejwa opier.ol ze nie ma wypranej swoje czarnej koszulki a pralam w sobote Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.12.2009 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 .... Ty tez jesteś usprawiedliwiona boś ciężarówka a mężowi powiedz by się przywyczajał do tego, ze pewne rzeczy będzie musiał sobie zacząć robić sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.12.2009 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Anja, Ty mu powiedz jak ja swojemu: co z Ciebei za facet ze nie wiesz jak działa taka maszyna jak pralka? Nie powiem żeby podziałało, bo nadal nie umie obsłuzyc duzego AGD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.12.2009 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 A po co mu koszulka do lezenia w lozku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.12.2009 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 A po co mu koszulka do lezenia w lozku? nie! on poszedl jednak do pracy a na 16 do lekarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.12.2009 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 A po co mu koszulka do lezenia w lozku? nie! on poszedl jednak do pracy a na 16 do lekarza To twarda sztuka z niego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.12.2009 16:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Ktoś musi myślec o przyszłosci Helenki, nie? A wogle, to niech leży i nie cfaniakuje, bo jeszcze powikłania moga byc z takiego łażenia. Mój dzis zakupy robi, aż mi go szkoda. Ja pół dnia leżę, siedzę, gram, pieprze o dupie maryni a on: praca, dziecko, dom zakupy, normalnie jakbysmy sie rolami zamienili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.12.2009 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Wiola i no i tak powinno byc chociaz ja mam wyrzuty sumienia jak mi teraz herbatke robi ma tylko zapalenie gardla, ale antybiotyk jakis dostal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.12.2009 16:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Ania, nie miej. To chwilowe jest ale w przyszłosci czeka Cię to samo tylko przez dłuuuugi czas. Zresztą, jak facet choruje to jakby umierał, jak my chorujemy to jakoś nie poczuwają sie za bardzo. Od zrobienia herbatki korona z głowy nie spadnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.12.2009 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 dzisiaj rozmawialam o tym jak choruje facet a jak kobieta ze znajomym lekarzem.... Fececi wyolbrzymiaja wszystko, kaszel, drobne strzykanie to juz prawie sa jedna noga w trumnie, a kobieta jakos sie z soba nie piesci tak bardzo (jego zdaniem dlatego ze kobiety sa przyzwyczajone do tego ze z naszym cialem i zdrowiem sie rozne rzeczy dzieja - np ciaza czy okres) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 04.12.2009 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Wiola współczuję złamanej nogi. Mąż tez miał złamanie śródstopia. Na kawalerskim kolegi ze schodów (ostatniego!) spadł Do ślubu ich wiózł wiec sobie gips zdjął a po weselu załozył znowu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 05.12.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Witaj "połamańcu" Wiola -to kiedy my się znowu spotkamy .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 05.12.2009 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Wiolasz........stopa w gipsie???? bidulko Ty moja jak Ty to zrobiłas??? ....ale przynajmniej sobie w domku odpoczniesz mam nadzieje, że juz nie boli??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.12.2009 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Cze polamancu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.12.2009 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Czesc Moi Mili Kasia, my akurat mamy blisko do siebie, nie musimy aż do Krakowa jechać Siedzę w domciu, dostałam dzis kule i juz nogę zdrową przynajmniej odciążam, na podwórze wyszłam nawet w pozycji pionowej śmigam jak formuł(k)a 1 Ale mąż uczy się duuużo rzeczy, pranie, sprzątanie, zakupy to juz nie ja. Ja tylko drobne rzeczy mogę robić ale przynajmniej mogę juz gdzieś jechać. Moze jutro pojedziemy po panele do LM, z kulami jakoś doskaczę A najwiecej uciechy ma Julka, co mnie widzi z kulami to śmieje sie na całego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.12.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Biedny maz... Jak on sobie daje rade ze wszystkim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.12.2009 18:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Pradwa?? Jakiego on biedak pecha ma.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 05.12.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 nie ma litości a jak Ty sobie musisz radzić to co? mąż Cię żałuje... o nie.... Mój własnie odkurza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.12.2009 19:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 dokładnie tak sobie pomyślałam Ale my wredne s..i jesteśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.