Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Truskawek


wiolasz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

czemu na piechote? sniegu duzu mozesz gdzies sie zakopac :roll:

 

Mój samochód stoi na letnich, raczej jazda nie wchodzi w grę póki jest śnieg i mróz :lol:

 

Kwartet, daj spokój, ja czytam bo jestem bezrobotna. Jak tylko znajdę pracę to już pewnie czasu nie będzie tyle. A że dziecko lektur jeszcze nie ma to sprawa łatwiejsza :lol:

 

A wogle to mam dziś doła..tak sie we mnie wszystko kumuluje od jakiegoś czasu, że jeszcze trochę i zamilknę w domu. Kto mnie zna, ten wie, ze to nic normalnego :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuniu, ja nawet mogę dojeżdżać tylko niech ten mój mózg ma trochę wyzwań, żebym zaczęła myślec o innych rzeczach a nie tylko co na obiad, czy mi się chce sprzatać czy nie...

Magi, jeszcze tylko 9 dni zwolnienia. Potem na bezrobocie.

 

no ja wiem że nie jest Ci łatwo, ale chyba lepiej siedzieć w domku niż się stresować jak w ostatniej robocie :roll:

ja tam bym chętnie posiedziała w domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak.

Tylko tak czasami jest, ze jak się pracuje w ciężkich warunkach to chce się odpocząć. ALe jak już przestaje się pracowac, to już o tym złym się nie pamięta..

 

no pewnie masz rację.

u mnie w pracy teraz jest tak, że roboty nie ma dużo, ale atmosfera między pracownikami jest nie za ciekawa. Okazało się ostatnio że bliska mi koleżanka obsmarowuje mi tyłek i to tak po całości. Obgaduje nową kierowniczkę i sieje ogólny chaos. Niestety ta nerwowa atmosfera udzieliła się wszystkim :evil:

jakby było dużo pracy, to pewnie taka sytuacja nie miałaby miejsca :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak.

Tylko tak czasami jest, ze jak się pracuje w ciężkich warunkach to chce się odpocząć. ALe jak już przestaje się pracowac, to już o tym złym się nie pamięta..

 

no pewnie masz rację.

u mnie w pracy teraz jest tak, że roboty nie ma dużo, ale atmosfera między pracownikami jest nie za ciekawa. Okazało się ostatnio że bliska mi koleżanka obsmarowuje mi tyłek i to tak po całości. Obgaduje nową kierowniczkę i sieje ogólny chaos. Niestety ta nerwowa atmosfera udzieliła się wszystkim :evil:

jakby było dużo pracy, to pewnie taka sytuacja nie miałaby miejsca :roll:

Magi nie przejmuj się, rób swoje i bądź twarda. U mnie w pracy to zjawisko obgadywania było wyolbrzymione jak w grotesce, kto dostarczył szefowi informacje, ten zawsze był górą, tylko musiał wiedzieć jak i co zrobić.Jak juz zapunktował to mógł walic do niego z dowolnymi bredniami, bo miał zaufanie u szefa. Takie mistrzynie konspiry pracowały, ze ci, co poprostu chodzi do pracy życia nie mieli. Ciągły stres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuniu, ja nawet mogę dojeżdżać tylko niech ten mój mózg ma trochę wyzwań, żebym zaczęła myślec o innych rzeczach a nie tylko co na obiad, czy mi się chce sprzatać czy nie...

Magi, jeszcze tylko 9 dni zwolnienia. Potem na bezrobocie.

 

Potem mozesz miec przepisana niby rechabilitacje i narzekac, ze noga boli, a zwolnienie do 6 msc ciagnac. Pracodawca byly tego nie placi tylko zus, wiec nie powinien pisac na Ciebie zadnych pism. Tylko musisz miec w miare znajomego lekarza 8) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale zanim cos znajdziesz to przeciez kazdy grosz mily dlatego pisalam o kontynuacji zwolnienia.

 

Co do siedzenia w domu to bylam tylko w domciu 2 lata jak synus byl maly, od 14 pracuje. Jedno wiem na pewno, gdybym wygrala w totka :lol: to kupilibysmy dzialke w lesie i moglabym wtdy siedziec w domu jadac na zakupy raz w tygodniu - ja uwielbiam nie chodzic do pracy i byc kura domowa, mi tam sie w domu nie nudzi, zawsze jest cos do roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak.

Tylko tak czasami jest, ze jak się pracuje w ciężkich warunkach to chce się odpocząć. ALe jak już przestaje się pracowac, to już o tym złym się nie pamięta..

 

no pewnie masz rację.

u mnie w pracy teraz jest tak, że roboty nie ma dużo, ale atmosfera między pracownikami jest nie za ciekawa. Okazało się ostatnio że bliska mi koleżanka obsmarowuje mi tyłek i to tak po całości. Obgaduje nową kierowniczkę i sieje ogólny chaos. Niestety ta nerwowa atmosfera udzieliła się wszystkim :evil:

jakby było dużo pracy, to pewnie taka sytuacja nie miałaby miejsca :roll:

Magi nie przejmuj się, rób swoje i bądź twarda. U mnie w pracy to zjawisko obgadywania było wyolbrzymione jak w grotesce, kto dostarczył szefowi informacje, ten zawsze był górą, tylko musiał wiedzieć jak i co zrobić.Jak juz zapunktował to mógł walic do niego z dowolnymi bredniami, bo miał zaufanie u szefa. Takie mistrzynie konspiry pracowały, ze ci, co poprostu chodzi do pracy życia nie mieli. Ciągły stres.

 

wiesz co powoli się przyzwyczajam :roll:

ale ja nie cierpię w takich warunkach pracować i ogólnie nie lubię takich sytuacji :evil:

i tak jesteśmy na siebie skazani, spędzamy ze sobą pół dnia, to moim zdaniem warto zachować chociaż pozory normalnośći :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...