malgos2 25.01.2010 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Małgoś, znaczy, że dotarłaś do US Dotarlam, dotarlam. Taka dzielna jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 25.01.2010 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 na BP chrzczone ja tankuje na shellu ale myslalam ze BP tez jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.01.2010 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Ania, nie wiem jak na innych ale wychodzi na to, że na tym naszym chrzczone. My zawsze braliśmy na BP i orlenie. No ale wiesz, stacja stacji nierówna.. Małgos, ja bardzo sie cieszę ze dotarłaś i dzielna byłaś bo wróciłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 25.01.2010 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 My na orlenie tankujemy, ostatnio jak zaczely sie mrozy maz do pelna na shellu zatankowal zeby miec to lepsze paliwo i od razu w nocy zamarzlo auto . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2010 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Się przywitam! Na temat szkół się nie wypowiadam, mam swoje, dość kontrowersyjne zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 25.01.2010 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Się przywitam! Na temat szkół się nie wypowiadam, mam swoje, dość kontrowersyjne zdanie Moze jednak cos napiszesz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 25.01.2010 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Tym bardziej mow Braza, bo nudno jak sie tak wszyscy zgadzaja ze wszystkimi... Wiola to kiedyyyyyy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.01.2010 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Małgoś, kombinować bedę wieczorem, po piwku i takich tam Popracuję, obiecuję bo mam wolną chatę spoko, troche cierpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.01.2010 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 A Wam to ON zamarzaczy benzynka ? Małgoś, ja nie twierdzę,że wybitne dziecie mam i nie chodzi o pisanie czy czytanie, bo to każdy wcześniej czy później pojmie, chodzi o to by na dzień dobry się chłopak nie zniechęcił, bo będzie przewalone Braza dawaj, ja lubię takie smaczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 25.01.2010 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Ale czym sie ma zniechecic? Ze jest do przodu? Jesli w szkole beda odpowiedni nauczyciele, to zagospodaruja jego potencjal. Powinni przynajmniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2010 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Może określenie kontrowersyjne zostało użyte przeze mnie niezbyt trafnie, ale ... ja osobiście uważam, że pęd nas, rodziców, do posyłania dzieci do koniecznie dobrych, lub najlepszych szkół więcej szkody przynosi i dzieciom i nam, niż to warto. Młoda chodziła do podstawówki określanej jako "jedna z pięciu najlepszych w Zachodniopomorskiem", na wysokiej też pozycji plasuje się w skali kraju. Super, ale co z tego?? Nauke miała głęboko gdzieś, nic nie pomagało - prośby, groźby, kary, nawet kpiny bo i do tego się posunęłam w pewnym momencie. Oceny - masakra, wiedza - masakra, nic Jej w głowie nie zostawało! Teraz w zadupiu, na jakim wylądowaliśmy też nie jest orlicą, ale ... radzi sobie o wiele lepiej bo zaczęła się uczyć!! Prawdą więc jest, i Ameryki tu nie odkrywam, że jeśli dziecko chce to będzie się uczyło wszędzie i zdobędzie wiedzę nawet głębszą od rówieśników, jeśli nie chce to każda, nawet najwspanialsza szkoła warta jest funta kłaków!A szkoły katolickie ... jakkolwiek by nie były "otwarte" na teraźniejszość pozostaną katolickimi a ja księżom nie ufam odkąd skończyłam 9 lat !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.01.2010 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 No co z tą szkołą? Ja to wogle mogłabym dziecko moje uczyc w domu, sama przy okazji nauczyłabym się wielu rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.01.2010 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 ooo już przeczytałam Braza, a co było w wieku 9 lat? komunia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.01.2010 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Ale czym sie ma zniechecic? Ze jest do przodu? Jesli w szkole beda odpowiedni nauczyciele, to zagospodaruja jego potencjal. Powinni przynajmniej. oooooo i pokaż mi taką szkołę z taka kadrą, bo ja nie znam takich co to robia coś ponad to co im "program" nakazuje. Braza, ja rozumiem i popieram Twoje zdanie, a co jeśli dziecko chce się uczyć, a nauczyciel twierdzi, że ma się zrównać ze średnią klasową, bo on/ona nie bedzie specjalnego programu dla jednego dziecka układać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2010 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Nie wiem Malko, może porozmawiać z Kuratorem ?? Zależy, jaki zapis jest w dokumentach mówiących o obowiązkach nauczycieli? Albo po prostu rozwijać umiejętności młodego geniusza na własny koszt! Nie mam bladego pojęcia, co można zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 25.01.2010 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Nie zgodze sie, ze poziom nie ma znaczenia - owszem, ma... Po prostu kazdy uczen i student jest tak skonstruowany, ze robi tak malo, jak tylko sie da. Jesli da sie na cos nie chodzic - nie chodzi, jesli da sie czegos nie uczyc - uczyl sie nie bedzie. I potem zadne korepetycje tego nie wyrownaja - liczy sie to, co ma wokol siebie na codzien, kiedy jest pod presja nauczycieli, nie na cieplutkich korepetycjach w domu. Sa owszem, wiejskie szkoly, ktorych absolwenci robia kariere, koncza dobre studia, ale nie zawsze wiejska szkola ma niski poziom! Jednym slowem - nie zazdroszcze wyboru. Nie było mnie przez chwilę, więc sorry, że odgrzebuję... Małgoś, to wszystkie dzieci teraz takie... ja byłam zdecydowanie inna... ale to było dawno. Właśnie dokładnie tak jest z moim synem... robi minimum jakie od niego wymagają... najczęściej nie ma nic zadane, bo zdąży odrobić zanim pani wytłumaczy co i jak . Nie chciała bym za bardzo chwalić, ale zresztą i tak tu nie zagląda, więc mogę... tak jak chyba magpie pisała ... max 10 min. nauki dziennie daje mu średnią 4,5. Więc uważam, że powinno się od niego wymagać więcej... I zgadzam się z Małgosią, że dobre gimnazjum i dobra szkoła średnia daje dalej możliwość wyboru później... nie mam niespełnionych ambicji, które chcę zrealizować na dziecku, ale chciała bym mu ułatwić start... mi nikt nie ułatwiał... A co do wyjazdów z batmanami... syn był w zeszłym roku na zimowisku z ks. ale to dlatego, że ww. ks. jest drużynowym. Zawsze ma awersję do kościoła, a do tej pory twierdzi, że nie zna fajnieszej osoby niż ks. Jacek. Fakt... codzienne msze niezbyt mu się podobały , ale przeżył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 25.01.2010 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Moja córka do podstawówki chodziła do najlepszej w miescie. Tak wyszło. Była zaraz blisko męża pracy a że musieliśmy ją kazdego dnia odprowadzać i odbierać ze szkły to było to dla nas wygodne. Dobrze sie uczyła ale ja jakiejś rewelacji nie widziałam. Gimnazjum wybrała sobie sama. Też to najlepsze.... Nie to, że tak ambitne dziecko mam! Poprostu kolezanki tam szły wiec i ona poszła. Uczy sie bardzo srednio. Ja sie cieszę jak nie ma 2. i tak naprawdę to nie pilnuję, nie zaglądam do zeszytów. Zdolna jest. Przez te wszystkie lata nie wymagała dodatkowych lekcji czy nawet wspólnego z nią odrabiania lekcji. Dużo nam łatwiej z tym bo wiem jak niektórzy rodzice dużo czasu spędzają przy lekcjach z dziećmi. No i chodzi sobie teraz do tego gimnazjum i mam wrazenie że coraz mniej sie uczy, coraz mniej umie Poza tym program kompletnie mi się nie podoba. Przerażona byłam gdy na klasówke uczyła się nazwy kazdej kosteczki jaką mamy w dloni w 1 klasie gimnazjum Po co jej to? Ciągle jakieś konflikty z nauczycielami mają. Przez 1,5 roku ma już trzecią nauczycielkę niemieckiego.... Jedyne co staram się kontrolowac to angielski. Reszta posżła na żywioł. Zobaczymy co z tego wyniknie. No ale ja przeciez mam mieć w domu artystkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 25.01.2010 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Maylandko, ale jak dziewczyna pojdzie na studia, to moze sie okazac, ze ona z 2 wie wiecej od tego z 4 z innej szkoly. Nikt za pare lat nie bedzie patrzyl na srednia, ale na to, czy ktos umie sobie PITa sam wypelnic. Tez uwazam, ze rodzice za bardzo swiruja na temat szkol i ocen, bo kto teraz pamieta, co kto mial z biologii w 5 klasie w pierwszym semestrze? Ale taki niestety jest system, taki glupi jest program i na to nic sie nie poradzi. Pasje pasjami, ale niestety sa okreslonego rodzaju wymagania, testy i trudno. Ja chodzilam od 5 do 8 klasy do tzw. klasy olimpijskiej. Zarlismy sie o kazdy + i - przy ocenie, kolezanka potrafila podkablowac kolezanke, ze nauczyciel sie pomylil w punktacji i powinna miec +4 zamiast -5... To bylo chore, ale prawda jest, ze w klasie, w ktorej nikt nikogo nie musial uciszac przez pol godziny wiecej sie zrobilo materialu, wiecej sie nauczylo... Inna sprawa, ze wielu nauczycieli tego naszego potencjalu nie umiala wykorzystac, ale na szczescie wielu to zrobilo i dzisiaj dobrze to wspominam. Zadna wiedza czlowiekowi nie szkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.01.2010 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 I zgadzam się z Małgosią, że dobre gimnazjum i dobra szkoła średnia daje dalej możliwość wyboru później... nie mam niespełnionych ambicji, które chcę zrealizować na dziecku, ale chciała bym mu ułatwić start... mi nikt nie ułatwiał... i tylko o to chodzi. Beaza, nie lubie "geniuszowania". Gdyby młody chciał grać w piłkę, pływać, lub grać na instrumentach - wiedziałabym jaką szkołę wybrać, ale co zrobić jak sześciolatek idzie do biblioteki, bierze z półki "Zaginione królestwa" Sitchin'a (pierwszy tytuł z nocnej półki) i potem jeszcze to czyta ,a pani w ppp z uporem maniaka twierdzi, że to nie są lektury dla dzieci To naprawde nie są łatwe decyzje nie chce kiedyś usłyszeć ,ze ograniczałam dzieciaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.01.2010 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Ale przede mną decyzji związanych ze szkołą 1 dziecka... Ja chyba chciałabym, zeby samej córci zależało. NIe chciałabym jej kontrolować. Mnie kontrolowano i jakoś wkurzało mnie chyba to trochę..Ale jakby nie pilnowali, to pewnie liceum bym nie skończyła a tak nawet maturę zdałam I tak źle, i tak niedobrze.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.