wiolasz 03.02.2010 15:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 eeee i tak Ci sie w końcu udaje, bo przecież umiesz korzystać ze swojego uroku, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.02.2010 17:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Kurczę, wkurzę się jak bedę po dziecko szła z sankami bo mąż nie wjedzie na drogę....Piździ i sypie, pies z domu nie chce wychodzić a tu ani jednego pługa dziś nie było. Jak nie trzeba to po 3 dziennie jeżdżą.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 03.02.2010 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 ... pewnie już zagłosowaliście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 06:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Czesc Takiego wieczoru jak wczoraj to jeszcze nie miałam. Mąż chciał przyjechać jedna drogą do domu- zasypana, samochody po sąsiedzkich podwórkach pozostawiane. Podjechał dugą drogą, gdzie do szosy mam duuuużo dalej ale nie pod górkę. Dojechał, owszem ale tylko fragmencik. Nie było gdzie zostawić na noc samochodu,wiemy że po bokach są rowy i wjazdy na działki ale nie dało się jednego od drugiego odróżnić wiec cofnął sie aż na dół do gminy i stamtąd na piechotę z dzieckiem na barana. Potem już ja doszłam z sankami i kocem, a tu dziecko mówi, ze jej mocno zimno. WIęc mąż jeszcze ją swoją kurtką owinął i ciągniemy. Szczerze? Śniegu miałam po uda, po ponad 1 km myślałam, ze płuca wypluję. Sanki się zapadały albo co chwilę przewracały na bok. Na dodatek wiało i śnieg padał więc nie był to najłatwiejszy spacer. Czy ja ostatnio mówiłam ze chcę zimę i śnieg?? tak?? zastrzelcie mnie następnym razem jak takie głupoty będę gadać.. A mąż mnie opuscił i zostawił sam na sam z piecem na dwa dni. Mam nadzieję, ze domu nie wysadzę zanim wróci. I jeszcze gaz mi się skończył... Matko, oby prądu nie zabrakło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.02.2010 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Mowilam co bys plula a ty sie brakiem sliny zaslanialas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Ale Martuś, zima zimą, w każdej normalnej gminie odśnieżają jak pada a nie jak skończy po kilku dniach. No dobra, zima może być, tylko niech władze z gminy zmienią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.02.2010 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Sorki Wiola ale chyba nigdzie nie odsniezaja jak jeszcze pada zaczynaja jak przestanie, tzn nie spotakalam sie jeszcze z plugiem ktory jezdzi w czasie opadow[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 08:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 w grupie podkarpackiej napisał użytkownik, że u niego nawet drogi nieasfaltowe były wczoraj odśnieżone. Czyli można? mozna. Do asfaltu mam niedaleko, doszłabym sobie ale dalej to już ciężka fizycznie wyprawa.. idę zobaczyć co się dzieje na podwórku. A wogle to wczoraj tak wiało, ze wyrwało nam podbitkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.02.2010 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 No niezle wam tam zawiewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 08:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Okropnie wiało wczoraj. A ze pola wokół a mało drzew, i to na dosyć wysokiej górce, to droga jest zrównana z polami. Facet wczoraj terenówką zakopał się. Czepiam sie może, bo ja z nizin jestem i dla mnie to nowość. Zima jest piekna ale uciążliwa w tym roku. Sąsiedzi nas ostrzegali zanim sie wybudowaliśmy ale nie wierzyła. Teraz już wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.02.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 ojojoj to nie zazdroszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 04.02.2010 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 A jeszcze wczoraj czytalam, ze zima Ci nie przeszkadza . Wiolasz w taka pogode nie szkoda Ci malej do przedszkola wyganiac? Niech posiedzi z Toba w domu dopoki jeszcze nie pracujesz i macie okazje pobyc razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.02.2010 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 To kiedy przyjezdzasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.02.2010 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 ,,, ja tez mam dziś zakwasy... odśnieżałam... dwa razy bo lubiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Julka dziś ze mną w domu, bo do przedszkola nie było jak dojechać. CZęsto robimy jej wagary i wie, kiedy moze mieć wolne a kiedy nie. POza tym zostałam sama na 2 dni wiec co mi tam Dziś już sanki zaliczyłyśmy i zjazdy na tych wieeelkich 4 metrowych zaspach. Pięknie jest i słonko świeci. Jak to pani Zosia mówi, po co nam Zakopane jak my sami Zakopani Dowiedziałam sie od sąsiadów, że to jeszcze nie są te gorsze warunki. Były czasy że na nartach ludzie jeździli bo nie dało się nawet iść. A ludzie z następnej górki mają gorzej. Kierowca pługa stanął, popatrzył i powiedział ze nie wjedzie bo sie zakopie wiec czekają na jakąś ełkę- chyba kopara. Małgos przyjadę, obiecałam i przyjadę tylko ciągle coś mi wyskakuje. Nitka, ja nie odśnieżam, bo mąż łopatę w samochodzie wozi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.02.2010 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 .... to ja odśnieżam Miałam taka łopatkę plastikową... to mnie ojciec w ferworze zapału do odśnieżania złamał... a od listopada ub roku działała Teraz sobie kupiłam fiskarsa... alu mniodzio http://cokupic.pl/i/c_big1246717.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 04.02.2010 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 U nas droga nieasfaltowa raz odśnieżana jeszcze jak padało, drugi raz po... A jeszcze dodam.... żadnych układów I pomyśleć, że mam zamiar się stąd wyprowadzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 17:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Nituś, mój maż chyba na taką na wyprzedażach poluje bo na razie to trochę przydroga jak na łopatę. ALe uparł się. Ja już nawet w piecu sama wyczysciłam na razie nadal działa. Wiecie co, jakoś nudno w domu bez Starego ALe ale...sąsiadów mam fajnych. Jeden mi butlę z gazem przyniósł prawie pod dom, zebym nie musiała dźwigać, a drugi przyszedł gaz podłąćzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 04.02.2010 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 U nas droga nieasfaltowa raz odśnieżana jeszcze jak padało, drugi raz po... A jeszcze dodam.... żadnych układów I pomyśleć, że mam zamiar się stąd wyprowadzić Ja nie chcę sie wyprowadzać. Mówią, że teraz nie jest jeszcze tak źle wiec co mi tam...kupimy sobie narty biegówki albo takie rakiety śnieżne na buty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.02.2010 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 to pozazdroscic sasiadow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.