wiolasz 04.09.2012 15:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 Małgoś, nie można osiąść na laurach, bierz się za remonty Będę kibicować, bo jak nie remontujesz/budujesz to nuda, Pani, nuda :D Rasia, liczę na skończenie salonu prawie jak chcę w ciągu tygodnia, dwóch, zależy jak szybko zbiorę się za podłożenie zasłonek. I tylko to bedzie, niestety kanapa musi swoje odstać, czekam aż kot zmądrzeje (mrzonki .... ) i Zośka skończy etap z piciem i malowaniem, coś ok. 2 lat myśle...U nas same obicia to często koszt jak za nową kanapę..nie opłaca się.. Ale zapraszam choć od czasu do czasu, głowy popiołem nie każę posypywać. Byłam dziś też na targu i oglądałam, jakie cebulki mi trzeba...może się skuszę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 04.09.2012 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 Skuś się na cebulki skuś koniecznie:yes:... duuuuzo cebulek Ci życzę. Wiosna będzie jeszcze bardziej radosna:lol:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.09.2012 06:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 (edytowane) Oj dzięki Rasia, Ty to zawsze masz tyyyle wiary we mnie Zdjęcia tarasu w dzienniku Ale tutaj pokażę Zośkę i jej nieposkromiony apetyt http://i582.photobucket.com/albums/ss263/wiolasz/Rodzinka/DSC_0070.jpg Edytowane 5 Września 2012 przez wiolasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.09.2012 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Łooo Jesoou... Ale Boska Aż mi się by chciało babcią zostać.. bo na swoje to już mnie nikt nie namówi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.09.2012 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 I taras pierwsza klasa Super wyszło, a barierki... pożyjesz, zobaczysz czy konieczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 05.09.2012 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 nooooo... Pięknie wyszło. kolorek śliczny, pewnie na boso się świetnie chodzi, co? Ja z barierkami dałabym sobie spokój, ale obsadziłabym roślinami dookoła. I nie wiem dlaczego ale widze tam taki cichy zakątek z krzaczorami dookoła i ewentualnie donicami na dechach. Coś jak u Toli tylko nieco wyższe. Bo teraz to strasznie na widoku ten taras. Ale ja lubie siedzieć w kąciku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 05.09.2012 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 I sorrki za wpis w dzienniku. Jakoś zawsze mam odruch wpisywać się pod fotami nie patrząc na tytuł wewątka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.09.2012 09:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 (edytowane) Nitka, za wpis się nie obrażam, co kto lubi Co do zakątka to też tak planuję, jak nie coś wijącego na barierkach to na pewno pergole z donicami ale to dopiero wiosną. Ja to strasznie wszystko powoli mam, ze względu i na czas i na kasę..ale jakoś leci, nam się nie spieszy i jak widać M. woli bez pośpiechu A co desek i bosaka....miodzio...sąsiedzi też wchodzą tarasem, ja Zośkę na bujak i wystawiam na zewnątrz, łatwiej jej zwierzaki obserwować.. a jak obiadek smakuje, hmmmm mniam, teraz juz lepiej bo nie ma tak dużo os. Wiola, Ty się nie zarzekaj z tymi dziećmi Edytowane 5 Września 2012 przez wiolasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 05.09.2012 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Zosieńka prześliczna!!! A taras też niczego sobie Pozdrawiam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 06.09.2012 07:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Wielkie nieba!! Nelka, ależ dawno Cie nie było, fajnie że pamietasz i dziękujemy za komplementy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 07.09.2012 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2012 Zosieńka przeurocza, jak ja Ci jej zazdraszczam A taras tak jak NItka mówi bym zrobiła, bez barierek Tez tak mam u siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 08.09.2012 07:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2012 Witam u siebie, Zośka faktycznie jest boska, i prawie grzeczna, jak tylko zęby pozwalają Co do tarasu to myślę nad tym, ale czas pokaże. Za rok Zośka już bedzie dreptać i będzie widać czy zagraża jej coś czy nie. Jak z kolei bedę sadzić tam jakieś pnącza, to muszę mieć pergolki, żeby się po tym pięłły. Zobaczymy... Dziś dzień tujek, zapłacone tylko trzeba wybrać w miarę podobnego wzrostu i przywieźć. Ale to zadanie dla mojego M. i jestem ciekawa jak mu wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 08.09.2012 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2012 Zapraszam do siebie, zobacz jak u mnie wygląda połazcenie tarasu z ziemią Taras jest cały podsypany Wydawawało mi się że rano napisałam, ze juz u Ciebie byłam w maju jak robiłam spotkanko, więc dlatego sie nie witałam No ale chyba nie zatwierdziłam postu ????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 08.09.2012 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2012 doberek:) i tu zaglądam po letniej przerwie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 08.09.2012 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2012 Hejka Paśki, no w koncu się wybyczyliście...jak tak można?? teraz niestety szara rzeczywistość i szkolna jesień przed nami... Emiranda, byłam już wczesniej i chyba wszystko widziałam, ale tarasu nie znalazłam. Ale poza tym, ja nie chce zrównywać tarasu z ziemią, lubię siedzieć na tarasie i dyndać nogami lubię jak w upalne dni pies ma gdzie schować swoje czarne futro i jak kocica ucieka przed psem w takie szpary że psica tylko skacze wokół i probuje gdzieś choć nos wcisnąć I podobają mi się też barierki drewniane + schodki, jak na wsi, no takie http://www.tamb.pl/materialy/tamb_usluga/min/42.jpg http://www.sendom.pl/prodmin/homes/Andrzej_I_10.jpg W sumie jak mieszkam na wsi i to takiej totalnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 08.09.2012 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2012 Dzisiaj wkleiłam zdjęcia, ale jak mówisz lubisz.................... to nieaktualne, my specjalnie taras cały obsypaliśmy ziemią, zeby nam myszy tam nie biegały, starcza nam kawki w kominie ( na szczęście juz ich nie ma , gołabki pod dachem, Udało się nam zrobic pobitkę, więc musiały znależć inne miejsce Jak masz koty łowne to faktycznie zostaje Ci barierka Mi sie tez taka podoba tak swojska jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 09.09.2012 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Dzień dobry Ale te foty to raczej takie werandy niż tarasy... choć przyznac trzeba, ze bardzo urokliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.09.2012 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Hejka, co do tarasu/tudzież werandy i myszy, mamy psa i kotkę nową, moze dadzą radę. Choc i tak nie pozbędziemy się ich na 100% bo z pola wchodzą...jakoś natura może sama rozwiąze sprawę. Teraz akurat mam wykopki ręczne u siebie i nie raz już mysz spod motyki mi wyskoczyła, bardziej ciekawa jestem ja niż przestraszona a one akurat mi na polu nie przeszkadzają. Oby ich za dużo na moim nie było :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 09.09.2012 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Z kotami to nigdy nic nie wiadomo ja mam cztery i wszytskie leniwe są, naprawdę rzadko przynoszą mi pod drzwi tarasu mysz, ale przynoszą. Ale znam kota domowego który myszą niepogardzi a też raz sroke złąpał i sie zajadywał brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Nasz Picus raz złapał malego wróbelka jak mama go uczyła latać, niestety przetrącił mu kark , a mama całanoc na drucie siedziała i płakała a ja z nią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.09.2012 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2012 znaczy mama wróbelka siedziała na drucie? Ja nie mam skrupułów jeśli chodzi o gryzonie. Albo pies złapie i zagryzie albo uciekną, kto szybszy. Gorzej z sarenkami ... Jak widzę nogę w pysku mego psa to już mi serce się kraje... Matko, ściana w moim salonie już nie jest taka jak była...zabrakło farby na 2 warstwę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.