Komentarze do dziennika Truskawek

[malgos2]

Juz 8?

[wiolasz]

Ano już 8...i jaka dorosła się zrobiła...niby;) bolerko sobie zażyczyła ale wiesz, "nie takie wyjściowe tylko do szkoły ma być i takie wiązane i z pomponami":o wiec teraz już tylko wypad na sklepy :d

[malgos2]

Nooooo, tatus zasponsoruje.

[wiolasz]

hehe tu akurat tatuś nie ma nic do gadania, mamusia zarządziła ze córke stać i niech się ubiera za swoje

W tej kwestii tatuś biedny jest bo on na etapie spiochów się zatrzymał, jakby się dowiedział ile kosztują spodnie dla 8 latki to zszedłby na zawał

[malgos2]

Ty, no ale ponoc takie rzeczy trzeba facetom uswiadamiac... Tak czytalam gdzies chociaz nigdy sie sama nie stosowalam. Oni powinni wiedziec ile zycie kosztuje.

[wiolasz]

życie może i tak ale niekoniecznie córka, czyt. dziewczynka a potem kobietka

[malgos2]

No ale to chyba jego? Czy nie?

[wiolasz]

:D:wiggle:

[malgos2]

Ja wiem, tego piekarza.

[wiolasz]

:lol2:moze i piekarza...choc listonosz to temat stary jak świat, nie?

[malgos2]

Ja tam nie wiem, u mnie jest listonoszka. A po angielsku sie mowi, ze mleczarza.

[nitubaga]

Że tez od najcięższej roboty to zawsze kobity som mówie o kobyle Baśce.

 

 

Ale Małgoś ma rację. Ja w ramach uświadomienia co ile kosztuje poprosiłam mojego by w pażdzierniku zapłacił za buty zimowe Bąków...

 

Potem przy kasie się zapytał: ile??!! i było jeszcze: chyba się pani pomyliło coś z tymi numerkami??!! i że on myslał, ze ta cena to już z rabatem za obie pary :D i jeszcze że te buty sa droższe po rabacie niż jego przed

 

taaaa.... ale teraz już wie... i tylko zacytował klasyków, ze podłość ludzka nie ma granic i poszliśmy z tych nerw na kawe

[nitubaga]

Dzień dobry sięmi zapomniało o kulturze wysokiej

[malgos2]

Wiola, teraz juz mozesz mu powiedziec, gdyby wiedzial przed Zoska to pewnie by Cie bardziej unikal zeby nie miec drugiej corki, a teraz juz przepadlo.

[nitubaga]

unikał? czemu unikał? celował by w inny narożnik

[emiranda]

Że tez od najcięższej roboty to zawsze kobity som mówie o kobyle Baśce.

 

 

Ale Małgoś ma rację. Ja w ramach uświadomienia co ile kosztuje poprosiłam mojego by w pażdzierniku zapłacił za buty zimowe Bąków...

 

Potem przy kasie się zapytał: ile??!! i było jeszcze: chyba się pani pomyliło coś z tymi numerkami??!! i że on myslał, ze ta cena to już z rabatem za obie pary :D i jeszcze że te buty sa droższe po rabacie niż jego przed

 

taaaa.... ale teraz już wie... i tylko zacytował klasyków, ze podłość ludzka nie ma granic i poszliśmy z tych nerw na kawe

 

Na targu w MIlano po 4 zł sa zapraszam

 

Malgoś ja doszłam do wniosku, zę faceci wcale nie chca wiedzieć ile co kosztuje ile wydajemy itd. No przynajmniej mój tak ma, niecierpi wydawać pieniędzy i jak widzi rachunki w sklepach to woili tam nie chodzić Nie pyta ile co kosztuje, czasami mówi, ze za duzo wydaje, ale ja faktycznie rozrzutna jestem

 

Czy Ty sobie możesz wyobrazić, ze mój maż nie wiedzial ile wydaliśmy na budowę domu i na pytanie ktoregos z gości powiedział połowe sumy jaka wydalismy naprawdę Po czym ktos się odezwał, ze to bardzo malo itd, więc mąz patzry na mnie wielkimi oczami, no to ja mówie, no "troche" wiecej niż powiedziałeś

 

Wioluś ale duzo fajniej ubiera sie dziewczynki niz chłopców, a przynajmniej mojego, który wszystko chce sam kupować A że kosztuje ???? No cóż, ale kobiety od małego muszą wiedzieć, ze są najwazniejsze najpiękniejsze i najkochansze

[malgos2]

Ale ja wiem, ze oni nie wiedza, tylko czytalam, ze nalezy ich wyprowadzac z bledu, zeby Ci potem nie zarzucal ze rozrzutna jestes.

[wiolasz]

Małgoś, tak jak Emi pisze, czasami faceci nie chcą wiedzieć ile co kosztuje...mój tak ma, wie ile kosztuje żarełko, bo sam robi też zakupy spożywcze ale już o ciuchach nie ma pojęcia. Zatrzymał się lat temu naście na cenach i żyje w błogiej nieświadomości. Wiec w zaokrągleniu podaję mu: stówa-półtorej stówy za buty, podobnie kurtka i takie tam. Ale nie opowiadam mu o każdych zakupach szmacianych bo biedak załamałby się i poszedł chyba mieszkać do pracy... tak wiec grube zakupy On, drobniejsze już nie On;):D

Co nie przeszkadza Mu jednak mnie tykać spróbowałby tylko a co za różnica teraz: 1,2,czy 3 dziewczyny? Póxniej będziemy sie martwić.

No i jeszcze mój M. wyznaje zasadę o 3 etapach życia kobiety i żyje nadzieją, ze ten pierwszy etap szybko minie

[malgos2]

Ale my nie musimy robic tylko tego, czego oni chca.

[wiolasz]

Ja mam gorszy problem,... musze się przenieść ze spaniem na poddasze, a w miejscu obecnej sypialni zrobić pokój zabawkowy...

I teraz co? do nowej sypialni mam tylko czarne łóżko...i koncepcji brak...