Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Myszy w skosach na poddaszu:(


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 156
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

U mnie w domu odkąd wprawiłem okna i drzwi nigdy nie było myszy.

Chodzą tylko po suficie na poddaszu.

Nawet jakby jakaś weszła przez uchylone drzwi tarasowe to i tak przecież się nie zagnieździ, bo ją przepłoszę.

 

Może należałoby jakoś uszczelnić pomieszczenia. Masz stary czy nowy dom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sytuacja jest już nie do zniesienia. Mysz potrafi tak gryźć i chrobotać że aż budzi mnie w nocy (z reguły o 4-5 rano).Zauważyłem że najbardziej gryzie w miejscu łączenia płyt tam gdzie najprawdopodobniej wystaje gips.(tłuczenie w sufit wogóle na nią nie działa)

 

Macie aż takie głośne kłopoty? Na łapkę z serem się nie nabiera.Chyba przeniosę sie na doł... ale co dalej....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też się pojawiły... w szufladzie z przyprawami :o zrobiłem w niej trochę miejsca i dołożyłem tam łapkę z kiełbaską...

wynik - wczoraj jedna dzisiaj druga - w tzw międzyczasie jakaś (mam nadzieje że ta 2) opędzlowała łapkę i jej nie uruchomiła :D

bardzo ciekawi mnie czy jest ich więcej...

nigdy nie miałem z nimi problemów i za cholerę nie wiem jak dostały się do mieszkania... sądzę że jakoś pod drewnianą podłogą...

 

tą dzisiejsza mysz łapka nieźle zmasakrowała (musiałem czyścić szufladę z krwi)jakbym był inną myszą i bym to zobaczył to zwiewałbym gdzie pierz rośnie... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sytuacja jest już nie do zniesienia. Mysz potrafi tak gryźć i chrobotać że aż budzi mnie w nocy (z reguły o 4-5 rano).Zauważyłem że najbardziej gryzie w miejscu łączenia płyt tam gdzie najprawdopodobniej wystaje gips.(tłuczenie w sufit wogóle na nią nie działa)

 

Macie aż takie głośne kłopoty? Na łapkę z serem się nie nabiera.Chyba przeniosę sie na doł... ale co dalej....?

 

Kurcze dokładnie tak! A ja się zastanawiałem dlaczego słyszę ten chrobot w pobliżu łączeń płyt... Widocznie lubią sobie na tym ostrzyć zęby. A pamiętam jak mieliśmy chomika to nawet specjalnie taki blok gipsu mu kupiliśmy w zoologicznym do ostrzenia zębów... Wszystko jasne poza tym co zrobić aby sobie poszły... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dokładnie tak! A ja się zastanawiałem dlaczego słyszę ten chrobot w pobliżu łączeń płyt... Widocznie lubią sobie na tym ostrzyć zęby. A pamiętam jak mieliśmy chomika to nawet specjalnie taki blok gipsu mu kupiliśmy w zoologicznym do ostrzenia zębów... Wszystko jasne poza tym co zrobić aby sobie poszły... :)

 

Myślę, że one chyba jedzą ten gips. Zastanawiam się nad tym czy taki gryzoń może przegryźć płytę na wylot? Martwię się też o kable na poddaszu, bo są co prawda w peszlu ale leżą na wełnie i jętkach. Może je podwiesić aby wisiały w powietrzu? Co do elektrycznego odstraszacza chciałbym, żeby ktoś najpierw podzielił się doświadczeniem co do skuteczności tego urządzenia i jaki kupił dokładnie typ.

 

My nękani przez myszy trzymajmy się razem. Bylebyśmy nie skończyli jak Król Popiel....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dokładnie tak! A ja się zastanawiałem dlaczego słyszę ten chrobot w pobliżu łączeń płyt... Widocznie lubią sobie na tym ostrzyć zęby. A pamiętam jak mieliśmy chomika to nawet specjalnie taki blok gipsu mu kupiliśmy w zoologicznym do ostrzenia zębów... Wszystko jasne poza tym co zrobić aby sobie poszły... :)

 

Myślę, że one chyba jedzą ten gips. Zastanawiam się nad tym czy taki gryzoń może przegryźć płytę na wylot? Martwię się też o kable na poddaszu, bo są co prawda w peszlu ale leżą na wełnie i jętkach. Może je podwiesić aby wisiały w powietrzu? Co do elektrycznego odstraszacza chciałbym, żeby ktoś najpierw podzielił się doświadczeniem co do skuteczności tego urządzenia i jaki kupił dokładnie typ.

 

My nękani przez myszy trzymajmy się razem. Bylebyśmy nie skończyli jak Król Popiel....

 

No u nas dobierały się do kabla z alarmu aż dwa razy go uruchomiły... Posmarowałem kable i ich okolice olejkiem miętowym (one tego nie znoszą) i na razie został im gips. Raczej kabla w peszlu nie przegryzie chociaż... Płyty też nie a nawet gdyby to zamontujemy sobie w tym miejscu halogenowe oczko i już ;) Co do odstraszacza. Mój nie działa, sprzedawca zasugerował wymianę na inny, zobaczymy.... Kupiłem na allegro taki biały wygląda jak megafon.

Dodam jeszcze że ostatnio żona się inhaluje z powodu kataru i zauważyłem, że kiedy w powietrzu rozchodzi się zapach tego olejku do inhalacji to na strychy zaczyna się poruszenie. Widocznie im to przeszkadza. Daje mi to pewne przemyślenia jak się pozbyć tego towarzystwa :) Tylko muszę obmyślić jak wpuścić pary takiego olejku w przestrzeń nad płytami aby je tam okadziło i zniechęciło do dalszego pobytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze jest to, że ja się po prostu ich...panicznie boję :oops:

ostatnio usłyszałam jak u małej drapały w pokoju i momentalnie: gęsia skórka, suchość w ustach, drgawki...SZOK...

olejek miętowy? Chyba spryskam nim łóżko córki...tam bardzo często się chowają....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kot? ja na razie nie mam warunków ale jak zamieszkamy w nowym domu to kot będzie pilnował żeby nie było małych lokatorów na gapę...

 

Myślę, że na te myszy co już są w domu jedyny sposób to eksterminacja i to szybka, a nie jakieś półśrodki...

 

za wikipedią, mysz domowa:

 

"Tryb życia głównie nocny (zwierzę nokturalne). Prowadzi życie w zhierarchizowanych koloniach; buduje gniazda. Dojrzałość płciową osiąga w wieku 2-3 miesięcy. Ciąża trwa 21 dni, w miocie jest 4-9 młodych. W sprzyjających warunkach rozmnażanie trwa cały rok, średnio 5-8 miotów/rok."

 

dać im 3 tygodnie swobody i myszek będzie dużo więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze jest to, że ja się po prostu ich...panicznie boję :oops:

ostatnio usłyszałam jak u małej drapały w pokoju i momentalnie: gęsia skórka, suchość w ustach, drgawki...SZOK...

olejek miętowy? Chyba spryskam nim łóżko córki...tam bardzo często się chowają....

 

Najlepiej Olbas :) I od razu dziecko ma inhalacje :) I nie ma się czego bać... Wierz mi one boją się Ciebie bardziej :o

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale kot niszczy meble - już się nad nim zastanawiałam. Poza tym jakby przyniósł mi na kolana taką myszkę (tak zrobił u sąsiada) to chyba bym dostała zawału :roll:

 

Kot nie niszczy mebli on musi drapać pazurami żeby je zcierać i zazwyczaj w domu wybiera sobie jedno miejsce gdzie to robi,

jeżeli kot będzie mógł wychodzić na dwór to zazwyczaj tam znajduje miejsce gdzie ostrzy pazury i wtedy domowych mebli nie rusza. Mam dwa koty i nigdy nie miałam zniszczonego żadnego mebla, myślę że te opinie są przesadzone.

Myszy do domu, no cóż przynoszą a w zasadzie przynosiły bo jak zostały kilkakrotnie razem ze zdobyczą wystawione za drzwi dość zdecydowanie, przestały, zostawiają łup na wycieraczce :wink: , a jeśli się zapomną to wystarczy tylko spojrzeć i od razu robią w tył zwrot i wychodzą z domu :)

a mysz na kolana :o myślę że sąsiad pozwala na takie zachowanie.

Nadal twierdzę że najlepszym sposobem na myszy jest kotKA, nie mylić z ...kotem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...