smartcat 04.12.2006 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2006 niebezpieczny to sposób ale skuteczny spotkać po latach najładniejszą koleżankę z podstawówki i zaprosic ją na kawę do domu. Nie mogę się doczekać soboty... znaczy masz ochote na kawę poranną z ową kolezanką A my tu już poniedziałek mamy i nie wiemy czy sprawdził się sposób na depresję. Relacje prosimy, moze to jest jakiś uniwersalny sposób na walkę z "dołem" nie tylko jesiennym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 05.12.2006 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Dół jest i będzie pewnie do Świat. Wszystko nie tak. Ale jest światełko w tunelu, które się nazywa rękodzielnictwo na choinkę. W tym roku robótki szydełkowe. Gwiazdki aniołki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.12.2006 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Dostałam od świętego mikołaja zaproszenie na kilka zabiegów relaksująco -odstresowująco - upiększających (nie wiem...mam sie obrażać, czy cieszyć ) Cieszę sie na samą myśl ... a poza tym faktycznie jest sprawdzona metoda: BUDOWA!!! Fundamenty mi się robia (sory, musiałam sie pochwalić ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.12.2006 08:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Dół jest i będzie pewnie do Świat. Wszystko nie tak. Ale jest światełko w tunelu, które się nazywa rękodzielnictwo na choinkę. W tym roku robótki szydełkowe. Gwiazdki aniołki obdarowujesz, czy sprzedajesz? Wklej jakieś zdjęcia jak możesz - uwielbiam takei rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 06.12.2006 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Dół jest i będzie pewnie do Świat. Wszystko nie tak. Ale jest światełko w tunelu, które się nazywa rękodzielnictwo na choinkę. W tym roku robótki szydełkowe. Gwiazdki aniołki obdarowujesz, czy sprzedajesz? Wklej jakieś zdjęcia jak możesz - uwielbiam takei rzeczy Nie, nie na sprzedaż. To raczej z powodu koncepcji choinki i ogólnego wystroju wištecznego. Fotek nie mam ale wzory z forum makataka. A podle czuję się nadal, chyba jaki permanentny stan przedgrypowy albo przemęczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 06.12.2006 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Paulka gratulacje Wciornastek trochę za długo to trwa Wybierz się może do psychologa, czasem taka rozmowa może dużo zdziałać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 06.12.2006 15:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Paulka gratulacje Wciornastek trochę za długo to trwa Wybierz się może do psychologa, czasem taka rozmowa może dużo zdziałać Dzięki kuleczko Wciornastek - u mnie stan trwał kilka tygodni. Teraz mam wrażenie,że mi przeszło - mam nadzieję, że na zawsze a nie na chwilę. Moje szczęście (albo i nie ) polega na tym, że dosyć dobrze znam sie na psychologi, mogłam wiec sama postawić sobei diagnozę i szukać sposobów na wyjście z dołka. Ale łatwo nie jest. Ja przekonywałam sama siebie przez kilka dni, że muszę nauczyć się egozimu, że moje potrzeby też są ważne, że JA jestem wazna! Więcej wychodze z domu, szukam jakichś zajęć. I nei przejmuje sie tak strasznie wszystkim!. Trochę pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof2 07.12.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 niebezpieczny to sposób ale skuteczny spotkać po latach najładniejszą koleżankę z podstawówki i zaprosic ją na kawę do domu. Nie mogę się doczekać soboty... znaczy masz ochote na kawę poranną z ową kolezanką A my tu już poniedziałek mamy i nie wiemy czy sprawdził się sposób na depresję. Relacje prosimy, moze to jest jakiś uniwersalny sposób na walkę z "dołem" nie tylko jesiennym niestety nie mam dobrych wiadomości , spotkanie zostało przełożone po tym jak córka 4-latka przeziębiła się już chyba 4 raz tej jesieni i sam dostałem niezłego doła. Nie mam już siły na te przeziębiania jak nie duże chore to małe i żonka też wiecznie na coś narzeka. Tylko mnie nic nigdy nie bierze czy to normalne u 40-latka a też bym poleniuchował w łóżeczku. . Pozostał wypad na basen i saunę w sobotę dobre i to . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 07.12.2006 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2006 Ja czasami z nostalgia okropną wspominam czasy kiedy chorowałam (jakoś tak lekko oczywiście), nie musiałam iść do szkoły, leżałam w poduchach przed TV, albo spałam,albo czytałam, a mamusia przynosiła mi gorącą herbatkę z miodem. I rosołek do łóżka taki "zdrowy", na wzmocnienie... eh...gdzie te czasy Matka Polka nie ma prawa chorować!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.