Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chudnę, cholera :-/


zielonooka

Recommended Posts

No wlasnie... albo mam problem albo nie mam problemu :-?

I nie wiem.... :-?

Nawet nie wiem czy to dobre miejsce zeby pisac ...:)

 

Otóż - zawsze bylam osoba na tzw "permanetnej diecie" :wink: :lol: czyli odchudzamy sie np.... tydzien (i to czesto glupio :oops: ) a potem rzucamy wszystko w cholere .... i fajnie :lol:

i do nastepnej "mobilizacji" :wink:

No zawsze mialam w zwiazku z tym tak ... ze albo ciut chudlam albo ciut grubialam

Takie odplywy i przyplywy.... wagi (zwykle tradycyjnie wiosna i lato szczuplej , jesien zima - dluzej)

 

Z tym ze zawsze w normalnych granicach BMI i nigdy tego wspolczynnika nie przekroczylam (w zadna strone).

 

 

Ostatnio jednak dzieje sie cos co mnie troche i zdziwilo i moze nawet troszke zaniepokoiło :-?

Tak sie sklada ze jakis czas temu skonczylam "nowa cudna diete" :roll: :-? - spadlo mi ze 4 kilo ale poniewaz jest jesien to od jakiegos miesiaca wrocilam do starych traycyjnych nawykow jedzeniowych - typu szybko, w biegu, czasem za duzo, czasem niezdrowo , czasem za tlusto :wink: , bardzo czesto pozno wieczorem co - jak powszechnie wiadomo- jest zabojcze dla ładnej sylwetki :)

No i tradycyjnie powinnam przytyc jak co roku a..... o dziwo ... chudnę :o :-?

Po skonczeniu diety wazylam jakies 59 kg (przy 170 wzrostu)

Jedzac teraz tak jak jedzac w ciagu miesiaca znajac to z wczesniejszych faz na bank powinnam ze 2- 3 kg przytyc...ale tak sie nie stalo a co troche mnie zaniepokoilo - zlecialam do mniej wiecej 55 kg.... :-? (czyli ze 4 kg w ciagu miesiaca - nie dietujac sie, nie jedzac racjonalnie i zdrowo i nawet opuszczajac sobie z powodu lenia jakis sport :-? )

 

hmm....

Nawet w momencie napadu hipochondrycznej paniki - polecialam zrobic wczoraj badania krwi :-?

Wynik chyba w poniedzialek...

to ze schudlam - fajnie (zawsze chcialam miec taka wage ) ale raz intryguje mnie "dlaczego"??? :o :-? a dwa... chyba starczy... wiecej nie chce :-?

Ale nie wiem czy nie przesadzam po prostu.... np. pani lekarz spojrzala sie jak na glupia jak zazadalam skierowania na badania ...:-? :-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No wlasnie... albo mam problem albo nie mam problemu :-?

I nie wiem.... :-?

Nawet nie wiem czy to dobre miejsce zeby pisac ...:)

 

Otóż - zawsze bylam osoba na tzw "permanetnej diecie" :wink: :lol: czyli odchudzamy sie np.... tydzien (i to czesto glupio :oops: ) a potem rzucamy wszystko w cholere .... i fajnie :lol:

i do nastepnej "mobilizacji" :wink:

No zawsze mialam w zwiazku z tym tak ... ze albo ciut chudlam albo ciut grubialam

Takie odplywy i przyplywy.... wagi (zwykle tradycyjnie wiosna i lato szczuplej , jesien zima - dluzej)

 

Z tym ze zawsze w normalnych granicach BMI i nigdy tego wspolczynnika nie przekroczylam (w zadna strone).

 

 

Ostatnio jednak dzieje sie cos co mnie troche i zdziwilo i moze nawet troszke zaniepokoiło :-?

Tak sie sklada ze jakis czas temu skonczylam "nowa cudna diete" :roll: :-? - spadlo mi ze 4 kilo ale poniewaz jest jesien to od jakiegos miesiaca wrocilam do starych traycyjnych nawykow jedzeniowych - typu szybko, w biegu, czasem za duzo, czasem niezdrowo , czasem za tlusto :wink: , bardzo czesto pozno wieczorem co - jak powszechnie wiadomo- jest zabojcze dla ładnej sylwetki :)

No i tradycyjnie powinnam przytyc jak co roku a..... o dziwo ... chudnę :o :-?

Po skonczeniu diety wazylam jakies 59 kg (przy 170 wzrostu)

Jedzac teraz tak jak jedzac w ciagu miesiaca znajac to z wczesniejszych faz na bank powinnam ze 2- 3 kg przytyc...ale tak sie nie stalo a co troche mnie zaniepokoilo - zlecialam do mniej wiecej 55 kg.... :-? (czyli ze 4 kg w ciagu miesiaca - nie dietujac sie, nie jedzac racjonalnie i zdrowo i nawet opuszczajac sobie z powodu lenia jakis sport :-? )

 

hmm....

Nawet w momencie napadu hipochondrycznej paniki - polecialam zrobic wczoraj badania krwi :-?

Wynik chyba w poniedzialek...

to ze schudlam - fajnie (zawsze chcialam miec taka wage ) ale raz intryguje mnie "dlaczego"??? :o :-? a dwa... chyba starczy... wiecej nie chce :-?

Ale nie wiem czy nie przesadzam po prostu.... np. pani lekarz spojrzala sie jak na glupia jak zazadalam skierowania na badania ...:-? :-? :-?

 

Moze jestes w ciazy, na poczatku sie chudnie :lol: :wink:

zartuje, tez ostatnio schudlam sama z siebie, nie wiadomo skad i dlaczego.

Kazali mi przebadac tarczyce, wyszlo ok.

No to zgonili na stres :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale diety juz nie ma :o :lol:

obzeram sie nawet troche jak swinka :wink:

jem pozno, dosyc duzo itp :-?

 

po skonczonej diecie -- jak sie zaczyna jesc duzo - to sie tyje (bo w miedzyczasie spada metabolizm, nie?:) :wink:

a tu w dol :o

 

w ciazy nie jestem :wink: ,

a wlasnie zaczelam od mniej wiecej 1,5 mies brac pigulki (po paromiesiecznej przerwie) wiec jest taka teoria ze od pigul tez sie tyje :( tzn. wzrasta apetyt (i to faktycznie chyba zauwazylam - bo naprawde potrafie sobie zrobic obfita kolacje o... 12 w nocy :-?

 

no wiec juz kompletnie nic nie rozumiem - łamie ostatnio wszelkie zasady racjonalnego odzywiania w koncu :wink: :lol:

 

I tez mam nadzieje ze to :

- albo stres...

- albo efekt poprzedniej diety (moze kurcze metabolizm podkreca ? :o :lol: ) i jeszcze nie zdarzyl wyhamowac :)? :wink:

-albo ta "cud- dietka" :-? rozlegulowalam sobie wszystko kompletnie i faktycznie organizm troche mi swiruje :roll:

 

oby tylko tyle :wink:

 

ale chyba glupka z siebie nie zrobilam z tymi badaniami? :-?

tez mi sie wydaje ze przesadzam , ale sprawdzic nie zaszkodzi chyba ? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może to miłość :):)

 

.

 

Też mi to przyszło do głowy :lol:

Przecież to duży wysiłek , fizyczny również :lol: 8)

Zwłaszcza w sypialni :wink:

 

 

no ok... ale aż taki?! :o :lol:

 

 

nie, tak naprawde to moze jestem glupia ale... mam czasami takie cos ze... jak jest za dobrze to zaczynam sie bac nagle cos zaraz "dupnie" :-?

A ostatnie 2 miesiace były bardzo, bardzo dobre :) :D

szczesliwe i takie tam :oops: :wink:

No i z typowo fatalistycznym podejsciem - nie wiem :-? - moze podswiadomie boje sie ze zaraz bedzie cos nie ok :-?

Tak dla rownowagi.... :-?

 

A moze wogole nie ma sie czym martwic...

Hmm... moze do psychiatry jednak powinnam pojsc :oops: :roll: :roll: :roll:

ehhh.... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może to miłość :):)

 

.

 

Też mi to przyszło do głowy :lol:

Przecież to duży wysiłek , fizyczny również :lol: 8)

Zwłaszcza w sypialni :wink:

a co Wy tak o jednym ? :o

moze to jakis rodzaj przecudnej milosci platonicznej?

takiej niewinnej i romantycznej :roll: :roll: :roll:

 

Na powaznie , przeciez widzialam Cie w niedziele :o

Wygladasz dobrze , czego Ty chcesz od siebie :D

 

Waze pewnie tyle co Ty , a taka mala jestem :oops:

Pyza znaczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...