Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

Boguś, co Cię tak ostatnio na tę tubę wzięło? Hę?

 

Muzyka łagodzi obyczaje. Tobie i co poniektórym przydałaby się dłuższa muzykoterapia.

 

Równowaga. Złoty środek.

Powtarzajcie nieustannie te słowa od rana do wieczora.

Pojedynczo i chórem.....

I raz.... złoty środek..... Dobrze .

I jeszcze raz... powoli.... złoty śr.... Tak. Pysznie.

I głęboko oddychamy....

 

I taki znak drogowy: zakaz skrętu w lewo. Przywołajcie przed oczy....

Dobrze...

Jak dobrze.

Dobranoc. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Żenujące jest że ci którzy nie zreformowali służby zdrowia, czytaj nie sprywatyzowali, dziś wykorzystują pielęgniarki i lekarzy do własnych celów politycznych.... sami nie robiąc nic poza krytyką i nie proponując żadnych rozwiązań konstruktywnych, żenada..., a co zostało rządowi i chwała że taki ktoś jak Religa jest...

 

 

"Pożar" w służbie zdrowia ugaszony. Szpitale w Radomiu zapełnione. Pacjenci bezpieczni. A wszystko dzięki ministrowi zdrowia Zbigniewowi Relidze. Profesor nie po raz pierwszy udowodnił, że jest człowiekiem z pasją i poczuciem misji. Człowiekiem, któremu zarówno pacjenci, jak i lekarze mogą zaufać - ocenia w DZIENNIKU Katarzyna Kolenda-Zaleska, publicystka TVN24.

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=62732

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś, co Cię tak ostatnio na tę tubę wzięło? Hę?

 

Muzyka łagodzi obyczaje. Tobie i co poniektórym przydałaby się dłuższa muzykoterapia.

 

Słuszna uwaga, mtomik dyżuruje tu już tyle miesięcy od rana do wieczora, pewnie nie wie jak świat wygląda :lol: :lol: :lol: :lol: , tyle forów, tyle teksów, co z tego że kasa...., nikt normalny nie wytrzymalby tak codziennie żyć polityką, dlatego podziwiam zdrowia.... psychicznego 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakże pasuje do wypowiedzi forumowiczów

 

 

Katyńskim grobom potrzebna jest cisza

 

Lech Kaczyński ma dużo wyczucia w sprawach historycznych. Uczczenie twórców KOR w 30. rocznicę powstania tej organizacji, odznaczenie odsuniętych przez lata na bok Andrzeja Gwiazdy i Anny Walentynowicz, docenienie wielu nieznanych działaczy podziemnej "Solidarności", pochylenie się nad ukraińskimi ofiarami w Pawłokomie czy wizyta w Katyniu 17 września to potrzebne i mądre gesty. Ważne i wykonane z taktem, szacunkiem dla wszystkich stron dawnych i współczesnych sporów.

 

Polityka historyczna to najlepsza strona prezydentury obecnej głowy państwa. Można uważać, jak Kazimierz Kutz, że Kaczyńscy widzą "tylko groby, okopy i cały festiwal trupów". Ale groby w życiu normalnego narodu są równie ważne jak rozwój gospodarczy.

 

Idea spektakularnego uczczenia poległych polskich oficerów jest wspaniała i jak najbardziej warta spełnienia. Jednak zorganizowanie tych uroczystości tuż przed wyborami wzbudziło niepotrzebne emocje.

 

Nie wiem, jakie były rzeczywiste intencje Lecha Kaczyńskiego. Być może sztab PiS chciał dyskretnie wykorzystać uroczystości do budowania przedwyborczego wizerunku partii. Być może. Jednak i przeciwnicy Kaczyńskich natychmiast uderzyli w największe dzwony i można w ich publicznych wystąpieniach doszukiwać się nawet nie za bardzo skrywanej intencji zaszkodzenia rządzącym. Nad grobami oficerów zaczęły się unosić kampanijny hałas i polityczne emocje.

A mnie - przyznam - bardzo wzruszyło to, że tego samego dnia w Katyniu nad mogiłami pochylał się Lech Kaczyński, a w Warszawie Andrzej Wajda prezentował swój film. Że dwaj ludzie o tak różnych politycznych wrażliwościach równocześnie oddawali hołd polskim oficerom. To było symboliczne i piękne.

 

Źle by się stało, gdyby ocalenie pamięci o wielkim polskim dramacie zostało wkręcone w bezlitosne tryby wyborczych maszynerii. Dlatego dobrze, że prezydent Kaczyński przesunął termin uroczystości upamiętniających katyńskie ofiary.

 

Igor Janke

 

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/druga_strona_071005/druga_strona_a_2.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, pomysł wyorzystania ofiar sowiecich zbrodni w kampanii wyborczej przez PiS nie powinien nawet zaświtać w głowach uczciwych ludzi. Ten pomysł to było chamstwo. Nasuwa się inne słowo, bardziej ordynarne, ale dosadnie określające to co próbowano zrobić, ale sobie daruję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chore jest wmawianie że każde zdarzenie to pomysł PIS na kampanie wyborczą..., w Pcimiu otwarto muzeum, też pomysł PISu???

 

Posłanka PO wzięła łapówe..., pomysł PISu, czy wykonawczyni z PIS wcieliła się w posłankę PO....

 

Tomku a tego zdania nie zauważyłeś, popatrz na wypowiedzi na forum, pasuje jak ulał:

"Jednak i przeciwnicy Kaczyńskich natychmiast uderzyli w największe dzwony i można w ich publicznych wystąpieniach doszukiwać się nawet nie za bardzo skrywanej intencji zaszkodzenia rządzącym. Nad grobami oficerów zaczęły się unosić kampanijny hałas i polityczne emocje."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewakk, przeciwnicy Kaczyńsich uderzyli w największe dzwony, bo Kaczyńscy nie mieli ŻADNEGO prawa podpierać się w kampanii wyborczej ofiarami Katynia. Czy tego nie rozumiesz? ŻADNA partia, czy opcja taiego prawa nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MY wszyscy obywatele ( ... ) RP kwalifiikujemy się na odwyk - od polityki.

Gandżia, biała dama, LSD to jest normalny pikuś w porównaniu z naszym stanem upojenia narkotykowego polityką.

A może zamiast rozważań o n-tej RP pogadamy o zdjęciach Dody w ostatnim Playboyu albo czy Foremniaik sypia z Maserakiem ??? :lol:

 

Jadąc wczoraj przez Gdynię oglądałem plakaty wyborcze porozwieszane na wszelkich dostępnych słupach i nasunęła mi się jedna myśl - 5. czy 6. wybory po 89 roku, a ja wciąż oglądam te same gęby (dotyczy wszystkich opcji politycznych).

 

SLD - reklamuje mi Senyszyn (wkład w rozwój mojej Ojczyzny = 0), PO próbuje mi sprzedać niejakiego Aziewicza (nazwisko widzę od lat, ale efektów pracy parlamentarnej nijak nie mogę zauważyć), PiS sprzedaje mi niejakiego Kozaka, ale HGW co to za postać, do tego dorzucają gratis w pakiecie Panią Arciszewską-Mielewicz o której istnieniu wiem jedynie dzięki stworzeniu przez nią Powiernictwa Polskiego. No i lokalna perełka - czyli poseł Strąk z LPR co to się Niemcom nie kłaniał tylko jak zalał mordę to pokazywał im w knajpie "Heil Hitler". Normalnie sam kwiat polskiej polityki.

 

Summa summarum - mam do wyboru - głosować na kiłę albo na rzeżączkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to jest pokłosiem zaniechania rozliczenia z przeszłością stworzonego przez "grubą kreskę".

Posłowie w dużej części mieli być jedynie strażnikami wytworzonej wówczas

struktury polityczno-biznesowej.

Gdy bezpieka i aparat byli w defensywie, można bylo zrobić wszystko, później,

po okrzepnięciu finansowym a przede wszystkim prawnym, bylo już za późno.

 

Aby łan dał dobry plon, należy go odchwaścić. Tymczasem nie dość, że nie dopuszczono do odchwaszczenia, to pozwolono jeszcze by chwasty mialy cieplarniane warunki.

 

Część lobbujących posłów i dużą część mediów pilnować miała by stan ten trwało co najmniej do przedawnienia ewentualnych roszczeń społeczeństwa.

Przy jakiejkolwiek próbie zabrania głosu w tym temacie podnosił się jazgot

o atak na demokrację, na święte prawo własności etc. lub następowało ignorowanie, marginalizacja wypowiadającego się w tych kwestiach.

Media dopuszczają do głosu głównie polityków "barwnych", o skrajnych, widowiskowych postawach.

Dopiero teraz bardzo powoli mniejszy biznes zaczyna być regulowany przez rynek a nie przez hasło " jestem z firmy"...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, pomysł wyorzystania ofiar sowiecich zbrodni w kampanii wyborczej przez PiS nie powinien nawet zaświtać w głowach uczciwych ludzi. Ten pomysł to było chamstwo. Nasuwa się inne słowo, bardziej ordynarne, ale dosadnie określające to co próbowano zrobić, ale sobie daruję.

 

Wajda zaapelował, Prezydent zdjął obchody by nie było podejrzeń o wykorzystanie w wyborach....

 

Ordynarne skórw... to to że ludzie którzy nigdy nic nie zrobili dla sprawy Katynia, wykorzystali tą sprawę do medialnego krzyku, szumu a ja zapytam co to da rodzinom???

 

Dziś krzyczą a kto krzyczy, co zrobił Tusk w ciągu kilkunastu lat gdy popierał kolejne rządy w których uczestniczył???

 

Może Kwas lepiej uszanował w Charkowie Katyń i pomordowanych???

 

Może teraz LID propagując PRL jako dobrobyt, przypomniałby że jest partią któa jeszcze nie dawno wmawiała że sprawy Katynia nie ma....

 

To CIę nie oburza Tomku???

 

 

"Lech Kaczyński ma dużo wyczucia w sprawach historycznych. Uczczenie twórców KOR w 30. rocznicę powstania tej organizacji, odznaczenie odsuniętych przez lata na bok Andrzeja Gwiazdy i Anny Walentynowicz, docenienie wielu nieznanych działaczy podziemnej "Solidarności", pochylenie się nad ukraińskimi ofiarami w Pawłokomie czy wizyta w Katyniu 17 września to potrzebne i mądre gesty. Ważne i wykonane z taktem, szacunkiem dla wszystkich stron dawnych i współczesnych sporów."

 

Dla jednych to są sprawy oczywiste, dla drugich potrzebne by w kampanii pokrzyczeć na PIS..., żenujące

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lech Kaczyński ma dużo wyczucia w sprawach historycznych.

>>> http://blog.rp.pl/blog/2007/10/05/igor-janke-katynskim-grobom-potrzebna-jest-cisza/

 

tak, tu jest OK

w ogóle ten ważniejszy - funkcyjnie - z braci K. jest jakiś taki bardziej do zniesienia

można by powiedzieć - patrzcie ludzie i wnioskujcie, co sie z facetem dzieje, kiedy brak przy nim kobiety..

 

 

na podlinkowanej stronie - jak zwykle - najciekawsze są komentarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może rzeczywiście Kwass i jego partyjni koledzy i w dalekiej przeszłości i w tej mniej odległej, a także dziś, szanują godnie jak nikt ofiary Katynia i dlatego podnieśli ten krzyk by nie robić obchodów w trakcie kampani wyborczej????

 

Pewnie dlatego zrobili z tego kampanię wyborczą!!!

 

Spokojny tekst:

Dziwne rzeczy dzieją się w Polsce. W czwartek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że planowane na 5-7 października uroczystości ku czci zamordowanych w Katyniu zostaną przełożone i odbędą się po wyborach. Rozumiem to.

 

Od kiedy ruszyła akcja sprzeciwu i kolejne autorytety zaczęły dopatrywać się w uroczystości gry politycznej, nie było innego wyjścia. Byłoby źle, gdyby rodziny ofiar miały poczucie, że ktoś je wykorzystuje.

 

Większość publicystów obwieściła klęskę braci Kaczyńskich. Od dawna już nie czytałem i nie słyszałem tylu triumfalnych komentarzy. Prezydent się ugiął, ustąpił, przestraszył, wycofał - twierdzili jedni. To pierwsza klęska kaczyzmu - dowodzili drudzy. Czyżby? Mam wręcz odwrotne wrażenie. Protestując przeciw obecnemu terminowi uroczystości, związani z “Gazetą Wyborczą” intelektualiści sami pokazali, gdzie tkwi ich największa słabość. Pozwolili na to, by patriotyzm, czczenie polskich bohaterów, troska o ofiary komunizmu stały się domeną PiS. Uznając, że tylko partia Kaczyńskich może zyskać na ceremonii, przyznali pośrednio, że PiS ma monopol na polski patriotyzm. A to właśnie wrażenie jest, sądzę, głównym źródłem siły partii Kaczyńskich i powodem jej rosnącej przewagi nad różnymi ugrupowaniami opozycji.

 

Dlaczego właściwie organizowana przez prezydenta uroczystość katyńska miałaby przynieść wzrost poparcia dla PiS? Owszem, tak mogli od biedy rozumować zwolennicy LiD czy autorzy tekstów zrównujących patriotyzm z rasizmem, ale PO? Platforma mogła poprzeć ten pomysł i uczestniczyć w ceremonii. Teoretycznie nic nie stało na przeszkodzie. Ba, mając za sobą takich ludzi jak choćby Władysław Bartoszewski, PO mogła pokazać, że jest nie gorszym obrońcą polskiej tradycji niż jej główny konkurent. Że potrafi odwoływać się do narodowych symboli i że rozumie, czym jest narodowa duma. To, że politycy PO się na to nie zdecydowali, wynika, uważam, nie z chłodnej kalkulacji, ale antypisowskiego odruchu. Woleli zrobić na złość Kaczyńskim, niż pokazać, że mają równe prawa do czczenia i reprezentowania narodowej pamięci. Tylko że takie błędy mszczą się bezlitośnie.

http://blog.rp.pl/blog/2007/10/06/pawel-lisicki-polityka-w-cieniu-katynia/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ordynarne skórw...

mociumpanie, ... ;)

 

treściowo - zero

ortograficznie - zero

ale pisz, pisz, w końcu zdanie o PiS-ie muszę sobie wyrobić w oparciu o coś ;)

 

:D :D

Z ust mi to wyjąłeś, zwłaszcza trafny jest ten akcent na zaimek "coś" a nie "kogoś".

Niestety tę statystykę wyrażnie im psuje bogusław :D

Bogusławie! Czy aby nie za dużo prob koneksji z logiką a za mało demagogii w Twoich wypowiedziach ??

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może rzeczywiście Kwass i jego partyjni koledzy i w dalekiej przeszłości i w tej mniej odległej, a także dziś, szanują godnie jak nikt ofiary Katynia i dlatego podnieśli ten krzyk by nie robić obchodów w trakcie kampani wyborczej????

"Druga sprawa dotyczyła ujawnienia zbrodni katyńskiej.

Kto zabił, Gorbaczow już wiedział?

- Wiedział. Pierwsze rozmowy o Katyniu przeprowadził z nim generał Jaruzelski. Domagał się ujawnienia prawdy o Katyniu.

Z własnej inicjatywy?

- Z własnej."

http://www.polishschool.org.au/resources_for_parents/new_history/z_mazowieckim/z_mazowieckim.htm

 

powodzenia w wybiórczym traktowaniu historii

dla mnie to jasne, że to proces wieloletni i że nie rozpoczął się 2 lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...