Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Barbossa buraku

:o :o :o

 

wstałeś lewą nogą?

Samoloty... :wink:

 

poznałam kiedyś gościa, którego strasznie wqrzały samoloty. A że inteligentna bestia był, to stwierdził: albo sprzedaję dom, albo....................polubię.

I kupił sobie radio-nadajnik. Teraz z lubością podsłuchuje co tam kabina na ziemię nadaje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcześniej prosiłem (wydaje mi się, że grzecznie) o nieprzekręcanie nicka, nie przynioslo to skutku (z tego powodu czuję się zwolnionym z pewnych ograniczeń)

ani nie jestem jego du.pą żeby tak pieszczotliwie zdrabniał

ani kimś, kogo nie można szanować

więc powtórzę: Barbossa, buraku

 

co do suwerenności to wiem o co chodzi, a Ty?

 

tak z wikipedii, żeby daleko nie szukać

Suwerenność – zdolność do samodzielnego, niezależnego od innych podmiotów, sprawowania władzy politycznej nad określonym terytorium, grupą osób lub samym sobą. Suwerenność państwa obejmuje niezależność w sprawach wewnętrznych i zewnętrznych.

kwestia ustalenia, czy UE jest podmiotem czy też nie, czy niezależne sprawowanie władzy oznacza podporządkowanie się unijnym przepisom (łącznie z nadrzędnym nad własnym prawem unijnym dotyczącym wlasności)

czy suwerenność wewnętrzna i zewnętrzna nie jest ograniczona przez UE i rózne opinie, niekoniecznie "mądre" (przykladowo poprawność polityczna nie pozwalająca wyrażać własnych poglądów w kwestiach np narodu wybranego i naszych braci - islamistów)

itd

dlatego też uważam, że Bartoszewski myli się w swoich osądach i uprawia demagogię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcześniej prosiłem (wydaje mi się, że grzecznie) o nieprzekręcanie nicka, nie przynioslo to skutku (z tego powodu czuję się zwolnionym z pewnych ograniczeń)

ani nie jestem jego du.pą żeby tak pieszczotliwie zdrabniał

ani kimś, kogo nie można szanować

więc powtórzę: Barbossa, buraku

Droga Barbi, przypominam, że sam w stosunku do mnie zacząłeś te sztuczki. Myślałem więc, że to lubisz... :D

 

co do suwerenności to wiem o co chodzi, a Ty?

...

 

Reasumując, twierdzisz, że UE ogranicza naszą suwerenność (nie sposób się tu nie zgodzić) w następujących kwestiach:

- prawo własności

- wolność wyrażania własnych poglądów?

 

Czy nie można więc zaryzykować tezy, że każda przynależność do organizacji międzynarodowej, ogranicza suwerenność państwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Barbi, przypominam, że sam w stosunku do mnie zacząłeś te sztuczki. Myślałem więc, że to lubisz... :D

 

sam rozdałeś role, ja wg Ciebie mialem być tym zlym, pieniaczem i kim tam jeszcze, a Ty dobrym, wyszczekanym, elokwentnym i kim tam jeszcze,

 

a wygląda na to, że jesteś zwykłym burakiem, nikim, kogo warto szanować i to nie dlatego, że masz inne poglądy

po prostu burak

 

a UE ogranicza i to jak tylko potrafi

gospodarczo-chociażby poprzez limity

politycznie-poprzez narzucanie wspólnej polityki (wspólnej, czyli po linii Francji i Niemiec)

więc co ma tu suwerenność do gadania :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam rozdałeś role, ja wg Ciebie mialem być tym zlym, pieniaczem i kim tam jeszcze, a Ty dobrym, wyszczekanym, elokwentnym i kim tam jeszcze,

Mądry nie dałby się wpisać w rolę.:lol:

a wygląda na to, że jesteś zwykłym burakiem, nikim, kogo warto szanować i to nie dlatego, że masz inne poglądy

po prostu burak

No to Ci przypomnę, panie kulturalny, żeś podpuszczony przez lewaka, bezrefleksyjnie stosował formę troll i jeszcze miał z tego radość. Tak więc Barbi, to też jest kalizm. 8) Ale o tym kiedy indziej.

 

a UE ogranicza i to jak tylko potrafi

gospodarczo-chociażby poprzez limity

politycznie-poprzez narzucanie wspólnej polityki (wspólnej, czyli po linii Francji i Niemiec)

więc co ma tu suwerenność do gadania :roll:

Czyli UE to Francja i Niemcy. UE realizuje li tylko ich politykę?

Jak więc to (częściową utratę suwerenności) wytłumaczyć rolnikom, którzy są największymi beneficjentami?

Co zrobić ze stosunkowo dobrymi wynikami gospodarczymi? Stwierdzić, że dzieje się to pomimo naszego uniowstąpienia?

A może wystąpić z NATO - wszak tam realizowana jest tylko polityka USA i GB? A i sporo to kosztuje.

Mamy jeszcze WTO, MFW, EBOR, Bank Światowy, OECD...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polskie rolnictwo znacznie lepiej wyszłoby na całkowitym braku ograniczeń,

na regulacji produkcji samym rynkiem a nie limitami.

Zasypalibyśmy Unie zdrową żywnością, co już się dzieje pomimo limitów.

I Unia dobrze o tym wie.

Sprzedaż do Unii jest na tyle zadowalająca, że podejrzewam, gdy ruskie zniosą wkrótce polityczne embargo, nie za bardzo będzie im co z początku sprzedawać a do poprzedniego poziomu sprzedaży (300 mln USD) prędko nie powrócimy...

 

Tak samo, gdyby pozwolić Ukrainie produkować intensywnie na jej czarnoziemach i sprzedawać w Unii, produkcja czegokolwiek w Unii byłaby bez sensu.

(Czarnoziemy w okolicach np. Winnicy mają nawet 16 m grubości.!)

 

Na wspólnej polityce rolnej zyskuje przede wszystkim Francja, której rolnictwo, właśnie przez dopłaty, jest stosunkowo przestarzałe (brak rynkowej motywacji do modernizacji i komasacji).

Dopłaty do rolnictwa to 50% budżetu Unii.

Jako ciekawostka: największym beneficjentem w Unii jest królowa angielska, która jest właścicielem najwiekszych areałów..

 

Można byłoby wielkie obszary zalesiać, jednakze należy ze względów bezpieczeństwa narodowego utrzymywać strategiczny określony wielkością areał w stanie gotowości produkcyjnej co czynią np. Niemcy pozwalająć odłogować jedynie czasowo część upraw (swoista współczesna trójpolówka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli dobry gorszy od złego :D , ok

burak

 

jak historia pokazuje, niekoniecznie taki twór jak Pakt przynosi nam korzyści

co do EU i rolników, czy fakt, że tyle kasy idzie na sztucznie utrzymywanie produkcji rolnej jest pozytywem?

a wydaje ci się, że przed uniowstąpieniem to malo kasy szło na rolników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie miesiące telefoniczne podsłuchy odgrywały istotną rolę w działalności służb specjalnych [...]. Zaraz po wyborach pojawiła się informacja (plotka?), że obecna "stara" władza teraz może urządzać wielkie czyszczenie serwerów, na których mogły pozostać ślady "zapewne także tych nielegalnych" podsłuchów.

[...]

Wiele wskazuje na to, że z serwerów jest co czyścić. Z informacji "Trybuny" wynika, że agenci ulokowani u operatorów komórkowych początkowo grzeczni (działający zgodnie z prawem, z nakazem prokuratora) z upływem czasu zaczęli pozwalać sobie na więcej - wykorzystywali przepis pozwalający im na działanie natychmiastowe i na legalizację podsłuchu w ciągu pięciu dni, a także wchodzono do siedzib telefonii, do tzw. czarnego pokoju, na "szmatę", czyli na legitymację.

http://nt.interia.pl/telekomunikacja/wiadomosci/news/operatorzy-zacieraja-slady-podsluchow,1000674

 

CBA* ma sporo roboty ;)

 

 

fajne usługi się potworzyły ;) >>> http://podsluch.cba.pl

 

 

 

* CBA - Czyszczenie Bilingów i Autorecordów - szybko, tanio, solidnie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od momentu ostatnich wyborów wszystko jest winą PO, tak jak przez ostatnie dwa lata wszystko było winą PIS..... :roll:.

Trzymajmy się tej formuły, która obowiązywała na tym forum od momentu pojawienia się wątków "politycznych".

Winni za absolutnie wszystko są aktualnie rzadzący, inaczej będziecie nierzetelni.

 

Zobaczymy ile km autostrad wybuduje PO w listopadzie?

Po trzech miesiącach rządów PIS zaczęło się przygadywaniei : no gdzie te obiecane 3 miliony mieszkań? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polskie rolnictwo znacznie lepiej wyszłoby na całkowitym braku ograniczeń,

na regulacji produkcji samym rynkiem a nie limitami.

Zasypalibyśmy Unie zdrową żywnością, co już się dzieje pomimo limitów.

I Unia dobrze o tym wie.

Głupoty.

Unia to my. Kiedy KE zaproponowała zniesienie WPR do 2013, najgłośniej protestowała Francja i... Polska.

Nie oszukujmy się, po zniesieniu ograniczeń, całe UE (wraz z Polską) zostałaby zalana tanią żywnością z biednych afrykańskich państw (limity są jedną z przyczyn ich biedy).

Polskie rolnictwo nie można nazwać nowoczesnym. 20% społeczeństwa wytwarza jakieś 5% PKB - to mówi samo przez się. W starej UE jest dokładnie odwrotnie.

Ale pocieszę Cię liberalizujący Bogusiu, jest jeden na świecie kraj, który nie stosuje żadnych limitów, dopłat, ograniczeń w rolnictwie. Zgadniesz jaki?

 

PS. Jak myślisz ile pożyłbyś, gdybyś ogłosił rolnikom - koniec dopłat, od dzisiaj radzicie sobie sami? :lol:

 

Na marginesie, żeby było jasne, jestem wielkim zwolennikiem likwidacji WPR i wszelakich ograniczeń. Jestem też niestety realistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unia to my. Kiedy KE zaproponowała zniesienie WPR do 2013, najgłośniej protestowała Francja i... Polska.

Nie oszukujmy się, po zniesieniu ograniczeń, całe UE (wraz z Polską) zostałaby zalana tanią żywnością z biednych afrykańskich państw (limity są jedną z przyczyn ich biedy).

Głupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie dyskusji....

Moze masz czas na takową, bo ja nie.

Może trochę później....

Proponuję po zamknieciu tematu rolnictwa przenieśc się na przemysł stoczniowy a następnie na górnictwo nafty i gazu i kolejno przemysł drzewny.

W międzyczasie omówmy sprawę rozczłonkowania NFZ i komercjlizacji części Służby Zdrowia.

 

Rolnictwo właśnie z uwagi na przywołane proporcje ludzi z nim związanych

wymaga albo okresu dostowawczego i wykształcenia lokalnej specjalizacji albo okresu ochrony rynku wewnętrznego co jest niemożliwe.

Mówiąc o Polsce w kontekście Unii, mam na myśli handel wewnątrzunijny a nie otwarty rynek globalny.

Podałem przykład Ukrainy, gdyż ma ona szczególne warunki klimatyczno-glebowe i gdyby ją usprzętowić i uzbroić w infrastrukturę, byłaby śmiało

spichlerzem Europy.

Nikt jednak nie może sobie pozwolić, choćby z przywołanych kwestiii strategicznych czy też strukturalnych, na to by wyhamować własne rolnictwo tylko dlatego, że jest nieopłacalne.

Jeśli Unia nie będzie dopłacać, wówczas każdy kraj z osobna, powinien co najmniej niektóre obszary z otoczenia rolnictwa wspierać programami własnymi.

Nie opłaca sie jedno,to opłaca sie drugie...

Teraz będzie sie np. opłacało uprawiać pod kątem biopaliw...

Wpływ dotacji unijnych na funkcjonowanie polskiego rolnictwa jest póki co zupełnie śladowy.

 

Należy dążyć do struktury rolnictwa zblizonej do duńskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...