Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

Polska może nie respektować unijnej Karty Praw

Polska zagwarantowała sobie na europejskim szczycie prawo, by nie obowiązywała ją unijna Karta Praw Podstawowych, określająca między innymi prawa pracownicze.

Tak wynika z dogłębnej analizy dokumentu, przyjętego na zakończenie spotkania przywódców z 27 państw, które zakończyło się w sobotę nad ranem w Brukseli.

 

Wiadomo było od początku, że Karcie Praw Podstawowych najgłośniej sprzeciwiała się Wielka Brytania. Teraz okazuje się, że po cichu, także dwa inne kraje zarezerwowały sobie prawo do wyłączenia spod zapisów Karty - między innymi tych dotyczących praw socjalnych.

 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że poprosiły o to Irlandia oraz Polska, przy czym nasi negocjatorzy nie powiedzieli dziennikarzom o swym postulacie na zakończenie szczytu. Wiadomo było tylko o jednostronnej deklaracji, która gwarantuje, że Karta nie ogranicza prawa krajów Unii do ustanawiania przepisów w dziedzinie moralności publicznej i prawa rodzinnego.

 

Teraz, w ciągu najbliższych kilku miesięcy, Polska ma podjąć ostateczną decyzję, czy chce, by obowiązywała ją Karta Praw Podstawowych. Do końca roku mają zakończyć się międzyrządowe negocjacje dotyczące nowego europejskiego traktatu, w którym ma się znaleźć unijna Karta.

 

Może warto by jednak wcześnie spytać społeczeństwo co o tym sądzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

pomysleć że kiedyś tu na forum broniono PZPN :o :x :x

 

 

Piłka szkodzi na mózg

 

 

Połowę tego, co wiem o literaturze polskiej, zawdzięczam przedwojennemu podręcznikowi Ignacego Chrzanowskiego - przez moje pokolenie używanego jako podręcznik akademicki, choć pisany był dla gimnazjów (i przy okazji stanowi pomnik różnicy poziomów pomiędzy szkołą sanacyjną a bezpłatną i powszechną oświatą Peerelu).

 

 

Rafał Ziemkiewicz

Gdyby profesor Chrzanowski żył dzisiaj, to nie wiem, czy byłby wpuszczany na salony, ale od kilku dni wiem, że na pewno nie byłby wpuszczany na stadiony. Chrzanowski był bowiem działaczem narodowym, nawet, o zgrozo, osobistym przyjacielem Romana Dmowskiego. To niewybaczalne. Nie wszedłby dziś na stadion ani ojciec waluty niepodległego państwa, polskiego złotego, Władysław Grabski, ani budowniczy Gdyni i COP Eugeniusz Kwiatkowski, ani noblista Władysław Reymont - wszyscy oni hurtem uznani zostali właśnie za faszystów przez jakże kompetentne w tej dziedzinie władze Polskiego Związku Piłki Nożnej. Nie wszedłby dziś na stadion Janek Bytnar "Rudy", bohater Szarych Szeregów, rozsławiony książką harcmistrza Zawadzkiego, a przed wojną członek ONR. Specjaliści od piłki kopanej raczyli bowiem umieścić tzw. mieczyk Chrobrego, historyczny emblemat polskich narodowców, na liście rasistowskich i faszystowskich symboli zakazanych na stadionach. Obok, ma się rozumieć, hitlerowskiej swastyki i runów SS. Nie dopatrzyli się szczególnej różnicy pomiędzy jednym z największych zbrodniarzy w dziejach a ojcem polskiej niepodległości - bo to nie kto inny, ale właśnie Dmowski osobiście nadał ów emblemat powołanemu przez siebie do istnienia Obozowi Wielkiej Polski. Można oczywiście usunąć Reymonta i Chrzanowskiego z księgarń, zastąpić złotego jakąś inną walutą, a nawet zburzyć Gdynię i Starachowice, i wszystko to być może kiedyś zostanie w ramach oczyszczania Polski z przejawów faszyzmu i nietolerancji dokonane. Można też jednak - przynajmniej na razie jeszcze można - spytać troglodytów z PZPN, z kim się na głowy pozamieniali.

 

Rafał Ziemkiewicz

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/druga_strona_070627/druga_strona_a_2.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chetnie coś dodam.Drogi lewakku jak slusznie zauważasz piłka szkodzi na mózg.Czyli idąc za tym tropem dalej ,twój niestety takze.Zastanawiajace jest ile w tobie musi byc determinacji by odnieść sie do takich twierdzen: P.Rafał Ziemkiewicz

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/druga_strona_070627/druga_strona_a_2.html

Również zastanawiajace jest ile wysiłku umysłowego kosztuje cie szukanie takich artykułów,ktore w sposob niezadawalajacy dla ciebie tłumaczą twoja walke z "wiatrakami".

Połowę tego, co wiem o literaturze polskiej, zawdzięczam przedwojennemu podręcznikowi Ignacego Chrzanowskiego
...Przynajmniej dobrego wyraziciela myśli filozoficznej w literaturze polskiej sobie znalazłeś.

 

Czyli jeszcze dalej idac tym tropem,ty mecze ogladasz tylko w tv?Jeżeli tak to dlaczego?Poprosze o wyjaśnienie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja w gospodarce robi się nieciekawa. Jeżeli PiS dalej będzie zwiększał budżetowe wydatki zwiększając tym samym deficyt, czeka nas krach, a przynajmniej spowolnienie. Tyle, że nastąpi to po wyborach. A że bracia nie potrafią myśleć perspektywicznie, to już wiemy, dali temu dowód podczas ostatnich unijnych negocjacji.

A pierwsze jaskółki już widać... stopy procentowe w górę.

 

Przytaczam cały artykuł - brak wersji elektronicznej.

 

W tym szaleństwie jest metoda?

 

Z ekonomicznego punktu widzenia sytuacja jest Polska gospodarka rozwija się obecnie szybciej od swych możliwości, co po kilku podobnych kwartałach grozi jej przegrzaniem. Każdego ekonomistę musi zaniepokoić fakt, że konsumujemy szybciej, niż wytwarzamy Obniżka składki rentowej, coroczna waloryzacja rent i emerytur, obniżka podatków do 18 i 32 proc., podwyższenie płacy minimalnej, ulgi na dzieci po 3015 złotych na każde dziecko - to tylko krótkie przypomnienie ostatnich decyzji i obietnic rządu. Postulaty obniżek składek i podatków są zgodne z oczekiwaniami przedsiębiorców i życzeniami wielu ekonomistów. Ale zamiast satysfakcji jest obawa, bo obniżki podatków i składek są realizowane za pożyczone pieniądze. Nie nastąpiło bowiem żadne obniżenie wydatków, nie przeprowadzono żadnych usprawnień w ramach finansów publicznych, nie dokonano nawet oszczędności w administracji. Obecne działania przypominają sytuację, w której spółdzielnia mieszkaniowa obniża czynsz na dwa lata, na przykład z 500 złotych miesięcznie na 350 zł, wiedząc jednocześnie, że po dwóch latach czynsz ten wzrośnie już nie do 500, ale do 670 złotych. Rząd obniża składki i podatki, ale wydatki rosną. Ktoś więc niedługo za tę obniżkę będzie musiał zapłacić.

 

Nie można tez rozpatrywać tych wszystkich propozycji w oderwaniu od przyszłorocznego budżetu państwa. W przyjętych przez rząd założeniach do budżetu na 2008 rok przewidziano wzrost dochodów podatkowych w stosunku do roku 2007 o 17,7 procent! Faktyczny przyrost będzie zapewne nieco mniejszy, gdyż w tym roku dochody budżetu dzięki bardzo dobrej koniunkturze będą znacznie wyższe od planowanych, zapewne o 7-8 mld złotych, co i tak daje nominalny przyrost dochodów z roku na rok o 13 procent. W tym samym czasie polski dochód narodowy rośnie nominalnie o 8 procent. Czyli dochody z podatków rosną szybciej niż dochód Polaków, a to oznacza, że rośnie opodatkowanie społeczeństwa. Co więcej, rząd zamiast ograniczać deficyt, zwiększa go (zakładanie na rok przyszły deficytu na poziomie 30 mld zł jest jego zwiększeniem w porównaniu z wykonaniem tegorocznym na poziomie 24 mld złotych). W przypadku wzrostu dochodów każdy stara się spłacić część długów. Nasz rząd postępuje jednak odwrotnie -zwiększa zadłużenie, zwiększa wydatki, a dodatkowe dochody przeznacza na obniżkę czynszu... Czy w tym szaleństwie jest metoda?

 

Trudno mi oceniać intencje osób, które podejmują takie decyzje. Z ekonomicznego punktu widzenia sytuacja jest następująca. Polska gospodarka rozwija się obecnie szybciej od swych możliwości, co po kilku podobnych kwartałach grozi jej przegrzaniem. Każdego ekonomistę musi niepokoić fakt, że konsumujemy szybciej, niż wytwarzamy. Bardzo wysoki wzrost konsumpcji wynika ze wzrostu płac i zatrudnienia, akcji kredytowej i transferów od rodaków pracujących za granicą. W ostatnich miesiącach płace rosną w tempie 8-9 proc., & jeszcze dwa lata temu ten wzrost wynosił 2-3 proc., kredyty dla gospodarstw domowych rosną w tempie 40 proc. rocznie. I w takim momencie rząd dolewa oliwy do ognia, zwiększając płace netto przez obniżkę składki i wprowadzenie ulg na dzieci.

 

Skutkiem ubocznym przegrzanej gospodarki będzie wzrost inflacji, co wywoła negatywną sekwencję zdarzeń. Wyższa inflacja = wyższe stopy procentowe (NBP rozpoczął już cykl podwyżek stóp, a działania rządu podwyżki stóp przyspieszają) = wyhamowanie konsumpcji = wolniejszy wzrost. To wszystko oczywiście będzie następowało z opóźnieniem, tak więc koszty obecnie podejmowanych działań zobaczymy w roku 2009 lub 2010. Wtedy też Polska będzie musiała przyspieszać inwestycje związane z Euro 2012. W efekcie finanse publiczne mogą się rozregulować - prawie na pewno nie wypełnimy kryteriów z Maastricht, zarówno deficytu, jak i inflacji.

Być może więc w tym szaleństwie jest jakas metoda: obecnie podejmowane działania g przyspieszą wzrost na krótką metę, ale z problemem przegrzania będzie borykał się już przyszły rząd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja drogi mTom zakrzykne tylko: Brawo bracia Kaczynscy.

W koncu nie tylko w Afryce ale i u nas mamy politykow tworzacych nowe standardy rzadzenia, godne oglupialej tluszczy.

Może i sa to blizniacze gamonie w rozumieniu tego co się przyjelo za normę w polityce, ale nie są to idioci.

Który zreszta populista jest idiotą ? :D

Idiotow bezmyslnych zatrudnia sie do spiewania piesni pochwalnych, ktore umacniają wiare w ludzie i hartuja wladze.

Może być wiec populista nieudacznikiem, niezgulą , klamcą , hipokrytą i szubrawcem a nawet przestepcą , ale nie debilem.

Szczególnie, ze nawet polityka, może być bardzo skutecznym sposobem leczenia kompleksow.

Jak mawial śp Sienkiewicz "skoro cie nie widza niech się chociaz ciebie boją". :)

Nie trzeba być też wcale genialnym strategiem, żeby przewidziec przyszlosc dla takiej kariery w tym kraju.

Rozkojarzone i otumanione aferami postkomuny spoleczenstwo dalo tego wyraz podczas wyborow. Frekwencja i jej elektorat mowia same za siebie. :wink:

Geniusz polega na znalezieniu odpowiedniego czasu i owych 5 minut w zyciu.

 

Wyrazna poprawa koniunktury gospodarczej w calej Europie zwlaszcza wśród panstw nowej unii, zapoczatkowana jeszcze przed 2005, była znakomitym tego sygnalem, ze można będzie ugrac niezly kapital nie ruszajac dupska i nie majac zielonego pojecia o ekonomii, poslugujac się tylko socjotechniką i wiernymi pretorianami, chociaz wiadomo, ze zalamanie owej prosperity nastapi / bo musi kiedys , jak to w gospodarce wolnorynkowej/ ale na szczescie dopiero gdzies tuz po nastepnych wyborach.

To genialne rozwiazanie. Zmeczyc spoleczenstwo, narozrabiac , nawet przegrac nastepne igrzyska ale... nie dzielic losu planktonu partyjnego skazanego na wymarcie w zbyt kwasnym srodowisku spolecznym.

Ktos przeciez po nich przyjdzie i wejdzie w ten bardak, będzie się musial uwalac , czego lud nastawiony zwyczajowo na branie przy kolejnych wyborach nie zdzierzy, a wowczas mistrzowie negocjajcji powroca ze slowami i patriotycznym spiewem na ustach "pamietacie ,jak to za naszej kadencji dobrze się nam zylo ?" :p

Brawo bracia , przed wami jeszcze reaktywacja , chociaz koszty jej poniosą glownie ogary koalicyjne, ktore puszczone samopas, a widac to już dzisaj , zahasaly się biedne na smierc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczyński chce podnosić podatki.

 

Mtom potwierdza własne słowa:

 

 

Obniżka składki rentowej, coroczna waloryzacja rent i emerytur, obniżka podatków do 18 i 32 proc., podwyższenie płacy minimalnej, ulgi na dzieci po 3015 złotych na każde dziecko - to tylko krótkie przypomnienie ostatnich decyzji i obietnic rządu. Postulaty obniżek składek i podatków są zgodne z oczekiwaniami przedsiębiorców i życzeniami wielu ekonomistów.

 

czym tylko udowadnia jaki ma kontakt z rzeczywistością:):):)

 

Ale swoją drogą podwyższać podatki źle!!! Obniżać podatki dochodowe źle, zarzuca się rządowi brak polityki prorodzinnej źle, ale gdy wprowadza ulgi to też źle.....

rząd nie obniża kosztów pracy źle

obniżka klina podatkowego i zmniejszenie kosztów pracy to tragedia...

 

 

cóż co do faktów:

http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU19910800350&type=3&name=D19910350Lj.pdf

polecam stronę 99

 

mogę pocieszyć adwersarzy że zapewne jak opozycja dojdzie do władzy natychmiast cofnie te obniżki podatków czy obniżanie kosztów pracy, będziecie zadowoleni:

http://biznes.onet.pl/0,1559555,wiadomosci.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że są jeszcze tacy, co mają problem z czytaniem ze zrozumieniem, albo skłonności do manipulacji. Osobiście skłaniam się do tego drugiego.

Tak wiec jeszcze raz:

 

W przyjętych przez rząd założeniach do budżetu na 2008 rok przewidziano wzrost dochodów podatkowych w stosunku do roku 2007 o 17,7 procent! Faktyczny przyrost będzie zapewne nieco mniejszy, gdyż w tym roku dochody budżetu dzięki bardzo dobrej koniunkturze będą znacznie wyższe od planowanych, zapewne o 7-8 mld złotych, co i tak daje nominalny przyrost dochodów z roku na rok o 13 procent. W tym samym czasie polski dochód narodowy rośnie nominalnie o 8 procent. Czyli dochody z podatków rosną szybciej niż dochód Polaków, a to oznacza, że rośnie opodatkowanie społeczeństwa.

 

Widzę, że Rzepa jeździ po PiS. Ciekawe co im się stało...? :wink: 8)

 

W Brukseli straciliśmy twarz

 

Na unijnym szczycie ośmieszyliśmy się w sposób niestety dość dla nas typowy: zaniechawszy dokonania prostego rachunku sił, odgrażaliśmy się, że nie oddamy ani guzika. A za chwilę, gdy zostaliśmy do tego zmuszeni, oddaliśmy wszystko - pisze publicysta "Rzeczpospolitej" Rafał A. Ziemkiewicz

 

Media, spektakl i błędy premiera

 

Szef rządu nie dostrzegł, że niezależnie od wymiaru politycznego, medialnego i irracjonalnego strajku pielęgniarek problem istnieje i jest prawdziwy. W tym właśnie punkcie Jarosław Kaczyński popełnił największy błąd. Gdy pielęgniarki same jeszcze niedokładnie wiedziały, dlaczego i o co strajkują, jego arogancja sprawiła, że nabrały przekonania o słuszności swoich działań - twierdzi socjolog z Polskiej Akademii Nauk Barbara Fedyszak-Radziejowska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..piękne to ujęcie... :D

..po prostu cudne :D

 

 

Myślałam, że chodzi Ci o punkt... widzenia, znaczy, spojrzenia... focus :lol: :wink:

o wszystko

to doskonałe zdjęcie, do tego nieźle skadrowane

 

http://bi.gazeta.pl/im/0/4253/z4253980Z.jpg

 

Jarosław Kaczyński wita Dorotę Gardias przed rozmowami w Kancelarii Premiera, 26 czerwca 2007

Fot. Konrad Falęcki/CIR

>>> http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,4253767.html

 

widać kto tu rządzi - nawet nie mieści się w ramach obrazka, wyrasta ponad sytuację, panuje nad nią

"niby lider" ma wzrok speszony.. jego adwersarz - wzrok pewny, badawczy, to wzrok kogoś, kto wie o co mu chodzi

do tego taki drobiazg - zwykle osoby uważane za ważne w państwie widzą twarze, a nie plecy ;)

doskonale ujęcie tematu, klimatu, atmosfery

 

Polska może nie respektować unijnej Karty Praw

Polska zagwarantowała sobie na europejskim szczycie prawo, by nie obowiązywała ją unijna Karta Praw Podstawowych, określająca między innymi prawa pracownicze.

to istotny dokument, będący - niestety - tylko deklaracją, czyli tzw. "prawo miękkie"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Karta_Praw_Podstawowych

 

będącym chwilowo u władzy bardzo pasowałoby nierespektowanie wielu z tych praw :evil:

 

vide >>> Trybunał Konstytucyjny jest ciałem hamulcowym zmian w Polsce

on jest jak bokser po KO - jeszcze nie otrząśnie się po ostatnich bęckach, a już - taki zamroczony - zaczyna bredzić na nowo

 

Może warto by jednak wcześnie spytać społeczeństwo co o tym sądzi.

to zależy, kto i jakie ułoży pytania ;)

 

Sytuacja w gospodarce robi się nieciekawa. Jeżeli PiS dalej będzie zwiększał budżetowe wydatki zwiększając tym samym deficyt, czeka nas krach, a przynajmniej spowolnienie. Tyle, że nastąpi to po wyborach.

standard u AWS-u i PIS-u

po Marku Belce zostało coś w kasie

po tych co teraz zostaną tylko weksle [bez pokrycia, bo demagogia nie jest uznawaną walutą ;)]

 

Widzę, że Rzepa jeździ po PiS. Ciekawe co im się stało...? :wink: 8)

może widzą już dziurę w statku i nie chcą podzielić losu szczurów 8)

 

W Brukseli straciliśmy twarz

 

Na unijnym szczycie ośmieszyliśmy się w sposób niestety dość dla nas typowy: zaniechawszy dokonania prostego rachunku sił, odgrażaliśmy się, że nie oddamy ani guzika. A za chwilę, gdy zostaliśmy do tego zmuszeni, oddaliśmy wszystko - pisze publicysta "Rzeczpospolitej" Rafał A. Ziemkiewicz

ooo.. a tego tuba nie cytowała... dziwne.. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

widać kto tu rządzi - nawet nie mieści się w ramach obrazka, wyrasta ponad sytuację, panuje nad nią

"niby lider" ma wzrok speszony.. jego adwersarz - wzrok pewny, badawczy, to wzrok kogoś, kto wie o co mu chodzi

do tego taki drobiazg - zwykle osoby uważane za ważne w państwie widzą twarze, a nie plecy ;)

doskonale ujęcie tematu, klimatu, atmosfery

 

taaa. Dodam jeszcze ten cmok w rękę (mało elegancko pociągniętą do góry), który w relacjach nie prywatnych może być wręcz obraźliwy.

 

 

mTom

Mój ulubieniec w akcji:

 

Masz oryginalny gust

:wink:

 

Ja nie mogę uwierzyć, że toto jest pokazywane gdziekolwiek poza gabinetem osobliwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa. Dodam jeszcze ten cmok w rękę (mało elegancko pociągniętą do góry), który w relacjach nie prywatnych może być wręcz obraźliwy.

Co się czepiasz. Szarmancko z wyszarpem całuje rączki. :D

 

W Brukseli wynegocjowaliśmy więcej niż chcieliśmy. Pierwiastek to niby była tylko taka zasłona dymna... a tymczasem:

Niewykluczone, że Polska będzie się starać, by za dziesięć lat reaktywować pierwiastkowy system głosowania w Radzie UE – zapowiada w rozmowie z "Wprost" Anna Fotyga. Nikt nie powiedział, że "pierwiastek" umarł – dodaje szefowa polskiej dyplomacji.

 

Czy ktoś coś z tego rozumie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w Brukseli tez bylo wesolo.

Pani minister dyrygowala, pan Adamkus podziwial a nasz wodz im spiewal

 

 

<!--url{0}-->[/img]</div></blockquote><p> </p><p> Pewnie tym razem śpiewał: " Z ziemi brukselskiej do..." <img src=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale swoją drogą podwyższać podatki źle!!! Obniżać podatki dochodowe źle, zarzuca się rządowi brak polityki prorodzinnej źle, ale gdy wprowadza ulgi to też źle.....

rząd nie obniża kosztów pracy źle

obniżka klina podatkowego i zmniejszenie kosztów pracy to tragedia...

 

Jakbyś był z Parti Oszołomów i przegrał wszystko co było do przegrania a jedyną rzeczą którą byś mógł robić aby zaistnieć w mediach to 2- letni ciągły bełkot, 23 program i Gabinet Cieniasów to też by Tobie wszystko było źle.... ale niech szczekają dalej .... jest się z kogo pośmiać....

 

A co do olejniczaków, kwaśnewskich i innych borowskich (z małej litery) - cóż, jedyną rzeczą jaką zrobili dla służby zdrowia było wybudowanie Centrum Frakcjonowania Osocza przez naczelnego pijaka III RP i jego kolegów z organizacji przestępczej ... a że nie działa... och .... nie wyszło no ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o :o :o

- Przemówienie premiera na konwencji samorządowej PIS, oratorsko skądinąd dobre, w jednym przynajmniej fragmencie wzorowane było (nieświadomie?) na znanym przemówieniu Romana Dmowskiego z 1923 roku - pisze na swoim blogu eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki... :o

http://wiadomosci.onet.pl/1563906,11,item.html

taaa...bardzo stare wzorce zawsze w cenie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o :o :o

- Przemówienie premiera na konwencji samorządowej PIS, oratorsko skądinąd dobre, w jednym przynajmniej fragmencie wzorowane było (nieświadomie?) na znanym przemówieniu Romana Dmowskiego z 1923 roku - pisze na swoim blogu eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki... :o

http://wiadomosci.onet.pl/1563906,11,item.html

taaa...bardzo stare wzorce zawsze w cenie....

 

może coś być wzorowane nieświadomie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś był z Parti Oszołomów i przegrał wszystko co było do przegrania a jedyną rzeczą którą byś mógł robić aby zaistnieć w mediach to 2- letni ciągły bełkot, 23 program i Gabinet Cieniasów to też by Tobie wszystko było źle.... ale niech szczekają dalej .... jest się z kogo pośmiać....

 

A co do olejniczaków, kwaśnewskich i innych borowskich (z małej litery) - cóż, jedyną rzeczą jaką zrobili dla służby zdrowia było wybudowanie Centrum Frakcjonowania Osocza przez naczelnego pijaka III RP i jego kolegów z organizacji przestępczej ... a że nie działa... och .... nie wyszło no ....

 

Rozumiem Twoj poziom frustracji wywolany indolencją i nieporadnoscią opozycji. Nie wszyscy jednak kontestujacy poczynania obecnej wladzy, sa zwolenikami tejze opozycji i sa zadowoleni z tego co robia partie opozycyjne, jednakze nie musi to wcale oznaczac, ze maja sie w zwiazku z tym utozsamiac, cieszyc i godzic na to, co wyczynia IV RP.

Twoj /teraz to juz wasz/ wyraznie akcentowany poziom pogardy dla przeciwnikow politycznych jest najlepszym tego dowodem, tak charakterystycznym zreszta dla wiernopoddanczych czesci elektoratu obecnej koalicji, ze kto mysli nie tak jak "przewodnia" sila narodu jest niegodny nazwy Polaka. Rewolucyjno bolszewicka zasada posiadania wroga a nie domokratyczna -miec przeciwnika i rzadzic, swieci obecnie widze triumfy.

Widziec bledy u innych a u siebie nie, robic sukces z porazek, przymykac oko na bezczelne proby zawlaszczania panstwa, reagowac alergicznie na slowa krytyki / pomimo zapewnien , ze teraz to juz bedzie lepiej/, to domena ludzi wladzy PRL-u tu jako zywo przeniesiona na lono IV RP.

Cisnienie na stolki , za wszelka cene, gafy, obrazanie i okreslenie przeciwnikow zdrajcami, zomowcami jest widoczne nie tylko dla tych obelzywie okrerslanych mianem "idiotow" . "wyksztalciuchow", "niekatolikow" i "niepatriotow prawdziwych" ludzi myslacych inaczej , inaczej niz przewiduje to wladza IVRP.

Tak czyni uzurpator, ktory przy kazdej probie zalatwienia interesow partyjno-koalicyjnych jak np 3% prog dla potrzebnego mu planktonu , podkresla tonem godnym wiecowego krzykacza, ze demokracja w tym kraju nie jest zagrozona.

Groteską jest wysmiewanie sie z prawie magistra i elektryka przez kogos kto ma poziom wyrazania sie elektryka a prezentuje narod na poziomie niedorownujacym poziomowi pijanego prawie magistra.

Tylko nie podawaj ulubionego argumentu z goleniem, bo znacznie gorszych wpadek obecnego jest wiecej o konsekwencjach wiekszych niz picie gorzaly w kraju, gdzie chlanie jest tradycja narodowa.

Ideologiczna urawnilowka narodu jeszcze nigdy sie nikomu nie powiodla a wrecz przeciwnie wprowadzala zawsze podzialy na "my" i "oni" co prowadzi zazwyczaj do rewolucji w zbydlęconej postaci, czego obecni epigoni metod bolszewickich i nacjonalsitycznych nie chca jakos tego zauwazyc i z luboscia stosuja wyprobowane, aczkolwiek skompromitowane sposoby utrwalania wladzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku :lol: może to wzorowane nieświadomie?????

8)

 

i jeszcze wkład koalicjanta w likwidowanie bezrobocia wśród najprawdopodobniej członków:

Pod pozorem pomocy dla rolników Samoobrona chce stworzyć nawet 3 tys. synekur dla swoich ludzi w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Plany te podobają się politykom PiS, donosi na swych internetowych stronach "Newsweek".

 

Pomysł zakłada utworzenie we wszystkich gminach wiejskich w Polsce centrów informacji rolnej, które mają doradzać rolnikom, jak zdobywać pieniądze z UE. Każde z 2,5 tys. centrów ma podlegać bezpośrednio Agencji nadzorowanej przez resort Andrzeja Leppera. ...

interia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozumiem Twoj poziom frustracji wywolany indolencją i nieporadnoscią opozycji.....

 

Ja nie mam się czym frustrować, szkoda zdrowia, szkoda życia, są o wiele ciekawsze zajęcia niż frustracja spowodowana jakimiś Tłukami, kwachami czy innymi Kaczyńskimi..... co do reszty Twojej opinii: zgadzam się z nią w 100%.

 

Ale to jeszcze bardziej podkreśla to powyżej: szkoda życia .... po co się frustrować czymś co jest oczywiste, "politycy" to w 90% ludzie dbający o własne 4 litery i tyle ..... jeden mówi pięknie i kradnie, drugi kradnie i mówi brzydko .... trzeci jeszcze inna kombinacja ....

 

..... są wakacje i życie jest piękne :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...