Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

2 lata temu wynik wyborów pokazał że społeczeństwo chciało zmiany, odejścia od karykatury demokracji jaką było III RP a która to krańcowo zostało ukazane w aferze Rywina, dlatego zagłosowało za projektem PO IV RP i za PIS...., ta koalicja nadal jest możliwa, także po wyborach!!!!

 

Michał Kamiński i Donald Tusk zgodnie wspominali o tym, że czas do wyborów powinien być spokojny. To sygnał - bardzo ostrożny, ale jednak - że być może wraca myśl o koalicji PO-PiS, a w każdym razie, że obie strony takiego wariantu nie wykluczają i nie chcą sobie zamykać do niego drogi zbyt wojowniczą retoryką. Innym tego typu sygnałem jest nowy spot reklamowy PiS - nie antyplatformowy, ale wyłącznie reklamujący własne osiągnięcia.

http://fakty.interia.pl/salon24/warzecha/news/paryz-wart-jest-mszy-a-po-pis-kaczmarka,959118,,2

 

 

warto w tym momencie zastanowić się nad jeszcze jedną rzeczą. Czy nie nadeszła pora, by zmienić ordynację wyborczą. Większościowy system głosowania to szansa na nieprzerwane kadencje i rzetelną ocenę rządzących. A więc cała władza w ręce zwycięzcy - to da się teraz zrobić, wystarczy porozumienie PiS i PO i odpowiednia ustawa w Sejmie, a potem wybory. Tylko to daje szansę na rzeczywiste polityczne nowe otwarcie.

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=209&ShowArticleId=56150

 

 

 

 

 

Bracia Kaczyńscy różnią się pod tym względem od klasy politycznej III RP, że najwyraźniej tego rodzaju zobowiązań nie mają. Wielokrotnie podnoszono - jako wadę obecnego rządu - jego wątłe kontakty ze środowiskami gospodarczymi. To jest bez wątpienia jakaś słabość tej ekipy. Ale ta minusowa sytuacja ma także plusy. Jarosław Kaczyński jest silnym premierem, bo - w odróżnieniu od swoich poprzedników - nie ma związanych rąk. Może szybko i ostro reagować na wyzwania.

 

Czy polska polityka może być uprawiana w lepszym stylu, bez przepychanek, które media tak ochoczo nagłaśniają? Tak - wystarczy, że odpuścimy sobie walkę z układami, które podcinają skrzydła tysiącom przedsiębiorców, które pracownikom administracji odbierają wiarę w sens działania według czytelnych reguł gry. Wystarczy premierem uczynić Wojciecha Olejniczka albo, jeszcze lepiej, Aleksandra Kwaśniewskiego i zaraz Polska zmieni się w elegancki kraj na europejskim poziomie.

 

Na razie jednak Kaczyński daje kolejny sygnał, że na pobłażanie nie mogą liczyć nawet osoby z kluczowych resortów. Być może Janusz Kaczmarek nie miał nic wspólnego z przeciekiem w sprawie operacji CBA - premier jednak uznał, iż zataił przed nim jakieś istotne fakty. Minister utracił zaufanie szefa. I został odwołany. Jarosław Kaczyński nie wahał się go zdymisjonować - może dlatego właśnie, że nie miał rąk związanych przez dawne i nowe zobowiązania?

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=209&ShowArticleId=56154

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest tak jak mówi Kaczmarek... :-?

 

W momencie akcji ABW przeciwko Barbarze Blidzie nie było dowodów, że popełniła przestępstwo. A minister Zbigniew Ziobro o tym wiedział - ujawnia w wywiadzie dla "Newsweeka" były szef MSWiA Janusz Kaczmarek.

 

Nasi reporterzy Grzegorz Indulski i Andrzej Stankiewicz z spotkali się ze zdymisjonowanym ministrem w małej, letniskowej miejscowości w północnych Włoszech, gdzie Janusz Kaczmarek wraz z rodziną spędza urlop. W ustronnej, cichej knajpce wysłuchali wielogodzinnej spowiedzi.

 

Usłyszeliśmy m.in. opowieść o kulisach akcji ABW przeciwko Blidzie. - Na kilka dni przed akcją w trakcie narady u premiera Ziobro poinformował go, że ma materiał, który spowoduje rozbicie lewicowego układu, zatrzymanie Blidy i "wyjście" na innych polityków lewicy, w tym Leszka Millera. I że jest materiał, który daje podstawy do zatrzymania Blidy - opowiada Kaczmarek.

 

- I co premier na to? - dopytuje "Newsweek".

 

- Zapytał, na czym opiera się ten materiał. Ziobro powiedział, że na zeznaniach pani Barbary Kmiecik i byłego posła Ryszarda Zająca, który zna sprawę ze słyszenia. Premier zapytał, co ja sądzę o tej sprawie. Powiedziałem, że materiał nie daje podstaw do zatrzymania Blidy. W swojej pracy prokuratorskiej wielokrotnie spotykałem się ze sprawami opartymi na relacjach jednego świadka, który potem odwoływał swoje zeznania bądź jego informacje nie potwierdzały się.

 

O 6 rano 25 kwietnia ABW wchodzi do domu Blidy. Kilka minut później była minister już nie żyje. Kaczmarek relacjonuje wydarzenia tamtego poranka: - Około 6.15-6.20 dzwoni do mnie przerażony Ziobro: "Blida się zastrzeliła. Janusz, pomóż". Pytam: "Jak się zastrzeliła?". Ziobro: "Przy wejściu. Sytuacja jest tragiczna. Przecież wiesz, jak my tam mieliśmy krucho dowodowo. Co ja mam robić? Jak mam się zachowywać?" Do godziny 7.00 miałem kilka, 5-8 takich telefonów od niego.

 

Kaczmarek wspomina, że Ziobro był roztrzęsiony, kompletnie nie mógł sobie poradzić z sytuacją i bał się odpowiedzialności. - Ziobro dał do zrozumienia, że w razie czego winą za tę akcje obarczy kogoś innego. To oddaje całą filozofię Ziobry, on nigdy nie popełnia błędów. Jest nieomylny - mówi Kaczmarek. I zapewnia: - W momencie akcji ABW nie było dowodów, że pani Blida popełniła przestępstwo.

 

Jak tak dalej pójdzie, to ta władza sama siebie zatopi. Nie trzeba żadnego układu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu:

 

http://www.men.gov.pl/content/view/10054/47

 

jest oświadczenie Romusia, że spał 2 lata i się właśnie obudził :-? .

 

Kluczowy fragment dzieła :o

 

Jednocześnie chciałbym wszystkim wytłumaczyć, dlaczego piszę ten list z tak długim wyprzedzeniem. Przychodzi mi kończyć misję, jakiej podjąłem się w dziedzinie edukacji. Okoliczności polityczne, a przede wszystkim mój sprzeciw wobec wykorzystywania służb specjalnych do prowokacji politycznych, staje się przyczyną mojego odejścia. Gdybym przymknął oczy na niegodziwość, bezprawie oraz brutalne łamanie prawa, z pewnością nadal sprawowałbym swoją funkcję. Sumienie mi jednak nie pozwala. Może wielu z Was nie zgadza się moimi konserwatywnymi poglądami na temat wartości, ale bez wątpienia w sprawach obrony praw człowieka i wolności obywatelskich jestem głęboko przekonanym demokratą. Uważam, że moment, w którym rządzący próbują wykorzystywać policję, prokuraturę i służby specjalne do wykańczania konkurentów politycznych, jest czasem próby. Systemy totalitarne nie nadchodziły nigdy od razu. Rodziły się stopniowo w wyniku braku sprzeciwu wobec policyjnych metod rządzenia. Brak sprzeciwu rodził postępujące państwo policyjne, aż wreszcie było za późno na sprzeciw. Tak rodziły się dyktatury. Silne państwo jest potrzebne, ale oznacza ono silne i bezwzględne przestrzeganie prawa, a nie bezprawne działania akceptowane przez najwyższe czynniki w państwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o :o

To wyznanie Romka tytułuje się: [i]List Ministra Edukacji Narodowej Pana Romana Giertycha na rozpoczęcie roku szkolnego[/i]

:o :o :o :o

data: Warszawa, 12 sierpnia 2007 r

Romuś rzutem na taśmie zadziałał wczoraj, biedaczek. Nowatorsko, nie powiem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

ps. Czy ci dymisjonowani dostaną godziwe odprawy za swą ciężką pracę?? Jak sadzicie?? :-? 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o :o :o :o

Słuchałam jego konferencji prasowej.

Na koniec zaapelował, żeby ww list nauczyciele przeczytali uczniom we wrzesniu :o :o :o dlatego też, biorąc pod uwagę, ze jego tresc niebawem zniknie ze strony menu, powinni go sobie skopiować :o :o :o :o :o

Chyba biedak ma problemy z informacjami zwrotnymi i żyje w przekonaniu, ze jest ulubieńcem pedagogów oraz uczniów :o :o :o :o :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...