Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

Pamiętacie Podkańskiego? :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Skrzypek chyba go przebił.

Pytany o nazwiska szefów innych banków centralnych, z którymi będzie musiał w przyszłości współpracować, wymienił Wima Duisenberga, który zmarł w 2005 r., a prezesem Europejskiego Banku Centralnego był w latach 1998-2003. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Za to rosną już nowe kadry - więc będzie z czego wybierać nowych kandydatów na intratne stanowiska. :D

http://images14.fotosik.pl/17/4a2dfb0f122efff6med.jpg

 

To się może w nocy przyśnić. Koszmar :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to rosną już nowe kadry - więc będzie z czego wybierać nowych kandydatów na intratne stanowiska. :D

http://images14.fotosik.pl/17/4a2dfb0f122efff6med.jpg

 

i pomyśleć że którejś wiosny to wszystko będzie wycięte przez utęsknione na forum rządy Donalda z Olkiem, Millerem juniorem (temu co wpłacają z Bahama na konto), Janiki i znów wszystko wróci do normy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wesoło jest, Bardzo wesoły człek, pozartować lubi, luzak po prostu :

Czy niezobowiązujący sex zadowoli cię?". "Chcę wylizać twoją muszelkę" - SMS-y takiej treści dostawały pracownice Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wysyłał je podczas pracy Zbigniew Piekarski, inspektor wojewódzki, a obecnie dyrektor wydziału, w którym pracują kobiety. - Tak sobie flirtowałem - tłumaczy polityk Prawa i Sprawiedliwości

Zbigniew Piekarski ma 47 lat. Jest absolwentem teologii i politykiem łódzkiego PiS. Dyrektoruje wydziałowi spraw społecznych Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego. W pracy godzinami słucha Radia Maryja.

 

"Flirt", jak nazywa sytuację Piekarski, trwał ponad rok: od 2005 do 2006 r. Tak przynajmniej twierdzą jego dwie podwładne, które dostały kilkanaście sprośnych SMS-ów. Obie nadal pracują w wydziale kierowanym przez Piekarskiego, więc proszą o anonimowość.

......

A jeśli się powtórzą, zawiadomimy o tym albo przełożonych, albo prasę. Trochę się uspokoił. Ale jak niedawno został szefem wydziału, nie wytrzymałyśmy. Jak ktoś taki może piastować tak wysokie stanowisko?

 

Piekarski nie ma czasu, by z nami się spotkać. Zgadza się tylko na krótką rozmowę w drodze do samochodu, gdyż "jest bardzo zajęty". Pytamy o SMS-y do urzędniczek. Piekarski przez chwilę milczy. Potem próbuje obrócić sytuację w żart. - Nie, no proszę panów, to były SMS-y prywatne. Absolutnie niezwiązane z pracą i podległością służbową. Przyznaję, były nieprzyzwoite, ale to był taki flirt towarzyski. ....

całośc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe że dziś najwięcej do Skrzypka mają politycy którzy nie tak dawno głosowali na HGW na szefa NBP...

 

której jedynymi kompetencjami były... niezłe relacje z Duchem Swiętym:):):), plus skrajne hasła antyaborcyjne a później rekolekcje w OPUS DEI....

 

zarzuca się wiele Skrzykowi, który w porównaniu z ex szefową ma i doświadczenie w bankowości i wykształcenie, a przypomnijmy bufetowa była prawniczką prawa kanonicznego, żadnej ekonomii nie kończyła nie mówiąc o MBA, a co jeszcze lepsze nie miała żadnego doświadczenia z bankowością..... za to głównym powodem zgłoszenia na szefa NBP było to że szefowała Parii Nieuleczalnych Wielbicieli Wałęsy "Victora", wtedy Kaczyńscy zagłosowali przeciw stwierdzając że Miś o Zadziwiającym Braku Rozumu nie może zostać szefem banku centralnego.....

 

(nie wspominając o namaszczaniu Rydzyka na prezia HGW.. )

 

nie dziw że do dziś szemra się że bufetowa to się co jak co ale na bankowości nie zna...., chyba w ostatnich latach to największy przykład popychania kogoś z własnej koterii tu w wydaniu pomnika Wałęsy...

 

Powyższy tekst za Robertem MAzurkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESKIMOS :D miałes rację z tym pierwszym tłoczeniem. Kolejny nowy fantastyczny pomysł. Teraz urzednicy nasi kochani dbaja chyba o równownowage wiekowo-demograficzna w całej Polsce:) Brawo dla tych panów!!

 

Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadza w szpitalach limity na porody. Dyrektorzy oddziałów położniczych alarmują, że kontrakty wystarczą tylko do końca października. Potem rodzące kobiety będą odsyłane z kwitkiem. Minister Religa powiedział w Polskim Radiu, że to nie mieści się w głowie.

 

Kobiety, które są w ciąży i właśnie wybrały szpital, w którym chcą urodzić, mogą się dramatycznie rozczarować. W najważniejszym momencie może się okazać, że ich nie przyjmą, bo... limity kobiet, które mogą urodzić w danym szpitalu się wyczerpały.

 

Taki horror zgotował ciężarnym prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Sośnierz. Chce decydować, ile dzieci będzie się rodzić w Polsce i gdzie one przyjdą na świat. Wprowadził limity na porody, czyli wyznaczył porodówkom konkretną liczbę pacjentek, które mogą przyjąć w roku. A limit wyznaczony przez Sośnierza jest jak wyrok - żadna ponadprogramowa, według szefa NFZ, pacjentka nie dostanie się na wybrany wcześniej oddział. Gdy poczują bóle porodowe, będą rozpaczliwie jeździć od szpitala do szpitala i na izbie przyjęć pytać o limity - alarmuje "Fakt"....

za dziennikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESKIMOS :D miałes rację z tym pierwszym tłoczeniem. Kolejny nowy fantastyczny pomysł. Teraz urzednicy nasi kochani dbaja chyba o równownowage wiekowo-demograficzna w całej Polsce:) Brawo dla tych panów!!

 

Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadza w szpitalach limity na porody. Dyrektorzy oddziałów położniczych alarmują, że kontrakty wystarczą tylko do końca października. Potem rodzące kobiety będą odsyłane z kwitkiem. Minister Religa powiedział w Polskim Radiu, że to nie mieści się w głowie.

 

Kobiety, które są w ciąży i właśnie wybrały szpital, w którym chcą urodzić, mogą się dramatycznie rozczarować. W najważniejszym momencie może się okazać, że ich nie przyjmą, bo... limity kobiet, które mogą urodzić w danym szpitalu się wyczerpały.

 

Taki horror zgotował ciężarnym prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Sośnierz. Chce decydować, ile dzieci będzie się rodzić w Polsce i gdzie one przyjdą na świat. Wprowadził limity na porody, czyli wyznaczył porodówkom konkretną liczbę pacjentek, które mogą przyjąć w roku. A limit wyznaczony przez Sośnierza jest jak wyrok - żadna ponadprogramowa, według szefa NFZ, pacjentka nie dostanie się na wybrany wcześniej oddział. Gdy poczują bóle porodowe, będą rozpaczliwie jeździć od szpitala do szpitala i na izbie przyjęć pytać o limity - alarmuje "Fakt"....

za dziennikiem

 

 

Nieee, no beczka śmiechu!

Wolałabym mniej uzdolnionych kabaretowo decydentów. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na wsi widziałem nieduży budynek z okazałym napisem: Wiejska Izba Porodowa. Może reaktywować? :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto oglądał dzisiejsze Co z tą Polską?

 

Proszę mnie jakoś rozbawić, bo jeszcze mam włos zjeżony i gęsią skórę na plecach.

 

Wolałabym jednak mieć w kraju władze a nie władzę a właściwie wadze szczebiocącą jak szczygiełek w najbardziej klasycznym peerelowskim stylu.

 

Help! Ja nie chcę powtórki z rozrywki! Może to wtedy był najweselszy barak, ale trochę bolało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto oglądał dzisiejsze Co z tą Polską?

Też oglądałem. :cry:

Proszę mnie jakoś rozbawić, bo jeszcze mam włos zjeżony i gęsią skórę na plecach.

Mówisz - masz.

 

Rozmawia Tata robaczek z Synkiem robaczkiem:

S - tatuś, czy dobrze jest mieszkać w ciasteczku ?

T - dobrze synku, ciasteczko jest słodziutkie, cieplutkie, pachnace.

S - tatuś a czy dobrze jest mieszkać w jabłuszku ?

T - bardza dobrze synku, jabłuszko jest soczyste, zdrowe, bezpieczne.

S - tatuś, to dlaczego my mieszkamy w tym......gównie ? :o

T - ..........widzisz synku, jakby ci to wytłumaczyć :wink: ...........jest takie słowo - OJCZYZNA.......... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Eskimos :-? to akurat mocno niewesołe :-? :-? :-? mimo ze dowcip.

Więc :D

nie na temat

:lol: :lol: :lol: :lol:

To prawda. :oops:

Ale, nie wstydzę sie też powiedzieć że .......jestem patriotą.

 

Ale kiedy chce mi sie krzyczeć: :"co oni robią z MOJĄ POLSKĄ !!! :o" - to wolę poszukać w tej paranoi czegoś zabawnego. :wink:

 

Albo za nieocenionym Andrzejem Zaorskim zanucić: "że ktoś kolejny, wspaniały znowu, zabrał nam parę lat życia". :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...