Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

PiS na czele

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4456921.html

 

mi ręce opadły, ale cóż. Może to ja jestem goopia i się tu nie nadaję do mieszkania :cry:

 

babo, ależ to jest świetna informacja, może w końcu PO, a dokładnie Donald Duck, puknie się mocno w czoło i zacznie coś robić, np.

po konstruktywnym votum nieufności utworzy nowy rząd,

spróbuje zmienić ordynację,

przekona Polaków do pójścia na wybory,

powoła komisje sejmowe do wyjaśnienia afer Kaczyńsko-Ziobrowych ........

a przede wszystkim poczyta matkę_kurkę /i forum muratora dla rozluźnienia ciągle napiętej facyjaty/ :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol:

Skad wiedzieliście?

Kurski o sondażu: To jawna prowokacja "Gazety Wyborczej

Nieźle nas analityk wyszkolił w meandrach, którymi kroczą myśli rzadzacych z jedynie sprawiedliwej opcji. 8) 8) :wink:

ps. No to sobie kardynał nagrabił

http://wiadomosci.onet.pl/1599349,11,item.html

jedyny, który miał odwagę. Zobaczymy co teraz. Jesli nic to czarno widzę ciąg dalszy. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie jak by Rybiński forum czytał :lol: :lol: :lol: :lol: ileż tu było płaczu że Kaczmarka zamknęli, że Stasi, Gomułka....

 

 

 

To jest poetyka, również jak mój spacer wczorajszego, komentarza Adama Michnika do aktualnej sytuacji, zatytułowanego "Uczciwe wybory bez Kaczyńskiego i Ziobry". Klasyczna i łagodna, jak w słynnej parodii reklamy autorstwa Tuwima i Słonimskiego - Tamare Indienne, czyści łagodnie nie przerywając snu.

 

Inni uczestnicy tej nacechowanej troską o los Polski debaty uywają już jednak poetyki spędzającej sen z oczu. Donaldowi Tuskowi zatrzymanie Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla przypomina filmy o mafii, w których gangsterzy zabijają świadków koronnych. Ciekawe, czy przywódca PO posłał już kondolencje wdowom. Roman Giertych ma skojarzenia z Berezą Kartuską, gdzie więźniów bito, zmuszano do skakania żabką, czołgania się w ekskrementach i picia własnego moczu. Dla Andrzeja Leppera Polska dzisiejsza gorsza jest od Rosji w czasach stalinizmu, co musi budzić obawę, że autor tego porównania skończy z wyrokiem 15 lat łagru bez prawa korespondencji. Eskalacji konfliktu politycznego towarzyszy eskalacja porównań historycznych. Wykorzystano już prawie wszystkie zbrodnie w dziejach. Co jeszcze zostało? Chyba tylko Oświęcim i Katyń. Za chwilę zabraknie porównań i zabraknie słów. Dojdziemy do ściany i może to być już tylko ściana śmierci.

 

Pojawia się też w ferworze nie tyle walki, co bójki, mordobicia politycznego porównanie ze stanem wojennym. Tu bym doradzał najwyższą powściągliwość, największą ostrożność w użyciu tego skojarzenia. Jak wiadomo powszechnie wszystkim prawdziwym demokratom stan wojenny był wyborem mniejszego zła, a jego autor, generał Wojciech Jaruzelski okazał się człowiekiem honoru. Odwoływanie się do stanu wojennego zawsze może, przez łatwą analogię, budzić wrażenie, że i zatrzymania byłych prominentów są mniejszym złem, a Jarosław Kaczyński to człowiek honoru. A na tym chyba nikomu z porównujących nie zależy.

 

I tak wróciliśmy do Adama Michnika i jego komentarza, który Jacek Żakowski określił w TOK FM jako najważniejszy od lat. Uczciwe wybory bez Kaczyńskiego i Ziobry. To jest postulat polityczny demokraty z krwi i kości, tych kości którymi nad Rubikonem rzucał Cezar. Numerus clausus dla premiera i ministra sprawiedliwości, bo nie ma wolności dla wrogów wolności. Do getta. Odetchniemy z ulgą i nie przyjdą nam do głowy porównania historyczne. Wybijemy się na współczesność.

M. Rybiński

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PiS na czele

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4456921.html

 

mi ręce opadły, ale cóż. Może to ja jestem goopia i się tu nie nadaję do mieszkania :cry:

 

babo, ależ to jest świetna informacja, może w końcu PO, a dokładnie Donald Duck, puknie się mocno w czoło i zacznie coś robić, np.

po konstruktywnym votum nieufności utworzy nowy rząd,

 

Wilcza POPIERAM, od dawna o tym piszę!!!

Jeżeli dobrze liczę posłów...

To najwyższy czas by Donald dogadał się z Giertychem, Lepperem i Olejniczakiem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilcza POPIERAM, od dawna o tym piszę!!!

Jeżeli dobrze liczę posłów...

To najwyższy czas by Donald dogadał się z Giertychem, Lepperem i Olejniczakiem.....

Mimowolnie analityk pokazuje plan Kaczyńskiego - skojarzyć PO z postkomunistami.

Niestety, to PiS 2 lata rządził z Giertychem i Lepperem. A jakie to były rządy i czym się skończyły, wszyscy widzimy.

 

Wszystkie pomyłki Kaczyńskiego:

 

Słuchając prezesa/premiera, który ostatnio tak wiele swoich decyzji kadrowych ocenił jako pomyłki, można się załamać ludzką niewdzięcznością. Tylu wypromowanych ludzi i tyle zdrad - albo świetlanych ideałów, albo Jarosława Kaczyńskiego osobiście. Dominujący od kilku tygodni przypadek ministra Janusza Kaczmarka jest przecież zaledwie jednym z długiego ciągu. W niniejszym tekście przypominam cztery najpoważniejsze, sam czubeczek góry lodowej.

Pierwszą wielką pomyłką okazał się premier Tadeusz Mazowiecki. W 1989 r. zręczność Jarosława Kaczyńskiego doprowadziła do odstawienia Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej od rządów i zawarcia trójkoalicji Ogólnopolskiego Klubu Parlamentarnego ze Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem Demokratycznym. Również to Kaczyński przeforsował - przy niechęci Lecha Wałęsy - na szefa solidarnościowego rządu właśnie Mazowieckiego, który w wyborach 4 czerwca 1989 r. w ogóle nie uczestniczył, dystansując się od drużyny Wałęsy. No i co? Szybko się okazało, że premier poszedł zupełnie inną drogą, niż chciał Kaczyński.

Ale rozczarowanie Mazowieckim to nic wobec życiowej klęski jaka spotkała Jarosława Kaczyńskiego ze strony Wałęsy. Przecież to właśnie on doprowadził do ustąpienia prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego, co Lechowi Wałęsie utorowało drogę do Belwederu. Kaczyński w nagrodę został szefem kancelarii, ale już po roku był z głową państwa na noże, demonstracyjnie wyrażając się publicznie o niej bez imienia, per „Wałęsa". Zdrajca odsłonił Kaczyńskiemu swoje oblicze ostatecznie w nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r., inicjując usunięcie rządu Jana Olszewskiego.

Kiedy Jarosław Kaczyński ponownie przystępował do rozdań kadrowych w 2005 r. po wygranych wyborach, wydawało się, że kilkanaście lat doświadczeń wyostrzyło mu polityczny węch. Podobnie zaskakująco, jak Mazowieckiego w 1989 r., obsadził w fotelu szefa rządu Kazimierza Marcinkiewicza. No i co teraz wychodzi — była to wielka pomyłka, a na dodatek krzywda uczyniona samemu Marcinkiewiczowi, który okazał się zbyt wątły na udźwignięcie ciężaru władzy. Zwłaszcza że został pierwszym premierem IV RP.

O pomyłce z Januszem Kaczmarkietn tyle ostatnio pisaliśmy, że nie wypada do tego wracać. Oprócz przedstawienia bratu Lechowi wniosku o powołanie ukrytego agenta III RP na ważnego ministra, premier bez mrugnięcia oka mianował podstawionego mu przez owego agenta niejakiego Konrada Kornatowskiego na szefa polskiej policji, chociaż doskonale wiedział, że zgodnie z prawem zobowiązany jest do mianowania czynnego policjanta.

To cztery najgrubsze ryby - cieńszych znalazłyby się całe ławice - które w ostatnich dziewiętnastu latach zdradziły Jarosława Kaczyńskiego, a pośrednio także jego brata, chociaż obecny prezydent RP zawsze pozostawał gdzieś w tle wszystkich wymienionych decyzji. No cóż, wypada dojść do wniosku, że tylko jedna decyzja kadrowa miała stuprocentową gwarancję niepopełnienia pomyłki. To zgłoszenie prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - jako szef a największej sejmowej partii

- kandydatury Jarosława Kaczyńskiego na prezesa Rady Ministrów.

 

Może premier powinien zmienić pracę, coś za często się myli... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PiS na czele

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4456921.html

 

mi ręce opadły, ale cóż. Może to ja jestem goopia i się tu nie nadaję do mieszkania :cry:

 

Pomijając czy mi się to podoba czy nie przewiduję, że przy całej nieudolności PO i jej totalnym braku pomysłu na politykę, PiS (o ile faktycznie na jesieni będą wybory) zdobędzie tyle głosów, że pozwoli im to na samodzielne rządzenie.

 

Jak widzę wijącego się Donalda i to całe towarzystwo u cioci na herbatce to nabieram ochoty aby dokonać wyboru wbrew sobie i zagłosować na Kaczyńskich tylko dlatego żeby złoili tyłek Platformie, może w końcu ktoś się otrząśnie albo niech znikną ze sceny politycznej w niebyt..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając czy mi się to podoba czy nie przewiduję, że przy całej nieudolności PO i jej totalnym braku pomysłu na politykę, PiS (o ile faktycznie na jesieni będą wybory) zdobędzie tyle głosów, że pozwoli im to na samodzielne rządzenie.

 

Jak widzę wijącego się Donalda i to całe towarzystwo u cioci na herbatce to nabieram ochoty aby dokonać wyboru wbrew sobie i zagłosować na Kaczyńskich tylko dlatego żeby złoili tyłek Platformie, może w końcu ktoś się otrząśnie albo niech znikną ze sceny politycznej w niebyt..

 

Smutne to co piszesz, ale musze sie z Toba zgodzic.

Zostalismy postawieni w idiotycznej sytuacji.

Z jednej strony ludzie , ktorzy mowia o samodzielnym mysleniu tzw. "prawdziwego Polaka patrioty" i smiejacy sie alergicznie z tzw. polskojezycznych mediow, mowiacy jak katarynka o praniu mozgu przez owe media lecz na codzien sami bredzacy bezmyślnie zaslyszane komunały, cwanej i rozsierdzonej na politprzeciwnikow wierchuszki - z drugiej zaś mydlo, calkowicie bez zapachu,probujace przekonać niedomytego chama, w nadziei, ze mowiac jezykiem wyksztalciucha trafią do zfrustrowanej i czesto tępej gawiedzi.

Gawiedzi po wielu latach odkrytej i docenionej w politycznej batalii a ogarnietej rewolucyjnym amokiem zemsty na kazdym kogo tylko moznaby obarczyć wina za swoje niepowodzenia a kogo wodz naczelny zaraz chetnie podsunie, gdy sie spoleczny limit inwencji wlasnej wyczerpie.

Zestawienie normalnie nie do przyjecia ale u nas wygrana tego, kto celniej trafi w typową, polską melodyjkę.

Ten kto w imie sprawiedliwosci dziejowej przekona motloch, grajac na jego tradycyjnej juz narodowej zapalczywosci, zawisci, malostkowosci, przekonaniu, ze dobrym i uczciwym czlowiekiem moze byc tylko biedny czlowiek i to taki, ktory nie ma lepiej niz "ja" - taki prawdopodobnie zbierze wszystko.

Smutne to, bo strach kiedy narodem rzadza ludzie z poczuciem humoru, konczącym się na poziomie kartofla lub ludzie , ktorzy sa tak wyrazisci jak blade oblicze Donalda.

Wiekszego wybory chyba nie mamy , bo ojcowie tego, ze :biale ma byc czarne" i na odwrot, juz znakomicie spolaryzowali narod, ktory bez okreslonego wroga zyc nie umie, o rozsadnym rzadzeniu nie wspomne.

Jak to za rewolucji :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmy szkoleniowe powinny czym prędzej wprowadzić do oferty kurs lizania tyłka. Ciekawe, czy p. premier wybrał odpowiedni obiekt... Bo jednak powiedzenie, że kościelne radio to one man show i niech się biskupi wezmą o odczepią jest jednak ryzykowne z uwagi na rozbudowane ego większości biskupów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...