Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A WOKOŁO JEST WESOŁO.........


ESKIMOS

Recommended Posts

rrmi, polityka sama w sobie jest brudna.

Uwazam, że dużo lepsze były by okręgi jednomandatowe i głosowanie na konkretnego człowieka, a nie na partyjną listę. Zakaz zmian klubowych przez posłów w sejmie. Poseł może zrezygnować z mandatu, a nie biegać od klubu do klubu.

I chyba najważniejsze. Rozdzielenie władzy ustawodawczej i wykonawczej. Jak jest się członkiem rządu, to nie zasiada się w ławach poselskich.

Pewnie , ze masz racje .

Tylko co z tego :-?

 

Niestety nic. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nic dodać, nic ująć.

 

Zatem w sobotę wieczorem Kwaśniewski był pośmiewiskiem zarówno TVP, jak i TVN. Ale już nie w niedzielę. W niedzielę stał się ponownie stroną najważniejszego sporu o Polskę. Stał się, bo tak zdecydował Jarosław Kaczyński. Podniósł Kwaśniewskiego z desek, otrzepał go z kurzu i uczynił swoim przeciwnikiem w najważniejszej wyborczej debacie. A wszystko po to, aby obejść i zmarginalizować Platformę. Drugą obok PiS postsolidarnościową partię, z którą Kaczyński toczy swój właściwy bój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać, nic ująć.

 

Zatem w sobotę wieczorem Kwaśniewski był pośmiewiskiem zarówno TVP, jak i TVN. ...............

 

Jesteś niesamowity..., dzień, w dzień, każdego ranka do wieczora....., w politycznych wątkach i tak od lat....

 

ale czy mógłbyś zaprzestać manipulacji, zamieszczać całość, a jeżeli dokonujesz skróty, to podować link..., dziwne że zapomniałeś dodać:

 

Nie dalej jak w sobotę Kwaśniewski leżał na deskach. Pijacki występ w Kijowie, a później fatalnie zagrane przez sztywnego z natury Borowskiego: "Olek, mordo ty nasza, jesteśmy z Tobą!" obniżyły do zera powagę zarówno byłego prezydenta, jak i całej postkomunistycznej formacji, we wszystkich jej psudoreformatorskich odmianach

W kijowskiej wyprawie Kwaśniewskiego bardziej kompromitujące od "paru kieliszków wina" było to, że "Olek" szedł na odsiecz formacji o sugestywnej nazwie K.U.Cz.M.A. - w której szeregach do władzy na Ukrainie usiłują wrócić ludzie najgorszej sowieckiej nomenklatury, skompromitowani i odsunięci przez "pomarańczową rewolucję". Okazało się, że Kwaśniewski nie zmienił się od czasów Charkowa. Nie zmienił się od czasu "magistra", o czym zresztą wiedzieliśmy już po jego wywiadzie dla niemieckiej wersji "Vanity Fair", a wcześniej po wzięciu przez niego pieniędzy od ukraińskiego oligarchy Pińczuka (też bliskiego organizacji K.U.Cz.M.A.).

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=209&BackToCategory=2&ShowArticleId=61549

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyższw wykształcenie ma w Polsce jakieś 13% ogółu, ten segment sobie Jarosław odpuścił.

Założył sobie, że cała reszta jest do urobienia i ma bardzo małe rozumki. A urobiona karnie i bezkrytycznie pogalopuje do urn. Mam nadzieję, że jednak nie :roll: Byliśmy ostatnio na wsi - tam wcale nie będą głosować na PiS, chociaż w ostatnich wyborach by się dali za nich pokroić tępym nożem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głos inteligenta i głos menela mają niestety taką samą wagę w wyborach.

Liczą się głosy oddane. Trzeba głosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tym forum padały słowa że zachowanie Kwasa to norma, a nawet zacgwyt nad jego językoznawstwem...., może to odpowiedź na pytanie na kogo będzie głosować inteligencja????

 

Bugaj: Demokraci w pijackim uścisku Kwaśniewskiego

 

Wiele już powiedziano na temat kijowskich wyczynów Aleksandra Kwaśniewskiego. Osobiście jestem przekonany, że były prezydent ma na alkoholowym tle jakiś problem - nie bardzo bowiem potrafię uwierzyć, że poszedł podchmielony na wykład, na którym jest telewizja, ze zwykłej beztroski - pisze w DZIENNIKU Ryszard Bugaj, polityk lewicy.

 

Ważniejsza jednak od kolejnej alkoholowej wpadki Kwaśniewskiego - która sama w sobie jest jednoznacznie naganna - wydaje mi się reakcja jego partyjnych kolegów na ten problem. A reakcja ta jest - mówiąc najprościej - obrzydliwa.

 

Janusz Zemke podkreślał, że jedyne, czego doszukał się w zachowaniu Kwaśniewskiego, to świadectwo świetnej znajomości języków. Lingwistyczne zdolności byłego prezydenta podkreślała też Jolanta Szymanek-Deresz.

 

To wyraźna sugestia, że zachowania powszechnie uważane za naganne w wykonaniu partyjnego lidera mogą być zrównoważone przez, powiedzmy, znajomość języków. Jak rozumiem, zwłaszcza słowo "savoir-vivre" dowodzi, że Kwaśniewski obdarzony jest cechami poligloty. Nic dodać, nic ująć - Radio Erewań. Przy tym zaś dowód obowiązywania w LiD zasady, że istnieją równi i równiejsi.

....................

Pojawia się też wyraźna sugestia, że to taka "specyfika Wschodu". Że jak się rozmawia z Ukraińcami, to po prostu trzeba się napić. Że Kwaśniewski poświęca swoją wątrobę dla polskiej racji stanu. To nic, że działacze SLD mają dość wczorajszą wiedzę na temat ukraińskich zwyczajów - przystającą raczej do czasów Leonida Kuczmy i wcześniejszych niż do dzisiejszej rzeczywistości.

 

Prawdę mówiąc, nie jestem specjalnie zdziwiony ani ich argumentacją, ani retoryką - po prostu doskonale wpisuje się ona w obyczajowość polskich postkomunistów. Wątpię też, żeby pijaństwo Kwaśniewskiego miało mu zaszkodzić wśród eseldowskiego elektoratu. ...................

 

Gorzej jednak, że LiD to nie tylko SLD. Że oprócz elektoratu tęskniącego za Leszkiem Millerem ugrupowanie to ma jeszcze elektorat inteligencki, sprzyjający Partii Demokratycznej. Że oprócz Janusza Zemkego, Jolanty Szymanek-Deresz i Marka Borowskiego są jeszcze ludzie tacy jak Jan Lityński. I choć Jan Lityński milczy na temat pijanego Kwaśniewskiego, a Władysław Frasyniuk pozwala sobie nawet na zdystansowanie się od jego wyczynów, to właśnie ci ludzie zapłacą najwyższy rachunek za to, co oglądaliśmy niedawno na ekranach telewizorów.

................

Samo to, że były prezydent potrafi powiedzieć co nieco po angielsku, je nożem i widelcem i ma żonę ubierającą się w drogich butikach, może być wyznacznikiem jego klasy tylko dla mniej wyedukowanej części elektoratu eseldowskiego. Dla inteligenta głosującego niegdyś na UW, a dziś sprzyjającego LiD, tego typu oznaki "światowego obycia" są po prostu śmieszne. Podobnie jak przedstawianie jako polityka formatu europejskiego człowieka, który ma kłopoty z wyartykułowaniem swoich poglądów.

 

W tej chwili więc jedynym atutem Kwaśniewskiego dla polskiego inteligenta jest powtarzanie przez byłego prezydenta wytartych formułek o "zagrożeniu demokracji" i "autokratycznych ciągotach PiS". Gorzej, że w te formułki mało kto już wierzy. Jeszcze więcej osób może zaś przestać w nie wierzyć, widząc, jak "człowiek z klasą" zwala się pod mównicę. Wszak podczas następnej wpadki i to możemy zobaczyć. Trudno mi więc zrozumieć, dlaczego dla "ratowania demokracji" ludzie tacy jak Jan Lityński i Janusz Onyszkiewicz prowadzą część polskiej inteligencji prosto pod mównicę, na której stoi chwiejący się postkomunistyczny prezydent.

 

Dlaczego Wy, moi dawni koledzy, doszliście dziś aż tam? Dlaczego ryzykujecie swoją wiarygodność, oddajecie ją w zastaw Aleksandrowi Kwaśniewskiego? Dlaczego czekacie, aż wszyscy, którzy wam zawierzyli, odwrócą się, widząc kolejne przykłady "politycznej kultury" SLD? Co wtedy powiecie polskiej inteligencji? Jeszcze chwila - i może być za późno.

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=61535

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym co napisał Lewakk powyzej jest niestety sporo gorzkiej prawdy. Dyrygenckie popisy Jelcyna wzbudziły zachwyt tylko w Rosji. Delikatnie mówiąc nasz były prezydent kiepsko się popisał. Szkoda, że zamiast ogólnej, publicznej dezaprobaty jego zachowanie jest usprawiedliwiane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mTom, jaki tam skandal ;)

po prostu kabotyn namaszcza następcę :lol:

 

Premier porozmawia z "szefem Tuska"

 

Trzeba rozmawiać. Trzeba rozmawiać z główną twarzą III Rzeczypospolitej - powiedział dzisiaj premier Jarosław Kaczyński, odnosząc się do przyszłej debaty z Aleksandrem Kwaśniewskim.

 

- To jest człowiek, który był prezydentem III RP, której broni w tej chwili także Platforma Obywatelska. To jest szef całości - powiedział o Kwaśniewskim premier w radiowej Jedynce. - To jest szef i pana Donalda Tuska, chociaż pan Donald Tusk pewnie będzie w tym momencie protestował. Dlaczego mam rozmawiać z innymi, jeśli debatę proponuje sam szef całości? Będę rozmawiać z głównym partnerem i oponentem politycznym, a nie z tymi, którzy w tej hierarchii są niżej. Sam jestem szefem, więc mogę rozmawiać z szefem - dodał premier.

 

Nie należy wykorzystywać tego kolejnego fatalnego wydarzenia, które miało miejsce w Kijowie. Trzeba rozmawiać. Trzeba rozmawiać z główną twarzą III Rzeczypospolitej - powiedział premier.

http://fakty.interia.pl/raport/wybory_2007/news/premier-bedzie-rozmawiac-z-szefem-tuska,983135

 

 

a Matka Kurka w znakomitej formie ;)

http://www.matka-kurka.net/post/?p=1054

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie uważacie, że PO robiąc spot na modłę PiS trochę upadło?

A nie jestes aby nazbyt delikatny pisząc "troche" ?

Moze i byla tam jakas wydumana idea, zeby z kopyta i na odlew wyskrobac analogicznego knota, ale poziom i sposob odwetu na wysokosci przedszkolnej grupy starszakow w piaskownicy. Oni nam gwizdneli wiaderko, no to my im w zamian... łopatke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Szkoda. Zamiast potępienia, zapraszany jest na debaty polityczne, jako druga siła w kraju. To jest niestety autentyczny skandal. :evil:

Zgadzam się z Tomkiem 1950, zamiast dezaprobaty, usprawiedliwianie...., także na forum i to u tych którzy tak krytykują Kaczki a belki nie widzą u Kwasa....

 

Załosne jest kilka osób które powyżej w tej dyskusji broniło Kwasa, czy to wmawiając że takie zachowanie zagranica jest normalne, czy to zachwycając się nad poliglotą...., znajomość jednego wyrażenia po francusku "savoir-vivre" nic nie ma wspólnego z dochowaniem tego kanonu....

 

a teraz z zupełnie innej beczki, wyobraźmy sobie, pianie wyborczej i całej lewackiej masy, gdyby Kaczyński odmówił debaty Kwasowi..???

 

Tyle w tej dyskusji było żalu jak opisują Polskę zagranicą, a przecież informację i fotki Kwasa pijaka obiegły całą Europę ..... OBCIACH na cały świat..... a są ludzie którzy widzą w nim premiera :o :o

 

Póki co to chyba Tusk tchórzy przed wyzwaniem od Giertycha oraz boi się pojedynku bo sam zaznacza że tylko z zwycięzcą debaty podebatuje...

 

Na razie wiadomo jedno, PIS ma najlepszą kampanie reklamową, skoro PO jedyne co proponuje to kopię pomysłów PISu...., co tylko świadczy kiepsko o PO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że PO kolejny raz chce przegrać z PiSem na własne życzenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoty PiS kierowane są do 'ciemnego narodu' czyli swojego elektoratu. Elektorat PO, to trochę inna grupa społeczna. Nie rozumiem więc dlaczego stosują te same środki. Chyba, że to już jest tylko prywatna wojna Tuska z Kaczyńskim... :evil:

Fajnie więc gdyby, gdyby PO przegrała. Postawiłoby to obie partie w trudnej sytuacji. Jedna przegrana po raz kolejny, druga bez zdolności koalicyjnej... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...