Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SŁONECZNY urlop w zimie!!!! :)


zielonooka

Recommended Posts

izat - dzieki dzieki

!!!!

 

kuleczka - najchetniej zmiescilabym sie w 3 ze wszytkim ;) ale uznalam ze kwota - przelot spanie plus podstawowe wyzywienie

balowanie i nadprogramowe wydatki - no coz ... :wink: podobnie wydawalalibysmy w Polsce - zjesc tu trzeba , alkohololu darmo nie daja itp :)

czyli raczej nie licze kosztow " utrzymania sie przy zyciu " :wink: [choc pewnie drozej to wychodzi ]

tylko cala egzot. reszte ;)

 

julieta - hiehie... :wink:

 

Chef P. - :wink: mam paranoiczne podejrzenia ze caly stan jest oblepiony moja podobizna z napisem WANTED :wink: :lol: ew. "tej Pani nie wpuszczamy" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu byłam na miesięcznym urlopie w środku zimy w ciepłych krajach w Panamie i Kostaryce.

Tam od października do marca jest pora sucha. No, może w Kostaryce pora sucha jest bardziej mokra. Generalnie wybrzeże od strony Karaibów obfituje w wilgoć, nad Pacyfikiem jest przyjemniej. Byliśmy w porze karnawału i w miejscowości Las Tablas (Panama) widzieliśmy zmagania dwóch królowych z nocą sztucznych ogni i petard na koniec. Poza tym Kanał Panamski, dżungla, dawna droga przez kontynent, wulkany, plantacje kawy, snorkling na rafach koralowych itd.

 

Tam na własnej skórze odczuliśmy potęgę języka hiszpańskiego. Podróżujesz z kraju do kraju, zmienia się kraj, waluta a dokoła wszyscy nadal mówią po hiszpańsku.

Tak się nam to spodobało, że planujemy Jukatan i Gwatemalę. Potem chcemy się "wziąć" za Amerykę Południową.

 

Jeśli już taka myśl zakiełkowała Ci w głowie, to nie wahaj się i jedź (im dalej tym lepiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze podrążę wątek Ameryki Środkowej. Te 3 tys to PLN czy USD?

W małej grupie podróżowanie na własną rękę jest do ugryzienia. Linie lotnicze zimą mają promocje. Dobrze jest być posiadaczem wizy amerynańskiej, bo ten kierunek ma największe obniżki.

 

Jeśli promocja jest na Wenezuelę, lecieć do Wenezueli. Jeśli przy okazji chcesz przemieszczać się dalej samolotem, ten drugi bilet może być już bardzo drogi.

 

Przestrzegają, że niebezpiecznie - nie do końca się zgodzę. Zachowując jako taką czujność, nawet w wielkich miastach da się przeżyć. Jeśli wszystkie dostępne przewodniki przestrzegają, żeby nie odwiedzać Colon lub w Panama City nie iść na piechotę na stare miasto - to trzeba się słuchać. Zwyczajowo biali ludzie są po to, żeby ich naciągać i kasować potrójnie przy byle okazji (np. inne ceny dla "extranheros" za bilety do muzeum). Transport publiczny jest tani. Podobnie z hotelikami. Owoce - przeróżne, melony słodsze niż u nas w supermarkecie, ananasy większe, arbuzy, papaje.

 

Wypożyczenie samochodu nie jest tanie (a gdzie jest?), ale wyraźnie zwiększa mobilność, co w przypadku Kostaryki się przydaje.

 

Podróżując na własną rękę ma się okazję zawrzeć ciekawe znajomości a znajomość hiszpańskiego jest na waglę złota. Z angielskim jest różnie, im dalej od stolicy i centrów turystycznych tym gorzej.

 

Ech, rozmarzyłam się na samo wspomnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ms

zejdź na ziemię plizzzzzzzzzzzzz ;)

zielonooka szuka możliwości wyjazdu ale za 3 TYSIĄCE PLN

podróż do Panamy, to może w 30 tysiącach by się zamknął :(

jak masz doświadczenie w podróżowaniu i zwiedziłaś tyle stron świata, to radź ale w granicach rozsądku ....... i wytycznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie szukan czegos w granicach 3 tys PLN :wink: [ moze byc bez zarcia :wink: ta kwota - ok 14 dni czyli przelot + hotelik bez robali i schludny :wink: ]

 

Kostaryka, Mexyk czy Wenezulea to sama podroz pewnie juz by mi budzet wyczerpala :(

natomiast wiem ze za taka kwote spokojnie mozna cos wykombinowac - Grecja, Egipt, Turcja, Portugalia

zmartwilo mnie ze troszke w tym terminie nie tak fajnie tam jak bym chciala, ale przewijaja sie tu dosyc czesto te Kanarrry :wink:

I chyba na nie padnie moj wybor - nie tak bardzo daleko, jak na te pore roku - dosyc cieplutko, jezyk znam nazwa mi sie podoba :wink: [ i nawet wiem ze to od canis - czyli pies a nie kanarkow ktore wziely nazwe od wysep a nie na odwyrtke :wink: ,]

 

teraz tylko wybor - co konkretnie - raczej nie chce mieszkac w hotelu-molochu

wolalbym cos bj kameralnego,moze bez ogromnej kupy turystow na brzegu basenu walczacych o lezaki :wink: , juz wole ciut spokojniej troszke dalej za to z mozliwoscia podjechania w bj rozrywkowe miejsca ;) [ np wypozyczonym samochodem - btw. dzieki Selimm za cynk :wink: ]

no ale jak cena byla by ciekawa - a hotel ladny to niech bedzie i moloch z dzikim tlumem turystow :wink: przezyje - slonca mi moze nie zabiora :wink: :lol:

 

liczylabym ew. na jakies szczegoly - np. ze piekny hotel ale... obok lotnisko i huk samolotow nie daje odpoczac (znajomi miesli tak ostatnio na Cyprze )

no takie tam.... :wink:

moze cos mozna polecic?

ew. ja bym poszukala jakis hoteli ktore wydaja mi sie fajne i juz konkretnie zapytala o jakis - moze akurat ktos z was przypadkiem cos o nim moze powiedziec :wink:

 

 

ps.pattaya - dzieki - lece ogladac link :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech Zielona... całkiem jak moja połowica...

Ciągle za ZIMNO, choćby na kotle było non stop 90st to właściwie mozna jeszcze troszkę podkręcić, a najlepiej wypad do sauny. Karwa jakby mnie było stac to bym fundnął jej saunę z OBI za 4 tysie i spokój.

Swoja drogą jest takie powiedzenie wśród entuzjastów turystyki - " nie ma złej pogody, może być tylko zły ubiór" więc narzuć jakieś konkretne cuchy na swe seksowne (wynikające z np avatarków) ciałko i dawaj na rowerówke lub tez pieszówkę z nami, a gwarantuję że zimne myśli wyparują jak czysty spirit latem... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maly - zimno mi tez :-?

ale przede wszystkim brakuje mi promieniowania UV

mam jakies poczatki jesienno-zimiastej chandry :wink:

chce słonca!!!! :D

a nie tej szaroburzyzny za oknem :(

 

mysle ze jakby teraz nawet byl mroz i snieg, ale bylo by jasno, dzien nie bylby taki krotki i bylo slonce ! to az tak bym nie marudzila :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
dzieki dziewczyny !

 

 

izat mowisz ze na Kanarach znosnie? [cholera wiedzialam ze 3 patyki to za malo na mexyk :((]

hmmm :)

ale moze cos w tym jest - z tymi kanarami znaczy albo wlasnie jak Anna - Espania :wink:

wieczory moga byc chlodniejsze

wazne zeby slonce bylo ;)

dzieki...

 

W zasadzie własnie co wróciłam z Teneryfy - byłam od 2 do 9 grudnia tego roku, czyli jakieś 2 tygodnie temu. Temperatura 23 stopnie ale odczucie na jakieś 26 stopni, słoneczko od godz.10.oo do 17.oo Byłam już 2 razy na Kanarkach i polecam, zwłaszcza, że ceny teraz są nie az takie tragiczne (ja płaciłam 1850 od osoby za ALL InCLUSIVE za 7 dni). Ale pamietaj, jeżeli TENERYFA w ziemie to tylko południowa strona np. miejsowość LOS AMERICAS (to samo z GRAN CARNARIĄ). Pozdrawiam!

 

PS. Dominikana też jest SUPER zimą, ale to dłuższa wyprawa bo lot trwa 11 godzin. Polecam 14 dni, południowa strona wyspy, rejon PUNTA CANA, resort TUI. Raj na ziemi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli lubisz hałas,kurorty,dyskoteki i knajpy to celuj w Playa de Las Americas/Los Christianos(Teneryfa),Puerto del Carmen(Lanzarotte),Playa del Ingles(Gran Canaria).

Jeżeli poszukujesz ciszy omijaj je z daleka.

Zwracaj uwagę na szczegóły ofert na Kanarach.

Np.kwestia położenia hotelu względem plaży.

"Hotel położony 50m od morza"

Pułapka!!!

Oznacza to hotel stojący faktycznie 50m od morza na urwisku skalnym,najbliższa plaża -13km :D

Powinno być:

"Hotel położony 100m od piaszczystej plaży"

Od piaszczystej ,nie kamienistej.

I tego typu pułapki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 3 weeks później...

Dla sprawgnionych słońca najlepszy jest moim zdaniem Egipt.

 

Jeśli trzeba ciąć koszty to polecam wycieczki typu Fortuna(wskazujesz standard, a hotel masz z losowania) jest naprawdę sporo taniej. W tym temacie polecam polskie biuro Alfa Star. Na miejscu już sporo można zaoszczędzić korzystając z miejscowych biur podróży.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może już trochę późno, ale moze się kouś przyda ;-)

 

Polecam Egipt.... W zeszłym roku wyjechaliśmy 13 stycznia na dwa tygodnie. W Polsce były rekordowe mrozy. A my wylegiwaliśmy się przy basenie lub na plaży. Pogoda była porównywalna z naszym polskim latem. Jedynym minusem był dość silny wiatr. Woda w basenie podgrzewana, w morzu cieplejsza niż kiedykolwiek w Bałtyku. Opaliłam się i wypoczęłam jak nigdy. Był to prawdziwy raj :-) Zwłaszcza gdy miało się swiadomość, że w Polsce było akurat 30 stopni mrozu :-)

 

Byliśmy w Hurghadzie i obiecaliśmy sobie, ze będziemy tam wracać każdej zimy :-)

 

Niestety w tym roku mój stan na to nie pozwolił ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...